![]() |
![]() |
|
Off topic O wszystkim i o niczym - sposób na miłe spędzenie czasu... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#1 |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
![]()
Czyli Unka otrzymała przedwczesny prezent Gwiazdkowy ?
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Junior Member
Join Date: Apr 2009
Location: Katowice
Posts: 243
|
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Member
|
![]()
Rany jakam Gapa
![]() ![]() ![]() Malamut piękny |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]()
Ech, dobrze że są jeszcze na świecie tacy ludzie, ja Wy!
![]() PS To już chyba trzeci w ciągu bardzo krótkiego czasu pies w typie husky lub malamuta, o którym słyszę, że został porzucony przez właścicieli. Wg mnie to dowód m.in. na to, w jak nieprzemyślany sposób ludzie wybierają psy (pomijam już traktowanie żywego stworzenia, jak rzecz). Urzeczeni pięknym wyglądem nie patrzą na przyszłe problemy, z jakimi mogą się spotkać biorąc pod dach tak wymagające rasy. Oby na wilczaki nigdy nie zapanowała taka moda jak na haszczaki i mamuty, bo coś mi mówi, że one też by były znajdowane w okolicach leśnych parkingów... |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Junior Member
Join Date: Apr 2009
Location: Katowice
Posts: 243
|
![]() Quote:
![]() Wilk to jednak zjadł Czerwonego Kapturka i - mam nadzieje - nie skojarzy się ludziom jako milusia maskotka ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#6 | ||
Senior Member
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
|
![]() Quote:
![]() ![]() Bardziej Mikołajkowy, bo cała akcja rozegrała się dzień przed 6 grudnia. Quote:
![]() ![]() Żeby nie było, że taka dobra jestem, to napiszę tak... Uratowanie malamutka, to było odruchem, bo nie mogłam postąpić inaczej ![]() Dziś też odezwali się zainteresowani malamutkiem ludzie, więc mamy nad czym myśleć. Zobaczymy jak się to ułoży. Jedno jest pewne, jedno psie życie uratowane ![]() |
||
![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]() Quote:
Piszę tak, bo na Muchowcu mieliśmy całkiem niedawno taki przypadek, że jedna z bywalczyń też przygarnęła wałęsającego się haszczaka, miała na niego nawet sporo chętnych, ale ludzie są różni... Jedni go wzięli od niej zdaje się od razu z myślą dalszego odsprzedania ![]() Po paru dniach zadzwoniła do nich z pytaniem, jak sobie radzą, odebrał ojciec i powiedział, że pies im... uciekł... Jak wzięła na "spytki" jednego i drugiego, nie miała wątpliwości, że mu w tej "ucieczce" pomogli. ![]() Babka jednak była niesamowita, zaangażowała się, rozwiesiła ogłoszenia i znaleźli go. W tej chwili jest u niej, choć ma ciężko; dwa psy w niewielkim mieszkaniu. Ona sama z małym synkiem, a haszczak nie lubi zostawać sam i zżera kanapy... Ale chyba jej się już odechciało wydawać go innym ludziom... Pozdrawiam i powodzenia życzę ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
|
|