Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Różne

Różne O wszystkim co jest związane z CzW

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 02-02-2012, 21:55   #1
dzikiludz
Junior Member
 
Join Date: Jan 2012
Posts: 11
Default

Jestem z Krakowa i już puszczam nieśmiało oko w stronę "galicyjskiego wilka". Wiem że jest też w Krakowie kilka wilczaków i mam nadzieję że uda mi się wprosić na jakiś spacer (podobno można Was spotkać na błoniach) ale w na obecną chwilę z powodu trzaskających mrozów raczej dłuższy spacer odpada.

Co do pedanterii żonki pracuję nad tym. Codziennie odkurza myje podłogi itp. - przy psie przynajmniej będzie co miała odkurzać a nie tylko czyste podłogi. Gorzej ze zniszczeniami, to jest problem ale i dzieci trochę zniszczeń narobiły że za jakiś czas będzie trzeba pomyśleć o remoncie. Dlatego puki dziewczyny nie wyrosną trochę i puki nie odchowam trochę psa wstrzymamy się z pracami. Dom jest 2 poziomowy i po pierwszych pertraktacjach wypracowaliśmy kompromis ,że parter dla psa piętro dla Niej. Na szczęście na schodach została naprawdę porządna bramka która miała zabezpieczać schody przed dziećmi. Życie zweryfikuje te plany.
Muszę też dać małe sprostowanie. Niechcąco trochę skrzywiłem moją Anię nie jest takim hegemonem jakby można było wnioskować z moich wcześniejszych wypowiedzi. Po prostu po kilku latach pracy w klinice weterynaryjnej ma większy dystans do pewnych spraw. Nota bene gdyby pewnego dnia nie wpadła do domu z bananem na twarzy i nie zaczęła opowiadać jakiego wspaniałego psa przyjmowała (oczywiście chodzi o wilczaka) to pewnie nie pisałbym teraz na tym forum.
Czyli jest to problem ale wierzę że do przezwyciężenia.

Co do drugiej rzeczy o której pisze jefta. Spędza mi to sen z powiek. Najgorsza jest bezsilność ponieważ nie zależy ode mnie. Staram się rozmawiać, pokazywać zdjęcia, filmy. Nic nie chcę robić na siłę. Pochwalę się że pierwsze małe sukcesy już mamy. Nawet jeśli nie dołączę do wilczakowej rodziny to pracy z córką nie zaprzestanę.
Może ktoś słyszał o podobnych przypadkach i jak sobie z tym radzono?
dzikiludz jest offline   Reply With Quote
Old 02-02-2012, 22:21   #2
spadzista
the Bright Side of Wild
 
spadzista's Avatar
 
Join Date: Aug 2009
Location: himalaya
Posts: 181
Send a message via Skype™ to spadzista
Default

Quote:
Originally Posted by dzikiludz View Post
J z powodu trzaskających mrozów raczej dłuższy spacer odpada.
:-)

bramka - wszystkiego można psa nauczyć, wilczaka też - choć bramka dla dzieci jak solidna by nie była może być - niska :-)


ja nie odradzam - choć dla mnie przekonywanie reszty rodziny do psa gdy reszta rodziny nie jest przekonana, szczególnie tak wymagającego psa nie wróży nic cudownego :-( z drugiej strony przynajmniej dorosła druga część jest z branży i nie będzie zachowywać się irracjonalnie :-)
spadzista jest offline   Reply With Quote
Old 02-02-2012, 22:22   #3
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

moze zwrocisz sie o pomoc do dogoterapeutow? maja odpowiednio wyszkolone psy i doswiadczenie. Nie wiem jak wyglada mozliwosc uzyskania takiej pomocy w fundacji ze zdrowym dzieckiem, ale sa tez prywatne gabinety



Quote:
ale w na obecną chwilę z powodu trzaskających mrozów raczej dłuższy spacer odpada.
wilczak nie zwolni cie z porcji ruchu z powodu mniej sprzyjajacych warunkow Chcesz sprawdzac swoja determinacje to ubieraj sie cieplutko i na Blonia
__________________
jefta jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 22:41.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org