Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Sport i szkolenie

Sport i szkolenie Wilczaki jako psy użytkowe - jak je szkolić, jak uczyć kolejnych elementów, informacje o zawodach i seminariach...

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 12-07-2010, 19:16   #1
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

Quote:
Originally Posted by z Peronówki View Post
Plywac moze na maksa... ile tylko da rade... Stawy nie sa przy tym obciazone, wiec bez obaw...
zaraz po przeczytaniu tej odpowiedzi poleciałam wcielać w życie zrobiłyśmy ok. 1km w czasie ok 45 min. Po wyjściu z wody trzęsły jej się łapy, ale chyba nie ze zmęczenia bo szalała jak zwykle po zmoczeniu futra. Chyba zimno było... Może ją jakimś tłuszczem smarować?

Quote:
Originally Posted by Rona View Post
W jaki sposób ograniczasz jej bieganie??? Lorka biegała ile chciała od 3 miesiąca... Tzn nie biegała przy rowerze, ale z psami, dla samej radości biegania. Bardzo uważaliśmy tylko na schody i śliskie podłogi. Bieganie dla przyjemności, "zapasy" z psami, podskakiwanie i wszelki ruch który pies sam sobie aplikuje w ilości która mu pasuje, to przecież normalne zachowania szczeniaka? Poza tym dobrze rozwinięte mięśnie nóg są ważne dla stawów!
Ograniczam czyli nie biega z motywatorem-> psami czy ze mną na rowerze. Sama sobie dawkuje ruch czyli idziemy na spacer i ona najpierw biega szaleńczym galopem duuużymi kołami dookoła mnie bez zwrotów, zatrzymań, przepychanek itd. i jak się wylata to biega sobie kłusikiem w swoich sprawach. Czyli biega tyle ile sama chce, w żaden sposób nie zachęcana. Czasami od wielkiego dzwonu bawi się z innymi psami, ale napalcach jednej ręki mogę to policzyć. Ja obsesyjnie wręcz nie lubie psich łączek i spaceru typu pieski biegają, kotłują się, obszczekują przechodnów a właściciele stoją godzinę czy dwie jak słupy w jedenym miejscu i plotkują. Jak spacer to spacerujemy wszyscy i na zdrowie mi to wyszło, bo ważę 8 kg mniej niż przed Sexy i to bez katuszy
__________________
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 12-07-2010, 21:09   #2
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
Ograniczam czyli nie biega z motywatorem-> psami czy ze mną na rowerze. Sama sobie dawkuje ruch czyli idziemy na spacer i ona najpierw biega szaleńczym galopem duuużymi kołami dookoła mnie bez zwrotów, zatrzymań, przepychanek itd. i jak się wylata to biega sobie kłusikiem w swoich sprawach. Czyli biega tyle ile sama chce, w żaden sposób nie zachęcana.
No to jej nie ograniczasz, jeśli biega ile chce

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
Czasami od wielkiego dzwonu bawi się z innymi psami, ale napalcach jednej ręki mogę to policzyć. Ja obsesyjnie wręcz nie lubie psich łączek i spaceru typu pieski biegają, kotłują się, obszczekują przechodnów a właściciele stoją godzinę czy dwie jak słupy w jedenym miejscu i plotkują. Jak spacer to spacerujemy wszyscy i na zdrowie mi to wyszło, bo ważę 8 kg mniej niż przed Sexy i to bez katuszy
W takim razie jeszcze bardziej doceniamy Błonia, gdzie ludzie spacerują sami lub w grupach, a psy bawią się ze sobą ile chcą - biegają, albo i nie, kotłują się, albo węszą... Nikogo nie obszczekują, tylko ze zdziwieniem patrzą na człowieka który idzie bez psa Psy mają swoje stada, kumpli, sympatie i antypatie....

My wyszliśmy z innego założenia: wiedząc, że z czasem wilczaki robią się mało przyjazne do obcych psów/suk, ale zachowują stare przyjaźnie postanowiliśmy, że wykorzystamy na maxa okres szczenięctwa i Lorcia będzie miała BARDZO dużo przyjaciół. I wygląda, że się udało - młoda ma kilkadziesiąt psów/suk z którymi możemy ją bezpiecznie puszczać bez smyczy i z którymi uwielbia się bawić!

Kiedy widzę z daleka nieznajoma sukę - na wszelki wypadek zakładam młodej kaganiec. Jeśli przywita się przyjaźnie, merda ogonem i ładnie bawi - kaganiec natychmiast ściągam, jeśli poleci z warkotem - idzie na jakiś czas na smycz i może tylko pomarzyć o hasaniu z kumplami. Wydaje mi się, że powoli zaczyna jarzyć, że warkot się nie opłaca, ale za wcześnie mówić o skuteczności tej metody.
__________________

Rona jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 02:35.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org