Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Off topic (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=27)
-   -   Mikołaj (Mikuś) - nowy członek stada (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=12932)

GRABA 11-12-2009 22:02

Mikołaj (Mikuś) - nowy członek stada
 
Nic nie dzieje się bez przypadku................
Tak wybraliśmy się z zapasem godzinowym na ową wystawę.
Przyjechaliśmy po ocenie rasy razem z Elą, ale sędzia dał się uprosić i ocenił psiaki:lol: Choć wsześniej zostaliśmy uprzedzeni, że sędzia nie daje łatwo CWC, tak nam się udało i była dosk. I i CWC - zatem weszłyśmy w wystawową dorosłość:p
Żeby nam zbyt wesoło nie było, to jakiś kawałek przed autostradą na leśnym parkingu spotkało nas coś dziwnego.....
W skrócie jest tak, że mamy w domu nowego członka stada Mikołaja (Mikuś) w typie malamuta..... Mam nerwy na hodowców, którzy pod przykrywką umów dają psiaki w "dobre ręce", a potem te "dobre ręce" mają w tyłku umowy i działają jako pseudohodowle:twisted:
Mąż postanowił, że młody zostaje w domu (obecnie,to synuś Unki:lol:), na przełomie styczeń/luty czeka go cięcie. Przypatrzcie się proszę tej słodyczy i rozmnażajcie "z głową"
http://lh4.ggpht.com/_ftTrQh-YR4Q/Sy...w/100_8781.JPG
http://lh3.ggpht.com/_ftTrQh-YR4Q/Sy...2/100_8784.JPG

Gaga 11-12-2009 22:12

Pięęęękny jest i macie ogromne serducha :love

DORA 11-12-2009 22:34

:p Śliczny piesio , to Unka będzie miała kogo tarmosić ,róbcie fotki i dawajcie do oglądania :lol:

DORA 11-12-2009 22:39

:oops: No i oczywiscie gratulacje za piękny wynik wystawy :thumbs:klatsch

Witek 11-12-2009 23:20

Czyli Unka otrzymała przedwczesny prezent Gwiazdkowy ? :)

atah 11-12-2009 23:29

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 262106)
Czyli Unka otrzymała przedwczesny prezent Gwiazdkowy ? :)

Malamutek to dopiero wygrał los na loterii:). Taki dom wylosować i z taką siostrą:).

aneta1 12-12-2009 07:44

Rany jakam Gapa :oops: Unka sto lat :beerchug2:Rose
Malamut piękny

Grin 12-12-2009 09:50

Ech, dobrze że są jeszcze na świecie tacy ludzie, ja Wy! :bussi
PS
To już chyba trzeci w ciągu bardzo krótkiego czasu pies w typie husky lub malamuta, o którym słyszę, że został porzucony przez właścicieli. Wg mnie to dowód m.in. na to, w jak nieprzemyślany sposób ludzie wybierają psy (pomijam już traktowanie żywego stworzenia, jak rzecz). Urzeczeni pięknym wyglądem nie patrzą na przyszłe problemy, z jakimi mogą się spotkać biorąc pod dach tak wymagające rasy.

Oby na wilczaki nigdy nie zapanowała taka moda jak na haszczaki i mamuty, bo coś mi mówi, że one też by były znajdowane w okolicach leśnych parkingów...

atah 12-12-2009 10:55

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 262138)
Oby na wilczaki nigdy nie zapanowała taka moda jak na haszczaki i mamuty, bo coś mi mówi, że one też by były znajdowane w okolicach leśnych parkingów...

Problem z haszczakami jest taki, ze z tymi maskami i niebieskimi oczkami wyglądają jak pluszowe zabawki. Dysonans miedzy wyglądem i charakterem jest totalny:(
Wilk to jednak zjadł Czerwonego Kapturka i - mam nadzieje - nie skojarzy się ludziom jako milusia maskotka:twisted:

GRABA 13-12-2009 00:15

Quote:

Originally Posted by DORA (Bericht 262101)
:p Śliczny piesio , to Unka będzie miała kogo tarmosić ,róbcie fotki i dawajcie do oglądania :lol:

Quote:

Originally Posted by DORA (Bericht 262102)
:oops: No i oczywiscie gratulacje za piękny wynik wystawy :thumbs:klatsch

Dzięki za gratki;-) Joj, tego tarmoszenia, to oboje doświadczają. Unka młodemu pozwala na bardzo wiele, ale kiedy już ma naprawdę dość ( ja bym nie miała tyle cierpliwości), to chwyta młodego za kark, wydając przy tym masę dźwięków, trzyma tak, dopóki maluch nie wywali się na plecki w poddańczym geście. Ich pomruki wynikające z walecznej zabawy są prześwietne. Maluch wydaje odgłosy jak mały niedźwiadek, a Unka stara się go zagłuszyć swoim grubym głosem. Brzmi jak walka na śmierć i życie - hehe;-)

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 262106)
Czyli Unka otrzymała przedwczesny prezent Gwiazdkowy ? :)

Bardziej Mikołajkowy, bo cała akcja rozegrała się dzień przed 6 grudnia.
Quote:

Originally Posted by atah (Bericht 262108)
Malamutek to dopiero wygrał los na loterii:). Taki dom wylosować i z taką siostrą:).

Też o nim mówimy Malamutek, tak jak dla Unki słowo "wilk" to coś miłego, tak dla młodego "Malamutek" też miło brzmi:lol:
Quote:

Originally Posted by aneta1 (Bericht 262136)
Rany jakam Gapa :oops: Unka sto lat :beerchug2:Rose Malamut piękny

:blackey
Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 262138)
Ech, dobrze że są jeszcze na świecie tacy ludzie, ja Wy!

Żeby nie było, że taka dobra jestem, to napiszę tak...
Uratowanie malamutka, to było odruchem, bo nie mogłam postąpić inaczej;-), ale nie planowałam zostawiać go u nas, chciałam mu szybciutko domek poszukać, ale wśród znajomych nikt nie chciał się na psa zdecydować, bo każdy woli psa na wiosnę..... Sławek zadecydował, że mały zostanie u nas.
Dziś też odezwali się zainteresowani malamutkiem ludzie, więc mamy nad czym myśleć. Zobaczymy jak się to ułoży. Jedno jest pewne, jedno psie życie uratowane:p

Grin 13-12-2009 09:45

Quote:

Originally Posted by GRABA (Bericht 262237)
Dziś też odezwali się zainteresowani malamutkiem ludzie, więc mamy nad czym myśleć. Zobaczymy jak się to ułoży.

Jeśli mogę coś doradzić; koniecznie weźcie namiary od ludzi, którym ewentualnie przekazalibyście psiaka i umówcie się z nimi tak, że gdyby im się po jakimś czasie odwidziało, niech go zwrócą Wam.
Piszę tak, bo na Muchowcu mieliśmy całkiem niedawno taki przypadek, że jedna z bywalczyń też przygarnęła wałęsającego się haszczaka, miała na niego nawet sporo chętnych, ale ludzie są różni...
Jedni go wzięli od niej zdaje się od razu z myślą dalszego odsprzedania :shock: (pies jest bardzo ładny). W ostatniej chwili praktycznie wymogła na nich, żeby wrócił z powrotem do niej. Drugi natomiast jakiś młody mężczyzna, niby sportowiec, dla którego haszczak miał być teoretycznie świetnym towarzyszem jego treningów na świeżym powietrzu. Jasneee...
Po paru dniach zadzwoniła do nich z pytaniem, jak sobie radzą, odebrał ojciec i powiedział, że pies im... uciekł...
Jak wzięła na "spytki" jednego i drugiego, nie miała wątpliwości, że mu w tej "ucieczce" pomogli. :(
Babka jednak była niesamowita, zaangażowała się, rozwiesiła ogłoszenia i znaleźli go.
W tej chwili jest u niej, choć ma ciężko; dwa psy w niewielkim mieszkaniu. Ona sama z małym synkiem, a haszczak nie lubi zostawać sam i zżera kanapy... Ale chyba jej się już odechciało wydawać go innym ludziom...

Pozdrawiam i powodzenia życzę :)

shaluka 13-12-2009 10:57

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 262256)
Jeśli mogę coś doradzić; koniecznie weźcie namiary od ludzi, którym ewentualnie przekazalibyście psiaka i umówcie się z nimi tak, że gdyby im się po jakimś czasie odwidziało, niech go zwrócą Wam.
Piszę tak, bo na Muchowcu mieliśmy całkiem niedawno taki przypadek, że jedna z bywalczyń też przygarnęła wałęsającego się haszczaka, miała na niego nawet sporo chętnych, ale ludzie są różni...
Jedni go wzięli od niej zdaje się od razu z myślą dalszego odsprzedania :shock: (pies jest bardzo ładny). W ostatniej chwili praktycznie wymogła na nich, żeby wrócił z powrotem do niej. Drugi natomiast jakiś młody mężczyzna, niby sportowiec, dla którego haszczak miał być teoretycznie świetnym towarzyszem jego treningów na świeżym powietrzu. Jasneee...
Po paru dniach zadzwoniła do nich z pytaniem, jak sobie radzą, odebrał ojciec i powiedział, że pies im... uciekł...
Jak wzięła na "spytki" jednego i drugiego, nie miała wątpliwości, że mu w tej "ucieczce" pomogli. :(
Babka jednak była niesamowita, zaangażowała się, rozwiesiła ogłoszenia i znaleźli go.
W tej chwili jest u niej, choć ma ciężko; dwa psy w niewielkim mieszkaniu. Ona sama z małym synkiem, a haszczak nie lubi zostawać sam i zżera kanapy... Ale chyba jej się już odechciało wydawać go innym ludziom...

Pozdrawiam i powodzenia życzę :)

Niestety takich ludzi jest mnostwo. Jesli moge doradzic, bo ja juz nie raz to przechodzilam.. -chyba haszczaki tez ciagna do swoich i do Balego mi sciagaja ;) - Niech wejdzie na dogomanie lub bezposrednio na http://www.huskyadopcje.hekko.pl/ . Tam jest sporo osob, ktore wiedza co w trawie piszczy i umieja pomóc. Nowych wlascicieli obowiazuje umowa w której się zobowiązuja do informowania co i jak (jak sie ma, jak rozwija, w przypadku niezaadoptowania sie w nowym domu, psiak wraca od razu do poprzedniego wlasciciela) oraz kastracji badz sterylizacji zwierzaka. Zgadzają sie również na wizyte w domu przed adobcja by mozna sie bylo rozeznac czy dany domek nadaje sie dla psiaka. Tam jest naprawde duzo pomocnych ludzi.
My, wlasciwie Mahoney swietnie trafila, teraz spiocha przy lozeczku od strony pańcia, zaś jej kumpel Demolek od strony panci i jest równowaga;) W dzień zas jest istne szalenstwo. 8)


P.S. Prosze o usuniecie odpowiedzi u gory co by sie nie dublowały

GRABA 13-12-2009 12:59

Tak z tymi ludźmi, to nigdy nie wiadomo:roll:
Ta rodzina jednak wydaje się być o.k. w razie podjęcia decyzji o oddaniu młodego, zostałam zaproszona (inicjatywa wyszła od tej Pani) do ich domu.
Rodzinka wraz z jeszcze jednym pieskiem kastratem, domem i terenem dużym, a co najważniejsze młody praktycznie nie pozostawał by sam czyli prawie jak
u nas:lol: Chyba jednak wiem jak się, to skończy, bo choć to nie wilczak, to już "synuś" też Agusi....:oops:

GRABA 11-02-2010 18:15

No cóż wiadomo dlaczego opisuję....8)

Była ostra selekcja i szczerze nawet laski od rasy nie pomogły....
Dałam psa na alegratkę - i tak jak przez spory kawałek czasu miałam 0 propozycji adopcji, tak tego samego dna po zamieszczeniu otrzymałam masę e-maili:lol:
Okazało się, że tak naprawdę mało kto wie o forum dogomanii - to jest tylko stronka znana psiarzom. Ludzie szukający psa do kupna czy do adopcji - pierwszy krok stawiają w alegratce. Dlaczego? Ano dlatego, że tu znajdą najprędzej swoją wymarzoną rasę.;-)
Przekonałam się jak to jest szukać maleństwu człowieka. Wszystkim wybranym, proponowałam spacery - ja plus oni plus Mikuś.
Obserwowałam reakcje obustronne. Smutne było dla mnie to, że ludzie spotykali się ze mną z chęci opowiedzenia historii swojego życia:(
Wybór mój był trafiny w "10" - ludzie na jego widok zaczęli cieszyć się jak dzieci, sam Mikuś tak radośnie do nich był nastawiony, że się poryczałam (eh, baba:oops:). Tak oto on wygląda teraz:
http://lh3.ggpht.com/_ftTrQh-YR4Q/S3...I/100_0459.JPG
Jest u tych ludzi nadal, zatem wyjaśnione:lol:

sssmok 11-02-2010 18:31

Wiem jak ciezko jest znalezc odpowiednich ludzi.
Fajnie, ze ma nowy domek :)


All times are GMT +2. The time now is 09:50.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org