|
Sport i szkolenie Wilczaki jako psy użytkowe - jak je szkolić, jak uczyć kolejnych elementów, informacje o zawodach i seminariach... |
|
Thread Tools | Display Modes |
06-04-2005, 08:28 | #21 | |
Moderator
|
Quote:
Oczywisze na egzaminach ZVP niemozna tego uzycz, ale z springerem pies uczysze biegacz w jednym mejszu u rowerza, i nierobicz glupstw. a moja harka to jusz bega od 4 miesac swojego zycza i oczywiszcze (fuuu, ja nadal zyje) niemalam tego ze latam z rowera ale jak na dzikim mustange-zujalszem, kedy ona robila polowanie a ja za na na rowerze... |
|
06-04-2005, 11:20 | #22 | |
VIP Member
|
Quote:
__________________
|
|
06-04-2005, 13:04 | #23 | ||
Member
|
Quote:
Quote:
|
||
06-04-2005, 15:18 | #24 | |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Quote:
Fajnie, fajnie. A czy jest możliwość, ze pies się przyzywczai do tego springera i później nie bedzie chcial biegać na smyczy, jak bedziemy isc na rower? i gdzie najlepiej przyczepiac linke? tak jak na zdjeciu - do siodełka? (czy gdzieś tam z tyłu) no i szelki będą dla psa wygodniejsze? Dzięki za odpowiedzi, pozdr. PS Biedny Juzio |
|
06-04-2005, 15:25 | #25 | |
Tmave Zlo
|
Quote:
Ehhh, powspominać, chlip. |
|
06-04-2005, 15:34 | #26 | |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Quote:
PS W tej chwili pinluje też mnie, bo się kapnal, ze pancia ciastka ma :P |
|
07-04-2005, 08:20 | #27 | ||
Tmave Zlo
|
Quote:
|
||
07-04-2005, 09:01 | #28 | ||
VIP Member
|
Quote:
Quote:
Jak pies sie nauczy, ze przy rowerze sie biegnie i reaguje na przewodnika to mozna sobie przywiazac smycz ale na etapie nauki ja bym wolala miec psa "w reku" |
||
07-04-2005, 09:52 | #29 | ||
Moderator
|
Quote:
jej niebylo problemu begacz na poczotku 6 km, i jeszcze potem tyle begala za inego psa ze ten pies perwszy padal z nog ale nie ona. a poniewasz ona ma sama chencz do bieganai-to i niebylo problemu ze za mala-ile sama chcala tyle i biegaliszmi. |
||
07-04-2005, 11:43 | #30 | |||
VIP Member
|
Quote:
To samo robimy u nas - sa spacery, sa pogonie i bieganie, ale zero treningu do min. jednego roku. I zadnego super forsowania do czasu, az pies zakonczy wzrost....
__________________
|
|||
07-04-2005, 12:34 | #31 | |
Moderator
|
Quote:
i jeszcze niewem no harka jusz o 6 miesac swojego zyczu byla jak dorosly pies-potem tylko kilka cm. i wagi dorosla-ale kedy na perwszej wystawe pytali ile ona ma lat-i ja odpowedzalam ze 6 miesac to wszystky byli poprostu szokowany... mala lejdy nie inaczej |
|
07-04-2005, 13:11 | #32 | |||
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Quote:
Quote:
Quote:
Dzięki! |
|||
13-04-2005, 09:07 | #33 |
Junior Member
Join Date: Feb 2005
Posts: 85
|
Moja Figa na początku próbowała zjeść mi opony... Byłam mała, a ona już duża i silna, i nie było możliwości żebym mogła jeździć z nią przy boku... Ale tata był silny i wybił jej z głowy gryzienie opon i czegokolwiek przy jeździe rowerem... Może to nie było takie ładne, nowoczesne szkolenie, na jakie wszystcy są tu nastawieni, ale poskutkowało...
Teraz spokojnie mogę sama z nią jeździć. Starzeje się moja psina (ma już 8 lat...) i nie ma tyle pary co kiedyś, ale ciąga nadal jak parowóz, tak, że ludzie patrzą na nas dziwnie, gdy śmigamy po pieczurkach Nauczyłam ją metodą "skręcaj, bo cię przejadę" kierunków (w prawo, w lewo), nauczyłam zatrzymywania (nie od razu,ale stosunkowo szybko - można przeżyć ), zwalniania i przyśpieszania... Wiem, że dla wilczaka to żadne osiągnięcie, ale moja bestyjka rozpędziła mnie na rowerze bez mojej pomocy do 40km/h więc jestem zadowolona z jej siły :P W końcu to tylko kundel... Tak więc powiem, że uwielbiam jeździć z Figą rowerem, bo lubię nie tylko pedałować, ale patrzeć na jej zadowloną minę i pracujące mięśnie Smycz zawsze trzymam w prawej dłoni, nie miałam tak szalonych pomsysłów, by ją (smycz:P) gdzieś przywiązywać, bo to jest niebezpieczne... Tak mam przede wszystkim możliwość puszczenia psa (bezpieczeństwo dla mnie i dla niej), regulacji kierunku i tempa (wiem, że nie wleci mi pod koło albo zatrzymując się nagle, zrzuci mnie z roweru). Większych kraks nie miałam... Trzeba być tylko bardzo uważnym, mieć oczy dookoła głowy i nieco wyobraźni - i można śmigać. Agieszka - jak będzie cieplej i znajdę czas to przyjadę z Figą do Ciebie do Supraśla :P |
13-04-2005, 11:48 | #34 | ||
VIP Member
|
Quote:
A debiutantem byl niejaki Junior - kumpel Gigi...robilam z nim kolka wokol parku, probujac wszystkich opcji : obroza i szelki...po drodze byly wiewiorki, ktore go nieprzytomnie kreca , inne psy... Przy Amberku na "treningowym" okrazeniu mialam stres bycia dla niego obcym przewodnikiem...nalezalo wypracowac jakis system komunikacji Quote:
Wiem, ze AMber nie jest najlepszsym przykladem bo on w ogole jest jakis taki kochany i wspolpracujacy...ale skoro zrobilismy razem w sumie 30 km i ja zaliczylam tylko "zsiadke" z roweru to znaczy ze mozna....tym bardziej ze swoim psem.... Wydaje mi sie , ze to wynika z jakiejs naturalnej potrzeby psa podazania za przewodnikiem...probowlaam kiedeys w trakcie spaceru pobiegac...nadzwyczaj latwo GIga dotrzymywlaa mi kroku - i nie chodzi o tempo bo to ona jest lepsza ale o pewien rytm...po prostu caly czas byla obok i nie dekoncentrowala sie na innych rzeczach...probowalam tez z Cheitankiem...( Margo! spokojnie - to tylko kilka metrow..ja nie maratonczyk )..ten sam efekt.... |
||
13-04-2005, 14:24 | #35 | ||||
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Quote:
Quote:
Quote:
Quote:
Gaga, a kogo z Was Cheitan uznał za osobnika alfa? |
||||
13-04-2005, 15:02 | #36 | |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Quote:
|
|
13-04-2005, 15:05 | #37 |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
To bylo żartem napisane, ja go nie uczę zeby na to slowo akurat skręcał... zreszta do skręcania na komende to mam jeszcze daleko , ale wprowadzam "prawo", "lewo".
|
13-04-2005, 15:06 | #38 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
|
13-04-2005, 15:07 | #39 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
To cwiczcie cwiczcie
|
13-04-2005, 15:57 | #40 | |
VIP Member
|
Quote:
Agnieszka, nie czytalas wszystkiego dokladnie...ja mam Cholere z Peronowki, oddana mi jako krolik doswiadczalny w eksperymencie "jak bardzo mozna zepsuc wilczaka" |
|
|
|