|
|
|
|||||||
| Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... |
![]() |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
|
|
#1 |
|
Junior Member
Join Date: Aug 2006
Posts: 156
|
Zgadzam się z tym co wyżej napisałeś ale to mi w ogóle nie pasuje do odsyłania psa do kogoś obcego na szkolenie. Ja doskonale rozumiem konieczność szkolenia psów ale na pewno nie na odległość i bez właściciela. A odnośnie zostawiania i wiedzy psa o tym, że się po niego wróci to wydaje mi się, że jednak jest różnica pomiędzy wyjściem z domu i powrotem po paru godzinach czy nawet wyjazdem i zostawieniem psa z rodziną a wywiezieniem gdzieś do kogoś i zostawieniem na szkolenie. Do mnie to nie przemawia, nie wyobrażam sobie jak kochający swojego psa właściciel może oddać psa na miesiąc czy ileś tam zupełnie obcej osobie, która nagle będzie go też między innymi karciła.
|
|
|
|
|
|
#2 |
|
Wiewiórka Wredna
|
Ja np. wiem, że Baaj jest jaki jest właśnie dlatego, że szkolimy go sami. Powoli i małymi kroczkami jesteśmy w stanie zachęcić psa do wykonania nawet tak dziwnej rzeczy, jak zjechanie po zjeżdżalni... Inna sprawa, że mam alergię na tłumaczenie wszystkich zachowań psa chęcią dominacji, bo teoretycznie Baaj wszelkie założenia spełnia, a i tak lęk separacyjny się ujawnił...
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) |
|
|
|
|
|
#3 | |
|
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
Quote:
|
|
|
|
|
|
|
#4 |
|
Wiewiórka Wredna
|
Szczerze? Pies, który odgryza się właścicielowi za wydanie polecenia nie jest dobrze wyszkolonym psem i o ile mogę to zrozumieć u psa po jakimś tam śraednim szkoleniu w szkółce, to zupełnie nie rozumiem czegoś takiego po stacjanorce, której przecież są poddawane wszystkie psy pracujące.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) |
|
|
|
|
|
#5 |
|
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
Ustosunkuje się jeszcze do tego bo to jest fakt, ze całą drogę płakałem i chciałem po niego wrócić. Jednak dokonałem wyboru. Podstawową kwestią szkolenia było tylko nagradzać, a w żadnym wypadku nie karcić. Czambor jest bardzo czuły nawet na lekki ból fizyczny. To jest przewaga jaką mam nad nim i zawsze jak jakiś człowiek czy pies zrobi mu krzywde to przychodzi do mnie i sie skarży. Ja go bardzo uważnie obserwuje, jego zachowania i wiem co on w danym momencie chce zrobić. Zresztą on robi zupełnie to samo . Jest jeszcze jedna zasada której on musi przestrzegać, ze jak idziemy na spacer na smyczy to tam gdzie ja chce i nigdy tam gdzie on chce. On zawsze sie mnie pilnuje bo wie, ze ja go nie skrzywdzę.
|
|
|
|
|
|
#6 |
|
Wiewiórka Wredna
|
Bez obrazy, ale twoje posty się niekiedy wzajemnie wykluczają... Może przez przypadek, ale jednak tak jest.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) |
|
|
|
|
|
#7 |
|
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
|
|
|
|
|
|
#8 |
|
Junior Member
Join Date: Aug 2006
Posts: 156
|
To ze spacerem to chyba oczywiste
Co do karcenia to nie miałam namyśli karcenia fizycznego. Więc skoro tak dobrze znasz swojego psa to czy nie lepiej żebyś Ty był przewodnikiem podczas szkolenia a nie trener? Funkcją trenera jest uczyć właściciela jak uczyć psa lub uczyć psa w asyście właściciela. Ja mam psa od 14 lat i nie wyobrażam i nigdy nie wyobrażałam sobie gdziekolwiek go zostawić, nawet pozostawienie u weta na 3h podczas zabiegów było dla mnie ciężkim przeżyciem (no bo jak to, mój pies obudzi się sam w metalowej klatce). Interesuję się szkoleniem psów od paru ładnych lat, niejedno szkolenie widziałam, nie z jednym psem miałam do czynienia, niejedne metody i niejedną książkę o psiej psychice i uczeniu psów przeczytałam i po prostu na tej podstawie mówię "nie" szkoleniom stacjonarnym. |
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
Quote:
|
|
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Quote:
|
|
|
|
|
|
|
#11 |
|
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
|
|
|
|
|
|
#12 | ||
|
Licho nie śpi...
|
Quote:
Quote:
|
||
|
|
|
|
|
#13 |
|
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
Pies miał robioną resocjalizację pomiędzy 2-4 miesiącem tylko i wyłącznie prze ze mnie. Wykonywał również większosć podstawowych koment. Można powiedzieć, ze to był pewien rodzaj szkolenia na posłuszeństwo, ale indywidualnie ustalony właśnie do jego psychiki. Czambor jest bardzo pewnym siebie samcem i praktycznie każdemu kto sobie na to pozwoli lub nie słucha moich uwag ( ze znajomych ) wchodzi na głowę. Cały czas też jest szkolony pod wzgledem wymuszania pewnych zachowań z mojej strony, co ma na celu wywołanie pożądanych reakcji z jego strony. Jeśli chodzi o jego psychike to jest ona bardzo silna, ale nigdy nie był bity czy karcony przemocą. Natomiast nie jest odporny na ból, choć nie do końca. To jest takie jego dziwne zachowanie nie wiem jak to napisać, moze bardziej polegające na strachu czy obawie. Czasami nie przeszkadza mu to jak przejdziemy kilka godzin po szlaku i ma całe opuchnięte poduszki, a czasami mały kamyk na jaki wejdzie jest wielkim problemem. Ja zawsze wtedy mówie do niego " myszka znowu cię coś ugryzło w pupcie no widzisz to po co tam szedłeś. " Nie wiem jak to bardziej dosadnie opisać.
|
|
|
|
|
|
#14 |
|
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
Opiszę jeszcze sytuacje jaka miała miejsce dzisiaj. Idąc do pracy spotkaliśmy po drodze owczarka, który biegał luźno ale w kagańcu. ja swojebo miałem na smyczy. czambor skulił uszy, a owczarek wystartował do niego. Rozległ się wielki skowyt i piersze co było to ściągnięcie sobie obroży i unik, następnie schowanie za mnie i pyskowanie do psa i do mnie. On nie wiedział dlaczego ten pies tak zareagował. Niestety w tym wypadku ja się musiałem podpożądkować i iść tą drogą do pracy ( przynajmniej częściowo ) co chciał Czambor, bo obok tamtego psa nie chciał już iść.
|
|
|
|
|
|
#15 |
|
Junior Member
Join Date: Aug 2006
Posts: 156
|
Powiedziałam już wyżej, że rozumiem takie szkolenie jesli pies jest wyjątkowo trudny lub po przejściach, tylko że Ty masz psa od szczeniaka więc nie powinien on do tych należeć. Zauważ, że wiele osób ma tutaj samce mniej lub bardziej dominujące ale nie wybierają takich rozwiązań. Pies będzie chciał w pewnym momencie pokazać kto tu rządzi i wtedy trzeba odpowiednio zareagować, zauważ że psy nie traktują ludzi identycznie, to że nie pokaże zębów trenerowi nie oznacza, że któregoś dnia nie spróbuje zdominować Ciebie, takie szkolenia uczą psy komend i pokory przed trenerem ale nie przed właścicielem (przecież to dla psa inna - czyt. osobna postać), ktoś już zresztą wyżej o tym pisał, jak zrozumie co jest grane to po prostu pokaże Ci zęby a Ty co zrobisz? Po to własnie są też szkolenia, żeby właściciel uczył się "na gorąco" opanować sytuację a nie dostawał wyuczonego psa z suchą "instrukcją obsługi". I tak, masz rację, że szkolenie dla ONkow nie jest odpowiednie dla wilczaka.
Skulenie uszu czesto jest uprzedzeniem ataku (w zaleznosci od mowy reszty ciala, sytuacji itp), ON mogl to po prostu wyczuc i chcial pokazac kto tu rzadzi, lub Twoj pies sie wystraszyl, zlozyl uszy a ONek i tak chcial go przegonic. |
|
|
|
|
|
#16 |
|
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
To też zalezy jak on kuli uszy. Dziś zrobił to w ten sposób aby pokazać tamtemu psu, że mu się poddaje. On tak robi często i w ten sposób bada psa. Potem oczywiście zaczyna go dominować. Onek oczywiście chciał go przegonić bo wszedł na jego terytorium ale ja wiem, ze ta sytuacja się za niedługo zmieni. On poprostu jeszcze jest większy od niego.
|
|
|
|
|
|
#17 | |
|
Licho nie śpi...
|
Bardziej chodziło mi o to czego dokładnie Czambor uczył się podczas szkolenia stacjonarnego...
Wiesz pewnie, że ten pies co jest hałaśliwy i pyskaty stara się odstraszyć potencjalnego przeciwnika swoim zachowaniem(na zapas), zazwyczj atakuje mniejszych i słabszych od siebie i bardzo w nim mało pewności siebie... A w dodatku dość często jest nieświadomie "nakręcany" przez przewodnika. Quote:
|
|
|
|
|
![]() |
|
|