Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Adopcje

Adopcje Psy szukające nowego domu: rasowe wilczaki, ale i "wilczakopodobne" psy z polskich schronisk....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 03-09-2013, 21:51   #1
wolfin
Moderator
 
wolfin's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Where the wolf lives
Posts: 6,095
Send a message via ICQ to wolfin Send a message via Skype™ to wolfin
Default

Bura, tu nie miejsce robic hysterje ( to prawe kazdemu kto tu pisze) z tego ze pies SZUKA nowego domu. Nie MUSZI pies zyc calie zycie z tym samym czlowiekiem, nie ma tu ZADNEJ tragedii, jesli wlasciciel z hodowca ktory jemu pomaga szukaja nowego domu to poprostu super. Nie ma tu ZADNEGO kriminalu. Wazne tylko zeby znalezli samy najlepszy wariant i tyle.

p.s. kocham polakow i Polske bardzo ale takie "hysterje" z powodu ze jakis pies szuka domu to poprostu smieszne. no szuka i co, znajdzie nowy i super, po co tu robic awantiure ze " ma sie zyc na dobre i zle"
to moja opinia i samy czas przestac dziwi cie w to ze ktos oddaje psa czy przedaje czy szuka domu bo pies nie jest taki jakiego chcieli.
__________________
wolfin jest offline   Reply With Quote
Old 03-09-2013, 23:31   #2
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default

Quote:
Originally Posted by wolfin View Post
Bura, tu nie miejsce robic hysterje
Uważasz, że to histeria? Kryminał? Awantura?
A kto histerycznie straszy kryminałem awanturując się?
Mnie się wydawało, że to rozmowa o wartościach szeroko pojętych, dla której Loki jest "tłem"....
Zgadzam się, że fakt szukania nowego domu dla psa, to żadna nowość.
Jednak ja nigdy nie będę traktować psa instrumentalnie.
Dlatego zrezygnowałam z bycia hodowcą....
Za wrażliwa jestem.... ...a w tym biznesie za dużo "trupów w szafach"....

...
Dobrej nocy!

Last edited by Puchatek; 04-09-2013 at 00:28.
Puchatek jest offline   Reply With Quote
Old 04-09-2013, 09:49   #3
Emi
Junior Member
 
Emi's Avatar
 
Join Date: Jul 2012
Location: Okolice Poznania
Posts: 173
Default

Quote:
Originally Posted by Bura View Post
* A ja myślałam, że kto jak kto, ale Ciebie stać będzie napiętnować ludzi za ich nietolerancję z imienia bądź nicka, a nie jak każdy rzucać hasła w powietrze.
Ależ z radością napiętnowuję. Ciebie.

Quote:
Originally Posted by Bura View Post
* Odcieni szarości z każdym dniem widzę coraz więcej, ale kręgosłup moralny coraz bardziej mi kostnieje. Mnie nauczono brzydzić się "elastycznością moralną" i asekuranctwem.
Zgadza się. Stany pośrednie to widzi Grin, ty widzisz w tym temacie tylko CZERNIE. Wrzucasz do jednego wora wszystkich, którzy szukają swoim psom nowych domów i przyszywasz do tego wora etykietę "ŹLI* LUDZIE".
Zaiste sztywny musisz mieć ten kręgosłup.

* wolisz to nazywać ładniej, brakiem perspektywicznego myślenia a ja dalej nie wierzę w jasnowidzenie...

Skoro już rozmawiamy w twoim tonie wypowiedzi:

Quote:
Originally Posted by Bura View Post
WŁAŚNIE!
Bardzo prosze Adminów, o przemyślenie możliwości zlikwidowania wątku >Adopcje< (*).
Zbyt mało w nim empatii dla ludzi!
Pójdźmy dalej. Poprośmy o zlikwidowanie całego forum. Po co nam ten cały bełkot. W dodatku ostatnio nudą wiało, żadnego wykłócania się i pokazywania palcami nie było. No naprawdę...

Mogłabym tak krok po kroku odnieść się do każdej części Twoich wypowiedzi, ale wiesz co? Nie chce mi się bawić w te słowne potyczki, które nikomu w niczym nie pomagają, a jedynie tobie dostarczają rozrywki
Razi cię że ktoś oddaje psa? OK, masz do tego prawo. Mnie wbrew pozorom też to się to nie podoba, ale też zgrzytanie zębów powoduje jednokolorowy wydźwięk twoich wypowiedzi. Uważam, że takie pojmowanie sprawy (b&w) może zaszkodzić wilczakom (nie, nie ludziom). Pomyśląc perspektywicznie. Ktoś kto kiedyś znajdzie się w podobnej sytuacji i może nie mieć tyle odwagi, że by upublicznić "swoje oddawanie psa". Po co miałby to robić skoro ZAWSZE zostanie zwyzywany od najgorszych? I boję się że taki "problem" zniknie potem po cichu

Jeśli naprawdę uważasz, że napiętnowanie każdego kto chce oddać wilczaka, bez względu na to jakie by miał pobudki to droga do wyeliminowania takich przykrych sytuacji w przyszłości to z szczerego serca good luck (przyda się)

Zmarnowana energio idę cię odzyskać (żeby potem cię dobrze ukierunkować)
Emi jest offline   Reply With Quote
Old 04-09-2013, 12:58   #4
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default

Quote:
Originally Posted by Emi View Post
Bura Albo się tego zielska za dużo najarałaś albo ja za głupia jestem na twoje słowo pisane (obstawiam to drugie :P ) ale wiesz co, mimo wszystko lubię cię czytać więc, "dajmy se siana"
Cóż, w pewnych kwestiach nie ma co dyskutować. Albo ktoś jest "płaskoprzestrzenny" albo nie... Wierzyłam w Ciebie przez chwilę. Ale widzę, że nie ma co.
Wiesz dlaczego Daiva jest mądra i myśląca?
Bo dobrze mnie czyta wieloprzestrzennie i wie, co z tego tematu może jeszcze wyjść.... Jak zawsze szacun!
Napisałam, że mierzi mnie asekuracja... Tchórzostwo też.
Ja dostałam "łomot", ale Lupuskowi, który strzelił "no merci" oskarżeniem bezlitosnym się upiekło?! Jej z nicka nie przywalisz? Tak...Jej nie podskoczysz. Bo co? Empatia? A może zwykły strach, bo tam psy z Peronówki, bo to się łączy z hodowlą i układami, bo hodowcom się nie podskakuje, bo "empatia"....
Nawet nie widzisz, że mną pokierował lęk związany z możliwością wylądowania psa w schronisku. Mam >gdzieś< opiekunów oddających psy. Sami są w dużej mierze sobie winni /uogólniam/. Szacunek dla tych, którzy chcą je adoptować...Psy były, są i będą oddawane i będą zmieniane domy. Oczywista oczywistość. Boli jednak brak empatii względem wilczaków. Poczytaj sobie dlaczego wilczaki wypadły z planu hodowlanego.
Poczytaj sobie o traumach, jakie zostają na zawsze w psychice wilczaka gdy trafi do schronu lub przechodzi z rąk do rąk. To Cię nie rusza, bo ważniejsza jest empatia względem ludzi. Nawet tych, którzy traktują psy jako rzecz, jako "przedłużenie", jako szpan. Brawo! Jeśli to ma kierować opiekunami, to super.... Dalej baw się w empatię chwaląc szczeniaczki, pokazując jak piesek rośnie, jak wszystko jest cacy-słodziasto.
Quote:
Originally Posted by Emi View Post
Nie chce mi się bawić w te słowne potyczki, które nikomu w niczym nie pomagają, a jedynie tobie dostarczają rozrywki
Razi cię że ktoś oddaje psa?
Wiesz, dlaczego lepiej "dać se siana"?
Bo:
a/ Ty i tak nie jarzysz o co mi chodzi /może gdyby narysować, to byś odczytała/
b/ tak bezpieczniej dla empatii....
c/ nadal nie rozumiesz, że chcę aby Loki jak najszybciej znalazł dom /dlatego dałam ten temat na WD, bo wierzę w wilczakowców/.
...
Idź odzyskiwać energię /nie potrzebnie straconą, bo "para poszła w gwizdek", albo się gwizdać/... machnij parę zdjęć piesiowi, by w ramach empatii ludziska pociumkali...albo znajdź /skutecznie/ nowy dom dla Lokiego... zbyt długo już "wisi", jako pies niechciany /ze względu na trudną syt. zawodowo-bytową -dodaję, bo znowu niedopowiedzenie będzie "przyczynkiem"/
...
A teraz Admin może zamknąć temat, bo za bardzo "uwiera" "empatię"...
...
Quote:
Originally Posted by Emi View Post
ja za głupia jestem na twoje słowo pisane
Ze względu na szeroko pojętą empatię, nie wypada mi zaprzeczyć......

Last edited by Puchatek; 04-09-2013 at 13:46. Reason: błąd gramatyczny
Puchatek jest offline   Reply With Quote
Old 04-09-2013, 13:55   #5
Emi
Junior Member
 
Emi's Avatar
 
Join Date: Jul 2012
Location: Okolice Poznania
Posts: 173
Default

W nosie mam co sobie o mnie myślisz i że mnie obrażasz. Popisujesz się jak nastolatka. Ale dlaczego w tym twoim bluzganiu nie potrafisz choć na chwilę wyjść poza swoje mendostwo i choć jednym zdaniem skomentować moje obawy o to że przyszli oddający psy zaczną się ich pozbywać inaczej?

Resztę przemilczę. Ja swoje zrobiłam. Pozdrawiam cie serdecznie
Emi jest offline   Reply With Quote
Old 04-09-2013, 14:24   #6
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default

Quote:
Originally Posted by sssmok View Post
Sorry za OFF'a.

Je też.
Wiesz, że u mnie z myśleniem nie najgorzej....
Ale nie będę drążyła tematu tego psa, za dużo by było "odprysków"...
.................................
Quote:
Originally Posted by Emi View Post
W nosie mam co sobie o mnie myślisz i że mnie obrażasz.
A gdzie rzuciłam inwektywę pod Twoim adresem? To, że nie zrozumiałaś mojego toku myślenia nie jest powodem, abyś nazwała mnie publicznie mendą (*) -inwektywa dużego kalibru...
Quote:
Originally Posted by Emi View Post
choć jednym zdaniem skomentować moje obawy o to że przyszli oddający psy zaczną się ich pozbywać inaczej?
1. Gdzie wyartykułowałaś swoje obawy? /Ja Tobie wytłumaczyłam to czego nie zrozumiałaś.../
2. Zejdź z Księżyca. Nie wiesz, jak to wygląda na dzień dzisiejszy u wilczaków?
Jakoś cały czas po cichu wilczaki zmieniają domy i to było i jest i będzie. Większość psów tak zmienia właścicieli. Kto nie ma odwagi powiedzieć publicznie o oddaniu wilczaka, to czy będzie taka rozmowa jak teraz czy nie, to i tak zrobi to poza forum.
Jeszcze powiedz, że nie wiesz, że niektórym "zwrotki" znikają bezpowrotnie.... /Swoją drogą, to patrząc przez pryzmat wilczaka /i jego odpałów/, to w sumie najprostsze rozwiązanie/.
Quote:
Originally Posted by Emi View Post
Resztę przemilczę. Ja swoje zrobiłam. Pozdrawiam cie serdecznie
Przemilcz. Tak prościej.
Zrobiłaś.... I się przerobiłaś....
Ja Ciebie nie pozdrawiam. Mendy tak mają....
...
(*)
Quote:
Originally Posted by Emi View Post
nie potrafisz choć na chwilę wyjść poza swoje mendostwo
-http://sjp.pl/menda

Last edited by Puchatek; 04-09-2013 at 14:57.
Puchatek jest offline   Reply With Quote
Old 04-09-2013, 15:06   #7
Emi
Junior Member
 
Emi's Avatar
 
Join Date: Jul 2012
Location: Okolice Poznania
Posts: 173
Default

Quote:
Originally Posted by Bura View Post
A gdzie rzuciłam inwektywę pod Twoim adresem? To, że nie zrozumiałaś mojego toku myślenia nie jest powodem, abyś nazwała mnie publicznie mendą (*) -inwektywa dużego kalibru...
W swoim misternie skonstruowanym tekście od pierwszego zdania aż po ostatnie wytykasz mi płaskomyslenie, przywołujesz moje stare posty z innego wątku żeby pokazać obraz słodkiej idiotki co to Burej nie potrafi odczytać. To że nie użyłaś konkretnego słowa to nie znaczy, że mnie nie obrażasz.
Za ta mendę przepraszam, poniosło mnie

Quote:
Originally Posted by Bura View Post
1. Gdzie wyartykułowałaś swoje obawy? /Ja Tobie wytłumaczyłam to czego nie zrozumiałaś.../
Bura proszę Cię, nie mów mi że zatraciłaś zdolność odczytywania tekstów pisanych prostymi (PŁASKIMI) zdaniami:

" Ktoś kto kiedyś znajdzie się w podobnej sytuacji i może nie mieć tyle odwagi, że by upublicznić "swoje oddawanie psa". Po co miałby to robić skoro ZAWSZE zostanie zwyzywany od najgorszych? I boję się że taki "problem" zniknie potem po cichu"

INACZEJ niż publicznie czyli w tym przypadku odwołuje się do sformułowania "PO CICHU"

Quote:
Originally Posted by Bura View Post
Jakoś cały czas po cichu wilczaki zmieniają domy i to było i jest i będzie. Większość psów tak zmienia właścicieli. Kto nie ma odwagi powiedzieć publicznie o oddaniu wilczaka, to czy będzie taka rozmowa jak teraz czy nie, to i tak zrobi to poza forum.
Dopiero teraz w TEJ kwestii znam twoje zdanie. I się z nim nie zgodzę. Nie możesz zakładać/ nie wiesz czy swoimi sformułowaniami nie przyczynisz się do ucieczki poza publikę tych słabszych psychicznie. I choćbyś dołożyła do tej puli* choć jednego wilczaka to wówczas będzie prawdziwa tragedia

* i nie chodzi mi o pominięcie forum, mając takich strażników jak ty na pewno żadne ogłoszenie zamieszczone w internecie nie umknie forumowej społeczności (i chwała ci, tylko ta forma...)

A teraz lecę robić słit focie mojemu piesoczkowi i budować obraz pańci idealnej notocześć

Last edited by Emi; 04-09-2013 at 17:00. Reason: dopis
Emi jest offline   Reply With Quote
Old 06-09-2013, 01:41   #8
makota
Member
 
makota's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
Default

Nawet nie przeczytałam całego tego wątku, więc może wyskoczę trochę jak Filip z konopii... ale pewien post chwycił mnie za serce, jeśli można to tak ująć.

Same sytuacji oceniać nie będę - ani źle, ani dobrze. Nie jestem zwolenniczką oddawania psów, ale być może w niektórych sytuacjach jest to faktycznie lepsze rozwiązanie dla psa... nie mnie to oceniać, bo nie wiem nic poza tym, co przeczytałam w facebook'owym ogłoszeniu.

Quote:
Originally Posted by Bura View Post
A ja nie...
[...]
Pies jest do oddania od wielu miesięcy i nagle pojawia się inf ze strony schroniska.... styl anonsu, mówiąc szczerze, wkurzył mnie. Wiesz dlaczego? Bo jest dobry. Ot, pisze "szczebiocząco" piesio szukający sobie nowego domecku i nowej pańci, bo ta to w sumie biedniusia jest, bo pracę zmieniła i czasu jej brak dla piesia... To jest marketingowo chwytliwe.
Taki schroniskowy anonsik w kontekście wilczaka, to może być niezły "kwas".
[...]
Otóż to.
Mnie też niezbyt spodobała się forma tego ogłoszenia... bo wilczak to nie jest pies, którego (w moim odczuciu) można tak beztrosko "reklamować".
Ja rozumiem, że potencjalni dzwoniący będą na pewno dobrze sprawdzeni, ale tak czy inaczej kole mnie w oczy, kiedy widzę, że "bestia" o tak trudnym i niezależnym charakterze, pod którą niejednokrotnie trzeba dopasować CAŁE swoje życie, jest reklamowana jak pierwszy lepszy Pimpek, który po prostu "nie lubi być sam".
To w ogóle nie oddaje tego, jak życie z takim psem wygląda... już na samym wstępie zamydla oczy potencjalnym "nabywcom".
A pierwsze wrażenie jest bardzo ważne... ktoś kto nastawi się na przygarnięcie takiego pięknego wilka po przeczytaniu słodkiego ogłoszenia na fb, może być potem głuchy na najbardziej nawet przerażające argumenty mające go od tej decyzji odstraszyć...
...a chyba nie o to chodzi, żeby pies za pół roku znowu szukał nowego domu, prawda?
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013
makota jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 03:08.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org