Igraszki prowincjonalne

[Wonderfull Wolf ES]

Originally Posted by Joanna

Żadnych małych piesków!!! Brrrrrr

A na zajęcia z focenia to się muszę do Ciebie zapisać. Nijak ta zaraza nie chce ostrzyć tam, gdzie ja bym chciała, żeby ostrzyła!

No nie chcieć małych szczeniaczków, wiesz co !!!!

to po fotkach w ogóle nie widać, żeby nie ostrzyło, są super! i kolory ekstra!

[Joanna]

Originally Posted by Wonderfull Wolf ES

No nie chcieć małych szczeniaczków, wiesz co !!!!

No właśnie: WIEM!

Originally Posted by Wonderfull Wolf ES

to po fotkach w ogóle nie widać, żeby nie ostrzyło, są super! i kolory ekstra!

Kolory faktycznie, niezłe robi. Czasem coś jaśniej potrzebuję. Ale z tym ostrzeniem to jakiś dramat. Albo ostry jest grzbiet, a nie pysk, albo krzaki w tle.
Kosmos. Tylko ja wiem, ile idzie w śmieci. Żeby nie te suki, już byś mnie miał na karku.

[Gipson]

Originally Posted by Wonderfull Wolf ES

No nie chcieć małych szczeniaczków, wiesz co !!!!

A Ty jednak chcesz...? Może po dzisiejszej podróży coś tam będzie?! Słyszałem, że się działo

[anula]

Originally Posted by Gipson

A Ty jednak chcesz...? Może po dzisiejszej podróży coś tam będzie?! Słyszałem, że się działo

To dlatego potem tak grzecznie i cichutko z Biesem jechał... Bo miał nieczyste sumienie

[Gipson]

Originally Posted by anula

To dlatego potem tak grzecznie i cichutko z Biesem jechał... Bo miał nieczyste sumienie

Sumienie miał czyste - spełnił swój męski obowiązek

[Gipson]

Originally Posted by anula

To dlatego potem tak grzecznie i cichutko z Biesem jechał... Bo miał nieczyste sumienie

Ups... mam nadzieje że Ola opowiadała o drodze na spacer a nie powrotnej do domu

[anula]

Originally Posted by Gipson

Ups... mam nadzieje że Ola opowiadała o drodze na spacer a nie powrotnej do domu

Masz cos przeciwko męskiej miłości? Hę?

No niech Ci będzie, myślałam o drodze na spacer oczywiście. Ale na spacerze Wondera nie była nim jakoś specjalnie zainteresowana, wiec tu nam oczu nie mydlić jakimiś spełnionymi obowiązkami, proszę...

No, odpuszczam, ponieważ kradniemy Joannie temat, a Dewulec tak pięknie fruwa na jednej z fotek (no chyba ze to Euryś, to przepraszam, ale już zmęczona jestem)

[Joanna]

A kradnij, kradnij, na zdrowie. Ja tam jestem zdania, że pewne rzeczy trzeba wyjaśnić "na gorąco". Podzieliłam się śniegiem to i tematem się podzielę.

[Konrad:)]

Tęgi mróz zdecydowanie sprzyja szaleństwu.
Dewi Eurysia "nakręciła" i teraz Dostojny-Dojrzały nie przepuści już żadnej niewieście.

Dziś igraszkował sobie z panienką Viki



Kurs kolizyjny



Mijanka





Co mi zrobisz jak mnie złapiesz???? - przymiarka do lewitowania



Zmęczony pobiegł do pobliskiej rzeczki, aby zaspokoić pragnienie - długi ozór prawie przymarzł mu do lodu....



.... Euryś się nadąsał i zaprezentował minę chmurną i zbolałą



... a kumpela Viki przybiła "piątkę" na pożegnanie