![]() |
![]() |
|
Off topic O wszystkim i o niczym - sposób na miłe spędzenie czasu... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#1 |
Junior Member
Join Date: Nov 2014
Location: Podkarpacie
Posts: 57
|
![]()
Jako poczatkujący forumowicz śmiem się nie zgodzić z jedną teorią
![]() ![]() Chyba tyle na początek... Pozdrowionka W.
__________________
... |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
![]()
Na początku gdy czegoś nie znamy może się wydawać, że jest chaos.
Ale to pozory. W miarę drążenia, wszystko układa się w piękną całość. Najmądrzejszą metodą jest przeczytać wszystko a potem pytać /wtedy wiemy, o co pytać, by uzupełnić wiedzę/. Przy wilczaku to bardzo wskazane. Takie "odrobienie lekcji" z wilczaka. ![]() Quote:
![]() ![]() ........... Erendil ->Lubię to< ![]() ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Junior Member
Join Date: Nov 2014
Location: Podkarpacie
Posts: 57
|
![]()
Już wyjaśniam, gdyż faktycznie to był skrót myslowy. Otóż poprzez "TO" miałem na myśli zarówno przedmiotowe podejście do zwierzaka jak i nieznajomość rasy. W przypadku takich nabywców jest dużo wieksza szansa, że jeżeli zdecydują się na wilczaka to za chwile będą mieli dość szczeniaka. I w tym przypadku wilczaki cierpią najbardziej, gdyż inne rasy śa dużo prostsze "w obsłudze" i nawet tak określony przeze mnie kupujący ma dużo większą szansę że po impulsywnym zakupie nie zwroci np goldena czy labradora i pies znajdzie jednak rodzinę...
__________________
... |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
VIP Member
|
![]()
JA tylko chciałam słowo na temat braku specjalnego zaskoczenia szczeniakiem. Tu i na FB ostatnio (bo poszła seria szczeniaczków, które trafiły do nowych domów) można przeczytać teksty, że phi! żadne wielkie mecyje i nie było się czego bać
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
![]() Quote:
![]() Z moich obserwacji wynika jeszcze, że często kiedy właściciele szczeniaczków PUBLICZNIE mówią o tym, że "phi! żadne wielkie mecyje i nie było się czego bać" w pewnym momencie milkną i nie wiadomo jak im się współpracuje z wilczakiem, kiedy ten już dorósł... i nie wiadomo wtedy, czy nagłe osłabienie aktywności internetowej jest spowodowane tym, że wilczak jednak pokazał im figę z makiem i głupio im się przyznać, że się mylili, czy co. A teksty "że nie było się czego bać" dalej wiszą w internecie bez żadnego wyjaśnienia ![]() ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Junior Member
|
![]() Quote:
![]() ![]() my dogadujemy się raz lepiej raz gorzej. dalej nie wiem kto jest bardziej uparty ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
ngi dhla
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
|
![]() Quote:
I w tym miejscu przypomina mi się nowa odsłona starego skeczu ani mru mru "w chińskiej restauracji" albo "nasz klient naćpany" czy jakoś tak: - jaki pies szczeka? - no nie wiem (i tu następują coraz bardziej rozpaczliwe próby odgadnięcia rasy) - nie_do_go_to_wa_ny :-)
__________________
Surman suuhun |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
![]() Quote:
![]() No ciekawe czemuż to milkną i znikają?......... My też mamy powód by walnąć się w przysłowiową pierś(*). ![]() Ile razy "nowi" dostawali po uszach od "starych"? /moje ulubione >ret</ Nic się nie dzieje bez przyczyny. A i sama się do tego, niestety, dołożyłam. Inna sprawa, że czasami "nowy" "zasłużył" i należało się "po ojcowsku" "w dupę dać". Tylko, że pamiętam, że jakiś czas temu to ci wilczakowcy jacyś jakby twardsi byli.... dostało się opiernicz, przemyślało i szło dalej, i dalej pytało i cieszyło sukcesem gdy wprowadziło się rady w czyn. Teraz najmniejsze słowo przygany powoduje ucieczkę.... i że środowisko jest złe. I następuje dematerializacja wilczakowca..... Dochodzą mnie z różnych stron informacje o nagłych chorobach wilczaków i następujących po nich zgonach. Przestałam się dziwić. To szybkie rozwiązanie. Gdyby miało dojść do zwrotu czy odsprzedaży zaczęła by się kolejna akcja.... pamiętam jakiś czas temu, jakiś gość dał ogłoszenie o odsprzedaniu wilczaka. Wśród kilku sensownych wypowiedzi znalazły się i zwykłe wulgarne obelgi. Nie dziwię się, że człowiek zamiast zwrócić się do środowiska po pomoc, wolał portale handlowe. Tak, i regułą obecnie jest, że linczyk najchętniej dają albo "nowi" albo opiekunowie wilkora około trzyletniego.... ....... Ja ostatnio dostałam opiernicz.... JA!!! ![]() ![]() Grzeczny, stonowany, ale jednak. ![]() Bo "nie idź tą drogą Ludwiku i Sabo", bo wytykanie, że środowisko jest... jakie jest, nie uzdrowi go. Nic go już nie uzdrowi. Pozostaje nam -tym, którzy jeszcze "cokolwiek" próbują być choć trochę aktywni na WD -nie pozwolić wolfdogowi zasnąć/umrzeć, by jednak "nowi" najpierw tutaj wchodzili i czytali. FB w tej mierze to nie "szkoła", to klubokawiarnia z wymianą "pociętych" skryptów... Tak więc, zamiast jojczyć, brać się do roboty! Ożywić forum. Pobudziły się stare tematy, powstały fajne nowe... i nie siać defetyzmu, że baza kuleje... na to przyjdzie czas. Teraz trzeba zająć się informacjami /znowu/ o szkoleniach, "na cholerę" w rzeczywistości klatka /moje ulubione ![]() ![]() ........ I to by było tyle o pięknym wiosennym poranku. ![]() Przepraszam za ewentualne literówki. ........ (*) -mieliśmy na forum osobę, która przyznała się, że ma dosyć, że gdyby był chętny na jej psa już by go oddała... przypomnijcie sobie, jaki dostała op*****l. Znikła. Istnieje na fb, ma trochę znajomych, którzy ja wspierają, ale sądzę że na WD już nie wróci. ///A jeśli wróci, to na bank, najmądrzejsze rady będą dawać "nowi", bo przecież wszystko wiedzą przy podrostku wilczakowym ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Junior Member
Join Date: Nov 2014
Location: Podkarpacie
Posts: 57
|
![]()
dokładnie Bura
![]() ![]()
__________________
... |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|