![]() |
![]() |
|
Off topic O wszystkim i o niczym - sposób na miłe spędzenie czasu... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#1 |
VIP Member
|
![]()
Cheitan od zawsze chodzi po mieście na flexi. Mamy z Trixie, 8-metrową ale tasiemkę (nie linkę). Tasiemka ma szerokość ok 1 cm ale jest bardzo wytrzymała
![]() ![]() Flexi NIGDY nie łączymy z kolczatką! Musimy się nauczyć aby nie strzelać psu co chwila po szyi, co się dzieje przy nagłym zwolnieniu blokady. Pies musi umieć chodzić w miarę dobrze na smyczy, inaczej będzie nam wyrywał kasetę z ręki. Trzeba się nauczyć odpowiednio wcześnie blokować w sytuacji 'awaryjnej', bo jak się spóźnimy, a pies już wystartuje, to nie ma żadnych szans na zablokowanie - wtedy albo zaliczamy glebę albo lepiej puścić kasetę, która uderzeniem o ziemię potrafi nieco psa przyhamować ![]() Oczywiście wyzbywamy się nawyku łapania dłonią za taśmę, bo to grozi spaleniem skóry ![]() Dla mnie taka smycz jest wygodna do spacerów po osiedlu, w okolicach ulicy i świetnie się sprawdzała w sytuacji, gdy proszony o zabranie swojego Pimpusia człowiek zdawał się być głuchy...wtedy luzowałam pełną długość flexi, a startujący Cheitanek pokazywał, że warto prośby posłuchać ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
'Wilk z baśni' :)
Join Date: Jan 2008
Location: Kraków / Żydów...i tak na zmianę:)
Posts: 749
|
![]()
Gadałam kiedyś z wetką, która pracowała w jednej z większych w Krakowie klinik gdzie przywożą psy z cięższymi przypadkami "do poskładania". Mówiła mi ,ze bardzo regularnie mieli psy, które wpadły pod auto, bo flexi się nie dało zablokować/zablokowało za późno/pańcia nie zdążyła itp.
Dla mnie we flexi fajne było to, że mi się smycz nie plątała, ale minus był taki, ze gdy byłam w sytuacji kiedy chciałam schować rękę do kieszeni, żeby nie marznąć, nie było takiej możliwości, bo flexi ma za mały uchwyt, by przez niego przełożyć dłoń (bo też nie do tego służy kaseta od flexi, zeby przez nią przekładać dłoń ![]()
__________________
![]() www.wilkzbasni.pl Kalaratri z Peronówki (Furia) & Clair De Lune Srdcerváč (Luna) & Bazyliszek Wilk z baśni |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Tmave Zlo
|
![]()
My korzystamy "w mieście" oraz w okresie cieczkowym z 8-metrowej flexi Trixie z linką (nie taśmą). Model dla ras olbrzymich. Nic się nie plącze, wyciąga się umiarkowanie (mamy dopiero drugą). Droga jak diabli, ale nigdy nie zrobiła numeru z nie zablokowaniem się (w ogóle nie słyszałam o takim przypadku).
U nas masa psa to 30 kg i trzeba pamiętać o tym, że opanowanie zwierzaka przy pomocy flexi jest bardziej skomplikowane (choćby w sytuacji, gdy podbiega do nas psi kumpel w celach rozrywkowych).
__________________
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
![]()
My tez mamy flexi Flexi
![]() ![]() No i lazimy po miescie (glownie na siku, gdy idziemy na miasto miasto to raczej normalna smycz) |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
![]()
Ja sobie nie wyobrazam chodzenie ze Smrodziachem na flexi, tylko ze on jest burczacy mendzioch, ktory mimo wagi 28-30kg ma ogromna sile. W Poznej chcac sie w niemily sposob przywitac z Ulvarkiem byl w stanie bez rozbiegu wyprostowac grube, metalowe, ocynkowane kolko przy obrozy, to do ktorego sie przypina smycz, jesli mogl to zrobic to flexi go nie zatrzyma, a wrecz poprzez mozliwosc rozbiegu doda mu sily, nie wiem jak przy sznurku lub tasmie flexi moglabym z nim minac drugiego psa. No ale tu biore pod uwage burczace podejscie Urcia do samcow, jesli Zachwyt nie ma najmniejszego problemu z innymi samcami, jest calkowicie posluszny, jak wspominala Gaga nie chodzi na kolczatce i ladnie chodzi na smyczy to czemu nie. Co kto lubi
![]() Dodam jeszcze ze ostatnio Lolkowi kupilam zwykla smycz bo mnie szlag trafia jak Lolek jest na flexi i placze sie miedzy mna a Urciem ![]()
__________________
Ja & Urciowaty |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
![]()
Dla mnie flexi to fajny "odmóżdżacz" na niezobowiącujące spacerki z JEDNYM psem. Jak mam kilka psów na smyczach, a w tym jednego na flexi, to mnie szlag ciężki trafia.
Ale jak już wspomniała reszta: - nie wolno pozwolić psu, który nie umie chodzić ładnie na smyczy, zasmakować swobody flexi ![]() - jeśli pies ma jakiekolwiek problemy socjalne, to korekty są bardzo (moim zdaniem) utrudnione - trzeba nauczyć się poprawnie operować blokadą, bo inaczej smycz szybko się popsuje. A z tego co widzę dużo ludzi robi ten błąd, że wciska blokadę w trakcie ciągnięcia psa. Trzeba mieć niezły refleks, żeby odpowiednio zablokować smycz psu, który właśnie rzuca się np. do kota - no i trzeba wziąć pod uwagę, że taka smycz jest fajna, kiedy po prostu idziemy się przejść z psem po osiedlu... przy jakichkolwiek innych rzeczach do ogarnięcia rączka staje się nieporęcznym balastem, który może utrudnić nawet zwykłe kupienie gazety w kiosku ![]() My mamy flexi z Hilotona, 50kg+ kupioną za (uwaga) 30zł! ![]() Jednak po pół roku niezbyt intensywnego używania, głównie na 14kg psie zaczyna już trochę trzeszczeć... |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Junior Member
Join Date: Mar 2010
Posts: 170
|
![]() Quote:
korekty faktycznie niemożliwe - da się zablokować, ale zablokowanie to za mało, gdy pies zaczyna ciągnąć do jakiegoś zwierzaka. po prostu nie da się psa ściągnąć do siebie, gdy zajdzie taka potrzeba. gdy już zablokujemy, nie można odblokować, bo damy mu tym więcej luzu i ręce można przy tym pokaleczyć. tak było w przypadku mojej flexi 10m, ale z krótszymi zapewne łatwiej sobie poradzić. przy 10m ściągniecie do siebie psa, który dostaje małpiego rozumu na widok zwierzęcia futerkowego jest niemożliwe. Nie stosuję jej także w przypadku drugiego psa, bo taka smycz oznacza nacisk na szyję, a dla drugiego mojego psa to oznacza korektę i nie chcę go znieczulać na to. Gdybym miała wilczaka nie ciągnącego na smyczy, też bym nie stosowała flexi z tego właśnie powodu, ale zdecydowałam się kiedyś na taką smycz dla Dervli, bo dla niej nacisk nic nie znaczył - zawsze go olewała i olewa do tej pory. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]()
Właśnie. Z tego powodu uważam, że błędem jest kupowanie flexi dla szczeniaków i młodych psów w trakcie szkolenia, które jeszcze się nie nauczyły chodzić dobrze na luźnej (zwykłej) smyczy, bo to utrudnia (jeśli nie blokuje) im nabycie dobrych nawyków.
|
![]() |
![]() |
![]() |
|
|