Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Off topic

Off topic O wszystkim i o niczym - sposób na miłe spędzenie czasu...

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 10-01-2012, 18:17   #1
maria
Junior Member
 
maria's Avatar
 
Join Date: Mar 2010
Posts: 170
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
A może wystarczy zwyczajne szkolenie, które przede wszystkim uczy zachowań na smyczy? Bo takie wychodzenie to ja widziałam tylko u złapanych, dzikich zwierzaków. Pal sześc obreoże, ale suczysko ma ewidentnie inny- DUŻY problem, a ten - dla niej i dla jej samopoczucia- warto rozwiązać. Szkoda suczyska, bo nie robi przecież tego dla rozrywki.
Dervla przez 2 pierwsze lata życia regularnie brała udział w szkoleniach, minimum 2x w tygodniu od wiosny do jesieni. W trzecim roku byłyśmy na szkoleniu tylko kilka razy, w ramach przypomnienia. Na szkoleniach nie uwolniła sie ani raz...
To nie jest tak, że za każdym razem próbuje sie uwolnić. Poprostu są momenty, kiedy chce się uwolnić. Jedynie gdy musi na mnie czekać - wtedy zawsze. Kantarek pogryzła podczas spaceru bo jej przeszkadzała ta forma niewoli. Niewiem jak to zrobiła, ale zrobiła... Kiedyś nie mogąc odryźć ani kolczatki ani smyczy (metalowe) przegryzła smycz psu koleżanki, z którą zatrzymałam się podczas spaceru na krótkie pogaduchy Nie uwalnia jedynie siebie, uwalnia także wszystkie inne psy jeśli tylko może

Aha. Przypomniało mi się, ze w swoich programach Cezar Millan zawsze używa obroży, nawet, jesli pies dotychczas chodził tylko w szelkch, zdejmuje je i zakłada obrożę, twierdząc, ze dzięki niej łatwiej kontrolować psa. Myślę, że ma rację. Jeśli nie mamy super ułożonego psa, łatwiej będzie kontrolowac go stosując obrożę.

Last edited by maria; 10-01-2012 at 18:33.
maria jest offline   Reply With Quote
Old 10-01-2012, 18:45   #2
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by maria View Post
Aha. Przypomniało mi się, ze w swoich programach Cezar Millan zawsze używa obroży, nawet, jesli pies dotychczas chodził tylko w szelkch, zdejmuje je i zakłada obrożę, twierdząc, ze dzięki niej łatwiej kontrolować psa. Myślę, że ma rację.
Jego obroża jest baaaardzo specyficzna:

I przypuszczam, że wybitnie niekomfortowa dla psa. Ale Cesar jest "pogotowiem", taką ostatnią deską ratunku, niejednokrotnie przewija się wątek uśpienia psa Więc nie ma czasu na pieszczenie się z pieseczkiem, musi go ustawić do pionu. Chyba ekstremalne sytuacje.

Sama "piętrowa" konstrukcja tej obroży ma chyba sens w kontekście wyciągania głowy z dowolnej uprzęży, nie wiem czy dławik jest potrzebny...mam na myśli takie Wasze sytuacje z Dervlą.
Zrozumiałam, że ona tak czasem?Jak się czegoś przestraszy?
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 10-01-2012, 19:02   #3
maria
Junior Member
 
maria's Avatar
 
Join Date: Mar 2010
Posts: 170
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Sama "piętrowa" konstrukcja tej obroży ma chyba sens w kontekście wyciągania głowy z dowolnej uprzęży, nie wiem czy dławik jest potrzebny...mam na myśli takie Wasze sytuacje z Dervlą.
Zrozumiałam, że ona tak czasem?Jak się czegoś przestraszy?
nie spotkałam takich obróż w sklepach...
podam Ci przykładowe sytuacje. wsiadamy do auta, poprawiam jej koc na tylnym siedzeniu zanim ją wpuszczę, a ona nagle gdy byłam do niej odwrócona tyłem zaparła się na tylnych łapach i wyciągnęła głowę, poszła się załatwić i wróciła. inna sytuacja: przechodziłysmy obok sklepu, gdzie nagle wypadła witryna wystawowa (szyba) i spadła obok psa. huk nieprzeciętny, szkło na leci na chodnik, wtedy się cofnęła a głowa wyszła z obroży, Dervla zatrzymała się 10m dalej.
maria jest offline   Reply With Quote
Old 10-01-2012, 19:26   #4
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by maria View Post
nie spotkałam takich obróż w sklepach...
podam Ci przykładowe sytuacje. wsiadamy do auta, poprawiam jej koc na tylnym siedzeniu zanim ją wpuszczę, a ona nagle gdy byłam do niej odwrócona tyłem zaparła się na tylnych łapach i wyciągnęła głowę, poszła się załatwić i wróciła. inna sytuacja: przechodziłysmy obok sklepu, gdzie nagle wypadła witryna wystawowa (szyba) i spadła obok psa. huk nieprzeciętny, szkło na leci na chodnik, wtedy się cofnęła a głowa wyszła z obroży, Dervla zatrzymała się 10m dalej.
W drugiej sytuacji to może na szczęście sie wyswobodziła? Może dzięki temu przeżyła właśnie? Kurcze- to jak z pasami w aucie, pól na pół czy pomagają czy nie....
A obrozy chyba w sklepach nie budiet, ale w necie może dałoby się namierzyć albo poprosić kogoś aby uszył-konstrukcja sama w sobie do ogarnięcia
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 06-08-2012, 06:49   #5
AYAME
Junior Member
 
AYAME's Avatar
 
Join Date: Apr 2012
Location: Katowice
Posts: 9
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
A obrozy chyba w sklepach nie budiet, ale w necie może dałoby się namierzyć albo poprosić kogoś aby uszył-konstrukcja sama w sobie do ogarnięcia
Znalazłam coś takiego na Allegro:
http://allegro.pl/obroza-kolnierz-dl...523353931.html
AYAME jest offline   Reply With Quote
Old 06-08-2012, 09:14   #6
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

To jest właśnie to, ale uwaga na opis aukcji! Ta obroża nie służy do codziennego prowadzenia psa. Działa na te same miejsca, co kolce (rozumnie założone i używane) i ma korygować, eliminować pewne zachowania.
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 10-01-2012, 19:38   #7
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

nie moge znalesc tego postu Gagi o nienauczeniu sie `niczego` na szelkach, ale ja go zrozumialam raczej jako `niewiele` sie nauczy. czy znasz moze kogos kto przy uzyciu szelek doszedl do troszke wyzszego poziomu posluszenstwa niz chodzenie w okolicy nogi na cwiczaku, nieformalne siad i waruj itd.?
__________________
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 10-01-2012, 19:57   #8
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
nie moge znalesc tego postu Gagi o nienauczeniu sie `niczego` na szelkach, ale ja go zrozumialam raczej jako `niewiele` sie nauczy. czy znasz moze kogos kto przy uzyciu szelek doszedl do troszke wyzszego poziomu posluszenstwa niz chodzenie w okolicy nogi na cwiczaku, nieformalne siad i waruj itd.?
Ta jest! Dzięki za tłumaczenie z polskiego na naszW sumie kwintesencja zagadnienia, a ja się wygłupiam z tłumaczeniem na próżno (chyba czas najwyższy się nauczyć!)
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 11-01-2012, 11:18   #9
Faolan
Junior Member
 
Faolan's Avatar
 
Join Date: Jul 2010
Location: Warszawa
Posts: 81
Default

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
nie moge znalesc tego postu Gagi o nienauczeniu sie `niczego` na szelkach, ale ja go zrozumialam raczej jako `niewiele` sie nauczy. czy znasz moze kogos kto przy uzyciu szelek doszedl do troszke wyzszego poziomu posluszenstwa niz chodzenie w okolicy nogi na cwiczaku, nieformalne siad i waruj itd.?
O poście Gagi piszę w ostatniej odpowiedzi dla niej. Natomiast co do reszty: wiesz, ja nie znam też osobiście żadnej osoby, która weszła na Mount Everest, a jednak nie twierdzę, że to niemożliwe... A nawet zakładając, że takich psów nie ma (a to by jednak wymagało szerokiej znajomości środowiska - i dogłębnej, bo zwierzaki raczej nie noszą pod ogonami tabliczek z informacją, na czym były szkolone), nadal pozostajemy z możliwością, że odpowiedzialne za to są jakieś inne czynniki (takie jak na przykład tradycja, zakaz noszenia szelek na egzaminach itp).

Niemożność w ogóle trudniej jest racjonalnie wykazać niż możność. I w zasadzie jedyny dobry sposób to wskazanie *mechanizmów*, które mają być za to odpowiedzialne, i przedstawienie ich na konkretnych przykładach - nie na ogólnikach, bo te można zawsze po swojemu dobrać. Więc skoro zgadzasz się ze stanowiskiem Gagi - a między nami akurat iskry nie lecą - to może Ty spróbuj je umotywować?

Od razu mówię, że o ile twierdzenie, iż na szelkach niczego się psa nie nauczy - a nawet, że się go tylko NIEWIELE nauczy - uważam za absurd, o tyle *nie wykluczam* mozliwości, że mogą być jakieś problemy z osiągnięciem wysokiego poziomu profesjonalnej precyzji. Tyle tylko, że na dowód tego jak na razie mam jedynie:

- głębokie przekonanie osoby, której pies w ogóle szelek nie toleruje, więc chyba nawet z nim tego na poważnie nie próbowała
- wyjaśnienie, że do szelek nie da się tak wygodnie sięgnąć palcem jak do obroży; co jest prawdą w przypadku pani z wilczakiem, ale przy panu z ratlerkiem już niekoniecznie - a ponadto nadal pozostaje pytanie, czy rzeczywiście sięganie palcem to jedyna możliwa metoda przekazania psu sygnału...?

Zaś przeciwko temu stanowisku świadczy fakt, że na ćwiczaku pojawiają się przecież psy ze szkół pozytywnych - i nawet Gaga w tym wątku miała im do zarzucenia tylko brak "wizgu pod ogonem", a nie ogólny "spacerowy" poziom (nie)sprawności - zaś w szkołach tych często ćwiczy się na szelkach, czy w ogóle "hands-off", czyli nawet gdy w obroży (tak jak u mnie) to bez wykorzystywania jej do przekazywania sygnałów. Co by sugerowało, że jednak można.
Faolan jest offline   Reply With Quote
Old 31-07-2012, 08:37   #10
Szarszun
Junior Member
 
Szarszun's Avatar
 
Join Date: Jul 2012
Location: Nowa Wieś/Sztum
Posts: 29
Send Message via Gadu Gadu to Szarszun
Default

Wiem gdzie będę się zaopatrywać

Jak długo będzie to aktualne ?? Nawet jeśli było to w jakimś poście to nie rzuciło mi się w oczy
Szarszun jest offline   Reply With Quote
Old 31-07-2012, 09:04   #11
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Ostatnio wpadlam na ta stronke www.furkidz.eu , gdyby nie to ze jestem fanem skorzanych oldschoolowych obroz, to juz bym Smrodziachowi kupila taka :



a to wersja dla wilczakowych slodkich lobuzic :
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 06-08-2012, 12:51   #12
Shyboy
aen'drean va, eveigh Ain!
 
Shyboy's Avatar
 
Join Date: Aug 2011
Location: Stargard
Posts: 205
Send Message via Gadu Gadu to Shyboy
Default

Quote:
Originally Posted by avgrunn View Post

Już widzę Sheyutka w takiej obróżce kwiatki są już zbyt mainstreamowe, trza się przerzucić na czachy i płomienie na różowym tle
__________________
'Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś' Antoine de Saint-Exupery
Shyboy jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 18:38.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org