Pożegnanie Dony Maly Bysterec

Galicja · 09-04-2008, 00:10

Będę szczera pisanie tego postu przychodzi mi z ogromnym trudem. Nie umiem znaleźć pięknych słów by opisać smutek jaki mnie przepełnia. Wiec może tylko powiem co się stało, a wszyscy którzy znali Done osobiści , i tak będą wiedzieć jakim dobrym psem była.
Wyszłam z Blitz i Tomkiem na spacer , nie było nas jakiś czas, wróciliśmy w dobrych humorach , Blitz już od bramy musiałam puścić ze smyczy bo tak bardzo chciał się przywitać ze swoją mama i ciocią. Psy jak zwykle szalały, podskakiwały, nagle Dona wydała krótki skowyt, takie ciche wycie, zrobiła kilka kroków w stronę swojej budy i upadła. Podbiegłam do niej , popatrzyła na mnie, jęknęła i to był koniec.
Weterynarz stwierdził zator w płucu, okazało się że Dona miał nowotwór, nic o tym nie wiedzieliśmy, nic na to nie wskazywało do końca była radosna i pełna życia. Zmarła nagle, gwałtownie, niespodziewanie w wieku 3 lat. Teraz nie umiem nic innego powiedzieć, lecz chciałam się z wami podzielić mym smutkiem.

AngelsDream · 09-04-2008, 00:16

Siedzę, a łzy lecą...

PawelK · 09-04-2008, 01:08

strasznie nam przykro, wiadomosc piorunujaca, tak ze.... nie wiem co mam napisac

To jedna z tych rzeczy na ktore nie mam slow

Asaurus · 09-04-2008, 01:15

Śpieszmy się kochać naszych czworonożnych przyjaciół bo za szybko odchodzą...

Stanowczo nie zapomnę tego uśmiechu w oknie.

aneta1 · 09-04-2008, 06:02

Wstrząsająca wiadomość Bardzo nam smutno i przykro

wolfin · 09-04-2008, 06:14

trzymaj sie

kurde jak noz w sercie

Huan · 09-04-2008, 06:46

Tak niespodziewanie...

Brak mi słów.

Rona · 09-04-2008, 06:48

Madziu, nie wiem co powiedzieć..... dobra, kochana Doneczka, ze swoim łobuzerskim uśmiechem na pyszczku... po prostu żal ściska i łzy same lecą...

09-04-2008, 00:10	#1
Galicja Galicyjski Wilk Join Date: Oct 2004 Location: Kraków Posts: 1,124	Pożegnanie Dony Maly Bysterec Będę szczera pisanie tego postu przychodzi mi z ogromnym trudem. Nie umiem znaleźć pięknych słów by opisać smutek jaki mnie przepełnia. Wiec może tylko powiem co się stało, a wszyscy którzy znali Done osobiści , i tak będą wiedzieć jakim dobrym psem była. Wyszłam z Blitz i Tomkiem na spacer , nie było nas jakiś czas, wróciliśmy w dobrych humorach , Blitz już od bramy musiałam puścić ze smyczy bo tak bardzo chciał się przywitać ze swoją mama i ciocią. Psy jak zwykle szalały, podskakiwały, nagle Dona wydała krótki skowyt, takie ciche wycie, zrobiła kilka kroków w stronę swojej budy i upadła. Podbiegłam do niej , popatrzyła na mnie, jęknęła i to był koniec. Weterynarz stwierdził zator w płucu, okazało się że Dona miał nowotwór, nic o tym nie wiedzieliśmy, nic na to nie wskazywało do końca była radosna i pełna życia. Zmarła nagle, gwałtownie, niespodziewanie w wieku 3 lat. Teraz nie umiem nic innego powiedzieć, lecz chciałam się z wami podzielić mym smutkiem. __________________ http://www.galicyjskiwilk.pl/

09-04-2008, 00:16	#2
AngelsDream Wiewiórka Wredna Join Date: Jul 2007 Location: Warszawa Posts: 877	Siedzę, a łzy lecą... __________________ (...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...)

09-04-2008, 01:08	#3
PawelK Junior Member Join Date: Aug 2007 Location: Warszawa Posts: 137	strasznie nam przykro, wiadomosc piorunujaca, tak ze.... nie wiem co mam napisac To jedna z tych rzeczy na ktore nie mam slow __________________ .:Opinia jest jak dupa - każdy ma swoją:.

09-04-2008, 06:02	#5
aneta1 Member Join Date: Mar 2007 Location: Będzin Posts: 708	Wstrząsająca wiadomość Bardzo nam smutno i przykro __________________

09-04-2008, 06:14	#6
wolfin Moderator Join Date: Sep 2003 Location: Where the wolf lives Posts: 6,095	trzymaj sie kurde jak noz w sercie __________________

09-04-2008, 01:15	#4
Asaurus Junior Member Join Date: Sep 2007 Location: E 21:1'10.10" N 52:17'22.07" Posts: 44	Śpieszmy się kochać naszych czworonożnych przyjaciół bo za szybko odchodzą... Stanowczo nie zapomnę tego uśmiechu w oknie.

09-04-2008, 06:46	#7
Huan Member Join Date: Jan 2000 Posts: 912	Tak niespodziewanie... Brak mi słów. __________________ "It's too bad that stupidity isn't painful.” Anton LaVey

09-04-2008, 06:48	#8
Rona Distinguished Member Join Date: Aug 2004 Location: Kraków Posts: 3,509	Madziu, nie wiem co powiedzieć..... dobra, kochana Doneczka, ze swoim łobuzerskim uśmiechem na pyszczku... po prostu żal ściska i łzy same lecą...