Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Hodowla

Hodowla Informacje o hodowli, selekcji hodowlanej i miotach....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 02-06-2011, 18:01   #41
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by z Peronówki View Post
Teraz z innej beczki: mieszancom reklame robia wilcze fotki... Czego sie jednak nie publikuje to fotki innych szczeniat z tych miotow, ktore nie tylko nie sa wilcze, ale KOMPLETNIE NIE PRZYPOMINAJA WILCZAKOW.. Wygladaja jak mieszance owczarkow...



No kto chce miec TAKIE szczeniaki w miotach? To dziecko Volosa Crying Wolf i Au Ténébre de la Louve Blanche, czyli polsiostera "sliczniusiego" Demoniaka

Wykasowałam fotę, bo ogromna. (nie chcę podważać niczyjej wiarygodności, ale szalenie trudno mi uwierzyć w prawdziwość tego zdjęcia),gdyby jednak...to wynikałoby z niego, że jak dzieją się takie rzeczy wokół takiego psa jak Demoniak, to chichot losu bywa wyjątkowo okrutny....aż nieprawdopodobne.
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 02-06-2011, 19:11   #42
Mistrali
Junior Member
 
Mistrali's Avatar
 
Join Date: Jan 2011
Location: Chorzów
Posts: 285
Default

Dla mnie przerażające jest to że hodowca bez żadnej żenady sprzedaje rodowodowe psy wiedząc lub podejrzewając że mogą być ''zmieszane'' i nie poinformować o tym przyszłego właściciela. Wiadomo że gdyby z takiego wilczaka wyrósł np. saarlos kochałabym go równie mocno, co nie zmienia jednak faktu że ktoś chciał wilczaka a nie saarlosa. To tak jakby ktoś kupił chociażby rodowodowego husky a wyrósł mu malamut. Co z tego że podobne, że wiekszość laików myli te rasy. To jednak zupełnie inne psy, inne charaktery itp. A potem się dziwimy że ludzie nie wierzą w R=R
__________________
''FLECTERE SI NEQUEO SUPEROS, ACHERONTA MOVEBO''
Mistrali jest offline   Reply With Quote
Old 02-06-2011, 19:41   #43
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by Mistrali View Post
Dla mnie przerażające jest to że hodowca bez żadnej żenady sprzedaje rodowodowe psy wiedząc lub podejrzewając że mogą być ''zmieszane'' i nie poinformować o tym przyszłego właściciela. Wiadomo że gdyby z takiego wilczaka wyrósł np. saarlos kochałabym go równie mocno, co nie zmienia jednak faktu że ktoś chciał wilczaka a nie saarlosa. To tak jakby ktoś kupił chociażby rodowodowego husky a wyrósł mu malamut. Co z tego że podobne, że wiekszość laików myli te rasy. To jednak zupełnie inne psy, inne charaktery itp. A potem się dziwimy że ludzie nie wierzą w R=R
Ale takie sytuacje poniekąd tłumaczą postawę chętnych z tych krajów na szczeniaki, np. u nas. Zwykle warunek podawany na początku jest prosty: jeśli pies w momencie ichniejszej kwalifikacji hodowlanej zostanie odrzucony lub źle oceniony - wraca do hodowcy. Z nieba sobie tego nie wzięli, więc coś jest na rzeczy.
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 02-06-2011, 21:08   #44
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by Mistrali View Post
Dla mnie przerażające jest to że hodowca bez żadnej żenady sprzedaje rodowodowe psy wiedząc lub podejrzewając że mogą być ''zmieszane'' i nie poinformować o tym przyszłego właściciela.
Mnie z kolei dziwi jak łatwo rzuca się kamieniami w hodowcę nie znając dokładnie sytuacji i okoliczności. Może ani nie wiedział, ani nie podejrzewał, że mogą się urodzić szczeniaki z dwóch ojców różnych ras? Może umieścił sukę w kojcu o dzień lub kilka godzin za późno, kiedy było już po pierwszym kryciu o którym nie miał pojęcia? Gdyby skryty zapładniacz był czarnym pudelkiem, to sprawa wyszłaby na jaw przy porodzie, jeśli był saarlosem, szczeniaki mogły być tak podobne do wilczaków, że nie zauważył.
Bynajmniej nie twierdzę, że tak było, tylko że mogło być. Wg mnie miarą uczciwości poszczególnych hodowców w tej sytuacji będzie ich gotowość do współdziałania w wyjaśnianiu tej przykrej sprawy. Ktoś, kto ma czyste sumienie i popełnił błąd będzie zachowywał się inaczej niż osoba, która świadomie zrobiła przekręt Dlatego nie ma sensu wieszać na nikim psów (nomen omen) zanim nie udowodni mu się złej woli i oszustwa.

Jakiś czas temu pewien mądry hodowca powiedział, że jeśli ktoś bierze się za hodowanie, to powinien mieć świadomość, że choćby nie wiem jak się starał, to wcześniej czy później i tak dorobi się "trupa w szafie", bo taka jest natura Natury Problem tylko, co z tym trupem zrobi dalej: wyciągnie i pochowa i wtedy należy mu się szacun z odwagę i solidność, czy będzie upychał kolanem i udawał, że nic się nie stało.
__________________

Rona jest offline   Reply With Quote
Old 03-06-2011, 00:57   #45
Mistrali
Junior Member
 
Mistrali's Avatar
 
Join Date: Jan 2011
Location: Chorzów
Posts: 285
Default

Quote:
Originally Posted by Rona View Post
Mnie z kolei dziwi jak łatwo rzuca się kamieniami w hodowcę nie znając dokładnie sytuacji i okoliczności. Może ani nie wiedział, ani nie podejrzewał, że mogą się urodzić szczeniaki z dwóch ojców różnych ras? Może umieścił sukę w kojcu o dzień lub kilka godzin za późno, kiedy było już po pierwszym kryciu o którym nie miał pojęcia? Gdyby skryty zapładniacz był czarnym pudelkiem, to sprawa wyszłaby na jaw przy porodzie, jeśli był saarlosem, szczeniaki mogły być tak podobne do wilczaków, że nie zauważył.
Bynajmniej nie twierdzę, że tak było, tylko że mogło być. Wg mnie miarą uczciwości poszczególnych hodowców w tej sytuacji będzie ich gotowość do współdziałania w wyjaśnianiu tej przykrej sprawy. Ktoś, kto ma czyste sumienie i popełnił błąd będzie zachowywał się inaczej niż osoba, która świadomie zrobiła przekręt Dlatego nie ma sensu wieszać na nikim psów (nomen omen) zanim nie udowodni mu się złej woli i oszustwa.

Jakiś czas temu pewien mądry hodowca powiedział, że jeśli ktoś bierze się za hodowanie, to powinien mieć świadomość, że choćby nie wiem jak się starał, to wcześniej czy później i tak dorobi się "trupa w szafie", bo taka jest natura Natury Problem tylko, co z tym trupem zrobi dalej: wyciągnie i pochowa i wtedy należy mu się szacun z odwagę i solidność, czy będzie upychał kolanem i udawał, że nic się nie stało.
Jeśli o mnie chodzi to nie miałam na myśli konkretnego hodowcy, ani nawet hodowli konkretnej rasy ( dlatego pisałam też o przykładzie z husky i malamutem ). Rozumiem że ''wpadka'' każdemu może się zdarzyć, nie podobają mi się ludzie, którzy tych wpadek mają coraz więcej i zaczyna się podejrzewać umyślne działanie. A jak o ''wpadki'' chodzi to niestety też są ludzie i ''ludzie''. Na dogomani jedna dziewczyna pisała, że założyła hodowlę goldenów. Pokryła sukę, po czym następnego dnia na podwórko wdarł się kundel i również pokrył tę sukę. Dziewczyna pytała co ma zrobić... A co zrobiła... ( nie omieszkała się pochwalić ) Gdy szczeniaki się urodziły stwierdziła że problemu nie ma, bo pieski wyglądają jak goldeny i posprzedawała je z rodowodami. Ona była nieuczciwa bo nikt nie da gwarancji że ojcem nie był jednak kundel i że jego geny nie wyjdą w kolejnych generacjach Takie osoby powinny moim zdaniem sprzedać takiego psa jako peta, z adnotacją niehodowlany.
__________________
''FLECTERE SI NEQUEO SUPEROS, ACHERONTA MOVEBO''

Last edited by Mistrali; 03-06-2011 at 01:01.
Mistrali jest offline   Reply With Quote
Old 03-06-2011, 07:55   #46
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by Mistrali View Post
Jeśli o mnie chodzi to nie miałam na myśli konkretnego hodowcy, ani nawet hodowli konkretnej rasy ( dlatego pisałam też o przykładzie z husky i malamutem ).
Ja też nie. Chodzi mi o to, że atmosfera nagonki oddala nas od wyjaśnienia problemu. W tej sytuacji dojście do prawdy zależy wyłącznie od dobrej woli hodowców i właścicieli poszczególnych psów, którzy mogą, ale nie muszą pozwolić na pobranie prób na test DNA. Stwarzanie klimatu, że są 'umoczeni' i pochopne porównanie ich do oszustów, bez konkretnych dowodów, spowoduje efekt tzw. oblężonej twierdzy - po prostu odmówią współpracy dla zasady i trudno im się będzie właściwie dziwić.

Quote:
Originally Posted by Mistrali View Post
Rozumiem że ''wpadka'' każdemu może się zdarzyć, nie podobają mi się ludzie, którzy tych wpadek mają coraz więcej i zaczyna się podejrzewać umyślne działanie. A jak o ''wpadki'' chodzi to niestety też są ludzie i ''ludzie''.
Oszuści zdarzają się wszędzie, więc czemu nie miałoby być ich w hodowli psów?

O ile jednak potrafię sobie wyobrazić powody celowego domieszania "wilczych genów" (pięknie wygladająca stronka hodowli, a za nią ...kasa, kasa, kasa! ) to jakoś nie widzę racjonalnych powodów mieszania czw z saarlosami. Bynajmniej nie z powodu charakteru czy chorób genetycznych tych ostatnich (przypuszczam, że to są w dużej mierze stare stereotypy), tylko dlatego, że saarlosy wyglądają inaczej niż czw i sprawa musiałaby wyjść na jaw wcześniej lub później, co się zresztą stało. Stąd przypuszczam, że była to jednak wpadka (lub wpadki ); Pytanie - na ile hodowca był, lub nie był ich świadomy. Przekonamy się wkrótce; ja wolę założyć, że nie był i dać mu (im?) szanse wyjaśnienia
__________________

Rona jest offline   Reply With Quote
Old 03-06-2011, 11:33   #47
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default

Quote:
Originally Posted by Rona View Post
Przekonamy się wkrótce; ja wolę założyć, że nie był i dać mu (im?) szanse wyjaśnienia
Z tego co pamietam, Margo w 1 poscie napisala, ze chciano robic testy DNA u psow Edith, ale ta sie nie zgodzila...
Jakie dawanie szansy...
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Old 03-06-2011, 12:18   #48
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by Narvana View Post
Z tego co pamietam, Margo w 1 poscie napisala, ze chciano robic testy DNA u psow Edith, ale ta sie nie zgodzila...
Jakie dawanie szansy...
Marzenko, psy z hodowli Edit są nie tylko u niej. Jeśli nie da się zbadać rodziców, można jeszcze badać rodzeństwo, dziadków... Wielu ludzi może pomóc (lub nie pomóc) w dojściu do prawdy...
__________________

Rona jest offline   Reply With Quote
Old 03-06-2011, 15:17   #49
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

Z tego co ja zrozumialam to jest to stara sprawa (z 2008?) i temat na wolfdogu, upublicznienie calej historii i co za tym idzie rozpoczecie nagonki bylo spowodowane wlasnie odmowa wspolpracy i zalatwienia sprawy po cichu miedzy zainteresowanymi.
__________________
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 03-06-2011, 18:29   #50
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
Z tego co ja zrozumialam to jest to stara sprawa (z 2008?) i temat na wolfdogu, upublicznienie calej historii i co za tym idzie rozpoczecie nagonki bylo spowodowane wlasnie odmowa wspolpracy i zalatwienia sprawy po cichu miedzy zainteresowanymi.
Otóż to... widać skoro sfrustrowanym właścicielom nietypowych wilczaków nie udało się zaapelować do sumienia hodowcy (ów?) postanowili działać inaczej
__________________

Rona jest offline   Reply With Quote
Old 05-06-2011, 16:25   #51
Skrzat&Bow
Junior Member
 
Skrzat&Bow's Avatar
 
Join Date: Dec 2009
Location: Gdańsk
Posts: 314
Send a message via Skype™ to Skrzat&Bow
Default

offtop. bo to nie najwazniejsze w tym temacie, ale nie moglam sie powstrzymac.
eh, szkoda ze z taka pogarda piszesz Margo o Saarloosach w zasadzie po co? Wilczaki to ugruntowana, silna rasa i same sie bronią, po co to wywyższanie się kosztem deprecjonowania innej rasy.... Troche mnie to wkurza, choc moze nie powinnam sie przejmoac.

strachliwosc, hm...
powiem tylko ze na obozie w Havranowie i nie tylko mialam okazje ogladac bonitację i niestety jesli chodzi o te ceche to uwazam ze bylo to zaskakujace jak wiele wilczakow jest strachliwych i malo stabilnych...co nie zmienilo mojego uwielbienia dla tej rasy, jest wiele pieknych i wywazonych psów,
nie to co moja ciepla klucha z uszami nietoperza

o tym ze Bowek to prawdopodobnie miks slyszalam juz po tym jak byl u mnie, szkoda, nie powiem, chcialam miec czystego rodowodowwego psa, wyszlo jak wyszlo.

Last edited by Skrzat&Bow; 05-06-2011 at 16:28. Reason: literowki
Skrzat&Bow jest offline   Reply With Quote
Old 05-06-2011, 18:21   #52
Palpatine
Junior Member
 
Palpatine's Avatar
 
Join Date: Aug 2009
Location: Wolne Miasto Gdańsk
Posts: 212
Default

Spokojnie, jaki jest Bow każdy widzi i nie trzeba tego komentować, my też mamy psa, z hodowli na którą trzeba uważać
Palpatine jest offline   Reply With Quote
Old 05-06-2011, 20:55   #53
ArImInIuM
Member
 
ArImInIuM's Avatar
 
Join Date: Nov 2008
Posts: 762
Default

Witam wszystkich

Jestem właścicielem wilki géméhtoues Ostrevent, mały post pies pytanie.

Jestem również właścicielem chaa'rey charushila de la combe noire





DELCO de la combe noire dit HU'NASS




JALISCA ptits loups d'amour



To było po prostu dać moje zdanie na ten bitch (w tym pracowników sprawia, że ​​tak wiele osób mówi)

Zrobiliśmy ten wybór wiedząc, że wiem i vero spór o te dwa psy, ale jedziemy dalej, ale wciąż prosić o twardych dowodów na zeznaniach niektórych.
To nas nie dotyczy, mamy 3 psy i wilki Czechosłowackiej chcieliśmy psa "inne" w wielkim stylu.
To jest zakup "ulubione" mamy przyjemność nie będzie reprodukcja z planem, jesteśmy po prostu szczęśliwi właścicieli. Nie hodowców.
Wiemy, że właściciel Sophie i Demoniak DOZ, i to jest moim bliskim przyjacielem.
Nikt nie kłamał na temat "problemów" zostaliśmy ostrzeżeni o uwagi, które można było przeczytać o naszych psów.
Jesteśmy przygotowani przed jego przybyciem do oczerniania, że ​​to suka miał zapytać.
Nasz wybór jest celowe i przemyślane
Oglądałem wiele géméhtoues line i wątpię zarzuty niektórych, ale jeżeli okaże się to prawdą, to mi nie przeszkadza, kocham tego psa, czy LOF, czy pies rasy lub psa bez papierów, dla mnie to jest najważniejsze.
Jako pies wilk, uważam Demoniak DOZ i niezwykłe, i jestem dumny, że jeden z ich córek.
To co mam na myśli.
Jeśli pewnego dnia pies straci tytuł Czechosłowacki Wilczak, nazwa "krzyż psa, wilka," Wolałam, żeby mój pies, papier nie będzie mój pies bardziej atrakcyjne, nie dokona się mniej atrakcyjne dla mnie.
Chciałbym potwierdzić, chciałbym zaproponować w konkurencji z honorem i dumą dla nas, właścicieli rodziców, wygrywa, że ​​będzie dobrze, to wniosek jest odrzucany nie dbam.
Mamy inne psy, które konkurują również, więc géméhtoues sam jak inni.
Dziękuję i przepraszam za tłumaczenie.
ArImInIuM jest offline   Reply With Quote
Old 05-06-2011, 21:02   #54
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Bravo! Je vous souhaite bonne chance !
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 06-06-2011, 00:43   #55
Lupusek
Junior Member
 
Lupusek's Avatar
 
Join Date: Mar 2004
Location: Masuria
Posts: 488
Send a message via Skype™ to Lupusek
Default

Quote:
Originally Posted by ArImInIuM View Post

Zrobiliśmy ten wybór wiedząc, że wiem i vero spór o te dwa psy, ale jedziemy dalej, ale wciąż prosić o twardych dowodów na zeznaniach niektórych.
To nas nie dotyczy, mamy 3 psy i wilki Czechosłowackiej chcieliśmy psa "inne" w wielkim stylu.
To jest zakup "ulubione" mamy przyjemność nie będzie reprodukcja z planem, jesteśmy po prostu szczęśliwi właścicieli. Nie hodowców.
Wiemy, że właściciel Sophie i Demoniak DOZ, i to jest moim bliskim przyjacielem.
Nikt nie kłamał na temat "problemów" zostaliśmy ostrzeżeni o uwagi, które można było przeczytać o naszych psów.
Jesteśmy przygotowani przed jego przybyciem do oczerniania, że ​​to suka miał zapytać.
Nasz wybór jest celowe i przemyślane
Oglądałem wiele géméhtoues line i wątpię zarzuty niektórych, ale jeżeli okaże się to prawdą, to mi nie przeszkadza, kocham tego psa, czy LOF, czy pies rasy lub psa bez papierów, dla mnie to jest najważniejsze.
Jako pies wilk, uważam Demoniak DOZ i niezwykłe, i jestem dumny, że jeden z ich córek.
To co mam na myśli.
Jeśli pewnego dnia pies straci tytuł Czechosłowacki Wilczak, nazwa "krzyż psa, wilka," Wolałam, żeby mój pies, papier nie będzie mój pies bardziej atrakcyjne, nie dokona się mniej atrakcyjne dla mnie.
Chciałbym potwierdzić, chciałbym zaproponować w konkurencji z honorem i dumą dla nas, właścicieli rodziców, wygrywa, że ​​będzie dobrze, to wniosek jest odrzucany nie dbam.
Mamy inne psy, które konkurują również, więc géméhtoues sam jak inni.
Dziękuję i przepraszam za tłumaczenie.
Nie jestem pewna, czy dobrze zrozumiałam post Ariminium, bo tłumaczenie jest rzeczywiście nie najlepsze. Rozumiem, że nie liczył się dla Was rodowód psa, tzn. jego autentyczność, ale czy dobrze interpretuję Twoje słowa, że nie ma dla Ciebie większego znaczenia, czy masz psa, czy krzyżówkę psa z wilkiem???
__________________
Lupusek jest offline   Reply With Quote
Old 06-06-2011, 01:21   #56
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by Skrzat&BOW View Post
offtop. bo to nie najwazniejsze w tym temacie, ale nie moglam sie powstrzymac.
eh, szkoda ze z taka pogarda piszesz Margo o Saarloosach w zasadzie po co? Wilczaki to ugruntowana, silna rasa i same sie bronią, po co to wywyższanie się kosztem deprecjonowania innej rasy.... Troche mnie to wkurza, choc moze nie powinnam sie przejmoac.

strachliwosc, hm...
powiem tylko ze na obozie w Havranowie i nie tylko mialam okazje ogladac bonitację i niestety jesli chodzi o te ceche to uwazam ze bylo to zaskakujace jak wiele wilczakow jest strachliwych i malo stabilnych...co nie zmienilo mojego uwielbienia dla tej rasy, jest wiele pieknych i wywazonych psów,
nie to co moja ciepla klucha z uszami nietoperza

o tym ze Bowek to prawdopodobnie miks slyszalam juz po tym jak byl u mnie, szkoda, nie powiem, chcialam miec czystego rodowodowwego psa, wyszlo jak wyszlo.
Skrzacie, to nie jest POGARDA. A Bowek to NIE JEST MIKSEM. To jest Saarloos pelna geba - taki jak inne Saarloosy. Po prostu historia Twoje rasy rozni sie od naszej.

Saarloosy w Polsce sa od niedawna. Ja je znam tak dlugo jak wilczaki. I moje podejscie jest takie, a nie inne... Ale nie mam wobec nich negatywnych uczuc. Wrecz przeciwnie - wedlug mnie wiele osob, ktore nie pasuja do CzW swietnie bedzie pasowala do SW. I na odwrot. Obie rasy swietnie moga sie uzupelniac. Ale uzupelniac, a nie MIESZAC

PRZEZ lata Saarloosy byly z wilczakami bardzo mocno zwiazane - CzW na Zachodzie zajmowaly sie kluby rasy Saarloosow. Wtedy to Saarloosy byly "gora" - a i np. wiekszosc ksiazek powstawala na Zachodzie. Typowe bylo publikowanie super wilczych fotek Saarloosow i na serio FATALNYCH zdjec wilczakow (to jeszcze widac na polskim rynku, gdzie nadal trafiaja sie stare przedruki ksiazek "z Zachodu"). Typowe bylo opisywanie Saarloosow jako psow-przewodnikow, jako swietne psy rodzinne, a wilczaki jako "odrzut hodowlany" i "nieudany eksperyment wojskowy". TO BYLO WYWYZSZANIE. Ba - to byla czysta propaganda Te wszystkie negatywne opisy wilczakow jako rasy na serio wyszly spod piora "Saarloosowcow". I kazdy "stary" hodowca CzW mogl to odczuc na swojej skorze... A i teraz nie raz na stronach o Saarloosach wyczytasz te same zarzuty... "Nie bierz wilczaka, bo to agresywne psy", "nie bierz wilczaka bo nie nadaje sie jako pies do domu"... I to echo slychac nawet w Polsce...

Sama dlugo zastanawialam sie, czy brac "super" Saarloosa, czy "niepoczytalnego" CzW...

Dla mnie osobiscie SZOKIEM bylo zobaczenie Saarloosow na niemieckiej klubowce. ZADEN nie zachowywal sie normalnie. Nie bylo w ringu ani jednego stabilnego Saarloosa - masowo kladly sie w ringu, bo ten nie dosyc ze byl na hali to jeszcze otoczony tasma!. Fajnego Saarloosa poznalam dopiero na wystawie w Berlinie. Stal kolo ringu - wlasciciel powiedzial, ze pies jest niehodowlany, za ciezki i ogolnie nietypowy.... A w ringu? W ringu na sile ciagano te "typowe" osobniki orajac nimi dywan...

Poza tym. Jeszcze niedawno wlascicielem wszystkich Saarloosow w Holandii byl klub rasy. Ktory mogl ci odebrac psa...jesli dowiedzial sie, ze puscilas go gdzies bez smyczy... Klub Saarloosow byl bowiem zdania, ze jest to przyklad kompletnej nieodpowiedzialnosci, by tak strachliwego psa puszczac "wolno" (bo moze sie sploszyc i wpasc pod auto, czy pociag).

Wiesz, dlaczego FCI nie chcial przez tyle lat zarejestrowac CzW? Bo urzednicy stwierdzili, ze jedna "mieszankowa porazka" za jaka z powodu strachliwosci uwazali Saarloosy juz nam wystarczy i nie trzeba drugiej takiej rasy...

Choroby - znam osobe, ktora ma 4 Saarloosy i wszystkie sa slepe (PRA). A osoba ta brala Saarloosy z roznych linii. Niesamowite spokrewnienie tych psow spowodowalo, ze w zasadzie wszystkie cierpialy na jakies choroby oczu...

Hodowla - oficjalnie Saarloos, tak jak wilczak jest krzyzowka wilka europejskiego i GSD. A praktycznie - wiadomo, ze Saarloos mieszal rozne rasy. Jego sasiad mial wilka kanadyjskiego, a i rasy polnocy rowniez zawedrowaly do Saarloosowych rodowodow, CO WIDAC. Co prawda klub nadal trzyma sie wersji oficjalnej, ale sama rodzina Saarloosa mowi, ze nie maja pojecia jakich psow uzywal. I to samo wychodzi na badania DNA. To nie sa "prawdziwe" krzyzowki wilka.

Czasy sie troche zmienily. Wiem (bo to byla nasza "wilczakowa przyjaciolka"), ze pierwsze "normalne" niemieckie Saarloosy byly w rzeczywistosci mieszankami z wilczakami. Rodowody sa lewe, a psy wyszly co prawda takie sobie (bo mialy ciemne maski), ale mialy za to super charaktery. To samo robili i innii hodowcy, w tym slynna hodowla de Louba Tar, ktorej Saarloosy sa w rodowodach chyba wszystkich psow tej rasy... Tak samo jak wilczak Chrop A jak wiadomo nie on jeden

I tutaj dochodzimy do mojej "pogardy" - dotyczy ona nie rasy, ale tego jak jest hodowana. A przede wszystkim tego, ze ma to wplyw na wilczaki... O ile CzW zostaly wyhodowane wedlug konkretnego "planu" i nadal kluby maja swoje linie, ktorych pilnuja. O tyle w Saarloosach masz totalna wolna amerykanke... Udowodnione zostalo falszowanie rodowodow, domieszki innych ras - w tym wilczakow.. "Furore" robil wlasnie importowany Skog. A wykrywanie tego bylo straszliwie ciezkie, bo w przekretach maczaly osoby z zarzadu rasy - ktore ta rase tworzyly. I prawde mowiac slowa bym nie powiedziala, gyby nie uderzalo to tez w wilczaki. Bo te mieszane mioty byly czasem rejestrowane jako CzW, czasem jako Saarloosy. Balagan w Twojej rasie wprowadzaly te same hodowle, ktore mieszaly w naszej rasie. Kretacze od Saarloosow byli tez kretaczami od Wilczakow. I to sie nie zmienilo - ta "mafia", ktora robi u nas bagno z mieszankami to jednoczenie hodowcy Saarloosow (z dwoma wyjatkami). To jest "cel" moje pogardy...

I tutaj przyklad Skoga - o ile ten importowany amerykanski wolfdog do Sarloosow pasuje. Bo jednak jego pochodzenie pokrywa sie z tym co robil sam tworca rasy. A sam pies jest piekny i dal wielu fajnych potomkow. To dolanie jego krwi (jak i innych amerykanskich krzyzowek) do wilczakow to skrajna glupota, bo psy te nie maja NIC wspolnego z CzW.

A jesli chodzi o rase - mam nadzieje, ze zrozumiesz moj punkt widzenia. Bo jest taki sam jak slowa jednego ze znanych angielskich kynologow, ktory pisal sprawozdanie z Crufta - wystawe ta wygral piekny Saarloos od Corrie o bardzo stabilnym charakterze. Napisal on potem, ze nie wie, czy dobrze jest, ze wygral pies o tak dobrym charakterze. Czy moze rase wziac Saarloos nietypowy, o charakterze, ktory dla tej rasy typowy nie jest...
I tak jest ze mna - dla mnie Bow Bow to niesamowity Saarloos. Tak samo jak Abel, czy drugi Saarloos Eli... Uwazam, ze wlasnie w takich psach tkwi przyszlosc tej rasy, bo sa NORMALNE.
Z drugiej strony jednak holenderskie Saarloosy jakie ja poznalam to takie psy, ktore wygladaja i zachowuja sie inaczej. A nowe "linie" Saarloosow zostaly "polepszone" dolewkami psow innych ras. Wiec niewiele jest tam juz "Saarloosa w Saarloosie" - co nie znaczy, ze jest to zle...

Piszesz o obozie na Slowacji. Masz racje, ze byly lepsze i gorsze psy. Ale wierz mi, ze ZADEN nie byl tak strachliwy jak HOLENDERSKIE Saarloosy jakie poznalam, zanim tak popularne stalo sie "polepszanie" (mieszanie) tej rasy...

Wasza rasa na tym zyskala - psy sa ladniejsze, zdrowsze i maja lepsze charaktery... Niestety te same osoby mieszaja tez u nas - probuja robic to samo - jednak efekt jest inny, bo w rasie "poukladanej" robi sie bagno jesli chodzi o charakter, wyglad i zdrowie... A falszowanie rodowodow powoduje, ze nic nie trzyma sie juz kupy... Niszcza cos, co byl fachowo zaplanowane....

Dotad obie rasy mocno sie roznily - wygladem, charakterem, kierunkiem hodowli, jej celami... Teraz? Te nowe szczeniaki, ktore przychodza na swiat we Francji sa CZYSTYMI Saarloosami - maja takie same charaktery i budowe... Dotad choroby oczu zdarzaly sie u CzW sporadycznie (na zasadzie pecha i jednego psa na 1000) - obecnie w "Saarloosowych" liniach na choroby oczu cierpia 2-3 szczeniaki z miotu! Dotad mielismy rozne charaktery - pewniejsze siebie, strachliwsze. Ale byly to psy "reagujace" - teraz we Francji pojawiaja sie nam autystyki. Psy, ktore maja wlasny swiat i czlowiek do niego nie nalezy... Dotad bylo tak, ze w miocie mialas same wilczaki - lepsze i gorsze. Czasem trafial sie wnetr, czy nie wybil sie zabek, albo zgryz sie nie zszedl. Teraz sa mioty w FR, gdzie polowa szczeniakow jest "niehodowlana", bo nie sa to psy przypominajace Wilczaki.

Moja pogarda nie dotyczy Saarloosow jako rasy... Nie krytykuje samych zmian, bo o ile nie znam normalnej osoby, ktora SWIADOMIE chcialaby miec psa w typie holenderskiego Saarloosa. O tyle bez problemu moge sobie wyobrazic ludzi, ktorzy chetnie pod swoj dach przyjma Bow Bowa... Co jest celem moje krytyki to to JAK to bylo zrobione. A juz totalny protest budzi takie same "mieszanie" u wilczakow... i oszukiwanie kolejnych wlascicieli...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 06-06-2011, 01:29   #57
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by Palpatine View Post
Spokojnie, jaki jest Bow każdy widzi i nie trzeba tego komentować, my też mamy psa, z hodowli na którą trzeba uważać
A ja mam dwie suki z hodowli, ktora nie odsyc ze odpowiedzialna jest za rejestracje Mutar w Czechach (na lewych papierach) to jeszcze teraz dziala jako szara eminencja w tym nowych mieszancach... I to dzieki nasze drogiej hodowczyni sa mieszance we Wloszech i Finlandii....

Dotad jednak choc z rodowodami byl spokoj. Dlatego teraz trzeba cala sprawe szybko wyjasnic - aby ponownie w wilczakach byl porzadek chociaz na wschod od Odry i Nysy...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 06-06-2011, 08:38   #58
elf
Member
 
Join Date: Oct 2006
Posts: 766
Default

Quote:
Originally Posted by z Peronówki View Post
Teraz z innej beczki: mieszancom reklame robia wilcze fotki... Czego sie jednak nie publikuje to fotki innych szczeniat z tych miotow, ktore nie tylko nie sa wilcze, ale KOMPLETNIE NIE PRZYPOMINAJA WILCZAKOW.. Wygladaja jak mieszance owczarkow...

No kto chce miec TAKIE szczeniaki w miotach? To dziecko Volosa Crying Wolf i Au Ténébre de la Louve Blanche, czyli polsiostera "sliczniusiego" Demoniaka
The two dogs bellow from "de la Louve Blanche" kennel have a Coefficient of Relationship of 49%, this is very huge from genetical POV... as you can see



elf jest offline   Reply With Quote
Old 06-06-2011, 10:49   #59
Skrzat&Bow
Junior Member
 
Skrzat&Bow's Avatar
 
Join Date: Dec 2009
Location: Gdańsk
Posts: 314
Send a message via Skype™ to Skrzat&Bow
Default

Quote:
Originally Posted by z Peronówki View Post
. Co jest celem moje krytyki to to JAK to bylo zrobione. A juz totalny protest budzi takie same "mieszanie" u wilczakow... i oszukiwanie kolejnych wlascicieli...
a z tym zgadzam sie jak najbardziej
i ogolnie zgadzam sie z nurtem " czystosci rasy" , jakkolwiek to brzmi hehehe
a co do tej historii z Crufts, to sama kiedys mialam takie rozwazania ze tak wlasciwie Saarloos z charakterem Chewbacci powinien byc oceniany jako nietypowy i jak wlasciwie pojmowac hodowle scisle ze wzorcem w takim przypadku, kiedy nalezy sie przyznac ze "eksperyment" ma swoje wielkie wady....
i jak patrzec na fakt ze malo stabilne, kulace sie wilczaki dostaja prawa hodowlane i uznawane sa za zgodne ze wzorcem....?czy "nie psuje to krwii"? zastanawia mnie jaka jest tendencja wsrod czeweczek, czy pojawia sie coraz wiecej takich psow , czy od dawna tak bylo...dla mnei to po prostu bylo zaskoczenie,bo nie znalam wielu wilczakow przed obozem.
Skrzat&Bow jest offline   Reply With Quote
Old 20-09-2011, 13:28   #60
Margo
Moderator
 
Margo's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 1,281
Send a message via Skype™ to Margo Send Message via Gadu Gadu to Margo
Default

Temat rozwija sie dalej - i nie sa to najszczesliwsze informacje. Czerwone wilczaki (prawdoodobne mieszance CsW i Saarloosow) pojawily sie w miotach o psach "T", "S" i "R" Crying Wolf. A to niestety uderza juz w Polske, bo krew tych psow mamy i u nas...

Wegierska hodowczyni chowa glowe w piasek, kluby dzialaja jak mucha w smole, czy moze nawet wcale nie dzialaja... A sprawa staje sie coraz bardziej powazna...

Niedlugo bedzie "sezon" wilczakowy - zanim kupicie wilczaka sprawdzajcie prosze rodowody i jesli sa tam wilczaki Crying Wolf (z miotow z literkami pozniejszymi niz "M" (A(stare)-M sa najprawdopodobniej "czyste") to lepiej poczekajcie do rozwiazania calej sprawy.
To samo dotyczy psow z hodowli "de Louba tar".

I pomyslcie dwa, a nawet trzy razy zanim kupicie szczeniaka sa z hodowli, ktora hoduje zarowno wilczaki jak i Saarloosy, bo to nie pierwszy taki przypadek. Jakos dziwnie czesto zdazrzaja sie tam "wpadki", a o ile "lewe" krycie inna rasa latwo wykryc, bo roznice widac gdy szczeniaki sa na swiecie, o tyle mieszanki Saarloosow i wilczakow sa praktycznie nie do rozroznienia od "czystych" wilczakow, a to, ze sa mieszankami wychodzi dopiero pozniej (w kolejnych generacjach)....
__________________
.

The customs of your tribe are not laws of nature - George Bernard Shaw
Margo jest offline   Reply With Quote
Reply

Thread Tools
Display Modes

Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 10:32.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org