Quote:
	
	
		
			
				
					Originally Posted by  Trustno1
					 
				 
				Rona - dziękuję    Na taką odpowiedź liczyłam i o to mi właśnie chodziło. EDIT: Tzn. o taki rodzaj, a nie o taką treść. (co nie oznacza, że znikły wszystkie moje obawy i już wychodzę po psa, bez paniki :P)  
			
		 | 
	
	
 No nie wiem, nie wiem...

 Lorka sypia przy naszym łóżku, ale zawsze kiedy zaśniemy wskakuje na nie. 

 Co prawda wystarczy wyszeptać przez sen: "na miejsce" i w ciągu sekund jest u siebie, ale nie zawsze ją wyrzucamy 
Widzisz, takie podejście do wychowania psa jak Ty, miałam kiedy zamieszkała u nas Tinka. Kiedy się postarzała każdego dnia cieszyliśmy się, że z nami jest i każdy dzień z nią był dla nas czymś w rodzaju cudu. Wtedy dotarło do mnie w pełni, że owszem, trzeba psa wychowywać, ustalać zasady i ich przestrzegać, szkolić go, itd., ale to są sprawy drugorzędne. Przede wszystkim należy się nim cieszyć i z nim cieszyć z czego tylko się da oraz nauczyć się przyjmować to, co nam chce i potrafi dać. Choćby dlatego, że czas kiedy jest z nami mija stanowczo za szybko.