|   |   | 
| 
 | |||||||
| Wystawy Nasze sukcesy wystawowe, jak przygotować CzW, jak wystawiać.... | 
|  | 
|  | Strumenti della discussione | Modalità di visualizzazione | 
|  | 
|  05-11-2013, 12:32 PM | #1 | |||
| VIP Member |   Quote: 
  Doszliśmy do tego po 2 stronach tematu  (mieux vaut tard que jamais) Quote: 
 Quote: 
  I naprawdę nie wymagam od jakiegokolwiek psa aby przywieziony z odludzia nagle ucieszył się na widok tramwaju, nie o to chodzi. Ale wystawa to na ogół zielony teren, ludzie (chyba występują w psim życiu?), psy (też mało egzotyczny dla psa widok) czyli to nie jest wielkie, metalowe, robiące rumor monstrum?  Rozumiem za to młodego psa, który wymięknie debiutując na wystawie halowej, echo, tony dźwięków mogą psa zdezorientować, za pierwszym razem  Charakter psa oceniany jest też często w kategorii szybkości powrotu do normy czyli nawet jeśli coś naszego burego przestraszy, zestresuje (tu moim zdaniem jest właśnie miejsce na ową ulubioną 'wilczą' ostrożność) to zmiana choćby 1 elementu owego zjawiska powinna już dać widoczne oznaki powrotu do lepszego stanu. Powinna zwyciężyć ciekawość (kolejna wilcza cecha) ewentualnie umiejętność 'oswojenia' nowej sytuacji. Jeśli nic się nie zmienia i pies pozostaje w stanie stresu - jest niedobrze, bo nie został wyposażony ani genetycznie ani socjalizacyjnie w swoim gnieździe w to, co ułatwia mu normalne życie. I moim zdaniem jest to krzywda wyrządzona temu psu  A to jest odpowiedzialność hodowcy. Jak masz połowę spindoloną na starcie, to choćbyś stanęła na uszach-nie dociągniesz do 100 % satysfakcji, nie odrobisz cudzego spartolenia tematu  I takie przykłady też mamy na naszym podwórku - gigantyczna, zajebista praca przewodników, efekty takie, że klękajcie narody ale i tak widać, że to, co zmarnowane jest nie do wyprostowania. | |||
|   |   | 
|  05-11-2013, 02:21 PM | #2 | |
| 'Wilk z baśni'  :) Registrato dal: Jan 2008 ubicazione: Kraków / Żydów...i tak na zmianę:) 
					Messaggi: 749
				 |   Quote: 
  Ale tak sobie myślę, że warto do tego wszystkiego dodać jeszcze czynnik ludzki na drugim końcu smyczy, co ma przecież wpływ ogromny.  Wielki huczący tramwaj nie stresuje nas, co pies widzi i to dla niego nie jest bez znaczenia. A na wystawach bywa  różnie. To też ma wpływ.   
				__________________  www.wilkzbasni.pl Kalaratri z Peronówki (Furia) & Clair De Lune Srdcerváč (Luna) & Bazyliszek Wilk z baśni | |
|   |   | 
|  05-11-2013, 02:48 PM | #3 | 
| VIP Member |   
			
			Chcesz powiedzieć, że my się stresujemy na widok tej zieleni, ludzi i psów?  OK, wiem o co chodzi, to namacalnie wychodzi na zawodach i w wyniku stresu dostajemy od psa 30 % tego, co prezentuje na treningu. Upieram się jednak, że nie powoduje ani paniki ani wpadnięcia w stupor. I mówię Ci to ja, która stała na zawodach na tak drżących nogach, że jeszcze 2 sekundy i bym upadła...wszystko ze stresu....drugi koniec smyczy miał się całkiem nieźle  (btw: na ring wchodzę zawsze tak samo...najchętniej bym zrezygnowała:P) 
				__________________  Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować. チェイタン。 Ultima modifica di Gaga : 05-11-2013 a 02:53 PM | 
|   |   | 
|  05-11-2013, 03:48 PM | #4 | |
| 'Wilk z baśni'  :) Registrato dal: Jan 2008 ubicazione: Kraków / Żydów...i tak na zmianę:) 
					Messaggi: 749
				 |   Quote: 
  Dokładnie!  Z nadmiarem zieleni to jak z nadmiarem tlenu  Podobno można stracić zmysły, gdy po tygodniu siedzenia za biurkiem się tak człowiek 'weźnie' i nawdycha  w weekend, jak dziki  Ale ja się z Twoim upieraniem zgadzam  Nie chodzi mi o to, że stres właściciela powoduje  u normalnego psa panikę i psa trudno w ringu poznać. Po prostu chodzi mi o to, że pies zwraca uwagę na nasze emocje i to nie jest dla niego bez znaczenia, a na wystawie te emocje są. U nas  tak jest. Nie jest to kwestia jakichś ogromnych różnic ale generalnie widzę, kiedy mi się pies wystawia na luzie, dobrze się bawimy i mojej panieneczce wszytko "serdecznie wisi" i mnie także(jakkolwiek by to nie brzmiało  ), a kiedy idzie na ring, grzecznie robi co ma robić bo umie i ją to nie zaskakuje, ale jest spięta, jak ja na drugim końcu ringówki.  Po prostu takie luźne spostrzeżenie   
				__________________  www.wilkzbasni.pl Kalaratri z Peronówki (Furia) & Clair De Lune Srdcerváč (Luna) & Bazyliszek Wilk z baśni Ultima modifica di Bajka : 05-11-2013 a 03:53 PM | |
|   |   | 
|  05-11-2013, 03:57 PM | #5 | ||
| VIP Member |   Quote: 
  Quote: 
   | ||
|   |   | 
|  05-11-2013, 04:17 PM | #6 | 
| czuły barbarzyńca Registrato dal: May 2010 ubicazione: miastowieś S-łomianki 
					Messaggi: 1,859
				 |   
			
			Ja sie denerwuje na wystawach, bo organicznie  nie lubie rywalizacji... nawet w karty nie gram, ani w gry planszowe... (Ten stres chyba przechodzi czasem na psa) Ale tez od malenkosci lubilam horrory, lubie sie pobać czasami, wiec gore najwyraźniej bierze masochizm   | 
|   |   | 
|  05-11-2013, 04:56 PM | #7 | 
| Junior Member Registrato dal: Oct 2010 
					Messaggi: 116
				 |   
			
			co to za Wilczak ?     | 
|   |   | 
|  05-11-2013, 04:54 PM | #8 | |
| Moderator |   Quote: 
  nie wiem czy jest mistrzem kontroli :d | |
|   |   | 
|  05-11-2013, 06:38 PM | #9 | |
| VIP Member |   Quote: 
   | |
|   |   | 
|  05-11-2013, 05:35 PM | #10 | 
| Senior Member Registrato dal: Sep 2009 
					Messaggi: 1,330
				 |   
			
			Sorry, zdublowało się.
		 | 
|   |   | 
|  | 
| 
 | 
 |