Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wychowanie i charakter

Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, ....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 26-02-2013, 22:40   #1
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Teraz sie zgodze i z tym co powiedziala Grin i z Twoim sprostowaniem

To ze ludzie nie potrafia sie zachowac do psow to prawda, ale z drugiej strony nie mozna tak uogalniac, bo nagle z wilczakow zrobimy niedotykalskie psy, poza tym zawsze mozna ludzi nakierowac, powiedziec by olali psa albo by kucneli i od razu sie zmienia sytuacja.
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 26-02-2013, 23:13   #2
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by avgrunn View Post
To ze ludzie nie potrafia sie zachowac do psow to prawda, ale z drugiej strony nie mozna tak uogalniac, bo nagle z wilczakow zrobimy niedotykalskie psy, poza tym zawsze mozna ludzi nakierowac, powiedziec by olali psa albo by kucneli i od razu sie zmienia sytuacja.
Można, tylko że w dogoterapii mamy do czynienia z ludźmi w jakimś stopniu niepełnosprawymi zarówno ruchowo jak i umysłowo. To znacznie utrudnia sprawę i podnosi jeszcze dla psa poprzeczkę. Moim zdaniem nawet dla stabilnego wilczaka, to byłby stres, na który nie chciałabym go narażać.
Edit
O, Jefta mnie uprzedziła.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 26-02-2013, 23:31   #3
dorotka_z
Member
 
dorotka_z's Avatar
 
Join Date: Aug 2010
Location: Warszawa
Posts: 620
Default

To ja troszkę off



To jest filmik z zeszłorocznego pokazu paraagility. Polecam, bo naprawdę robi wrażenie. Nie jest to klasyczna forma dogoterapii, ale obrazuje z jakimi trudnościami borykają się niepełnosprawni. Tutaj nie chodzi o to aby komuś tłumaczyć jak ma do psa podejść czy sie odezwać. To pies musi wytrzymywać w różnych sytuacjach i się nagiąć, nie pacjent.

Wilczaki, jako takie sie do tego nie nadają. A już na pewno nie takie, które wykazują lek. Tak jak pisała Jefta od strachu do agresji dzieli bardzo cienka linia.

Druga sprawa, że przyjacielsko nastawiony wilczak jest zbyt wylewny. Skacze, łapie zębami. Widzę to wyraźnie w mojej rodzinie jakie wszyscy mają podejście do wesołego, ale spokojnego Tucka a jakie do Baszti, która nie może usiedzieć z radości i w końcu rozdaje 100 buziaków na minutę skacząc i łapiąc zębami w międzyczasie.
dorotka_z jest offline   Reply With Quote
Old 26-02-2013, 23:47   #4
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Pytanie czy ten strach jest tylko chwilowy i za chwile całkowicie minie czy nie i pies nie będzie się bał ale zachowywał dystans typowy dla wilczaków.

Kiedy Kalinka była mała, byłam z nią na testach na psa kynoterapeutycznego.
Nie nadawała się bo: była zbyt szybka, zbyt skacząca, hałasującą butelkę w zabawie atakowała zamiast tylko się nią zainteresować. Pies do tego "zawodu" musi mieć boską cierpliwość, być spokojny, wręcz troszkę flegmatyczny - czyli taki jaki wilczak być nie powinien. Zdarzają się odosobione wyjątki, ale to ciężki chleb dla wilczaka, bo nawet jeśli nie będzie się bał, trzebaby stłumić jego wszelkie popędy.
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 27-02-2013, 00:25   #5
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by Gia View Post
Pytanie czy ten strach jest tylko chwilowy i za chwile całkowicie minie czy nie i pies nie będzie się bał ale zachowywał dystans typowy dla wilczaków.
Czuje wplyw Ivana....
Ale dokladnie o to chodzi.... Pierwsze pytanie powinno brzmiec czy chodzi o strachliwosc, czy o instynkt... Jedno i drugie wyglada ponownie, ale to komletnie cos innego...

Quote:
Originally Posted by Gia View Post
Kiedy Kalinka była mała, byłam z nią na testach na psa kynoterapeutycznego.
Nie nadawała się bo: była zbyt szybka, zbyt skacząca, hałasującą butelkę w zabawie atakowała zamiast tylko się nią zainteresować. Pies do tego "zawodu" musi mieć boską cierpliwość, być spokojny, wręcz troszkę flegmatyczny - czyli taki jaki wilczak być nie powinien. Zdarzają się odosobione wyjątki, ale to ciężki chleb dla wilczaka, bo nawet jeśli nie będzie się bał, trzebaby stłumić jego wszelkie popędy.
To jest wlasnie podstawa twierdzenia dlaczego wilczak z zasady nie nadaje sie na psa-terapeute... Krotko mowiac sa zbyt wylewne i zbyt aktywne...
Ale z drugiej - zobacz, z jaka delikatnosci ta szalona Kalinka potrafi sie zajmowac maluszkami... OK, matka to jedno. Ale to samo jest z mlodymi psami - takie, ktore w szale zabawy szarpia nam rece i wybijajace zeby przy szczeniakach staja sie mega uwazne... I widac to samo gdy w domu pojawia sie dziecko... (to temat rzeka - nie bede sie rozpisywac).

O tym jak wilczak zachowuje sie na dogoterapoii nie wiemy prawie nic. W rekach mamy jedynie sterte propagandowej papki, gdzie oficjalnie slyszalo sie o super psach do dogo, a nieoficjalnie padaly slowa, ze czesc psow kompletnie sie nie nadawala... A jesli sie czegos nie sprawdzi to nie mozna tez czegos potwierdzic/odrzucic....
Z tego powodu tak interesuja mnie doswiadczenia Emi - bo wiem, ze moze dostarczyc nam informacji na ten temat....

Pamietajcie, ze wilczak nie nadaje sie tez do frisbee... a Kalinka i tak to robi....

Jestem pewne, ze nie bedzie tu przelomu i nie okaze sie nagle, ze wilczaki jako rada super nadaja sie do dogo... Ale dzieki takie probie bedzie wiadomo co i jak - moze uda sie zrobic profil psow, ktore uzywajac tych naturalnych instynkow z "wariatow" przy takich dzieciach zmieniaja sie w baranki (tak jak to czynia przy szczeniakach). A jesli sie nie uda.... to tez bedzie jakas konkretna informacja...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 26-02-2013, 23:49   #6
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

ehh, nigdzie nie napisalam ze wilczak jest dobry do dogoterapii, tak jak Grin odnioslam sie do spraw codziennych.
W tej calej mej paplaninie chodzilo mi wylacznie o sprostowanie tego co poczatkowo pisala Gaga ze jakoby wilczaki miziakami nie byly i tyle. Dlaczego zalezalo mi na sprostowaniu tego? A wlasnie dlatego by w miare swiezy wlasciciel wilczaka nie obawial sie kontaktu, nie tlumaczyl sobie ze: aha moj wilczak nie lubi dotykania to zostawie go w spokoju bo przeciez to dla nich normalne ze nie lubia sie miziac. Tylko dlatego.
__________________
Ja & Urciowaty

Last edited by avgrunn; 26-02-2013 at 23:55. Reason: lyterowka :P
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 04:23.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org