|
Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW |
|
Thread Tools | Display Modes |
07-11-2007, 00:24 | #61 |
Wiewiórka Wredna
|
Wiem, że zadbasz
Podpowiadam, żeby było łatwiej
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) |
07-11-2007, 01:40 | #62 |
Wilczy Duch
|
Wlasnie wrocilam z dworu gdzie siedzialam z moimi śwrami, Wilk wyraznie stara sie dotrzymac kroku Ishtar i Balemu. Nawet w zabawie nasladuje Ishtarke ( mala gryzła Balego, no to Wilk tez chwytal go za pyszczek. Nadal sie boi jak skacza wokol niego,odrazu pokazuje swoja uleglosc-kuli sie-ale mimo to zaraz leci za nimi i cala trojka ganiaja po poworku,to jest swietny widok. Zauwazylam ze jak na przyklad kucam i psiaki do mnie przylatuja,to maly tez zaczyna kumac o co chodzi,zaczyna kojarzyc mu sie to z pieszczotami.. pozniej usiadlam na krzesle,na tarasie i juz sam do mnie podchodzil,obwąchal dokladnie i zaczal dac sie miziac po szyjce,glowce,ale jak tylko dawal sie glaskac to po chwili pojawial sie zazdrosnik i maly odchodzil,ale zaraz potem wracal,to przychodzil drugi zazdrosnik Ale potem juz zaczeli sie bawic.. uwielbiam na nich patrzec... No ale juz pora na sen..zobaczymy jak bedzie jutro..
|
07-11-2007, 10:30 | #63 |
Junior Member
|
Ależ piekny ! Tylko w oczach ma ciągle taką gotowość do ewakuacji, wielką ostrożność... :-( Oby mu to jak najszybciej minęło
|
07-11-2007, 14:18 | #64 | |
VIP Member
|
Quote:
Chlopak jest narazie strasznie chudy, ale dojdzie do siebie... Strasznie przypomina mi wilka Argo, ktorego fotografowalam jak byl maly - tu macie troche jego fotek: http://www.wolfdog.org/drupal/pl/gallery/subcat/0/49/ (na dole sa te, ktore robilam, jak Argo byl w wieku Wilka). Ogolnie wyszla tez z tego cala familiada: - Shaluka ma Wilka.... - Marzena chce kryc Garude ojcem Wilka - Hronem Radov dvor - my mamy wlasnie w domu dziadka Wilka i ojca Hrona, czyli Irana Zemplinska oblast... Ten sam styl co Tambury wiec ladnie widac skad psy te ciagna swoj wilczy wyglad.... Zobaczymy teraz co odziedzicza ew. dzieci jego i Jolki...
__________________
|
|
07-11-2007, 20:53 | #65 |
Wilczy Duch
|
Jej strasznie jestem ciekawa jakie beda z wygladu i charakteru...
Wilk wyglada juz coraz lepiej,brzuszek mu sie zaokraglil,co prawda dzis wychodzilam tylko by go nakarmic,nie chce by robil to kto inny, a tylko dlatego tak na krotko wychodzilam bo.. zlapalam grype jelitowa i musialam byc w innym pomieszczeniu Za to chyba maly stwierdzil ze za malo mnie widzial i kiedy Ishtar znow otworzyla drzwi do domu ( kiedy stwierdza ze ma dosc dworu to albo drapie ,albo sama sobie otwiera drzwi) to maly.. polacial za nia!!! I wszedl do domu..( potem wyszedl razem z nia,ale Ishtar wrocila i do tej pory lezy przy mnie.. moje sloneczko.. Wie ze pancie boli..) To niesamowite poniewaz do tej pory dom go napawal strachem, ze jak go wprowadzilam to byl calkiem przerazony,dlatego teraz jest na dworzu,jest tak chudy ze przechodzi przez kraty w kojcu Balego i sam stwierdza czy ma ochote z nim posiedziec ( ) czy nie, ma tam tez dla siebie ocieplana bude,czy woli ganiac po podworku... Ach tak bym chciala by maly byl w domu,ale wole by sie nie stresowal ( i w dodatku jest jeszcze moj wielki,czarny,barczysty ojciec.. Ishtar nadal przeraza a co dopiero Wilka )... Zobaczymy co przyniesie jutro.. Ja wracam umierac.. |
08-11-2007, 18:31 | #66 |
Wilczy Duch
|
Pare nowych,lepszych jakosci zdjec wilka i jego psot z Ishtarka i Balim,choc to Bali jest jego idolem,a mloda wszystkich ustawia po kątach
Maly we wszystkim nasladuje Ishtarke, nauczyl sie i wynosic buty Wilk uwielbia ( tak samo jak Ishtar) wkladac nos w obiektyw śniadanko Wilk jest juz znacznie weselszy( chyba widac ) P.S. Pomyśleć że Bali jest najstarszy( nie licząc Dżekiego-ośmiolatka).. hmm pewnie dlatego jest najbardziej wyrozumiały i uległy.. |
08-11-2007, 18:41 | #67 |
Wilczy Duch
|
|
08-11-2007, 19:31 | #68 |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Kochany jest Twój Wilk i piękny. Ma taki sympatyczny wyraz pyszczka... Myślę, że tak jak nasza Tinka - zawsze będzie doceniać, że dałaś mu dobry, spokojny dom i nigdy nie pozwoli Ci zapomnieć o tym, że to docenia (nawet wtedy, gdy będzie rozrabiał )
|
08-11-2007, 19:50 | #69 |
Wilczy Duch
|
No.. Jest niesamowity.. czasami jest super jakby nigdy nie przeszedl tej trałmy,zaraz jednak potem sie cofa..a pozniej znow jest dobrze.. i To mnie trzyma.. Zobaczymy jak bedzie w Poznaniu,mam zamiar go przemycic, chyba ze KTOS na mnie tam wowczas nakabluje,bo przeciez Wilk wyglada jak wilk, a nie psio-wilk... :/
Choc jak ktos mi podpanie w takich przypadkach oj.. to wowczas niech sie lepoej ma na bacznosci... |
08-11-2007, 20:30 | #70 |
Member
|
Naprawdę jest piękny i bardzo, bardzo wilczy. Bardzo dobrze że się nim zaopiekowałaś, nawet nie wiesz jak on Ci to potrafi zwrócić.
Pozdrawiamy
__________________
http://henrykowka.wolfdog.org/ |
08-11-2007, 20:36 | #71 |
Wilczy Duch
|
..raczej sie domyslam to nie jest pierwszy pies, ktorego zabralam do domu( dlatego zaryzykowalam).. co prawda,wiekszosci musilam znalesc nowy dom kiedy juz widzilam ze bedzie z nimi dobrze( oczywiscie stopniowo przyzwyczajajac ich do nowego wlasciciela) ale one nadal jak mnie widza reaguja jak male szczeniory i to jest najlepsze co moze byc.. az mi czasem lza gdzies w oku zabladzi... Ty tez tak pewnie masz kiedy widujesz male silverki wiec to rozumiesz
__________________
"...Brak ci tchu i na oślep uciekasz, Wsiąka krew w biały śnieg, czarny piach, Nauczyłeś się dziś od człowieka: Życia chęć jest silniejsza niż strach." Last edited by shaluka; 09-11-2007 at 13:56. |
08-11-2007, 21:20 | #72 |
The Grim Reaper
Join Date: Mar 2006
Location: Łódź
Posts: 316
|
pisałem Ci już, że śliczny ten wilk I jak widzę, tak jakby poweselał w porównaniu z pierwszymi fotkami - znaczit, że mu u Ciebie dobrze Czekam na kolejne fotorelacje z życia Wilka
__________________
|
08-11-2007, 21:58 | #73 |
Wilczy Duch
|
Dzięki Kamil,pamietam sms-a,milo ze i tu napisales cosik. Wpadnij kiedys z Grejs,ciekawe jak na siebie zareaguja
Nastepne to juz beda w galerii Ishtar sa inne tematy procz mojego Wilka... Mam tylko pytanie,kto pomogl by mi wyjasnic zachowanie Wilka( podejrzewam cos ale wolalabym poznac wasze zdanie) Jak go karmie,zawsze czekam przy misce( chce by kojarzyl ze jestem dobra i przy mnie jest jedzenie,ze nikt mu go nie zabierze) Pierw stoje,raczej wyprostowana, wtedy maly biega wkolo mnie powarkujac i prychajac,nawet szczeka, kiedy przykucne,skule się maly juz tylko patrzy niepewnie i powolutku podchodzi,ciagle majac mnie na oku. Kiedy wkoncu podejdzie zaczyna szybciutko wcinac i ma mnie na oku,ale juz nie odskakuje kiedy porusze glową,czy podniose reke, po jakims czasie moge podniesc do niego reke i zaczac go glaskac,na pocztaku jest niepewny ale potem daje sie miziac po szyi i za uchem, glaskac. Ale kiedy konczy jesc znow jest niepewny juz mniej ale jednak.. Znowuz kiedy gania z psiakami,jest o wiele,wiele bardziej kontaktowy,kiedy mlode do mnie podbiegaja,on robi to samo,gdzy widzi ze je glaszcze pierw patrzy zdzwiwiony( jakby pytal co to? i co one robia? co ona im robi? ) a potem sam podchodzi,obwachuje i daje sie poglaskac. Tez kiedy siedze na ziemi lub kucam robiac im fotki,Wilk juz zupelnie czuje sie beztroski, podchodzi wacha mnie daje sie miziac.. Jej jak bardzo potrafi sie zmieniac w zaleznosci od sytuacji.. P.S. Kiedy dostaje jesc z reszta juz nie pufa ani nic,poprostu szybciuchno wcina. |
09-11-2007, 11:42 | #74 | |
VIP Member
|
Quote:
To dominacja - stojac przy misce wyprostowana stanowisz dla niego ALFE, ktory stoi przy SWOJEJ misce... A takim 'psom-szefom' jedzenia sie nie odbiera Woli wiec poczekac... Kucajac tracisz na takiej pozycji, stajesz sie bardziej 'przyjacielska'... To powoduje, ze nie boi sie podejsc... Jak chcesz to mozesz mu jeszcze dolozyc ze dwa sygnaly uspokajajace: oblizanie sie, odwrocenie glowy lekko bokiem (nie zerkanie na niego frontowo)... Oj, masz w domu super obiekt do obserwacji... Wilczaka niewiele zmienionego przez czlowieka... Bez minusow wilkow, ale z ich zaletami.. PS. Dzis dostalam pierwszy raz "buzi" od Irana... Ale sie chlopak rozkrecil.. szczeka jak Dora, wyje jak Botis, nie lubi "czarnych" jak Juzio... A dziewczyny w siodmym niebie, bo nawet szczeniory traktuje jak damy...
__________________
|
|
09-11-2007, 12:21 | #75 |
Wilczy Duch
|
To genialnie,widac ze Irana inaczej traktowal.. maly wciaz znika przed ludzmi ( przede mna juz nie,ale ma dystans).. Swoja droga.. jak taki dziadek.. to moze i wnuczek cos po charakterze odziedziczyl( i z tego co widze to raczej tak ).. Maly tez lubi sie przymilac ale nadal sie boi, czesto podchodzi i obwachuje,traca noskiem, nie wykonuje wtedy gwaltowanych ruchow, to wowczas nawet tym noskiem jezdzi mi po skorze
Ja stoje przy misce by sie nie bal,owszem by znal hierarchie,ale wiedzial tez ze kiedy pozwalam to nie ma czego sie bac( sposob ze wzrokiem juz wczesniej zastosowalam , dopiero kiedy podchodzi zaczynam na niego zerkac,ale wtedy to juz mu znacznie mniej przeszkadza). Pragne by nie uciekal kiedy zobaczy np. barczystego faceta, chce by czul sie przy mnie chociaz bezpiecznieze jak ja jestem to moze byc pewny, ze przy mnie jest zabawa, pieszczoty, jedzonko,cieplo,spacery... Chce tez dzis dodac par moich obserwacji.. Juz wiem czemu np. sluza duze lapy.. jak dzis dostal swoj pierwszy grzbiet to wygladal zuplenie jak wilk gdy go tak rozrywal i przytrzymywal lapami, mial nad nim calkowita kontrole. Maly tez swietnie... Skacze.. wyglada czasem jak mala sarna, ma tak lekkie, plynne i wspaniale ruchy,skoki ( ja wogole uwielbiam ogladac zwierzeta w skokach,te ruchy miesni, zsynchronizowanie wszytkiego i wogole),ale przy nim to mi szczeka opadla,a duzo widzialam Ale najlepsze jest to ze kiedy juz zjadl swojego grzbieta to.. zaczal bigac po podworku jakby polkna tabletke szczescia,oczywiscie wypatrujac czy jeszcze jakis grzbiecik mu nie skapnie,ale najlepsze bylo to jak.. Uniosl ogon i ganial tak z nim niczym Juzio czy Ruda ( choc nie bylo to jakos strasnzie dlugo, bo aj zorientowal sie ze nie ma wiecej grzbietow to polozyl sie w swoim ulubionym miejscu gdzie ma oko na wszytko)! Bylam w szoku,wkoncu uniesiony ogon- to raczej oznacza pewnosc i ta zadowolona mina.. ach.. I na dodatek jesli np. stoje za drzwiami oranzerii to juz zupelnie sie nie boi Wiem ze to zupelni nic..ale mnie juz wszytko cieszy,nawet najmniejsze postepy Wilka... |
09-11-2007, 13:40 | #76 |
Junior Member
|
To naturalne, że cieszą Cię takie drobiazgi W końcu nie rozpieszcza Cię normalnym psiowilczakowatym zachowaniem, prawda ?
Czujesz niemal, jakbyś oswajała wilka, prawda...? |
09-11-2007, 13:51 | #77 |
Wilczy Duch
|
Przyznam sie ze duzo sie nie mylisz... On choc juz jest spory na wielkosc( jest juz Prawie jak Ishtar, a ona nie nalezy do najmniejszych ) to dla mnie jest .. szczeniorkiem,moim dzieckiem.. Ale naprawde takie drobiazgi strasznie mnie ciesza i napawaja nadzieja..
p.s. mam dla Ciebie niespodzianke ( zdjecia fajneo gronka z wystawy w Nitrze) |
09-11-2007, 15:42 | #78 | |
Junior Member
|
Quote:
|
|
12-11-2007, 12:37 | #79 |
Junior Member
|
No i gdzie moje zdjęcie...?
|
14-11-2007, 21:49 | #80 |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Jaki fajny facet Macie jakieś nowe zdjęcia? /// wstawilam zdjecie, ale sie nie wyswietla -Chodzi o Wilka :] Last edited by Agnieszka; 14-11-2007 at 21:51. |
|
|