Wilczakowa Noc Świętojańska - czyli CACIB Kraków 2013

[trunksia]

Originally Posted by Bajka

Ania, weźcie sobie czajnik, bo nam kuchenka na mieszkaniu nie działa. Kubki,szklanki, talerzyki są

To mam nadzieję, że będę mogła czajnik pożyczyć, bo ja bez kawy nie funkcjonuję wcale...

A kiedy przybędę jeszcze nie wiem... Może zbiorę się w sobie i wpadnę jeszcze dziś w nocy, albo dopiero jutro na wystawę

[avgrunn]

I jak i jak? Bo my trzymalismy kciuki, a nie wiem czy cos to dalo

[anula]

Wrociliszmy wlasnie do domku. Bylo super!!! Agnieszce i Wojtkowi nalezą się wielkie dzieki za zorganizowanie wspanialego spotkania i m.in. cudowne winko kwiatowe
(jesli zaś chodzi o wystawe, to zaskoczenia raczej nie bylo . A ja chyba po raz pierwszy zetknelam sie z taka iloscia absurdalnych opisów...)

[avgrunn]

A kto sedziowal?

[anula]

Originally Posted by avgrunn

A kto sedziowal?

Nie wiem, kto wczoraj, jakas kobieta podobno, a dzisiaj p. Dzidt

Uslyszalam m.in. ze moj pies ma w zasadzie dobrą budowę, ale ona jednak WOLAŁABY, zeby był NIŻSZY (!) i DŁUŻSZY (!)
Aha, Bies dołączył również do klubu psów ganionych za zbyt wysoko noszony ogon
Było wesoło, mieliśmy z czego się pośmiać po zakończeniu oceniania

[avgrunn]

Hahahaha nizszy i dluzszy , ojej usmialam sie

[makota]

Kwiatków było więcej - nie tylko tych w winie
A winko było przepyszne! Dziękujemy za gościnę i za bardzo miłe spotkanie

Mam nadzieję, że wszyscy już dotarli do domów i długą podróż w upale mają za sobą
Słonko przygrzało bezlitośnie, ja wciąż nie mogę się otrząsnąć po takiej ilości promieniowania
Czesio padł (wreszcie!), spotkanie z kuzynostwem go wykończyło

Zdjęcia powrzucam chyba dopiero jutro, bo dziś mam niestety jeszcze zaległą robotę na jutro, więc rozsądek nakazuje trzymać się jak najdalej od tych zdjęć...

[jagoda_n]

u Bajek było bosko-jak zwykle! winko wyśmienite, atmosfera też, oprawą muzyczną zajmował się tradycyjnie Dark śpiewał całe popołudnie po wystawie sobotniej, a dziś od 4.oo nad ranem zaczął ponownie, pracowity chłopak-teraz odsypia
a na wystawie wczoraj i dziś startowaliśmy w championach, dwa razy 2 lokata, ocena doskonała- wyprzedził nas tatuś-Gisotsu. a dzisiaj też mamy fajny wpis "dziś niekoniecznie chce pokazać wszystkie swoje walory" :-)

[jagoda_n]

a fotki z dwóch dni cykałam aparatem Wila, więc teraz od niego zależy kiedy sie pojawią-Wilu dawaj, dawaj!

[anula]

Originally Posted by jagoda_n

a dzisiaj też mamy fajny wpis "dziś niekoniecznie chce pokazać wszystkie swoje walory" :-)

No, na wystawie nie śpiewał, to nie dziwota...
gardło pewnie go bolało po bajkowej imprezie
a tak BTW - Dark w ringu oaza spokoju, jak ojciec, bardzo mi się to podobało!

[anula]

Aha, Bajka - zostawił nam się chyba w Waszym mieszkanku Biesowy drybedzik - szary w biale łapki - dokładnie taki sam, jak na wsi przy wejściu - niech służy Bazylkowi, bożebroń nam go oddawać
(tylko chyba trzeba go wyprać po brudnym i śmierdzącym wujciu Biesie)

[Wilu]

Meldujemy dotarcie do domu, dziękujemy serdecznie za baśniową gościnę, choć ja bezpośrednio miałem okazję tylko z piątku na sobotę, za zacne towarzystwo również dziękuję.
Lun dzielnie się spisał podczas mojej nieobecności jak i na ringu. W sobotę do kolekcji doszła barwa oka zielonkawo-żółta ocena doskonała. Dziś (tj niedziela) ocena bdb. Powiem tylko że jest co najmniej niepoważne zachowanie sędziny, która wyraźnie robi łaskę że musi oglądać i oceniać psa. (moje osobiste odczucie)

Nie mniej gratuluje wszystkim zwycięzcom. =]

Za to posiedzenie w cieniu drzewek - bezcenne (ejjj mam zjaraną łepetyne :C)

Zdjęcia właśnie zaczynam wrzucać na serwer, a że wyszło tego ponad 700 :P to proszę o cierpliwość
Póki co idę odsypiać 1348 km przebyte tego weekendu

Ode mnie i Lunka uściskajcie wszystkie swoje mniej lub bardziej ale wszystkie piękne bure i do szybkiego zobaczenia gdzieś tam

[Gia]

My też już w domku
Bajkom serdecznie dziękujemy, jak zawsze było przepysznie i przesympatycznie!!! Oj można u Was się zrelaksować Ale sił brak by napisać coś więcej, po prostu "kto nie był, niech żałuje"

Lilka jest za krótka i za wąska i ma łapy nieznacznie odstawione na zewnątrz Z takich opisów tylko się cieszyć aaa no i stop mógłby być wyraźniejszy Ale mimo to mamy swój mały ogromny sukces

[avgrunn]

Wilu, za co bdb?

[anula]

Originally Posted by avgrunn

Wilu, za co bdb?

pewnie za zbyt jasne oko
Niektorym wystawcom ta pani (podobno) zalecala inwestycje w oranżowe soczewki
ew. ustawianie się tyłem do słońca, zeby oczy nie wydawały się zbyt jasne

[anula]

Originally Posted by Gia

My też już w domku
Bajkom serdecznie dziękujemy, jak zawsze było przepysznie i przesympatycznie!!! Oj można u Was się zrelaksować Ale sił brak by napisać coś więcej, po prostu "kto nie był, niech żałuje"

Lilka jest za krótka i za wąska i ma łapy nieznacznie odstawione na zewnątrz Z takich opisów tylko się cieszyć aaa no i stop mógłby być wyraźniejszy Ale mimo to mamy swój mały ogromny sukces

Gratulacje dla Lilki-Kobietona już pełnym pyszczkiem (zbyt wąskim zapewne, wg p. Dzidt)
I święte słowa, Gia - kto nie byl, niech zaluje

[Gia]

Ha!!! Głowę akurat mamy dobrą (no oprócz tego stopu )
Za wąskie to mamy ciało
I my też bdb, Mandżur za to za chudy i też bdb, sędzina określiła "Oświęcim"

[Rybka]

Błyskotka ma za jasne oczy. Dostałam radę, żeby nie ustawiać jej pod słońce, sędzina bardzo ubolewała, że oko tak jasne "psuje ogólny wyraz pyska". I powinnam zainwestować w pomarańczowe soczewki. Natomiast mnie bardzo cieszy w obu ocenach "doskonały charakter".

Co do spotkania- było cudnie! Dziękuję Bajkom za wspaniały weekend, wszystkim za ogromne wsparcie duchowe przy naszej pierwszej wystawie no i za wspaniałe dwa wieczory przy ognisku. Było mi szalenie miło Was znów spotkać, a część z Was poznać.
Mam nadzieję, że to niedługo powtórzymy!

P.S. Makota- pochwal się Kreseczkiem w wersji "jak to piesek z miasta pojechał na wieś"

[makota]

Originally Posted by Rybka

P.S. Makota- pochwal się Kreseczkiem w wersji "jak to piesek z miasta pojechał na wieś"

Jedno zdjęcie już jest - nie mogłam się powstrzymać Resztę wrzucę jutro, jak już oddam projekt
A tak gwoli ścisłości - "piesek z miasta" to jednak pies wieśniaków jakby nie było, więc się dopasowuje
Ech... a tak staraliśmy się być czyści, nawet ubrania mieliśmy takie bez warstewki brudu i sierści specjalnie na tę okazję Ale niedługo, bo ja szybko się "uświniłam" razem z szanownym pieseczkiem
... ja mówię, że tego się nie ukryje - wieś i tak z człowieka (i nie tylko) wyjdzie

[Rybka]

Ja również jestem pod ogromnym wrażeniem gościnnego i uroczego "Bajkowa"! Gospodarzom dzięki za ogrom serducha i energii które czuć było dosłownie wszędzie! W mleczowym winie, cynamonowej kawie na zydelku w sadzie... eh rozmarzyłam się! Dzieki za wspaniałe spotkanie, z większością Was po raz pierwszy, ale mam nadzieję nie ostatni!
Jednego żałuję, że jednak nie zrealizowalismy tajnego planu wystawienia Bowka z numerkiem Lunki! ma dość ciemne oko, szerokość na schwał, przy kości nieco...;P

Asia i Bowek