|
Adopcje Psy szukające nowego domu: rasowe wilczaki, ale i "wilczakopodobne" psy z polskich schronisk.... |
|
Thread Tools | Display Modes |
02-09-2013, 17:02 | #21 | |
Junior Member
Join Date: Aug 2006
Posts: 156
|
Quote:
Wstrząsający był przypadek wystawienia 7letniego wilczaka na allegro bo... urodziło się dziecko i pies przez to cały czas siedział w klatce... |
|
02-09-2013, 18:37 | #22 |
Galicyjski Wilk
Join Date: Oct 2004
Location: Kraków
Posts: 1,124
|
Jesteśmy z Darią w stałym kontakcie, ogłoszenie o Dekadencie od dawna jest na WD, tak samo jak na moim jak i hodowlanym profilu na FB. Było jasno między nami powiedziane że jeśli byłaby gardłowa sprawa pies wraca do mnie. Rozumiem nagłe zainteresowanie sprawą, ale najgorzej jest gdy wypowiadaja się osoby publicznie nie znając kompletnie sytuacji. Szkoda że te osoby nie napisały do mnie na priv,( a mają mnie w swoich znajomych) z zapytaniem czy wiem o sytuacji. (Jedynie Żaneta, na nią zawsze można liczyć ) Pozdrawiam.
|
02-09-2013, 21:17 | #23 | |||
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
A ja nie...
Mam wrażenie, że mogłaby powstać piękna statystyka z wyróżniającą się "grupą ryzyka". Quote:
Quote:
... Quote:
Nie chodzi o "przywalenie" Ci. Pies jest do oddania od wielu miesięcy i nagle pojawia się inf ze strony schroniska.... styl anonsu, mówiąc szczerze, wkurzył mnie. Wiesz dlaczego? Bo jest dobry. Ot, pisze "szczebiocząco" piesio szukający sobie nowego domecku i nowej pańci, bo ta to w sumie biedniusia jest, bo pracę zmieniła i czasu jej brak dla piesia... To jest marketingowo chwytliwe. Taki schroniskowy anonsik w kontekście wilczaka, to może być niezły "kwas". Masz żal -rozumiem Cię. Wilczak ma dwa lata i ktoś chce się go pozbyć. "Ból" jest... Ale nie miej żalu do tych, którzy wilczaki kochają ponad wszystko i występują w ich obronie wskazując takich właścicieli. Jeśli ktokolwiek wystąpił tu w roli potępiającego, to nie chodziło o potępianie Ciebie, ale o ustawienie się po innej stronie... po stronie wilczaka. Ja też Cię pozdrawiam. Serdecznie! |
|||
02-09-2013, 21:58 | #24 |
VIP Member
|
Zdaje się, że już powstaje, niekoniecznie na temat akurat wskazanej przez Ciebie grupy:/
|
03-09-2013, 08:08 | #25 | |
ngi dhla
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
|
Quote:
A tymczasem na zasadzie przypuszczeń rozwinął się temat, w którym część osób zajmuje stanowisko "za", a część "przeciw". Padają argumenty i to czasami ciężkiego kalibru. A wszystko na podstawie przypuszczeń... nawet nie poszlak, nie mówiąc o twardych dowodach. Oby nikt z nas nie stanął nigdy przed takim wyborem. Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni.
__________________
Surman suuhun Last edited by netah; 03-09-2013 at 08:21. |
|
03-09-2013, 10:22 | #26 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Az napisze w watku, zeby go spobie sledzic, z racji tego, ze znam Darie, znam problem, a samego Lokiego uwielbiam od malego.
Co do Trojmiejskich - przez to, ze Daria jest moja kolezanka blizsza i czesto sie spotykalysmy na spacery - proponowalam ze bede brac psa do siebie - ale i u mnie zlozylo sie tak, ze pracowalam po 10h a teraz bede 11h. Nawet jak mu sie zdazylo wyskoczyc przez okno, to tez lecialam z Marysia i naszymi sukami, zeby podszedl, wiec Daria sama sobie zostawiona nie jest, z mojej strony pomoc zawsze ma i ona o tym wie. Loki to zajebisty pies, gdybym mogla to sama bym go wziela - na stale. |
03-09-2013, 13:27 | #27 | ||
Junior Member
Join Date: Jul 2012
Location: Okolice Poznania
Posts: 173
|
Quote:
Odkąd jestem na WD zawsze mnie raził mnie brak empatii do drugiego człowieka Ja się pytam: czemu w zasadzie ma służyć ten wątek? Napiętnowaniu kolejnej osoby? Bo była tak nieodpowiedzialna, że biorąc psa nie przewidziała iż za 2 lata może będzie zmuszona zmienić prace? Czy może za to że próbuje znaleźć dom w którym psu będzie lepiej niż u niej obecnie? Bura wspominasz o "marginesie błędu". Dla mnie w takim marginesie można zawrzeć na przykład, często przywoływane tu narodziny dziecka. Ale są sytuacje w życiu, których nikt nie jest w stanie przewidzieć. W jasnowidzenie nie wierzę... I uważam, że zamiast insynuować i „gnoić” ludzi warto byłoby tą cenną energię przekonwertować na pomoc w szukaniu dobrego domu dla psa Quote:
Last edited by Emi; 03-09-2013 at 13:52. |
||
03-09-2013, 15:18 | #28 | |||
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
Tak??????
A już myślałam, że o empatię do ludzi.... Ot, jebnułsja..... Mam nadzieję, że zostanie mi wybaczone, że stanę po trzeciej stronie. Tej wilczakowej..... Oby na Sądzie Ostatecznym zwierzęta dane nam pod opiekę były sędziami..... .... Quote:
......... Quote:
WŁAŚNIE! Bardzo prosze Adminów, o przemyślenie możliwości zlikwidowania wątku >Adopcje< (*). Zbyt mało w nim empatii dla ludzi! Quote:
Więc, drodzy Hodowcy, skończcie wreszcie z tą cholerną hodowlą. Ciężko jest, a Wy mnożycie i mnożycie i wciskaniem szczeniaków komu popadnie doprowadzacie do dramatów ludzkich!!! Nie godzi się..... ... (*) -przy okazji wytnijcie też temat dotyczący relacji wilczaków z dziećmi. Zakaz szerzenia dobrych stron "marginesu błędu".... |
|||
03-09-2013, 15:51 | #29 |
Junior Member
Join Date: Jul 2012
Location: Okolice Poznania
Posts: 173
|
Bura myślałam, że kto jak kto ale ty potrafisz postrzegać pomiędzy czernią i bielą również odcienie szarości
|
03-09-2013, 16:53 | #30 | |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
Quote:
* Odcieni szarości z każdym dniem widzę coraz więcej, ale kręgosłup moralny coraz bardziej mi kostnieje. Mnie nauczono brzydzić się "elastycznością moralną" i asekuranctwem. * O co ta pretensja? Czy wydaje Wam się, Obrońcy, że Wam z kolei wolno stosować zamordeizm w wypowiadaniu własnej opinii?! Przez długi czas Reiko siedziała w hotelu /SIC!/ i wielu o tym wiedziało, ale stać było ludzi /niech im będzie wybaczone!/ gadać tylko drugoobiegowo. Gdy ktoś się wkurzył i wrzucił to na forum, to larum i oburzenie. Zapomnieliście, jak "skończyła" ta suka? Odświeżyć Wam pamięć?! O Zirze nie wspomnę, ale chylę czoło przed Magdą za Jej serce. Mam płakać nad opiekunem? * Mamy podłe czasy -każdy o tym wie. I co w związku z tym?! 2 lata temu też już były podłe czasy. I co? Zwalnia nas to od myślenia perspektywicznego? Od brania pod uwagę najgorszej wersji i scenariuszy naszego życia? Jest powiedzenie /jakoś-takoś mniej więcej/: zakładajmy zawsze gorszą opcję, gdy będzie dobra, to będziemy mile zaskoczeni. Wiesz dlaczego rodzi się coraz mniej dzieci? No tak... ciężkie czasy... o życie człowieka bardziej dbamy... trudniej oddać do sierocińca lub dać do rodziny zastępczej -to nasza moralność. Psa wziąć łatwiej, bo i łatwiej oddać..."to tylko pies jest tylko".... ... I może jeszcze raz przeczytaj moje wypowiedzi, potem je "rozłóż" i zastanów się, czy ja nie widzę szarości... .... przy okazji może doczytasz jeszcze "wielopłaszczyzny" moich słów... Last edited by Puchatek; 03-09-2013 at 17:02. |
|
03-09-2013, 18:14 | #31 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Quote:
Tylko to pewnie takie zamknięte koło; na dzieci ze zrozumiałych względów coraz mniej osób się decyduje i/lub coraz później. No ale za jakiś czas czegoś do wychowywania brakuje. Bierze się psa, bo łatwiejszy i tańszy w obsłudze od dziecka. Zbyt na psy więc jest... Ale to już raczej wykracza poza meritum tego tematu. |
|
03-09-2013, 19:21 | #32 |
Moderator
|
Reiko sobie ma teras dobry dom ( dzieki smoku i innym) a Zira jest w hodowli mixow w Finlandii... to nie wiem ktora ma lepej teras
|
03-09-2013, 20:29 | #33 |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
Daiva! Wrrrrrrrrrrrr.....
Tak jak Cię lubię, tak Cię proszę.... To nie miejsce i czas by "prać" hodowlane "brudy" przywalając innemu hodowcy... Reiko ma teraz dobry dom, ale przechodziła z rąk do rąk i swoje wspomnienia /różne / ma... Więc nie ma co drążyć, bo najważniejsze, że ma teraz stabilny i normalny dom. Nie sądźcie, by Was nie sądzono... Czy "tak to leciało"? Jak na razie, Zira ma się baaardzo dobrze i nic nie zapowiada, by miała "dokładać się" do hodowli mix-ów... W chwili obecnej najważniejsze, że ma szczęśliwy dom! Ja też nie, bo każdy przypadek inny.... Najważniejsze, by obie suki /i suka z Twojej Hodowli i suka Galicji/ mogły w ciszy i spokoju zabliźniać swoje rany.... ... Nam wszystkim pozostaje wierzyć, że Loki też będzie miał swój "happy end" i kilka morałów da się z tego wyciągnąć... Last edited by Puchatek; 03-09-2013 at 21:22. |
03-09-2013, 21:51 | #34 |
Moderator
|
Bura, tu nie miejsce robic hysterje ( to prawe kazdemu kto tu pisze) z tego ze pies SZUKA nowego domu. Nie MUSZI pies zyc calie zycie z tym samym czlowiekiem, nie ma tu ZADNEJ tragedii, jesli wlasciciel z hodowca ktory jemu pomaga szukaja nowego domu to poprostu super. Nie ma tu ZADNEGO kriminalu. Wazne tylko zeby znalezli samy najlepszy wariant i tyle.
p.s. kocham polakow i Polske bardzo ale takie "hysterje" z powodu ze jakis pies szuka domu to poprostu smieszne. no szuka i co, znajdzie nowy i super, po co tu robic awantiure ze " ma sie zyc na dobre i zle" to moja opinia i samy czas przestac dziwi cie w to ze ktos oddaje psa czy przedaje czy szuka domu bo pies nie jest taki jakiego chcieli. |
03-09-2013, 23:31 | #35 |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
Uważasz, że to histeria? Kryminał? Awantura?
A kto histerycznie straszy kryminałem awanturując się? Mnie się wydawało, że to rozmowa o wartościach szeroko pojętych, dla której Loki jest "tłem".... Zgadzam się, że fakt szukania nowego domu dla psa, to żadna nowość. Jednak ja nigdy nie będę traktować psa instrumentalnie. Dlatego zrezygnowałam z bycia hodowcą.... Za wrażliwa jestem.... ...a w tym biznesie za dużo "trupów w szafach".... ... Dobrej nocy! Last edited by Puchatek; 04-09-2013 at 00:28. |
04-09-2013, 09:49 | #36 | |||
Junior Member
Join Date: Jul 2012
Location: Okolice Poznania
Posts: 173
|
Quote:
Quote:
Zaiste sztywny musisz mieć ten kręgosłup. * wolisz to nazywać ładniej, brakiem perspektywicznego myślenia a ja dalej nie wierzę w jasnowidzenie... Skoro już rozmawiamy w twoim tonie wypowiedzi: Quote:
Mogłabym tak krok po kroku odnieść się do każdej części Twoich wypowiedzi, ale wiesz co? Nie chce mi się bawić w te słowne potyczki, które nikomu w niczym nie pomagają, a jedynie tobie dostarczają rozrywki Razi cię że ktoś oddaje psa? OK, masz do tego prawo. Mnie wbrew pozorom też to się to nie podoba, ale też zgrzytanie zębów powoduje jednokolorowy wydźwięk twoich wypowiedzi. Uważam, że takie pojmowanie sprawy (b&w) może zaszkodzić wilczakom (nie, nie ludziom). Pomyśląc perspektywicznie. Ktoś kto kiedyś znajdzie się w podobnej sytuacji i może nie mieć tyle odwagi, że by upublicznić "swoje oddawanie psa". Po co miałby to robić skoro ZAWSZE zostanie zwyzywany od najgorszych? I boję się że taki "problem" zniknie potem po cichu Jeśli naprawdę uważasz, że napiętnowanie każdego kto chce oddać wilczaka, bez względu na to jakie by miał pobudki to droga do wyeliminowania takich przykrych sytuacji w przyszłości to z szczerego serca good luck (przyda się) Zmarnowana energio idę cię odzyskać (żeby potem cię dobrze ukierunkować) |
|||
04-09-2013, 12:58 | #37 | ||
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
Quote:
Wiesz dlaczego Daiva jest mądra i myśląca? Bo dobrze mnie czyta wieloprzestrzennie i wie, co z tego tematu może jeszcze wyjść.... Jak zawsze szacun! Napisałam, że mierzi mnie asekuracja... Tchórzostwo też. Ja dostałam "łomot", ale Lupuskowi, który strzelił "no merci" oskarżeniem bezlitosnym się upiekło?! Jej z nicka nie przywalisz? Tak...Jej nie podskoczysz. Bo co? Empatia? A może zwykły strach, bo tam psy z Peronówki, bo to się łączy z hodowlą i układami, bo hodowcom się nie podskakuje, bo "empatia".... Nawet nie widzisz, że mną pokierował lęk związany z możliwością wylądowania psa w schronisku. Mam >gdzieś< opiekunów oddających psy. Sami są w dużej mierze sobie winni /uogólniam/. Szacunek dla tych, którzy chcą je adoptować...Psy były, są i będą oddawane i będą zmieniane domy. Oczywista oczywistość. Boli jednak brak empatii względem wilczaków. Poczytaj sobie dlaczego wilczaki wypadły z planu hodowlanego. Poczytaj sobie o traumach, jakie zostają na zawsze w psychice wilczaka gdy trafi do schronu lub przechodzi z rąk do rąk. To Cię nie rusza, bo ważniejsza jest empatia względem ludzi. Nawet tych, którzy traktują psy jako rzecz, jako "przedłużenie", jako szpan. Brawo! Jeśli to ma kierować opiekunami, to super.... Dalej baw się w empatię chwaląc szczeniaczki, pokazując jak piesek rośnie, jak wszystko jest cacy-słodziasto. Quote:
Bo: a/ Ty i tak nie jarzysz o co mi chodzi /może gdyby narysować, to byś odczytała/ b/ tak bezpieczniej dla empatii.... c/ nadal nie rozumiesz, że chcę aby Loki jak najszybciej znalazł dom /dlatego dałam ten temat na WD, bo wierzę w wilczakowców/. ... Idź odzyskiwać energię /nie potrzebnie straconą, bo "para poszła w gwizdek", albo się gwizdać/... machnij parę zdjęć piesiowi, by w ramach empatii ludziska pociumkali...albo znajdź /skutecznie/ nowy dom dla Lokiego... zbyt długo już "wisi", jako pies niechciany /ze względu na trudną syt. zawodowo-bytową -dodaję, bo znowu niedopowiedzenie będzie "przyczynkiem"/ ... A teraz Admin może zamknąć temat, bo za bardzo "uwiera" "empatię"... ... Ze względu na szeroko pojętą empatię, nie wypada mi zaprzeczyć...... Last edited by Puchatek; 04-09-2013 at 13:46. Reason: błąd gramatyczny |
||
04-09-2013, 13:18 | #38 | |
Gorthan's WeReWoLf
|
Quote:
Cos mi tu nie pasuje - chyba, ze myslalas o Zirze... Sorry za OFF'a. |
|
04-09-2013, 13:55 | #39 |
Junior Member
Join Date: Jul 2012
Location: Okolice Poznania
Posts: 173
|
W nosie mam co sobie o mnie myślisz i że mnie obrażasz. Popisujesz się jak nastolatka. Ale dlaczego w tym twoim bluzganiu nie potrafisz choć na chwilę wyjść poza swoje mendostwo i choć jednym zdaniem skomentować moje obawy o to że przyszli oddający psy zaczną się ich pozbywać inaczej?
Resztę przemilczę. Ja swoje zrobiłam. Pozdrawiam cie serdecznie |
04-09-2013, 14:24 | #40 | |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
Je też. Wiesz, że u mnie z myśleniem nie najgorzej.... Ale nie będę drążyła tematu tego psa, za dużo by było "odprysków"... ................................. A gdzie rzuciłam inwektywę pod Twoim adresem? To, że nie zrozumiałaś mojego toku myślenia nie jest powodem, abyś nazwała mnie publicznie mendą (*) -inwektywa dużego kalibru... Quote:
2. Zejdź z Księżyca. Nie wiesz, jak to wygląda na dzień dzisiejszy u wilczaków? Jakoś cały czas po cichu wilczaki zmieniają domy i to było i jest i będzie. Większość psów tak zmienia właścicieli. Kto nie ma odwagi powiedzieć publicznie o oddaniu wilczaka, to czy będzie taka rozmowa jak teraz czy nie, to i tak zrobi to poza forum. Jeszcze powiedz, że nie wiesz, że niektórym "zwrotki" znikają bezpowrotnie.... /Swoją drogą, to patrząc przez pryzmat wilczaka /i jego odpałów/, to w sumie najprostsze rozwiązanie/. Przemilcz. Tak prościej. Zrobiłaś.... I się przerobiłaś.... Ja Ciebie nie pozdrawiam. Mendy tak mają.... ... (*) -http://sjp.pl/menda Last edited by Puchatek; 04-09-2013 at 14:57. |
|
|
|