Quote:
Originally Posted by emka
Zawsze jak wychodzę Astro to wyczuwa, i już czeka pod drzwiami mimo tego że dopiero co wróciliśmy. Wiec zajmuje go czymś nie daje poznać że wychodzę a jak juz otwieram drzwi (które Astro widzi ze swojego posłania) mówię zostań i wychodzę. Po chwil słyszę już jego wołanie ale jestem tu sam a jeść też muszę.
|
Oczywiście, że wyczuwa! Dlatego właśnie jst metoda małych kroków i po to jest rozbicie na czynniki pierwsze wychodzenia żeby nie zwracał na to uwagi! Pies ma WIEDZIEĆ, że wychodzisz i zachować spokój - czynność jak każda inna. On ma teraz utrwalone, że Ty wychodzisz i dzieje się tragedia, do tego nie wie kiedy znów mu tak "chycniesz" co może powodować ogólny stres. Włącz elementy wychodzeia do codziennego życia, gwarantuję że jak ubierzesz buty 20x w ciągu dnia to pies nawet na Ciebie nie spojrzy.
Poza tym on widzi, że Ty np. nie ściągasz kurtki i jestem pewna, że w jakiś sposób już wzmaga mu się czujność. Mój pies doskonale rozróżnia moje ubrania, wie w czym nie pójdę dalej jak do warzywniaka a w czym wychodzę na dłużej. On zauwazy nawet Twój stres związany z wychodzeniem, bo Ty siebie nie widzisz ale on obserwuje Cię 24/7 i wie o Tobie więcej niż Ci się wydaje