|
Hodowla Informacje o hodowli, selekcji hodowlanej i miotach.... |
|
Thread Tools | Display Modes |
03-10-2002, 12:13 | #1 |
VIP Member
|
Szczeniaki 'A' z Peronowki - no juz sa !!!
Ledwo co zakonczyla sie praca papierkowa po zielonogorskiej wystawie, a juz trzeba bylo jechac na klubowke do Lodzi. Potem zamiast, jak kazdy normalny czlowiek, udac sie spokojnie do domu, dzieki pomocy pewnego "kangura" wyladowalismy na tydzien....w Slowacji. Nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo, i wracamy:
- z nowymi wynikami slowackich wystaw, przegladow hodowlanych (sa juz na Wolfdogu) - nowymi informacjami o miotach (czesc dopiero zostanie opublikowana) - i oczywiscie nowymi fotkami (te pojawia sie troche pozniej) Dodatkowo dowiedzielismy sie, ze do przekroczenia granicy wcale nie jest potrzebne zaswiadczenie od weta powiatowego (bo nie bylo go kiedy zalatwic). I choc jechaly z nami trzy psy, to przyczepili sie do nas dopiero na ostatniej granicy, czyli w Chalupkach. Tam dowiedzielismy sie, ze nastepnym razem mamy sobie zalatwic swiadectwo od weta wazne 3 dni (??!?!?!) Aha - dla wlascicieli Maxa i Montiego: sa juz w bazie informacje o calym miocie (na Wolfdogu pojawia sie dzis wieczorem) Pozdrawiam, Margo
__________________
|
26-11-2002, 20:49 | #2 | |||
Junior Member
Join Date: Sep 2003
Location: Poznań
Posts: 227
|
Szczeniaki - no juz sa !!!
Quote:
No a Jolkowy przychowek tez bedzie chcial sie usamodzielnic - chyba ze zakladacie prawdziwe wilcze stado : ) A jak tam ciezarna - widac koniec? Quote:
Quote:
|
|||
26-11-2002, 21:46 | #3 | |
Member
|
Szczeniaki - no juz sa !!!
Hej,
Quote:
wlasnie dzisiaj (26/11/02) rano Jolly urodzila 6 smoków - 3 pieski i 3 suczki. Wszystkie zdrowe, duze i GLODNE!!! ))) Pierwsze fotki i informacje o szczeniakach mozna znalezc na stronie: http://www.zperonowki.com/pol/miotA.html A dla niewtajemniczonych: jest to pierwszy miot wilczaków w Polsce.... więc wydarzenie chyba w pewnym sensie historyczne ))) Pozdrawiam, Przemek
__________________
"It's too bad that stupidity isn't painful.” Anton LaVey |
|
26-11-2002, 23:06 | #4 |
Lesny Kamrat
Join Date: Sep 2003
Location: Prószków k. Opola
Posts: 61
|
Szczeniaki - no juz sa !!!
Gratulacje dla uśmiechniętej Jolly i jej smoczej gromadki
a przede wszystkim dla właścicieli. Aga i Zdzichu |
27-11-2002, 00:47 | #5 |
Senior Member
|
Gratulacje
Hej to szczesliwa nowina Piekne sa te Wasze malenstwa, a Jolly wyglada na bardzo stateczna MAME. Teraz macie pewnie straszne zamieszanie Gratuluje i zycze powodzenia Ela |
27-11-2002, 20:41 | #6 | |
Junior Member
Join Date: Sep 2003
Location: Poznań
Posts: 227
|
o smokach
Quote:
Ogladalismy fotki , vyborne : ) Czy beda "fotki paszportowe" kazdego szczeniatka - jestesmy zadni obserwowania zmian -nuie oszczedzac aparatu! Pozdrawiamy, psie zyczenia dla mlodej mamy. Kamila Bartek i Fany P.S.1. A co na to reszta stada? P.S.2. ho,ho i nowa szata graf. strony, ho, ho : )) |
|
27-11-2002, 21:59 | #7 | |||
Member
|
o smokach
Hej,
Quote:
Quote:
byly wszystkie wilczaki. Pierwszy zareagowal Bolo, gdy uslyszal piszczenie szczeniaczka no.1. Jego mina byla dokladnie taka sama jak wtedy, gdy zobaczyl w zoo lwa: strach )) A poniewaz Jolly przy tym pokazala mu jeszcze swoje piekne uzebienie, to postanowil nie ryzykowac i nie podchodzil na blizej niz 3 metry )) Z Belka bylo troche inaczej: nie zareagowala na pisk, lecz na.... odglos ssania mleka ))) Kto zna Belke, wie ze to u niej normalne. Ja interesuje tylko to, co da sie zjesc. Jej mozg zadzialal tak: ssanie => mleko => musze tam byc. Ale i ona nie odwazyla sie podejsc blizej. Potem, by Jolly miala troche spokoju podczas rodzenia, wyprosilismy oba zwierzaki na zewnatrz... Teraz Bolton ani tez Belka nie maja odwagi wejsc do pokoju, gdzie sa szczeniaki (odwiedzaja Jolly tylko podczas naszej obecnosci). Jest to calkowicie zrozumiale, bo Jolly sie takie odwiedziny wcale nie podobaja. My mozemy ze szczeniakami robic co chcemy, ale psia czesc stada, lepiej zeby nie wchodzila w promien razenia Jolly. Quote:
relations ))) Pozdrawiam, Przemek
__________________
"It's too bad that stupidity isn't painful.” Anton LaVey |
|||
28-11-2002, 01:12 | #8 |
Junior Member
Join Date: Sep 2004
Posts: 41
|
Hura
Gratulacje płyną z całego świata nawet za Wisły i Bugu - Białystok gratuluje
i się cieszy, żeby nie przyjmował tabletek to poszedł by pić a tak zostaje tylko herbata ale dobre i to. Dragon dowie się o wszystkim dopiero jutro i na pewno serce mu szybciej załomocze. Pozdrawiam Adam |
29-11-2002, 13:51 | #9 | |
VIP Member
|
Hura
Quote:
sie dobrze. Juz obawialismy sie, ze te podle biale niedzwiedzie poprzegryzaly druty telefoniczne.... Pozdrawiam, Margo & 3 wilczaki & 6 hmmmm...diabli wiedza co, bo przypomina bardziej mlode buldogi....
__________________
|
|
29-11-2002, 16:57 | #10 | ||
VIP Member
|
: )
Quote:
Quote:
Pozdrawiam, Margo
__________________
|
||
02-12-2002, 19:58 | #11 | |
VIP Member
|
Gratulacje
Quote:
Nie bylo dodtad zadnych problemow, ani z ciaza, ani z porodem, ani z innymi czlonkami stada. Jo jako mama jest po prostu super. Z powodu szczeniakow nie mamy nawet troche dodatkowej pracy, no chyba, ze potraktujemy tak zabawe z nimi (czy teraz raczej mietoszenie szczeniakow). ) Jolly robi coraz dluzsze wedrowki, co maluchom wcale nie przeszkadza, bo budza sie jedynie, gdy sa glodne. Zreszta maja odpowiedniego Cerbera, ktory czuwa nad ich "bezpieczenstwem": na kanapie obok caly dzien wypoczywa sobie Bolo. Niedlugo bedziemy jednak potrzebowali "testerow", czyli nieznane osoby, ktore przyniosa troche zapachow z cywilizowanego swiata, wiec jesli ktos z Was chce zobaczyc male dzdzownice, to zapraszamy! Pozdrawiam, Margo
__________________
|
|
30-12-2002, 19:44 | #12 | |
VIP Member
|
Wilczki (bylo: Zyczenia)
Myslalam, ze juz tego emaila nie skoncze - za kazdym razem, gdy chwytalam
sie za pisanie rozlegal sie dzwonek u drzwi. Narazie srednia mamy niezla: przez dom przewinelo sie kilkadziesiat osob. Strat w ludziach: 0. Strat w psach: 0. Zalizanych na smierc przez Jolke (ewentualnie Belke) "broniacych" malych: 4. Psow w stanie przedzawalowym (bo szczeniaki chcialy sie bawic, mimo, ze kazdy z panow wyraznie mowil "spadaj, bo jeszcze pomysla, ze to moja sprawka"): 2. Quote:
Peronowki nie zostanie kamien na kamieniu )) Kiedys myslalam, ze jeden lub dwa szczeniaki beda spiochami, a szalec bedzie reszta. Nic z tego!! Szaleja cala banda, co najwyzej robia zmiany i drzemke ucina sobie tylko czesc z nich. Planuja, zeby caly czas byl jakis ruch. Grzeczne robia sie dopiero, gdy maja odwiedziny. Bardzo chca robic wrazenie dobrze wychowanych, ale i tak wytrzymuja jedynie 2-3 godziny. Potem zaczyna sie stopniowe konsumowanie gosci (zaczynaja od butow). Jedyne co im nie mozna zarzucic to czystosc. Od ponad tygodnia nie zalatwiaja sie na legowisko. Jak chca do toalety to piszcza, zeby je wyciagnac i zalatwiaja sie na deski (bede chyba musiala porabac podloge i po kawalku deski dac kazdemu nowemu wlascicielowi, zeby i w nowym domu zachowywaly sie porzadnie....... )) Nad czystoscia maluchow czuwa cala wilcza ekipa (Merry i Jolly), a czasem w domowe obowiazki wlacza sie tez Bolo. Belka to nasze ostatnie odkrycie - jest doskonala mamka. Gdy szczeniaki zaczely byc bardziej kontaktowe zajela sie ich opieka - siedzi z nimi w "gniezdzie", czysci, bawi sie z nimi. Dzieki temu Jolly moze byc prawdziwa kobieta-pracujaca. Zamiast siedziec nad pieluchymi zajmuje sie przyjmowaniem odwiedzin, czarna robota nalezy do Belki (choc ta wcale nie narzeka). )) Pozdrawiam, Margo
__________________
|
|
20-01-2003, 19:56 | #13 |
Junior Member
Join Date: Sep 2003
Location: Poznań
Posts: 227
|
Obalanie mitow 2 (szczeniaki)
Tez troche po czasie , ale coz choroba nie wybiera : )
wizyta w Peronowce u 7tyg. szczeniakow kazala mi zrewidowac poglad dotad powszechnie sprzedawany i jeszcze jakby doswiadczony. a mianowicie: wilczaki powinny opuscic matke jak najwczesniej, bo beda nakierowane na psie stado a nie czlowieka. I fakt ze znzne mi czeweczki (importy lacznie z moim) nie przejawialy chec bardzo bliskiego kontaktu z czlowiekiem ( przynajmniej od ok.6tyg) niechec noszenia na rekach ( co tlumaczylam sobie byc moze nienaturalna sytuacja dla czworonoga) , przytrzymywania , glaskania itd. oczywiscie nie jako skrajne outsiderstwo. A tu nagle w Peronowce odmiana. Psiaki biegaja razem , ale z zainteresowaniem przychodzily na gwizdy wolania, mozna je bylo do woli tarmosic podnosic , normalne szczeniaki nie ujmujac nic z ich czaru wlasnego. Wynika z tego dobra praca hodowcow w fazie wczesnej socjalizacji a nie specyfika rasy, co moze stac sie obiegowym wyjasnianiem brakow. to tak jako refleksja i troche ku pamieci nowym wlascicielom , by kontynuowali dorze zaczeta prace z psami. ( nie ma w tym zadnej kryptoreklamy : ) Pozdrawiam Kamila |
26-01-2003, 00:36 | #14 | |||
VIP Member
|
obalanie mitow 2
Quote:
powiedzialabym, ze...... )) Quote:
Hartla i Jedlicki), to chodzilo wtedy o warunki wojskowe: kenele, niewiele kontaktu z ludzmi, duza ilosc psow w jednym miejscu. W tym wypadku wczesny odbior wydaje sie byc sensowny. To jedno. A drugie to charakterystyka rasy - przez tyle lat wiele sie juz zmienilo. Wilki w Stobnicy niby tez odbieraja od matki super wczesnie. Ale widzialam szczeniaki CzW z kilku hodowli (tzn teraz juz dorosle psy), gdzie maluchy trafily do nowych domow dopiero po 8 tygodniu i dzieki pracy hodowcow nie bylo najmniejszej roznicy miedzy nimi a tymi odbieranymi wczesniej.... Z tego co zaobserwowalismy u nas to do 5 tygodnia szczeniaki byly niezbyt ruchliwe. Tzn biegaly, bawily sie, itd i w porownaniu do innych ras to prawdziwe "bomby". Ale "walki i przepychanki" zaczely sie dopiero kolo 6 tygodnia. Wtedy to zaczely sie ustawiania przez doroslych; prawdziwa nauka zycia w stadzie. Jednak juz roznicy miedzy 7 tygodniem (kiedy do nowych domow pojechal Aegis, Voodoo i Amber) a 8 (gdy odjechaly Anubis i Alistair) zbytnio nie bylo widac. Tzn nie widzialam jakis wiekszych zmian w zachowaniu - moze tylko ruch psiakow stawal sie coraz bardziej zwiazany; dorosly.... Quote:
kiedy kolejne male potworki zaczna wyc w nocy. Moze to powstrzyma mnie wtedy przed popakowaniem ich do paczek i wyslania wlascicielom poczta... Pozdrawiamy, Margo & znerwicowany Bolo (bo po nocach snia mu sie takie male diably skubiace jego ogon) i reszta stada
__________________
|
|||
29-01-2003, 20:32 | #15 | |
Junior Member
Join Date: Sep 2003
Location: Poznań
Posts: 227
|
samodzielne szczeniaki
Quote:
http://www.cswolfdog.cz/art/clanek.asp?id=3D19 mam nadzieje ze wzielam prawidlowy skrot : ) warto spojrzec jak sie zmienilo i czy wogole. A moze powod jest jeszcze inny : ) Tak czy siak w zwiazku z naszym Zwiazkiem moze bedziemy miec polska szkole chowu szczeniat : ) Kama&Fany (padnieta po szalenstwach nad Warta z dawno nie spotkanym haskisiem Brutusem: ) |
|
31-01-2003, 17:34 | #16 | |||
VIP Member
|
samodzielne szczeniaki
Quote:
czesc szczeniakow jest juz zdolna do samodzielnego zycia (czyli to najwczesniejszy termin z mozliwych) i ze najpozniejszy czas na oddanie to okolo 3 miesiace (to tez sie zgadza, bo bez seperacji i socjalizacji, czyli jesli szczeniak stale przybywa z matka, staje sie rzeczywiscie strachliwy i calkiem zorientowany na inne psy). Quote:
Wczesniej nawet nie bylo sensu, bo co u takiego szczeniaka sprawdzac? Ze nie jest zapchlony i smierdzacy? Innych wad sie raczej nie wykryje.... Quote:
wioskowymi Burkami, ale co to za zabawa z malenstwami, ktore niestety po 5 minutach zalkowicie zostaja wgniecione w ziemie i nawet poganiac ich sie nie da... ( Pozdrawiamy, Margo & wataha
__________________
|
|||
|
|