Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wychowanie i charakter

Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, ....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 02-12-2007, 00:51   #1
Drzewo
Junior Member
 
Join Date: Dec 2007
Location: Warszawa
Posts: 12
Send Message via Gadu Gadu to Drzewo
Default

Witam wszystkich.
Czechosłowackie Wilczaki zachwyciły mnie w każdym względzie i zastanawiam się, czy nie byłoby jednemu z nich dobrze u mnie. Ostatnio jednak zdarzył się nam w rodzinie przykry wypadek. Brat zamierzał kupić Hovawarta w związku z czym odwiedzał hodowlę [porządną hodowlę, a nie „zakład produkcyjny”]. Wpuszczony przez właścicielkę, rozmawiając z nią, głaskał okazałego samca, ojca szczeniąt, który sam zresztą do niego przyszedł, aż nagle pies rzucił się na brata i dotkliwie go pogryzł [zerwane ścięgno przedramienia, głębokie rany, poszarpane udo]. Jedynym „agresywnym” zachowaniem brata mogło być to, że na chwilę spojrzał samcowi w oczy. Co więcej, bydlę znało już go, bo był tam kilka razy wcześniej.
Opisałem w skrócie sytuację, by zapytać, czy komukolwiek zdarzyło się być świadkiem, albo słyszał o podobnej, nieuzasadnionej agresji Wilczaka wobec człowieka?
Drzewo jest offline   Reply With Quote
Old 02-12-2007, 01:07   #2
wolfin
Moderator
 
wolfin's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Where the wolf lives
Posts: 6,095
Send a message via ICQ to wolfin Send a message via Skype™ to wolfin
Default

Quote:
Originally Posted by Drzewo View Post
Witam wszystkich.
Czechosłowackie Wilczaki zachwyciły mnie w każdym względzie i zastanawiam się, czy nie byłoby jednemu z nich dobrze u mnie. Ostatnio jednak zdarzył się nam w rodzinie przykry wypadek. Brat zamierzał kupić Hovawarta w związku z czym odwiedzał hodowlę [porządną hodowlę, a nie „zakład produkcyjny”]. Wpuszczony przez właścicielkę, rozmawiając z nią, głaskał okazałego samca, ojca szczeniąt, który sam zresztą do niego przyszedł, aż nagle pies rzucił się na brata i dotkliwie go pogryzł [zerwane ścięgno przedramienia, głębokie rany, poszarpane udo]. Jedynym „agresywnym” zachowaniem brata mogło być to, że na chwilę spojrzał samcowi w oczy. Co więcej, bydlę znało już go, bo był tam kilka razy wcześniej.
Opisałem w skrócie sytuację, by zapytać, czy komukolwiek zdarzyło się być świadkiem, albo słyszał o podobnej, nieuzasadnionej agresji Wilczaka wobec człowieka?
pierwsze to sporzenie do oczy jiest mala bzdura-pies nie za bardzo stabilny i tyle albo bylo jiescze cos

na dodatek WSZYSTKIE psy i wilczaki maja ZEBY i moga ugrysc wilczak liubi grysc, malo agresywne ale uwielbia podgryzac moj samiec gryzie przednymi zebamy gosci w tylek albo ...z przodu-(facecy maja shok z tego) ale ja nie mysle ze to agresywnosc.
nie mozna powiedziec ze wilczak to bestja ktora zjadla babcie, ale to i nie aniolek-on umie i wie kiedy trzeba uzyc zeby.

i ,... dziwnym sposobem zaczynas rozmowe-przypomina mnie to "ruski styl". jiesli tak mysles...watpie czy wilczak jiest dobrym wyborem.
co z tego jiesli bedzies patrzec na psa i myslec "to kiedy on na mnie rzucy sie w gardlo " to nie zycie bo wilczak mocny pies i potrzebuje mocnych liudzi, ktore tez sa WILKAMI w sobie
__________________
wolfin jest offline   Reply With Quote
Old 02-12-2007, 01:29   #3
Drzewo
Junior Member
 
Join Date: Dec 2007
Location: Warszawa
Posts: 12
Send Message via Gadu Gadu to Drzewo
Default

Podgryzanie to jedno. Z niejednym psem podgryzałem się na wzajem i obaj doskonale się bawiliśmy. Podrapane, mocniej czy słabiej ręce to jedno, a perspektywa stalowej struny w przedramieniu zamiast ścięgna i rozszarpane udo to drugie.
Poza tym o siebie się nie obawiam. Nie wierzę, by pies wychowany w kochającej go rodzinie nagle uznał za stosowne zagryźć domownika. Chodzi tu o gości, dzieci kuzynowstwa, czy po prostu przypadkowych przechodniów. Jak rozumiem, nie zdarzyło Ci się widzieć, ani słyszeć, by Wilczak ot tak sobie kogoś napadł? I podgryzania nie uznaję za napad.

Co do samego ataku, nie wiem czy nagle szjaba psu odbiła, czy co. Podobno raz tylko zdarzyło się mu zaatakować człowieka, ale z tego co wiem, nie bez powodu. Do tego był po szkoleniu obronnym, o ile ma to coś do rzeczy.
Drzewo jest offline   Reply With Quote
Old 02-12-2007, 01:39   #4
wolfin
Moderator
 
wolfin's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Where the wolf lives
Posts: 6,095
Send a message via ICQ to wolfin Send a message via Skype™ to wolfin
Default

jiesli tak, i pies byl prawidlowo szkolony znaczy bylo cos wieciej nie tylko patrzenie w oczy, inej odpowiedzi nie znam.

a zeby nie bylo problemow-trzeba socjalizowac wilczaka od mlodiego i zym wieciej tym lepej i tyle
__________________
wolfin jest offline   Reply With Quote
Old 02-12-2007, 02:01   #5
Drzewo
Junior Member
 
Join Date: Dec 2007
Location: Warszawa
Posts: 12
Send Message via Gadu Gadu to Drzewo
Default

Trudno tu nawet mówić o patrzeniu. Brat ledwie raz spojrzał, nie wiem nawet czy nie przypadkiem, psu w oczy, po czym to bezpośrednio został zaatakowany. Poza tym go głaskał i rozmawiał z właścicielką. Może psią psychiką zachwiała śmierć jednego ze szczeniąt, przeznaczonego zresztą dla mojego brata, które odwiedzał wcześniej kilka razy. Z tym też jest dziwna historia, bo zginęło w bliżej nie znanych okolicznościach. Znaleziono je martwe na dworze [ale w obrębie ogrodzonej posesji], czy ojciec je przypadkiem zadusił, czy skojarzył brata z tym szczenięciem i posądził go o morderstwo? Pojęcia nie mam. Ale chyba odchodzę trochę od tematu.

Jeśli chodzi o socjalizację, z tym raczej nie będzie problemu. Mieszkam w Warszawie, niedaleko większego kawałka zieleni, będącego celem większości spacerów w okolicy, zatem i ludzi i psów znajdzie się pod dostatkiem. Pójście "w miasto", czy zabranie psiaka na autobusową przejażdżkę też czymś trudnym i rzadkim nie będzie.
Drzewo jest offline   Reply With Quote
Old 02-12-2007, 02:08   #6
wolfin
Moderator
 
wolfin's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Where the wolf lives
Posts: 6,095
Send a message via ICQ to wolfin Send a message via Skype™ to wolfin
Default

NO WIES pies tak nie stety nie mysli...nawet wilczak-dla niego smierc to poprostu zycie i reguly jiego.

hmm ale socjalizacja to nie tylko spacer i autobus

a co wies o ich charakteru? widziales na zywo, wies jak bedzie wygladac twoj dom i twoje zycie z ta "bestja?"
__________________
wolfin jest offline   Reply With Quote
Old 02-12-2007, 02:29   #7
Drzewo
Junior Member
 
Join Date: Dec 2007
Location: Warszawa
Posts: 12
Send Message via Gadu Gadu to Drzewo
Default

Od pewnego czasu przeglądam już to forum, więc o ich charakterze zdąrzyłem się już trochę dowiedzieć... Właśnie niezależność była cechą, jedną z wielu, która przyciągnęła moją uwagę. Jakoś lepiej się czuję z myślą, że mój przyjaciel będzie w stanie wyrazić własne zachcianki, czy pokazać swoje zdanie, a nie będzie chodził jak maszyna, ślepo wykonując najgłupsze polecenia i nie zdając sobie sprawy, że sam też może czegoś chcieć [no, trochę tu przesadziłem ]. O domu, który będzie zrujnowany, albo posprzątany i trochę mniej zrujnowany też zresztą zdąrzyłem przeczytać, ale cóż, coś za coś.
Na żywo niestety nie miałem jeszcze okazji żadnego widzieć. Że tak powiem jestem dopiero "początkującym zainteresowanym" .
Drzewo jest offline   Reply With Quote
Old 02-12-2007, 15:35   #8
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by Drzewo View Post
Do tego był po szkoleniu obronnym, o ile ma to coś do rzeczy.
NO i to może być jakis trop. bo zalezy JAK pies był uczony...Bez względu na przyczyne, normalny pies w okolicznościach mało ekstraordynaryjnych ne pownien zaatakować czlowkieka, bez ostrzezenia (wark itp) i w dodatku w bezposredniej obecnosci wlasciciela. Dla mnei to nienormalne. Tak samo jak atakowanie czlonka swojego stada. Wychowany drosly pies nie ma powodu atakowac..chyba, ze cos zostalo spaprane albo w procesie wychowania albo genetycznie albo mamy do czynienia z choroba.

jesli myslisz o wilczaku to moge Ci zaproponowac to co kazdej, nowej, inteersujacej sie rasa osobie: mamay w arszawie calkiem sporo wilczakow, umow sie z kims na spacer, porozmawiaj, poogladaj burego na zywo. Dla lepszego ogladu sprawy proponuje eksploracje "terenu" po kilku przypadkach...aby samodzielnie wyrobic sobie zdanie na ronze sprawy. Na ogol kazdy wlasciciel czy hodowca ma wiedze na temat wlasnych psow, w przypadku hodowcow bywa slepe zachwalanie wlasnego w opozycji do cudzego... a nie warto sie sugerowac czyjas opinia tylko zdobyc wlasne doswiadczenie
Dla ulatwienia, w Warszawie mozesz zglosic sie do wlascicieli:
Iowy
Alego
April
EUrego
Jabbera
Cheitana
Dewi
Daphne
Silverkow(mlodziez Brendy i Maxa)

... jesli o kims zapomnialam to bardzo przepraszam, prosze sie objawic osobiscie
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 02-12-2007, 18:59   #9
konek
Member
 
konek's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Bystrzejowice
Posts: 712
Send a message via Skype™ to konek
Default

My zapraszamy do Bystrzejowic k/Lublina do Ereshki, Maxa i Raueczki, czyli 2 wilczaków i mixa. Możesz zobaczyć jak dorosły niemal 6 letni pies będzie się wobec Ciebie zachowywał na własnym terenie mając u boku dwie własne suki oraz poznasz wylewne metody powitania nie tylko w wykonaniu Ereshki.
Bez obaw .
Pozdrawiamy
Bozena
__________________
http://henrykowka.wolfdog.org/
konek jest offline   Reply With Quote
Old 02-12-2007, 19:11   #10
Drzewo
Junior Member
 
Join Date: Dec 2007
Location: Warszawa
Posts: 12
Send Message via Gadu Gadu to Drzewo
Default

Dziękuję Choć z przyczyn logistycznych spróbuję zacząć od Warszawy. Może któryś ze wpsomnianych właścicieli/właścicielek mieszka na Żoliborzu lub Bielanach i bywa ze swoim ulubieńcem nad "Kanałkiem" albo w Lasku Bielańskim?
Drzewo jest offline   Reply With Quote
Old 02-12-2007, 20:52   #11
Konrad:)
Member
 
Konrad:)'s Avatar
 
Join Date: Feb 2006
Location: Warszawa
Posts: 747
Send a message via Skype™ to Konrad:)
Default

Quote:
Originally Posted by konek View Post
....Możesz zobaczyć jak dorosły niemal 6 letni pies będzie się wobec Ciebie zachowywał na własnym terenie mając u boku dwie własne suki....
Też bym chciał to zobaczyć - zza płotu

Oczywiście żartuję. Wszyscy wiedzą, że Maksio to wyjątkowy gentleman.



K
__________________
Eury z Peronówki
http://eury.zperonowki.com/
Konrad:) jest offline   Reply With Quote
Old 02-12-2007, 21:48   #12
PawelK
Junior Member
 
PawelK's Avatar
 
Join Date: Aug 2007
Location: Warszawa
Posts: 137
Send Message via Gadu Gadu to PawelK
Default

Quote:
Originally Posted by Drzewo View Post
Dziękuję Choć z przyczyn logistycznych spróbuję zacząć od Warszawy. Może któryś ze wpsomnianych właścicieli/właścicielek mieszka na Żoliborzu lub Bielanach i bywa ze swoim ulubieńcem nad "Kanałkiem" albo w Lasku Bielańskim?

tam nam troche daleko, ale zapraszam codziennie na pola mokotowskie, w godz. 13-15, ew w weekend mozesz sie dolaczyc do nas. Po szkoleniu jezdzimy na wybieganie, i tutaj bedziesz mial wiekszy przeglad chyba, bo dzisiaj byly 4 "bure", 2 silverki Magri i Medea oraz Jabber i Jurba z Peronowki, a nie bede ukrywal ze jak dla mnie wilczak z nikim sie tak nie bawi i nie figluje jak z drugim wilczakiem, a juz 4 jednoczesnie to istne tornado . Jesli bedziesz zainteresowany takim spotkaniem to daj znac, napewno sie jakos umowimy

A w naturze wyglada to tak:

Magri i Medea Silver Power, Jabberwock i Jurba z Peronowki


__________________
.:Opinia jest jak dupa - każdy ma swoją:.
PawelK jest offline   Reply With Quote
Old 05-12-2007, 14:28   #13
Just
Junior Member
 
Join Date: Nov 2007
Posts: 23
Default

Jasne spotkaj się z jakimś wilczakiem na żywo, ja ostatnio spotkałam się z Imbusem i to jest superpies. Jestem jeszcze bardziej pewna że chcę mieć wilczaka i mam nadzieję że nie było to spotkanie jednorazowe.
Just jest offline   Reply With Quote
Old 05-12-2007, 15:53   #14
joke
Junior Member
 
Join Date: Sep 2003
Location: Warszawa
Posts: 230
Default

Quote:
Originally Posted by Just View Post
ja ostatnio spotkałam się z Imbusem i to jest superpies.
Bo ten super pies (misiaczek-pudzianek) ma super właścicieli
ot, cała tajemnica
joke jest offline   Reply With Quote
Old 05-12-2007, 17:46   #15
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default

Quote:
Originally Posted by Just View Post
Jasne spotkaj się z jakimś wilczakiem na żywo, ja ostatnio spotkałam się z Imbusem i to jest superpies. Jestem jeszcze bardziej pewna że chcę mieć wilczaka i mam nadzieję że nie było to spotkanie jednorazowe.
spotkaj sie z Garuda, odechce Ci sie...
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 17:30.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org