|
|
|
|||||||
| Off topic O wszystkim i o niczym - sposób na miłe spędzenie czasu... |
![]() |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
|
|
#1 |
|
Junior Member
Join Date: Jan 2012
Posts: 134
|
podejrzanej konduity "zaprzęgowy północnik"..."
strasznie mi się podoba to określenie muszę to zapamiętać!!! |
|
|
|
|
|
#2 | |
|
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Quote:
Zwłaszcza gdy się czyta "pół-nocnik". Do wykorzystania, jak najbardziej. Nawet gdyby mój pies nie był wilczakiem, a faktycznym kundelkiem, powiedzenie o nim "skundlony" do eleganckich nie należy. Nota bene; idę o zakład, że ci tak dumni ze swojego super rasowego haszczaka wzięli go z jakiejś pseudo... |
|
|
|
|
|
|
#3 | |
|
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
Quote:
Zapytał by zaintrygowany. A tak wyszło, że buc i burak z przerostem formy nad treścią... A reagować to nasz święty obowiązek: ego to podstawa -szacun i kropka!!! A jak się jeszcze w oryginale bardzo szybko zabełkocze, że to "czechoslowenski wlczak", to zdziwko na twarzy rozmówcy murowane!!!! Miło mi, że się określenie spodobało.... tak mi jakoś wyszło "naprędce"... .......... Edit: Jest: >Ignoranci "od siedmiu boleści"!< -winno być: >"eksperci" "od siedmiu boleści"<. To z tych nerw walnęłam polonistycznego kiksa. Ale ignoranci też i to jak najbardziej!!! Last edited by Puchatek; 09-03-2012 at 15:02. |
|
|
|
|
|
|
#4 |
|
Junior Member
Join Date: Jan 2012
Posts: 134
|
hehe widzę, że Was "ruszyło"
|
|
|
|
|
|
#5 |
|
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
Duzo jeszcze przed Wami, zycze ogromnej cierpliwosci bo czesto sie trzeba tlumaczyc, a czasem to juz czlowiekowi rece opadaja bo ilez mozna gadac o tym samym. My przeszlismy przez szczura, liska, kojota, huskiego ostatnio chyba przez te dzikie slepia Smrodziacha jest juz nazywany wilkiem
|
|
|
|
|
|
#6 |
|
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
U Garudy zawsze jest wilk
Z teraz. Wlasnie Grzesiek mi opowiedzial. Spotkal sasiada, starszy facet, mieszka nad nami gdziestam w bloku. Podchodzi do Grzeska i pyta, czy to my mamy tego wilka gorskiego? Grzesiek, tak tak, oczywiscie. I facet na to, ze ten wilk ma tu takie podgardle, takie futro, kryze taka!!!!!! ten pysk taki spiczasty! w poprzednim wcieleniu byl JESIOTREM!!!!!!!!!!!!!! Ja po calym dniu fizyki, audyytoriow i laborek, nie moge skojarzyc co ma wilk GORSKI, z jesiostrem... |
|
|
|
|
|
#7 |
|
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
|
|
|
|
|
|
#8 | |
|
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
Quote:
Przecież to proste! Wilk i jesiotr -zwierzęta pod ścisłą ochroną! Mało wspólnego? Do tego wędrujące drapieżniki. A teraz uważaj, bo będzie tłumaczone „z chłopskiego na nasze” w wersji pure-nonsense-owej, czyli klasyczny meander myślowy „normalnych inaczej” :Wilk górski żyje w górach; jesiotr jest rybą wędrowną tak jak pstrąg; pstrąg na tarło idzie w górę rzeki, rzeki zazwyczaj mają swój początek w górach. I tu mamy najważniejszy punkt wspólny: góry! Czyli, reasumując: wędrowne drapieżniki pod ochroną bywające w górach! A-ha: jesiotr ma lekkie spłaszczenie na odcinku grzbietowo-brzusznym, a wilk jak się przyczaja, to też się spłaszcza i wkleja w glebę... ….......................................... Ale jak będziesz chciała, to się wysilę i analogię znajdę!!! |
|
|
|
|
![]() |
|
|