![]() |
![]() |
|
Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje.... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
![]() |
#21 | |
VIP Member
|
![]() Quote:
![]() W sumie chyba o wiele gorsze dla Burych sa srodki stosowane do konserwacji miesa (uwaga supermarkety) i antybiotyki oraz hormony (uwaga na mieso zwierzat fermowych).
__________________
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
VIP Member
|
![]() Quote:
![]() "Ludzie karmiąc się nie przestrzegają zazwyczaj żadnych wymagań dietetycznych i są z tego zadowoleni... byle dobre i dużo ![]() Rozwój kośćca dziecka trwa 16-19 lat (zależnie od płci). Przez ten czas na prawdę uda się organizmowi zbilansować jadłospis, jeśli tylko będzie miał różnorodne produkty dostępne w diecie. To, ze dziecko przez dwa miesiące nie je wapnia nie ma wpływu (lub ma niewielki) na całość rozwoju. W przypadku szczenięcia - miesiąc na zlej diecie to tak, jakby 2 lata u dziecka!!!!!! Tu po prostu nie ma czasu na błędy żywieniowe, zwłaszcza w przypadku dużych ras. Za dużo widziałam "cudów" po karmieniu szczeniąt domowym jedzeniem. Osobiście, mimo na prawdę sporej wiedzy o żywieniu psów, nie podjęłabym się odchowania swojego psa (powyżej 30 kg w życiu dorosłym) na jedzeniu własnej produkcji. Tym bardziej jestem pełna podziwu dla ludzi, którzy pojęcia o żywieniu nie maja a i tak karmią psy swymi wytworami kulinarnymi, odzywkami dla dzieci itp. bzdury. Nie mam również zaufania do producentów karm, używam tylko karm o na prawdę ustalonej renomie na świecie, producentów będących na rynku długie lata, mających swe własne laboratoria. Poniższe punkty stanowią podsumowanie dyskusji dotyczącej wad i zalet żywienia karmą przygotowaną samodzielnie Zalety: 1. przygotowując karmę samodzielnie mamy pełna kontrola nad rodzajem produktów(być może nie wiemy co jadł kurczak którego psu dajemy ale wiemy ze dajemy np. udko a nie pazurki i pióra) a także ich jakością (nie damy np. spleśniałego ryżu). 2. karma bardzo smaczna i chętnie jedzona 3. jeśli ktoś umie (patrz Wady pkt 2), chce, ma czas(patrz Wady pkt 3) i pieniądze (patrz Wady pkt 5) to na prawdę lepiej, aby sam gotował psu Wady: 1. trudności w przygotowaniu karmy zbilansowanej pod względem zawartości witamin i makroelementów (wapń, fosfor). Może to zwłaszcza u szczeniąt psów dużych ras spowodować bardzo poważne skutki w rozwoju układu kostnego. 2. przygotowanie dobrze zbilansowanej karmy w domu wymaga wcale niemałej wiedzy dietetycznej 3. jest bardzo pracochłonne (można sobie nieco sprawe ułatwic przygotowując wiecej porcji na raz i zamrażając je) 4. częste zmiany w składzie karmy mogą prowadzić do częstych biegunek 5. dobra karma gotowana w domu jest droga (1/3 mięsa - nie płuc, przełyków i nerek, 1/3 włoszczyzny, 1/3ryzu) Poniższe punkty stanowią podsumowanie dyskusji dotyczącej wad i zalet żywienia karmami gotowymi o wysokiej jakości. Zalety: 1. łatwość podania 2. dobrze zbilansowane proporcje składników min-wit. (Z drugiej strony: Kto na to da gwarancję- przecież przyswajalność i potrzeby są indywidualną sprawą każdego psa) 3. tańsze niż dobre jedzenie gotowane w domu 4. przyzwyczajonego psa do suchych karm łatwo przestawić na specjalna karmę dietetyczna dla psów chorych na serce, nerki itp. Wady: 1. mało smaczne i psy nieprzyzwyczajone nie chcą jeść suchego. 2. praktyczny brak kontroli na jakością składników użytych do sporządzenia karmy przez firmy 3. karmienie dłuższy czas dokładnie taka sama karma może w końcu spowodować niedobór któregoś z mikroelementów, dlatego ja co 2-3 miesiące zmieniam firmę od której kupuje suche jedzenie. Zawsze karmy rożnych producentów różnią się miedzy sobą np. użytymi produktami do sporządzenia karmy i technologia przygotowania karmy. 4. Sucha karma zawiera większość syntetycznych witamin, a nie naturalnych a to nie jest to samo- naturalne witaminy mają inną przyswajalność. Dodatkowo karmy musza być konserwowane- przecież ich terminy przydatności do spożycia to ok. 3 lat- to dodatkowe faszerowanie chemią, chyba jednak nie najzdrowszą. lek. wet. Agnieszka Walesiak
__________________
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Wilczy Duch
|
![]()
Gia,jesli mnie pytasz,to ja wiem ze zdrowe.. wkoncu od rodziny biore,z ktora sie dogaduje co do badan
![]() ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Moderator
|
![]() Quote:
bo my na Litwie dajemi i nie widzimi problemow. moze to cos jiest z krajem (t.z. hormony albo ...) |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Moderator
|
![]()
hmmm choc by p.Agnieska i jiest kolega....ale.....malo czytala o karmach i prawidlowym karmieniu.
ale to mnie calkowi cie nie dziwi, bo mami to samo, powiedz wetu ze karmis RAW. 1. "CO TO JIEST za karma???" 2. DAJES kosci????? 3. hmm za dwa dni bedzie pies lezec na operacyjnym stolu... jiednym slowem...trzeba najpierw zmienic myszlenie wetow, a tylko potem mowic z nimi o karmieniu. bo moze nie jiest tak gloszno gadano o karmach suchych w Pl jak u nas, mieliszmi reitingi i dokladne badania,bo....tam daja i chorujace zwierzeta a nawet i lekki zeby pies....mial problemy a nie zdrowe. (no jak mozna nazywac dobra karma taka, ktora zawiera phenobarbital-lekk ktorym usypia sie zwierzeta???) |
![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
VIP Member
|
![]()
Daiva, a która karma zawiera ten składnik?
Aga, cytowana tu przez Margo to wyjątkowo rozsądna kobieta ![]() ![]() Zreszta,,,parenaście lat temu nikt nie słysał o karmach a postaci granulek i jakos psy zyły, miały sie dobrze... i dzis jest tak samo ![]() Wszystko jest kwestia rozsadnego wyboru. Chociaz w przypadku sczzeniakow- mniej bym eksperyentowala.. za duze ryzyko;/ Ja juz Ci mówiłam... nie każmy wszystkim karmic miesem jesli nie mamy pewności, że maja dostęp do DOBREGO miesa. Zdrowego i "czystego" a nie z przemyslowej "produkcji" np, gdzie mlody ciekak stoi praktycznie unieruchomiony przy korytku do karmienia...a zeby nastapil szybki przyrost miesa faszeruje sie go antybiotykami, sterydami, hormonami... Rzeczywistosc jest taka, ze trafic w miescie na mieso od rolnika, ktory wypuszcza trzode na pastwiska i czeka az wszystko urosnie zgodnie z bilogia - to niemal niemozliwe.... Dlatego ja moge sobie mowic- Baf, RAW jest super.. ale niestety dla mnie niedostepny ... |
![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Member
|
![]() Quote:
W każdym razie choroba Aujekszy jest ZAWSZE śmiertelna dla psów i kotów. Powoduje bardzo silny świąd prowadzący do samookaleczania, a ostatecznie prowadzi do śmierci. Wcześniejsze ugotowanie mięsa niszczy wirus, więc mięso wieprzowe poddane obróbce termicznej jest już bezpieczne. Innymi chorobami może być chociażby włośnica, więc kupowanie niesprawdzonego mięsa wieprzowego bezpośrenio od rolnika jest dość ryzykowne. Juz pomijam fakt, że mięso wieprzowe jest z reguły za tłuste jak dla psa tak i dla człowieka. ![]()
__________________
"It's too bad that stupidity isn't painful.” Anton LaVey |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Moderator
|
![]()
Gaga zgadzam sie
![]() Przemus ILE PSOW umarlo od tej choroby? ja jakos takiej informacii w akademii nie mialam. NIKT nie mowi ze trzeba dac nie sprawdone mieso. ja daje i nie widze problemow. a szczieniaki tylko miesem bo od razu zaciac zatrowac organizm chemia...jakos dla mnie nie jiest dobrze. ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
VIP Member
|
![]()
Jak zamkne oczy to zobacze te stada brykających po Warszaaiwe saren, koni, owiec itp
![]() ![]() Mowimy o mozliwosciach.. Daiva, Ty masz dostep do dobrego miesa wiec masz mozliwosc wyboru. Gdybym nagle przeprowadzila sie w moje ukochane Bieszczady to pewnie tez psy zaczelyby jesc mieso wczesniej brykajace po pastwiskach. Rzeczywostosc jest jaka jest i NAPRAWDE bardzo niewiele osob moze sobie pozwolic na luksus karmienia tzw.naturalnego. A tak juz poza samym miesem.. czy mozna stwierdzic, ze nasze dorosle psy sa mniej zdrowe od tych mlodych, ktore teraz jedza naturalnie? ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Licho nie śpi...
|
![]()
Ja mam problem z głowy.
Ali nie toleruje suchej karmy więc pozostaje samodzielne przygotowanie posiłków. Mam nadzieję, że wyrośnie na normalnego psa a nie karzełka albo wil(e)koluda. PS. Mi by chyba ręka uschła i serce pękło gdybym psu dała kawałek konia... końską kupę czasem zje i kawałki z rozczyszczanych kopyt. |
![]() |
![]() |
![]() |
#31 | |
Moderator
|
![]() Quote:
ech kupki sa the best, tak w Slowacii zywil sie Raps i co-caly zdrowy i nawet schudl ![]() a co do szczieniakow-Gierka jiest rocznym psem, ktory ma 68 cm i jiest tak spredzisty ze nawet kot moze zazdroscic sily i pieknosci (pol roku tylko na RAW) Gaga-zrob vivisekcje i bedzies widziala jak to wygliada ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
VIP Member
|
![]()
No matko jedyna.. na Cheyu????
![]() ![]() Daiva - mnie nie musisz przekonywac, ja tylko mowie jakie sa realia ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#33 | |||
VIP Member
|
![]() Quote:
Quote:
![]() Z drugiej strony to kwestia podejscia - w innych krajach mieso to traktuje sie jak inne, a u nas o wiele wiekszy bol maja wegetarianie... Tym ktorzy maja psa nie zazdrosze.... Moment, moment - pomysl na sprzedaz snackow dla psow z ekologicznych kopyt to nasz patent... ![]() ![]() Konska kupe polecamy nie do jedzenia, ale jako odzywke na porost wlosa - Balrog nigdy jeszcze nie wygladal tak okazale... ![]() ![]() ![]() Quote:
![]() Gdy dostalismy Dore miala 2 lata. Karmiono ja woda z chlebem. Czasem dostala ziemniaki i zupe z obiadu. A MIMO tego miala piekna siersc, dobra forme i bialutkie zeby. Czyli na jej podstawie moglibysmy dojsc do wniosku, ze najlepszym jedzeniem dla psa sa "pyry z chlebem"... ![]() Kazdy znajdzie jakis argument by udowodnic swoja racje... ![]() Co do karm i karmienia to trzeba zachowac rozsadek w kazdym kierunku... ![]() SUCHE KARMY Jest GIGANTYCZNA roznica miedzy karmami. Nie mozna porownywac karmy, ktory ma jakies 10% miesa do karmy, ktora ma go w skladzie 70%. Bedzie wiec widoczna roznica, gdy nakarmimy psa Chappi (w puszczkach jakies 4%, w suchej jakies 12%) do karmy Acana (60%) czy Orijen (70%). Roznica miedzy Pedigree a Timberwolfem jest taka, jak miedzy starym Maluchem a najnowszym Ferrari... Niby i to auto i to auto, ale.... ![]() Pierwsze co trzeba wiec robic to kontrola skladu - jesli na pierwszym miejscu mamy zboza to karme odkladamy... no chyba, ze mamy psa na diecie i potrzebujemy wypychacza... ![]() ![]() Druga sprawa to ocena wygladu karmy - zasada (zdradzona po cichu przez producentow i dystrybutorow) to - nie kupujemy karm "kolorowych" (zielone warzywka, czerwona marchewka, brazowe miesko). To jedynie chemia. Dobra jest jedynie karma o "sraczkowatym" ![]() Nie "lecimy" na marki, bo reklama jest dzwignia handlu... Karma "polecana przez najlepszych hodowcow" jest bardzo slaba. Czasem tez firmy produkuja 2 rozne karmy - jedna jest reklamowana, druga nie. Sklad maja DOKLADNIE taki sam, pochodza z tej samej tasmy, ale jedna jest "uznana" i DROGA, a druga malo rozreklamowana, rownie dobra ale SPORO tansza... ![]() ![]() Karme dobieramy do psa. Ze szczeniakami jest gorzej, bo tam nie mozna eksperymentowac - trzeba kupic karme BARDZO dobrej firma i koniecznie dla duzych ras. W przypadku doroslych psow, ktore zakonczyly rozwoj mozna juz sprobowac dobrac karme pod psa... Efekt widac niestety po kilku miesiacach, wiec zajmuje to troche czasu... ![]() SUROWE MIESO (SUROWE SKLADNIKI) Tutaj sa dwie bledne metody karmienia: - z duza iloscia dodatkow witaminowych - tu sie zgodze z AgaWa - zbyt wiele widzialam "pogietych" szczeniakow. Ogolnie wiec nawet karmiac naturalnie warto NIE DODAWAC zadnych sztucznych witamin. Bo niedobory ZWYKLE bywaja o niebo mniej tragiczne niz przedawkowania... Szczegolnie u wilczakow, ktore wydaja sie byc naturalnie "zaprogramowane" do dosyc ubogiej karmy... Najgorsze sa eksperymenty z wapnem i witamina D3 - nie znam CzW, ktory zachorowalby z powodu jego niedoboru, ale znam kilka szczeniakow, ktore przedawkowanie przyplacily nieprawidlowym rozwojem koscca i lamliwymi koscmi (a nawet zlamaniami w mlodym wieku). - drugi blad to karmienie SAMYM miesem. I to jeszcze "marketowym". W internecie glosno bylo o problemach zdrowotnych psow karmonych samymi porcjami rosolowymi (hormony). Rownie (prawie) bezwartosciowe jest dla psow czyste mieso. Karmienie wiec piekna poledwica (nawet ta z lewego boku) pies przyplaci predzej czy pozniej jakimis problemami... Karmienie surowymi skladnikami jest dobre, gdy ma sie dostep do "ekologicznej" zywnosci - w innym wypadku takie karmienie niewiele rozni sie od suchej karmy bo podajemy tez podobne mieso, ze tym, ze plusem karm jest ich zbilansowanie, a plusem "surowizny" to, ze mieso nie jest konserwowane.... Generalnie zadna przesada nie jest zdrowa... Nie jestem zwolennikiem samej suchej karmy, bo pies tez musi miec radosc z zycia. Poza tym, gdy jego zoladek przyzwyczaji sie do roznych rzeczy, to pies zadziej przyplaci rozstrojem zoladka, jesli uda sie mu znalezc na drodze np rozjechana zabe... ![]() ![]()
__________________
|
|||
![]() |
![]() |
![]() |
#34 | |
Moderator
|
![]() Quote:
powiedz jak dlugo w zeladku jiest sucha karma a jak dlugo miecho? takie mixowanie to prosta droga do gastritow i innych "fainych" chorob zeladka. jiesli juz dawac TO tylko odzielnie t.z. rano miecho, wieczorem sucha. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#35 | |
VIP Member
|
![]() Quote:
![]() Prosta sprawa - jak wilk upoluje sarne i 10 myszy to ma w zoladku: troche ziarna, trawe i sarenke + kroliczka. A trawa "zalega" troche inny czas niz mieso... Kroliczek jest o wiele latwiej strawny niz sarna. Ale i tak wilki klopotu z tym zadnego nie maja... ![]() ![]() A o choroby zoladka MUSZA sie martwic ci, ktorzy maja rasy z podobnymi przypadlosciami... Mialam ONy i wiem, ze takie ostrzezenia sa np w ich wypadku jak najbardziej na miejscu. Tak samo jak to, zeby nie dawac kurczakow, zeby nie dawac duzo karmy na raz, zeby nie dawac XXX i nie robic YYYY... ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Moderator
|
![]() ![]() (tylko ze sarnia suchych granulek to niema ![]() p.s. o mam pytanie, czy ktos robil taki eksperment z such karma? t.z. mas naczynie (lepej z szkla-butelka albo cos podobnego) sypies tam przez 2-3 palce suchej karmy i zalejes woda. i JAK bedzie ta karma wygliadala za kilka godzin ![]() to jiest test na jakosc karmy-normalna karma NIE ZMIENI SIE t.z. tyle jej i zostanie, a ta, ktora jiest wpchana sintetyka bedzie w calym naczyniu (wypuchnie). i teras ktora jiest lepsza dla zeladka? ta ktora nie zmienia sie czy t ktora wybucha przy dodaniu wody? |
![]() |
![]() |
![]() |
#37 | |
VIP Member
|
![]() Quote:
Jakis czas temu znalazłam na stronie weterynaryjnej zalecenie dokładnie odwrotne. Spytaałam więc autorów artykułu czy nie nastapiła pomyłka i co się okazało? Że badania dowodzą iz to właśnie podwyższony poziom misek powoduje większe ryzyko przypadłości żołądkowych.... I bądź tu człowieku madry... ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#38 | |
Moderator
|
![]() Quote:
![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Licho nie śpi...
|
![]()
Czyli lepiej karmić trochę gorzej niż za dobrze?
Ja też słyszałam o tym, że im mniej wody pochłania sucha karma tym jej jakość jest lepsza. To "nietolerowanie" polega na : -alergii skórnej (bez znaczenia czy to Brit z kurczakiem, czy Euro Premium z jagnięciną czy weterynaryjny RC dla alergików) -podczas jedzenia suchego nawet po kilka razy dziennie najadał się trawy i wymiotował (najchętniej na dywan lub sofę ![]() Konie są mi jeszcze bliższe niż psy (chyba dlatego, że więcej współpracuję z końmi niż psami). Nie dość, ze pracują ciężko całymi dniami w zamian za garść owsa i siana, to jak już nie mogą pracować to zarobić jeszcze można i do rzeźni wysłać, a żeby cło mniejsze na granicy płacić to okaleczyć... oko wykłuć, nogę połamać... Ech no ale tu nie o tym... Ludzie wszystko zjedzą (krowę, konia , psa i szczura jak nie wiedzą co mają zmielone w kiełbasie) i są chyba największymi "śmieciożercami". Gdyby jakeś zwierzę faszerować taką ilością konserwantów, barwników, przeciwutkeniaczy i całą resztą tych E-cośtam jaką na codzień ludzie spożywają to by długo nie pożyło. A co sądzicie o wegetariańskich suchych karmach dla zwierząt, które nie zawierają mięsa? Są u nas w Polsce juz dostępne i podobno psy i koty nieźle sie na nich mają. Choć mnie jakoś nie przekonują. |
![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Wilcza Saga
Join Date: Jul 2007
Location: Częstochowa/Rzeszów
Posts: 809
|
![]()
Ja Corze kupuje Acane - 50% to mieso(w niektorych wiecej)
Jest bardzo dobra(przynajmniej Cora tak uwaza - nie probowalam ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|