Szkolenie CzW w praktyce...

[Wajola]

Witam wszystkich ja również jestem miłośniczką CzW, choć jak narazie wiem o nich nie za dużo... uwielbiam rasy "trudne" i pierwotne. Sama jestem szczęsliwą posiadaczką psa rasy Siberian Husky. W przyszłości marzę o prawdziwym zaprzęgu, domku po środku lasu i jednym CzW wiem, wielu znawców ras radzi aby te psy trafiły do rąk bardziej 'doświadczonych". Moje doświadczenie opiera się głównie na moim psie (pierwszym). Mam co prawda dopiero 16 lat ale .... podchodzę do tych obowiązków bardzo poważnie. Chciałabym zapytać jak u Was wygląda szkolenie CzW w praktyce... chodzi o to że też dużo się naczytałam o szkoleniu psów rasy SH i dopiero sama na własnym przykładzie odkryłam jakie to wspaniałe psy, choć tyle mają z wilka... sądzę, że z wilczakami jest podobnie - trzeba do nich "dotrzeć". Stąd moje pytanie bo w życiu jeszcze nie miałam okazji poznać jakiegokolwiek przedstawiciela rasy CzW... z góry dzięki za odpowiedzi. Jeśli źle wybrałam temat - proszę skierujcie mnie gdzie trzeba jeszcze nie mam tutaj obeznania...

[z Peronówki]

Originally Posted by Wajola

wiem, wielu znawców ras radzi aby te psy trafiły do rąk bardziej 'doświadczonych".

Nie... To idzie w druga strone - zawsze pisze sie, ze to wilczaki sa "wymagajaca" rasa... Czasem osoba, ktora w zyciu nawet nie miala psa jest o wiele lepszym wlascicielem niz taka, ktora ma za soba dziesiatki lat doswiadczenia z psami, ale wraz z doswiadczeniem takze zle, przestarzale nawyki...
Czasem osoby, ktore maja pierwszego CzW osiagaja o wiele lepsze wyniki w szkoleniu, hodowli, czy najzwyczajniej w zyciu z CzW niz takie, ktore hoduja te psy "przez dziesieciolecia", czy maja juz doswiadczenie z duza iloscia psow tej rasy...

Bo u CzW nie licza sie literki i statystyki, ale nastawienie.... Liczy sie otwartosc na uwagi i doswiadczenia innych... o to, ze zwykle nie warto wywazac otwartych drzwi (czyli warto sluchac innych) i nie warto byc stalym w swoich zasadach, bo czasem moga to byc zle zasady...

Originally Posted by Wajola

Chciałabym zapytać jak u Was wygląda szkolenie CzW w praktyce... chodzi o to że też dużo się naczytałam o szkoleniu psów rasy SH i dopiero sama na własnym przykładzie odkryłam jakie to wspaniałe psy, choć tyle mają z wilka... sądzę, że z wilczakami jest podobnie - trzeba do nich "dotrzeć".

To samo z wilczakami.... Ich szkolenie rozni sie troche od szkolenia husky, tak samo juz rozni sie ich "natura". Ale zasada jest taka sama: trzeba znac swojego psa, miec z nim kontakt i wiedziec jak zachecic go do pracy... Potem jest juz z gorki...

Jesli potrzebujesz informacji bardziej szczegolowych to pisz... Wspolnie postaramy sie odpowiedziec na wszystkie pytania... :P