Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Z życia wzięte....

Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 02-06-2012, 21:28   #1
trunksia
Junior Member
 
trunksia's Avatar
 
Join Date: Jun 2012
Location: Pszczyna
Posts: 163
Default

Astarte była przede wszystkim zdziwiona. Sama nie wiedziała co się dzieje czy co się stało. Nie czuję potrzeby robienia wnikliwej psychoanalizy czy czuła się wtedy "bliżej natury" czy też bała się, że zabiorę jej łup i dlatego próbowała uciec targając truchło ze sobą. Wiem tylko, ze ta śmierć była zupełnie niepotrzebna i że to była MOJA wina.
Nie była to wina Aszczu i jej dzikiego instynktu tylko właśnie moja bo to ja jej nie dopilnowałam.

I powiem brzydko- gówno mnie to obchodzi czy jej się podobało czy nie. Gówno mnie obchodzi czy ona to lubi czy nie.
Dokładnie tyle samo mnie obchodzi czy lubi się rzucać do innych suk, lizać obce dzieci czy skakać po znajomych.
Są pewne normy których musi przestrzegać. Dla mnie do tych norm należy też nie zagryzanie zwierząt. Bo tak jak mówisz "wolność". Ale wolność kończy się tam gdzie zaczyna wolność innych. W tym wypadku zwierzyny.

Astarte uwielbia brodzić w naszej rzece, uwielbia brodzić w błocie. Może to robić do woli, nawet jeśli kosztuje mnie to zmianę pościeli w łóżku. To jest cena jej zadowolenia którą jestem w stanie płacić (i płacę dość często). Ale życia innego stworzenia nie jestem w stanie spłacić.

I myślę kochany Puchatku, że czas zakończyć tą dyskusję Bo można tak do rana a i dłużej, a to niczego nie zmieni. Bo jak widzę to kwestia indywidualna sumienia. Bo na tereny prawne wchodzić nie będziemy, bo u nas jak wiadomo prawo kulawe.
Choć z drugiej strony może to nauczy co poniektórych, że można dyskutować nie obrzucając się błotem, wjeżdżając w tereny osobiste bez zachowania kultury i smaku

PS.

Zapomniałam dodać, że nie lubię zmieniać pościeli

Last edited by Witek; 02-06-2012 at 21:40.
trunksia jest offline   Reply With Quote
Old 02-06-2012, 21:41   #2
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default

Quote:
Originally Posted by trunksia&witgor View Post
I myślę kochany Puchatku, że czas zakończyć tą dyskusję Bo można tak do rana a i dłużej, a to niczego nie zmieni. Bo jak widzę to kwestia indywidualna sumienia. Bo na tereny prawne wchodzić nie będziemy, bo u nas jak wiadomo prawo kulawe.
Choć z drugiej strony może to nauczy co poniektórych, że można dyskutować nie obrzucając się błotem, wjeżdżając w tereny osobiste bez zachowania kultury i smaku
Czyli.... nie wyrzucasz mnie z Grona Znajomych???

/A Astkę właśnie jeszcze bardziej lubię za to >zdziwienie< -ma dzieweczka swoje wilcze geny.... /

...P.S. Ja też nie, ale to z serii "wola boska i skrzypce"...
Puchatek jest offline   Reply With Quote
Old 02-06-2012, 21:50   #3
trunksia
Junior Member
 
trunksia's Avatar
 
Join Date: Jun 2012
Location: Pszczyna
Posts: 163
Default

Quote:
Originally Posted by Puchatek View Post
Czyli.... nie wyrzucasz mnie z Grona Znajomych???
No wiesz, jeszcze parę takich tekstów to wylecisz
I potraktuj to jak groźbę! Karalną!
trunksia jest offline   Reply With Quote
Old 02-06-2012, 22:09   #4
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default

Oki, oki Ze mną, jak z dzieckiem....



...
Wiem, że "balansuję na granicy", ale nie mogę się oprzeć.... nie poleciałaś za nią, bo Ci się nie chciało....
JUŻ MILCZĘ!
Puchatek jest offline   Reply With Quote
Old 02-06-2012, 22:49   #5
trunksia
Junior Member
 
trunksia's Avatar
 
Join Date: Jun 2012
Location: Pszczyna
Posts: 163
Default

Quote:
Originally Posted by Puchatek View Post



...
Wiem, że "balansuję na granicy", ale nie mogę się oprzeć.... nie poleciałaś za nią, bo Ci się nie chciało....
JUŻ MILCZĘ!
Spoko, ja uwielbiam angielski czarny humor i jak minął mi czas żałoby to sama już się potrafię z tego śmiać. I tak o to ostatnio mój szanowny małżonek rzucił tekstem, że niosąc taką zagryzioną sarnę przez miasto (w celach konsumpcji mięsa- nic się nie może zmarnować) w razie zaczepienie przez policje trzeba mówić, że to taka zabawka edukacyjna- japońskie cacuszko

A to wyjaśnienie tego cacuszka japońskiego, gdyby ktoś nie wiedział:
trunksia jest offline   Reply With Quote
Old 02-06-2012, 23:10   #6
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default

Pozdrawiamy Małżonka! Niby Śląsk, a bardzo "swój"....
...

I tak na przyszłość: sarnina to niezłe mięso.... tylko trzeba umieć je przyrządzić....

...
Dobra, spadam -czas wyjąć ciacho z piecyka... nie ma to jak ciepłe niezdrowe ciasto "po nocy"...

...
"Limo" pany!
Puchatek jest offline   Reply With Quote
Old 02-06-2012, 23:14   #7
trunksia
Junior Member
 
trunksia's Avatar
 
Join Date: Jun 2012
Location: Pszczyna
Posts: 163
Default

Quote:
Originally Posted by Puchatek View Post


...
Dobra, spadam -czas wyjąć ciacho z piecyka... nie ma to jak ciepłe niezdrowe ciasto "po nocy"...

...
"Limo" pany!
Ja tam mam już w lodówce odłożone ciasto drożdżowe na poranne niedzielne bułeczki :>

Dobra, kończmy bo Off już mega zrobiony
trunksia jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 17:59.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org