Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Sport i szkolenie

Sport i szkolenie Wilczaki jako psy użytkowe - jak je szkolić, jak uczyć kolejnych elementów, informacje o zawodach i seminariach...

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 02-12-2011, 20:31   #1
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

Sportowego, ale nie wiem co chce osiagnac tym sposobem.

jesli chcesz robic sportowy to opisze ci kilka metod zeby jadla te smaki, bo to jest wazne.
__________________
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 02-12-2011, 20:49   #2
wolfin
Moderator
 
wolfin's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Where the wolf lives
Posts: 6,095
Send a message via ICQ to wolfin Send a message via Skype™ to wolfin
Default

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
Sportowego, ale nie wiem co chce osiagnac tym sposobem.

jesli chcesz robic sportowy to opisze ci kilka metod zeby jadla te smaki, bo to jest wazne.
aha MT to mantrailing
dawaj tu- dla czego to wazne jak robic i inne, fajne miec info co i jak w jednym. i od razu dziekuje. ( mami psa ktorego na IPO muszymi przygotowac to info potrzebne)
__________________
wolfin jest offline   Reply With Quote
Old 02-12-2011, 23:37   #3
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

generalnie najpierw wyszukiwanie smaczkow na wydeptanym, czyli zainteresowanie psa wachaniem zdeptanego podloza a nie tym co moze byc na koncu sladu. jesli zacznie sie od razu od sciezek to jest wlasnie ryzyko, ze bedzie pedzic przed siebie w poszukiwaniu czaski zapachowej ktora zaprowadzi do konca. w tropieniu sportowym wazny jest dla psa sam slad a nie jego koniec. W kwadracie robi sie kondycje sladowa (bo to bardzo meczace) i uczy psa wyciszenia, koncentracji-jesli bedzie szalec albo sie rozkojarzac to wychodzi ze sladu na pusta trawe i sam sie karze
dopiero potem slad. no i nie kladziemy nic super na koncu-wysypujemy wiecej smaczkow i spokojnie wolamy psa do siebie i dajemy smaka

W praktyce-depcze sie kolo lub kwadrat (srodek tez) od 1,5 do 4 metrow srednicy, ryjac mocno ziemie lub trawe i wysypujac tam jedzenie (pol dziennej porcji), czesc jedzenia wdeptujemy w ziemie, chowamy w trawie, czesc bardziej na wierzchu. czekamy min. 15 min, zeby sie ulezalo i wpuszczamy psa bez linki (lub nadeptujemy na linke by nie poszedl sobie w diably ale zostawiajac duza swobode). Nie poprawiamy, nie zachecamy zbytnio. jak koncza sie smaki to dosypujemy za psa (z drugiej polowy dziennej porcji) tak by nie widzial. Jak zaczyna sie nudzic, dekoncentrowac wolamy do siebie i nagradzamy smakolykiem. Oczywiscie to czego nie zjadl z dziennej porcji juz sie nie nalezy w domu jesli pracowal krocej niz 15 min zanim sie znudzil
Smaki w takim przypadku sa czescia wachania i nie ma dokad pedzic bez ich jedzenia, nie sa wiec mniej atrakcyjne niz wachanie.
http://www.youtube.com/v/pBYkbVSmJ1Y...dded&version=3
Jesli pies nie je chetnie w domu, na codzien to z tropieniem sportowym bedzie mial ogromny problem, by nauczyc sie wymaganej precyzji i wlasciwego tempa, rytmu itd. + problem z zaznaczaniem przedmiotow, bo nie bedzie jak nagrodzic. Jedzenie powinno byc w malych kawaleczkach by pies nie podnosil lba w czasie gryzienia. jesli sucha karma to moczona. moze byc gotowane miesko, ser, a u doroslych psow ktorym nie groza juz tak bledy zywieniowe parowki lub kielbasa, cos atrakcyjnego w kazdym razie. Sexy w wieku ok. 4 miesiecy chodzila po scianach i suficie przez 20h/dobe, a w kwadratach wyciszla sie niesamowicie, pracowala spokojnie, w pelni skoncentrowana, myslaca. I w ten sposob rozkochala mnie w tropieniu sportowym Do dzis zdaza jej sie po przerwie isc na dwoch nogach, skaczac jak pijana malpa do postawy sladu (ten kwadrat potem zmniejszamy i staje sie podstawa sladu), i wystarczy jeden niuch by natychmiast sie wyciszyc i podjac spokojna prace

Jesli pies tropi wytrwale przez min. 15 min w kole/kwadracie mozna zrobic krotka sciezke, mocno wyryta, ze smakami w kazdym odcisku. Najlepiej tu wydeptac trojkat i z jednego jego rogu wyprowadzic sciezke ok. 10 krokow i zakonczyc malutkim kwadratem. Stajemy na lince uniemozliwiajac wejscie na sciezke dopoki sie nie zje wszystkich smakow z trojkata i potem pozwalamy wejsc na slad. jesli oleje smaki i poleci to znaczy ze jeszcze za wczesnie. Sciezki stopiowo wydluzamy. Jesli pies nadal ma tendencje to zainteresowania tylko koncem sladu i pedzi, mozna zrobic slad bez konca, czyli w ksztalcie kola i dosypywac smaki za psa.
http://www.youtube.com/v/XMlZAAlRM38...dded&version=3
Jak pies opanuje schemat i robi pewnie sciezki takie powiedzmy 200 krokowe z zalamaniem stopiowo wyjmujemy jedzenie. nie bojac sie jednak cofac w treningu jesli cos nie wychodzi, nawet do kwadratow z pierwszych treningow! Smakami w sladzie nagradzamy pokonanie kazdej trudnosci, wkladajac je w stopy juz w trakcie ukladania.

Najlatwiejszym podlozem jest krotka soczysta trawa potem wilgotna mocno organiczna ornina lub ozimka. im poloze bardziej suche i sypkie tym trudniejsze.

Quote:
jefta popraw mnie jesli trzeba
to zupelnie nie jest cecha charakterystyczna wilczakow. ten problem maja tez ONki i inne rasy o malinach nie wspominajac.
Wyjasnijmy tu jedna bardzo wazna rzecz. zrobienie sladu IPO (nawet IPO3) jest latwe dla kazdego psa nawet papillona (widzialam na wlasne galy, sama ten slad ukladalam). Ale to jest sport, a jego czescia jest rywalizacja. Bo co to bylby za sport gdyby wszyscy mieli po 100/100 pkt i I miejsce? Trzeba to jakos utrudnic. Koszty i trudy ulozenia na tyle trudnego sladu by wylonic najlepsze pary z kilkudziesieciu bylby ogromne. Wiec rywalizacja obywa sie na styl. Tak jak lyzwiarstwo figurowe czy skoki do wody. Sport i tyle. Nie ma po co doszukiwac sie w tym sensu/bezsensu
Zwykle FH (same slady) na duzych zawodach jest kilkudniowe, a to sa koszty, urlopy, hotele itd. a gdzie posluszenstwo i obrona jesli to ma byc nie tylko samodzielna dyscyplina, ale i czesc konkursow wszechstronnych?
__________________

Last edited by jefta; 03-12-2011 at 00:03.
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 02-12-2011, 23:43   #4
wolfin
Moderator
 
wolfin's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Where the wolf lives
Posts: 6,095
Send a message via ICQ to wolfin Send a message via Skype™ to wolfin
Default

dzieki tylko mozes powiedziec dla czego potrzebne dawac smaki na sportowym sladzie? jesli wazny jest sam slad?
ja naprawde do tej pory ( a z IPO mam kontakt prawe 8 lat trochu) nie rozumie tego " wazny slad, ale kladzemi smakolyki" dla tego zeby pies chamowal na kazdy odczysk stopy?
__________________
wolfin jest offline   Reply With Quote
Old 03-12-2011, 00:04   #5
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

tak, i pracowal wolno i dokladnie nawet przy duzym doswiadczeniu i umiejetnosciach
__________________
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 03-12-2011, 10:49   #6
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

Graba to poszukiwanie nie tropienie jeszcze inna praca nosem
pies tropiacy sportowy, ratowniczy, policyjny czy mysliwski powinien pracowac dolnym wiatrem. W sporcie jest to karane az do przesady, ale za posokowca chodzacego gora mysliwy ktory ma w d. konkursy tylko chce skutecznego pomocnika funta klakow nie da
__________________
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 03-12-2011, 11:26   #7
GRABA
Senior Member
 
GRABA's Avatar
 
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
Default

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
Graba to poszukiwanie nie tropienie jeszcze inna praca nosem
pies tropiacy sportowy, ratowniczy, policyjny czy mysliwski powinien pracowac dolnym wiatrem. W sporcie jest to karane az do przesady, ale za posokowca chodzacego gora mysliwy ktory ma w d. konkursy tylko chce skutecznego pomocnika funta klakow nie da
To smutne zmuszać wilczaka do jedniej pracy węchowej "bo to sport" skoro ma tak wszechstronny nosek
No ale każdy robi to co sam lubi, nie koniecznie jego piesek.... - w sensie psi nos
__________________

http://darwilka.blogspot.com/


Last edited by GRABA; 03-12-2011 at 11:35.
GRABA jest offline   Reply With Quote
Old 05-12-2011, 22:35   #8
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

Gaga, wlasnie o to pytalam IPOski slad to z zadna rasa nie jest zwiazany, na `owczarku` jest dokladnie taki sam temat, tyle ze tam jest dyskusja P. Mrzewinskiej z zawonikami IPO wiec jest co poczytac.



UZYTKOWE:

w Krakowie kolejne warszaty:
http://www.qumam.com/aktualnosci.html
z forum molosow:
Kurs tropowy rusza 17/XII o 10.00.
Zajęcia będą się odbywały w weekendy 17-18/XII oraz 7-7/I 2012


Quote:
Originally Posted by Gaga View Post

Ze szkoleniem sportowym jest trochę tak, jak z np. wysyłaniem psa naprzód- "tam" zawsze jest nagroda- za wyjątkiem egzaminu czy zawodów-wtedy jej nie ma, ale jest nawet podczas treningu przed takim występem. Ślady też nafaszerowane są żarciem-za wyjątkiem egzaminu, prawda?
pewnie roznie to jest. ja akurat nie stosuja zarcia jako motywatora (nie jest potrzebne, bo motywacja jest na bardzo duzym poziomie)
zarcie wkladam jesli:
-chce zwolnic psa przed trudnoscia-trudnym zakretem, przedmiotem zeby nie przelecial i sie nie wracal.
-jak wiem, ze bedzie miala klopot, bo ukladajac slad weszlam na cos co jest nieadekwatne do jej aktualnej formy. chocby zdechly ptak metr od sciezki-wtedy ukladam zarcie w kazda stope
-chce nagrodzic za pokonanie trudnosci-zmiane podloza, zakret, trudne podejcie z wiatrem itd.
-przypomniec schemat i zwolnic jak pies jest niewywachany
-jesli chce sie skupic na czyms innym niz praca na sciezkach
-na nowym podlozu, w nowych warunkach pogodowych by pies mogl je poznac i nabierac doswiadczenia pracujac pewnie, bez koniecznosci kombinowania.
-sporo sladow robimy bez zarcia-wlasciwie wszystkie na ktorych nie ma nowosci. a ze teraz taka pora roku i nie wiadomo nigdy czy to nie ostatni slad to nic nowego oprocz przedmiotow nie wprowadzam. wiec kilka krokow przed przedmiotem pare smakow i tyle
__________________

Last edited by jefta; 05-12-2011 at 23:34.
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 05-12-2011, 23:46   #9
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
Gaga, wlasnie o to pytalam IPOski slad to z zadna rasa nie jest zwiazany, na `owczarku` jest dokladnie taki sam temat, tyle ze tam jest dyskusja P. Mrzewinskiej z zawonikami IPO wiec jest co poczytac.
Podejście Zofii znam, czytałam. W sumie warto się zastanowić kto wpadł na pomysł takich śladów.

Quote:
zarcie wkladam jesli:
-chce zwolnic psa przed trudnoscia-trudnym zakretem, przedmiotem zeby nie przelecial i sie nie wracal.
Dlaczego przelatuje? Jeśli idzie śladem, pracuje nosem to nie ma opcji aby przelecieć zakręt, a nawet jesli to go kosi i podąża dalej. Po co wraca? Pies idący z prawdziwym drivem po śladzie nie gubi ścieżki i ma wywalone na żarcie, jest przestawiony na inne tory. Żarcie jako takie ogólnie jest słabym motywatorem, wobec zapachu-wysiada.

Quote:
chocby zdechly ptak metr od sciezki-wtedy ukladam zarcie w kazda stope
-chce nagrodzic za pokonanie trudnosci-zmiane podloza, zakret, trudne podejcie z wiatrem itd.
Nagrodzić?? Nie rozumiem...pies wyłazi ze skóry aby pójść i zrobić ślad, zrobi go na śniegu, piachu, igliwiu, trawie....idzie i go gna...nie umiem znaleźć wyjaśnienia dla nagradzania za trudne podłoże...Chyba że sobie nie raqdzi więc podtykamy pod nos jedzenie, pytanie tylko za jakim zapachem podąża pies i jak silna jest jego motywacja do węszenia oraz umiejętności?
Co do martwego ptaka- pomijamy oczywiście regulamin IPO, mówimy o praktycznym zrobieniu śladu: jeśli pies niuchnie martwego ptaka, po czym wraca na ścieżkę-to ja poproszę takie martwe ptactwo co metr, bo to znaczy, że zauważył (nie byłby wilczakiem, gdyby nie zauważył), poza tym-stwierdził, że jest i porzucił bo coś innego jest ważniejsze.
Nie umiem teraz znaleźć filmiku z FB, wilczak idzie jak Dyzio marzyciel- pozornie...tu siknie, tam przystanie....i bezbłędnie dociera do celu. Widać jak łapie górny wiatr, jak pracuje, samodzielnie i skutecznie.Dla mnie bomba!
Tyle, że szalenie mało widowiskowe dla ludzi. Nie rozumiem, ale szanuję inności.

p.s. absolutnie nie chce stawiać jednego stylu nad drugim-to tylko osobiste preferencje. Ty wybierasz jeden styl-ja drugi i gra Mnie fascynuje samodzielność psa na śladzie, to, że człowiek ma tam tylko nie przeszkadzać.
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。

Last edited by Gaga; 06-12-2011 at 00:02.
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 03-12-2011, 00:08   #10
anula
czuły barbarzyńca
 
anula's Avatar
 
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
Default

Wszystko pięknie, rozumiem, ale jeśli pies jest "napalony" nie na żarcie ale na sam zapach przewodnika, albo inną ekscytującą woń, to czy automatycznie go to skreśla jako dobrego tropiciela? Osobiście wolałabym, aby mojego psa "rajcowal' mój zapach, a nie zapach żarcia. Bies jest bardzo wyczulony na impulsy dotyczące członków ludzkiego stada (odgłosy, zapach, bógwieco) - i w momencie, zanim po chwili do domu przybywa pan/corka/syn - pies zaczyna wariować. Jedzenie lubi, ale jakoś wolałabym, żey ono było mniej atrakcyjne niż my
anula jest offline   Reply With Quote
Old 03-12-2011, 00:26   #11
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

w sportowych przewodnik depcze slad tylko na egzaminach I stopnia, potem deptacze sa dla psa zupelnie obcy. W uzytkowych zawsze sa obcy
W sportowych podaza sie za zapachem zgniecionego podloza, a w uzytkowych czlowieka (jako gatunku, a nie osob cennych dla psa). W obu rodzajach pies musi isc caly czas po tym samym zapachu. W sportowym nie moze isc po zapachu pozniej zgniecionej gleby, a w uzytkowym po zapachu innego czlowieka niz zaczal. Duzym problemem u ras klusujach i z natury malo poslusznych i wspolpracujacych moze byc rezygnacja z malo atrakcyjnego zapachu podloza/czlowieka na rzecz zapachu zwierzyny Z tego powodu najlepsze psie nosy (bloudhoundy, posokowce, beagle) nie sa uzywane ani w sportowym ani w uzytkowym.

Tropienie sportowe to w znacznej mierze posluszenstwo, pies ma tropic dokladnie to co chcemy i nagradzany jest smakami. Posluszenstwa sportowego tez bez smakow i/lub pilki nie zrobisz.


Lalka na jednym z pierwszych sladow uzytkowych

to jest na wydmach nad oceanem, wieje az leb urywa + zejscie z betonu w gleboka trawe


a tak sobie popatrzylam po organizacjach ratowniczych... rasy ze miernym wechem biora chetnie, ale wszystkie sa aportujace i z pasja pracujace z czlowiekiem-bordery, retrievery, zadziej belgi i teriery...
__________________

Last edited by jefta; 03-12-2011 at 00:51.
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 03-12-2011, 00:32   #12
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by anula View Post
Wszystko pięknie, rozumiem, ale jeśli pies jest "napalony" nie na żarcie ale na sam zapach przewodnika, albo inną ekscytującą woń, to czy automatycznie go to skreśla jako dobrego tropiciela? Osobiście wolałabym, aby mojego psa "rajcowal' mój zapach, a nie zapach żarcia. Bies jest bardzo wyczulony na impulsy dotyczące członków ludzkiego stada (odgłosy, zapach, bógwieco) - i w momencie, zanim po chwili do domu przybywa pan/corka/syn - pies zaczyna wariować. Jedzenie lubi, ale jakoś wolałabym, żey ono było mniej atrakcyjne niż my
Ania, ale Jefta opisuje ślady sportowe, a to się ma nijak to uzytkowych. Zgadzam się, że nie ma co się tam doszukiwać sensu-tak sobie ludziska wymyślili, że ta dyscyplina będzie wyglądała i tak robią. Podobnie rzecz ma się z agility, frisbee czy tańcem z psem. Wg zasady, że każda forma pracy z psem jest OK - ta też.
My przechodziliśmy naukę tego sportowego, do opisu kola dodałabym ślimaka, bo to "w kółko" się powiększało lub pomniejszało i na każdej ścieżce-okręgu były osobno smaki.
Ponieważ nie planowałam żadnych startów ani egzaminów w tym kierunku-skupiliśmy się na śladach użytkowych i to sprawiało nam największa frajdę-ślad ze wsi do wsi, znalezienie ludzia...dlatego układając Wam ślad zastrzegłam, że zrobię to tylko i wyłącznie w przypadku, kiedy nie wybieracie się na szkolenie "sportowe", bo ze sportowego łatwo wejść na użytkowy, odwrotnie: nauczyć psa tej precyzji, skupienia, wsadzania nosa w każdy odcisk-jest trudno. A po co sobie utrudniać życie?
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 03-12-2011, 00:43   #13
anula
czuły barbarzyńca
 
anula's Avatar
 
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
Default

ja tam jestem debilem szkoleniowym, wiec nie odrozniam
i tak uwazam, ze wąchanie psowe ma sens, kiedy wącha nie zarcie, ale to, co mu zadano - np swojego ludzia.
Wiesz, ze nie jestem typem "sportowym", ze raczej interesuje mnie zapewnienie psiurowi rozrywki i zajęcia, niż konkretne osiągi w danej dziedzinie.
anula jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 05:31.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org