![]() |
![]() |
|
Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje.... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#1 |
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
![]()
Młody właśnie rozpoczął diabelską godzinę i jak tak obserwuję jego szaleństwa z Nitką, to mam wiele obaw co do tego na ile mogę mu pozwolić.
Doskonale wiem, że szczeniaka do skakania zmuszać nie wolno... wiem też, że potencjalne niebezpieczeństwo czyha również na schodach - na to akurat bardzo uważamy (co nie zmienia faktu, że młody i tak kilka razy nam zwiał i tyle go widzieli... po schodach i tak wbiegł). O dywanach też wiemy - strefę poślizgu ograniczyliśmy do możliwego minimum. Wątpliwości pojawiają się przy łóżkach ![]() Na początku mieliśmy wielki plan, że na wskakiwanie/zeskakiwanie na nie, nie będziemy mu po prostu pozwalać... młody jednak szybko uświadomił nam, że to prawie niewykonalne ![]() Owszem, moglibyśmy wprowadzić całkowity zakaz wchodzenia na łóżka i kanapy... ale problem tkwi w tym, że Nitka od zawsze miała na to nasze pełne zezwolenie... i co w tym wypadku - jednemu psu pozwalać, innemu nie? ![]() Po tygodniu prób łapania młodego ZANIM zdąży zeskoczyć trochę się w tej kwestii poddaliśmy... co nie oznacza, że przestaliśmy się martwić o jego stawy. Tym bardziej, że NAJLEPSZA zabawa dla Nitki i młodego to oczywiście ganianie się z pokoju do pokoju do pokoju i wskakiwanie na łóżko, potarmoszenie się na nim i ponowny bieg do pokoju obok... Póki co pilnujemy, żeby pod wszystkimi łóżkami był dywan, ale wolę jednak spytać Was o opinię na ten temat - czy takie skoki są bardzo niebezpieczne dla stawów? |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Member
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
|
![]()
makota, jak dobrze Cię rozumiem... Jeszcze niedawno miałam identyczny dylemat z małym Sheyutem.
Z tym, że on był pewien, że urodził się jaskółką i koniecznie musi nauczyć się latać. I tak potrafił zeskoczyć z rozbiegu z ponad dwumetrowego tarasu i wyrżnąć w ziemię. Moje zdanie? Dostosuj dom/mieszkanie na tyle na ile możesz, nie wymuszaj skoków i nie przemęczaj stawów, zainwestuj w dobre suplementy, a młodemu pozwól być beztroskim szczeniakiem. Zabawy z psami, oswojenie się ze schodami, kilka upadków musi odbębnić każdy maluch dla swojego zdrowia psychicznego ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
![]() Quote:
![]() Raz udało mu się w ciągu niecałej sekundy wyleźć za barierkę balkonu (I piętro) i próbować wykopać dziurę w dosyć stromym dachu tarasu na parterze... ułamek sekundy ![]() Próbuje również uskuteczniać dyscypliny takie jak np. skoki z biurka, ale na szczęście póki co - bez efektów, udało się go złapać za każdym razem... Ale wracając do tematu - trochę mnie uspokoiłaś, bo baliśmy się, że tylko my nie dajemy rady młodego w 100% upilnować... staramy się jak możemy, ale on momentami jest szybszy niż błyskawica i mimo 24-godzinnego nadzoru (pomijając zostawanie w klatce rzecz jasna) i tak udaje mu się zrobić coś mega głupiego/niebezpiecznego raz na kilka dni ![]() Naprawdę odzwyczaiłam się od szczeniaczków... ![]() Suplementów żadnych młodemu nie daję, bo jest na BARFie i nie chcę przedobrzyć... ale je w miarę możliwości różnorodne rodzaje mięsa, zawierające dużo ścięgien i chrząstek, raz na jakiś czas jajko ze skorupką itp., więc mam nadzieję, że stawy "mają z czego żyć". |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Junior Member
Join Date: Jul 2011
Posts: 166
|
![]()
Makota z tymi suplementami to Rybce prawdopodobnie chodziło o np Caniviton forte plus... to jest na stawy z glukozaminą itp
ps. tylko nie licz, że mały będzie to ochoczo wcinał bo tabletki są wielkie i przynajmniej mojemu czortowi musiałem jakoś przemycać... Pozdrawiam ![]()
__________________
Never Surrender ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
![]()
Wiem o jaki rodzaj suplementów prawdopodobnie chodziło, jest tylko jedno "ale" - przy BARFie z tego co wiem (jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi, bo specem od żywienia niestety nie jestem...) nie podaje się dodatkowo sztucznych suplementów... jedyne jakie są przez BARFiarzy używane to np. mączka ze skorupek jaj (młody dostaje jajka w całości), różne oleje (np. rybne) itp.
Chyba bałabym się podać mu coś co dodatkowo zawiera glukozaminę, albo wapń, bo wiem, że łatwo jest przesadzić i narobić psu krzywdy... a on i tak dostaje tego dużo "w naturze", bo zjada całe korpusy, szyje, skrzydła, udka, serca, wątróbki, żołądki - a tam masa chrząstek, kostek i ścięgienek (ptactwo różne: kurczak, indyk, kaczka... a teraz poluję na gęś), przełyki wieprzowe, mięso i podroby wieprzowe/wołowe (co się akurat uda kupić), a raz na kilka dni gotujemy galaretę na świńskiej nóżce i mamy własnoręcznie przygotowany suplement ![]() A wczoraj dostał do obgryzania kość cielęcą z przepięknymi panewkami, mniam ![]() No i warzywka raz na jakiś czas do tego, ale to chyba akurat na stawy zbytniego wpływu nie ma akurat... Także wydaje mi się, że suplementów dodatkowych dostawać nie powinien (?) ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
![]() Quote:
![]() ![]() Z wlasnego doswiadczenia moge napisac: 1. dawalam regularnie do 1,5 roku suplementy (chondro i gluko, wapnia NIE!) 2. Co pare dni porcyjka kurzych łapek 3. kości cielęce 4. Starałam sie oszczędzać gnoja (chociaż Wondera siała na spacerach dywersję) 5. Na rower szlaban do w/w wieku 6. Geny (akurat na to nie mialam wplywu, ty tez nie ![]() BARF na serio do psiej diety wprowadzilam dopiero po 1,5 roku zycia Biesa Rezultat: HD A, ED 0 |
|
![]() |
![]() |
![]() |
|
|