![]() |
![]() |
|
Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... |
|
Thread Tools | Display Modes |
![]() |
#11 |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
![]()
Subiektywnie i przydługo:
"Jestem też za jasnymi zasadami" Życie koryguje nawet "żelazne zasady" ![]() "A serio - można liczyć na to, że wilczak może być kompanem lekarza terenowego?" Wśród nas, bodajże, są "Ludzie Lasu" -niech Ci odpowiedzą, jakie są relacje wilczaka z potencjalnym "obiadem"... Na WD gdzieś jest temat o relacjach CzW ze zwierzętami godpodarskimi. "I pytanie do hodowców" Nie jestem hodowcą, ale dopowiem: prawo traktuje zwierzę, jak rzecz -wszelkie umowy kupna-sprzedaży są bardziej "gentleman's agreement" - przecież sprzedający auto nie zmusi Cię byś robiła "lifting" samochodu lub instalowała hak do przyczepki lub zmieniała wahacze co pół roku, bo jeździsz po wertepach... w kontekście zwierzęcia to smutne, bo gdyby traktowano zwierzę jako istotę w majestacie prawa było by prościej ->hodowca wymaga od Ciebie, Ty wymagasz od hodowcy ->łamiesz zasady -są sankcje. Dam Ci przykład umowy, która mi się podoba /chociaż ja bym ją bardziej sprecyzowała w zależności od predyspozycji zdrowotnych, "przydatności" rasowej i wywiązania się z ustaleń/: http://www.mastifland.pl/index.html?...fse36wi3&id=17 /A swoją drogą, Ty nie będziesz miała daleko, by zrobić podstawowe badania wilczaka -wyznaczony przez ZKwP lekarz "od stawów" jest w Olsztynie; ale wiedz, że nie masz obowiązku robienia tych badań, Ty powinnaś chcieć je zrobić/ To, jak będzie wyglądała Twoja umowa zależy od ustaleń podjętych z hodowcą -ważne, byś była świadomym nabywcą i wiedziała, czego masz prawo wymagać /choćby w sprawach zdrowia i konsekwencji, jakie zastosujesz, jeśli zostaniesz oszukana/. Ale i tak, to moje pitu-pitu powyżej nie warte funta kłaków -w Trójmieście masz zgraną /chyba/ grupę wilczakolubnych -spotkaj się,obserwuj psy i rozmawiaj, w Białymstoku masz super opiekuna fantastycznego wilczaka -spotkaj się,obserwuj psa i rozmawiaj, na trasie Olsztyn-Białystok masz hodowlę -spotkaj się, obserwuj psy, rozmawiaj. Mnie też masz "po drodze", ale siebie zdecydowanie nie polecam /to nie kokieteria, ale obiektywizm/. Wystaw, osobiście, też niekoniecznie polecam -to psie warunki ekstremalne /tylko pojedyncze osobniki zachowują się tam normalnie/, choć stojąc z boku będziesz mogła poobserwować zasady wystawiania, relacje w środowisku i przygotować się psychicznie na "jazdę bez trzymanki"... To tyle. Dobrego dnia! ......................... Errata: 1.Było: "nasze dzieci ponosiły własne decyzje" Powinno być: "nasze dzieci podejmowały własne decyzje" 2.Było: "kilku godzinne" Powinno być: "kilkugodzinne" 3.Było: "nie zniechęcam Autorki tematu do rezygnacji z bycia opiekunem" Powinno być: "nie zniechęcam Autorki tematu do zostania opiekunem" Przepraszam, za ewentualne błędy w tym poście. |
![]() |
![]() |
|
|