|
|
|
|||||||
| Off topic O wszystkim i o niczym - sposób na miłe spędzenie czasu... |
![]() |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
|
|
#1 | |
|
Junior Member
Join Date: Mar 2010
Posts: 170
|
Quote:
|
|
|
|
|
|
|
#2 |
|
VIP Member
|
A może wystarczy zwyczajne szkolenie, które przede wszystkim uczy zachowań na smyczy? Bo takie wychodzenie to ja widziałam tylko u złapanych, dzikich zwierzaków. Pal sześc obreoże, ale suczysko ma ewidentnie inny- DUŻY problem, a ten - dla niej i dla jej samopoczucia- warto rozwiązać. Szkoda suczyska, bo nie robi przecież tego dla rozrywki.
|
|
|
|
|
|
#3 | |
|
Junior Member
Join Date: Mar 2010
Posts: 170
|
Quote:
To nie jest tak, że za każdym razem próbuje sie uwolnić. Poprostu są momenty, kiedy chce się uwolnić. Jedynie gdy musi na mnie czekać - wtedy zawsze. Kantarek pogryzła podczas spaceru bo jej przeszkadzała ta forma niewoli. Niewiem jak to zrobiła, ale zrobiła... Kiedyś nie mogąc odryźć ani kolczatki ani smyczy (metalowe) przegryzła smycz psu koleżanki, z którą zatrzymałam się podczas spaceru na krótkie pogaduchy Aha. Przypomniało mi się, ze w swoich programach Cezar Millan zawsze używa obroży, nawet, jesli pies dotychczas chodził tylko w szelkch, zdejmuje je i zakłada obrożę, twierdząc, ze dzięki niej łatwiej kontrolować psa. Myślę, że ma rację. Jeśli nie mamy super ułożonego psa, łatwiej będzie kontrolowac go stosując obrożę. Last edited by maria; 10-01-2012 at 18:33. |
|
|
|
|
|
|
#4 | |
|
VIP Member
|
Quote:
![]() I przypuszczam, że wybitnie niekomfortowa dla psa. Ale Cesar jest "pogotowiem", taką ostatnią deską ratunku, niejednokrotnie przewija się wątek uśpienia psa Sama "piętrowa" konstrukcja tej obroży ma chyba sens w kontekście wyciągania głowy z dowolnej uprzęży, nie wiem czy dławik jest potrzebny...mam na myśli takie Wasze sytuacje z Dervlą. Zrozumiałam, że ona tak czasem?Jak się czegoś przestraszy? |
|
|
|
|
|
|
#5 | |
|
Junior Member
Join Date: Mar 2010
Posts: 170
|
Quote:
podam Ci przykładowe sytuacje. wsiadamy do auta, poprawiam jej koc na tylnym siedzeniu zanim ją wpuszczę, a ona nagle gdy byłam do niej odwrócona tyłem zaparła się na tylnych łapach i wyciągnęła głowę, poszła się załatwić i wróciła. inna sytuacja: przechodziłysmy obok sklepu, gdzie nagle wypadła witryna wystawowa (szyba) i spadła obok psa. huk nieprzeciętny, szkło na leci na chodnik, wtedy się cofnęła a głowa wyszła z obroży, Dervla zatrzymała się 10m dalej. |
|
|
|
|
|
|
#6 | |
|
VIP Member
|
Quote:
A obrozy chyba w sklepach nie budiet, ale w necie może dałoby się namierzyć albo poprosić kogoś aby uszył-konstrukcja sama w sobie do ogarnięcia |
|
|
|
|
|
|
#7 | |
|
Junior Member
Join Date: Apr 2012
Location: Katowice
Posts: 9
|
Quote:
http://allegro.pl/obroza-kolnierz-dl...523353931.html |
|
|
|
|
|
|
#8 |
|
Call Me Sexy Srdcervac
|
nie moge znalesc tego postu Gagi o nienauczeniu sie `niczego` na szelkach, ale ja go zrozumialam raczej jako `niewiele` sie nauczy. czy znasz moze kogos kto przy uzyciu szelek doszedl do troszke wyzszego poziomu posluszenstwa niz chodzenie w okolicy nogi na cwiczaku, nieformalne siad i waruj itd.?
|
|
|
|
|
|
#9 | |
|
VIP Member
|
Quote:
|
|
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Junior Member
Join Date: Jul 2010
Location: Warszawa
Posts: 81
|
Quote:
Niemożność w ogóle trudniej jest racjonalnie wykazać niż możność. I w zasadzie jedyny dobry sposób to wskazanie *mechanizmów*, które mają być za to odpowiedzialne, i przedstawienie ich na konkretnych przykładach - nie na ogólnikach, bo te można zawsze po swojemu dobrać. Więc skoro zgadzasz się ze stanowiskiem Gagi - a między nami akurat iskry nie lecą Od razu mówię, że o ile twierdzenie, iż na szelkach niczego się psa nie nauczy - a nawet, że się go tylko NIEWIELE nauczy - uważam za absurd, o tyle *nie wykluczam* mozliwości, że mogą być jakieś problemy z osiągnięciem wysokiego poziomu profesjonalnej precyzji. Tyle tylko, że na dowód tego jak na razie mam jedynie: - głębokie przekonanie osoby, której pies w ogóle szelek nie toleruje, więc chyba nawet z nim tego na poważnie nie próbowała - wyjaśnienie, że do szelek nie da się tak wygodnie sięgnąć palcem jak do obroży; co jest prawdą w przypadku pani z wilczakiem, ale przy panu z ratlerkiem już niekoniecznie - a ponadto nadal pozostaje pytanie, czy rzeczywiście sięganie palcem to jedyna możliwa metoda przekazania psu sygnału...? Zaś przeciwko temu stanowisku świadczy fakt, że na ćwiczaku pojawiają się przecież psy ze szkół pozytywnych - i nawet Gaga w tym wątku miała im do zarzucenia tylko brak "wizgu pod ogonem", a nie ogólny "spacerowy" poziom (nie)sprawności - zaś w szkołach tych często ćwiczy się na szelkach, czy w ogóle "hands-off", czyli nawet gdy w obroży (tak jak u mnie) to bez wykorzystywania jej do przekazywania sygnałów. Co by sugerowało, że jednak można. |
|
|
|
|
|
|
#11 |
|
Junior Member
|
Wiem gdzie będę się zaopatrywać
Jak długo będzie to aktualne ?? Nawet jeśli było to w jakimś poście to nie rzuciło mi się w oczy |
|
|
|
|
|
#12 |
|
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
|
|
|
|
|
|
#13 |
|
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
Osobiście uważam za bezsensowną dyskusję nad wyższością szelek nad obroża lub odwrotnie (nie dotyczy kolców, łańcuszków i sztromu) jeżeli pies wie kto jest jego przewodnikiem i co mu wolno a czego nie wolno, a to że do wilczaków trzeba stanowczości i silnej ręki to inna sprawa (żeby sprawa była jasna jestem przeciwnikiem siłowego wychowywania no i jak to zwą bezstresowego). Moja szanowna małżonka preferuje obroże a ja osobiście wole szelki ot kwestia gustu.
To pisałem ja Witek
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND |
|
|
|
|
|
#14 |
|
Moderator
|
a po co wam kolce kedy nie widze zeby ktos wiedzial po co one sa, jakie maja byc i jak trzeba uzywac ( oprocz jefty chyba)
po prostu psuje cie ta obroze i psuje cie psa bez dobrego wyniki w szkoleniu. Zal ze to moga kupic kazdy kto mysli ze jemu to potrzebne, bo to jak i OE muszi uzywac tylko trenerzy a nie czlowieczek, ktory ma pieska i chce kupic taka obrozke. p.s. ja kolcow nie uzywam tylko obrozy albo lancuszki, nie jest to potrzebne dla mnie na co dzien Last edited by wolfin; 09-01-2012 at 20:58. |
|
|
|
|
|
#15 |
|
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
Ja tylko sprostuję, że ja też lubię szelki, ale obecnie łatwiej nad Aszczu mi zapanować na obroży, bo muszę jeszcze panować nad wózkiem z bajtlem w środku. Dlatego nie mogę sobie pozwolić na jakieś ewentualne wyskoki pociągowe
Aha, jeszcze co do linki treningowej i szelek, to powiem, że ja długo takiej kombinacji używałam i się sprawdzała. Lina znacznie mniej się plącze przy zapięciu z tyłu szelek niż przy obroży. A i zatrzymanie korekcyjne psa nie jest problemem.
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND |
|
|
|
|
|
#16 |
|
Senior Member
Join Date: Feb 2010
Location: Warszawa
Posts: 1,337
|
z tym się zgadzam - mamy opracowane takie rozwiązanie, sprawdza się ekstra
|
|
|
|
|
|
#17 | |
|
Junior Member
Join Date: Jul 2010
Location: Warszawa
Posts: 81
|
Quote:
|
|
|
|
|
![]() |
|
|