|
|
#10 | |
|
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Quote:
Ale ja mam spojrzenie od drugiej strony na podobną sytuację, gdyż moja mama stała się właśnie właścicielką "oddanego" psa. Pies ten był tzw. "przybłędą"; przygarnęła go siostra mojej mamy. Ale jakiś czas potem ciężko zachorowała; miażdżyca, operacja nóg, unieruchomienie w kamienicy na którymś tam piętrze bez windy, groźba amputacji itd. No i pies trafił do mojej mamy. Było to już jakieś 10, 11 lat temu. Teraz psisko ma już jakieś 12,13 lat i z perspektywy czasu trzeba powiedzieć, że ta zmiana akurat jemu wyszła na dobre. Bardzo szybko zaakceptował moją mamę jako tą jedyną i wybraną, potem nawet jak widywał swoją pierwszą panią, to oczywiście cieszył się, witał się z nią itd., ale nawet nie chciał z nią wyjść na dwór w obawie, żeby go nie zabrała z powrotem. W takim wypadku nie do pomyślenia byłby powrót na "stare śmieci". Zatem jakkolwiek naganne jest oddawanie psa z błahego powodu, powyższa sytuacja ukazuje, że nie można zaraz wszystkich przypadków zaszufladkować tak samo. PS Wygląda na to, że dzieci Corka zalewają Śląsk (jeżeli Very jest z tego miotu o którym myślę). Last edited by Grin; 03-04-2009 at 22:34. Reason: ps |
|
|
|
|
|
|