Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Różne

Różne O wszystkim co jest związane z CzW

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 03-04-2009, 20:10   #1
sssmok
Gorthan's WeReWoLf
 
sssmok's Avatar
 
Join Date: Oct 2006
Location: Wilkołaki
Posts: 1,828
Send a message via Skype™ to sssmok Send Message via Gadu Gadu to sssmok
Default

Quote:
Originally Posted by Sariel View Post
Ja jutro odbieram z wystawy w Ostravie małą Very /zdjęcia w archiwum wolfdoga/ eden severu
Zaraz...
Oddales poprzednia suke i bierzesz nowa?
Nie chcesz sprobowac odzyskac swojego "starego" wilczaka??
Czemu bierzesz nowego?

Sorki - nie rozumiem.
__________________

Forum to nie rzeczywistość...
A to, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
sssmok jest offline   Reply With Quote
Old 03-04-2009, 21:09   #2
Sariel
Junior Member
 
Join Date: Oct 2005
Location: bbbb
Posts: 192
Default

Quote:
Originally Posted by sssmok View Post
Zaraz...
Oddales poprzednia suke i bierzesz nowa?
Nie chcesz sprobowac odzyskac swojego "starego" wilczaka??
Czemu bierzesz nowego?

Sorki - nie rozumiem.
oddałem ją rok temu, ponieważ nie wiedzialem jaką będe miał przyszłą sytuacje nie oddałem jej na przechowanie, wzięli ją ludzie którzy się do niej przyzwyczaili podobnie jak ona do nich. Dostatecznie dużym stresem były dla niej przeżycia z tamtego roku by ponownie je powtarzać , w zasadzie to byłby to dla niej trzeci raz po ja zabrałem ją w wieku pół roku.

Nie sprzedałem jej jak to czasami bywa, a oddałem dobrym ludziom, którzy są na tyle mili że informują mnie na bierząco o tym co się z nią dzieje i jak się ma.

Czy uważasz, że miałbym teraz pojechać do nich i powiedzieć"proszę oddać mi psa"?

ja tak nie sądze.

Poza tym to chyba moja sprawa jak postępuje , nie mam pięciu lat by mi mówić, Wojtuś a zastanowiłeś się , a po co itd, i jeżeli musiałbym się komuś tłumaczyć to ...........

Pozdrawiam
__________________
edor-stary druch
Sariel jest offline   Reply With Quote
Old 03-04-2009, 21:30   #3
btd
złośliwy krasnolud
 
btd's Avatar
 
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
Default

Quote:
Poza tym to chyba moja sprawa jak postępuje , nie mam pięciu lat by mi mówić, Wojtuś a zastanowiłeś się , a po co itd, i jeżeli musiałbym się komuś tłumaczyć to ...........
I chyba to co napisałeś wystarczy każdemu :-/ Nie chcę się kłócić, ale dla mnie to jest 'nie teges'.
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu [']
btd jest offline   Reply With Quote
Old 03-04-2009, 21:46   #4
Sariel
Junior Member
 
Join Date: Oct 2005
Location: bbbb
Posts: 192
Default

BTD, nie musi być dla Ciebie teges, aczkolwiek bardzo mi z tego powodu smutno. Gdyby ludzie się zastanawiali co powiedzą inni to pewnie robili by mniej głupstw , ale pewnie świat bylby znacznie bardziej w tyle i nie można byłoby teraz sobie miło pisać na forum. Gdyby było jak piszesz tak bardzo nie teges to Lucka by mi jej nie powierzyła jak i poprzedniej suczki. Oddając fione byłem w kilku kawałkach i nie miałem pojęcia kiedy wydobrzeje, nie miałem nikogo kto mógłby się nią zająć, nie miałem możliwości zabrania jej do domu gdzie zamieszkałem bo właściwie go nie było, był w rozsypce. Nie życzę takich doświadczeń, ale pewnie tylko wtedy można się wczuć i ocenić czy to teges.

Pozdrawiam
__________________
edor-stary druch
Sariel jest offline   Reply With Quote
Old 03-04-2009, 21:48   #5
sssmok
Gorthan's WeReWoLf
 
sssmok's Avatar
 
Join Date: Oct 2006
Location: Wilkołaki
Posts: 1,828
Send a message via Skype™ to sssmok Send Message via Gadu Gadu to sssmok
Default

Skad moja reakcja? Dla mnie nie do pojecia jest oddawanie swoich zwierzakow. Czlowiek biorac psa staje sie za niego odpowiedzialny - bez wzgledu na swoja sytuacje i psie wady. Jesli faktycznie Fiona ma ok wlascicieli to super. Ale mogles ja oddac na tymczas i zobaczyc jak rozwinie sie sytuacja...
Jesli ktos raz oddal psa, bedzie sie to za nim ciagnac. Zwlaszcza jesli bylo o tym pisane na forum publicznym.
__________________

Forum to nie rzeczywistość...
A to, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
sssmok jest offline   Reply With Quote
Old 03-04-2009, 21:58   #6
Sariel
Junior Member
 
Join Date: Oct 2005
Location: bbbb
Posts: 192
Default

Quote:
Originally Posted by sssmok View Post
Skad moja reakcja? Dla mnie nie do pojecia jest oddawanie swoich zwierzakow. Czlowiek biorac psa staje sie za niego odpowiedzialny - bez wzgledu na swoja sytuacje i psie wady. Jesli faktycznie Fiona ma ok wlascicieli to super. Ale mogles ja oddac na tymczas i zobaczyc jak rozwinie sie sytuacja...
Jesli ktos raz oddal psa, bedzie sie to za nim ciagnac. Zwlaszcza jesli bylo o tym pisane na forum publicznym.
no bo oddawałem ją przez to forum, nie uważałem iż należy to zrobić po cichu.
Ważny jest zawsze zdrowy rozsądek i właściwa ocena sytuacji.
Jakoś nie specjalnie rok temu waliły tłumy chętnych ofiarujących pomoc, oprócz fori nikt się nie zaofiarował.
Postąpilem tak a nie inaczej i uważam to za właściwe.
Fiona nie była jedynym psem, którego musiałem oddać i nawet nie staraj się sobie wyobrazić jak się wtedy czułem.
Czy mi przypniesz latkę taką czy siaką to mi naprawdę lata i może się za mną ciągnąć. Nie wpłynie to na to jak mała bedzie rosła, czy będzie mądra czy może nie, a to się dla mnie liczy i dlatego zaglądam na formum by zdobyć jakieś informacje. Nie uważam wolfdoga za miejsce do publicznego pochlebiania czy potępiania, tylko za specjalistyczne forum. Oczywiście miło jest kiedy wszyscy piszą sobie jacy są wspaniali , a jakie ich psy mądre i piękne itp . ale nie zaglądam tu po to by tego oczekiwać. Wpisałem info o suni bo przeczytałem , że w pobliżu będzie mieszkał inny mały wilczak, a jak kiedyś napisałem "co dwa wilczaki to nie jeden" więc fajnie jeśli maluchy się będą spotykały i lubiły

Pozdrawiam
__________________
edor-stary druch
Sariel jest offline   Reply With Quote
Old 03-04-2009, 22:08   #7
GRABA
Senior Member
 
GRABA's Avatar
 
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
Default

Quote:
Originally Posted by Sariel View Post
Czy mi przypniesz latkę taką czy siaką to mi naprawdę lata i może się za mną ciągnąć.
, że w pobliżu będzie mieszkał inny mały wilczak, a jak kiedyś napisałem "co dwa wilczaki to nie jeden" więc fajnie jeśli maluchy się będą spotykały i lubiły

Pozdrawiam
Też nie rozumię oddania psiaka. Życie jest trudne i każdy z nas przechodzi straszne czasem sytuacje, ale nie oddajemy istot, które KOCHAMY.
To co, że drugi wilczak, to będzie socjal lepszy?
__________________

http://darwilka.blogspot.com/

GRABA jest offline   Reply With Quote
Old 03-04-2009, 22:15   #8
Sariel
Junior Member
 
Join Date: Oct 2005
Location: bbbb
Posts: 192
Default

w temacie postu jest WITAM- Astarte Lupus Ardor .

gdyby pisało miot x z hodowli y to ludzie by walili drzwiami i oknami by gratulować , a tak to mnie się trafiło, no cóż nastepnym razem bede siedział cicho.

póki co musze popracować więc znikam z dyskusji.

skupcie się ludzie na temacie i dalej z miłymi wiadomościami do nowych właścicieli.

powinni się chyba od początku dobrze poczuć w rodzinie.

dobranoc
__________________
edor-stary druch
Sariel jest offline   Reply With Quote
Old 03-04-2009, 22:30   #9
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by GRABA View Post
Też nie rozumię oddania psiaka. Życie jest trudne i każdy z nas przechodzi straszne czasem sytuacje, ale nie oddajemy istot, które KOCHAMY.
To co, że drugi wilczak, to będzie socjal lepszy?
Trudno jednoznacznie ocenić taką sytuację. Oddanie psa jest dla niego tak wielkim stresem, że wg mnie tylko jakaś tragedia życiowa może to usprawiedliwić.

Ale ja mam spojrzenie od drugiej strony na podobną sytuację, gdyż moja mama stała się właśnie właścicielką "oddanego" psa.
Pies ten był tzw. "przybłędą"; przygarnęła go siostra mojej mamy. Ale jakiś czas potem ciężko zachorowała; miażdżyca, operacja nóg, unieruchomienie w kamienicy na którymś tam piętrze bez windy, groźba amputacji itd.
No i pies trafił do mojej mamy. Było to już jakieś 10, 11 lat temu. Teraz psisko ma już jakieś 12,13 lat i z perspektywy czasu trzeba powiedzieć, że ta zmiana akurat jemu wyszła na dobre.
Bardzo szybko zaakceptował moją mamę jako tą jedyną i wybraną, potem nawet jak widywał swoją pierwszą panią, to oczywiście cieszył się, witał się z nią itd., ale nawet nie chciał z nią wyjść na dwór w obawie, żeby go nie zabrała z powrotem.
W takim wypadku nie do pomyślenia byłby powrót na "stare śmieci".

Zatem jakkolwiek naganne jest oddawanie psa z błahego powodu, powyższa sytuacja ukazuje, że nie można zaraz wszystkich przypadków zaszufladkować tak samo.

PS
Wygląda na to, że dzieci Corka zalewają Śląsk (jeżeli Very jest z tego miotu o którym myślę).

Last edited by Grin; 03-04-2009 at 22:34. Reason: ps
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 03-04-2009, 23:03   #10
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default

Tak, Grin, Very jest po Corku. I Josefinie Eden severu
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 02:37.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org