![]() |
![]() |
|
Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#1 |
Junior Member
Join Date: Nov 2011
Location: Warszawa / Wilkowa Wieś
Posts: 170
|
![]()
Przede wszystkim wyluzuj
![]() Co do Twoich pytań: Tak, wilczy apatyt to cecha szczeniąt, dorosłe też są łakome ![]() Nie odpuszczaj komend! Trzeba je wałkować na okrągło. Szczeniaki uczą się bardzo szybko, wykorzystaj to. Gdy w domu wpadnie w głópawkę, wyciszaj ją. Daj jej coś do gryzienia np. konga, kość, naturalne gryzaki. Wprowadź zabawy węchowe, one fajnie wyciszają psa ![]() Skupienie uwagi - masz wilczaka, on nie bedzie na Tobie skupiony w 100% zawsze będzie obserwował otoczenie ![]() Jak już leski i Gaga napisali, przedszkole jest obowiązkowe. W Warszawie jest duży wybór szkoleń. Dobry szkoleniowiec wychwyci ewentualne błędy w waszej komunikacji.
__________________
Amra Nemo Me Impune Lacessit Czarodziejka Belit Wilk z Baśni |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Junior Member
Join Date: Jun 2013
Location: Hoorn NH(Holandia)/ Żory (Śląsk)
Posts: 32
|
![]()
Co do tej kuchni to będzie ciężko gdyż jest to część domu a zakazać młodej sprawdzania rewiru... Ciężko będzie
![]() ![]()
__________________
dyskusje na forach internetowych są jak zawody w domu wariatów , nie ważne czy wygrasz czy przegrasz .... ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Junior Member
Join Date: Nov 2011
Location: Warszawa / Wilkowa Wieś
Posts: 170
|
![]()
Zgadza się, z kuchnią będzie ciężko bo to ulubione miejsce wilczaków
![]() ![]()
__________________
Amra Nemo Me Impune Lacessit Czarodziejka Belit Wilk z Baśni |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
VIP Member
|
![]()
U nas nie było problemu z kuchnią, skupiałam sie na jedzeniu, które jest na naszym stole, na naszym blacie, wszędzie poza podłogą i psią miską. Po prostu naszego jedzenia się nie rusza i kropka, a jak pies ma ochotę łazić po kuchni - jego wola
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Junior Member
Join Date: May 2014
Location: Łódź/Kraków
Posts: 30
|
![]()
U nas podobnie jak u Gagi (a mam raptem 1,5 rocznego szczyla, czyli nauka nie musi trwać "wieczność") - wstęp jest wszędzie, ale moje jedzenie jest moje
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() WILCZY APETYT to cecha szczenięcia, niestety z wiekiem często mija ![]() ![]() Uparcie wałkować FE i STÓJ. To są chyba najprzydatniejsze komendy w szczenięcym życiu. FE - wiadomo, szczeniaki to małe odkurzacze (do dziś wspominam "piękne" chwile kiedy rok temu musiałam niemal na każdym spacerze w parku wyjmować z psiego pyska jakieś znalezione truchło zwierzątka.... obrzydliwe), a STÓJ bo przyda się kiedy chcesz psa złapać, zatrzymać przed ulicą gdy masz zajęte ręce i nie możesz ściągnąć smyczy czy powstrzymać przed pogonią. Niestety - tych komend uczy się nie przez dwa-trzy dni ![]() ![]() ![]() oczywiście ![]() Jeśli Tobie szaleństwa w domu nie przeszkadzają to niech wariuje - a Ty razem z nią. Ale kiedy przyjdzie czas na koniec zabawy to KONIEC. Kong, kości, suszone gryzaki - one pomagają się psu wyciszyć. Inna sprawa, że może trzeba się zastanowić dlaczego pies wraca ze spaceru i spuszczony ze smyczy zaczyna szaleć? Dlaczego nie wyszalał się na spacerze? (u nas po powrocie do domu pies zawsze padał spać - różnie długo to trwało, 30min albo 3h, ale zawsze było spanie, potem najwyżej szukanie rozrywki. Ale - ja NIGDY nie wróciłam ze spaceru czysta. Zawsze się ufajdam od skaczącego po mnie psa, od patyków, piłeczki, szarpaków. I spocona ![]() ![]() Co do zabaw.... pokaż mi wilczaka, który nie bawi się w brutalny sposób ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Junior Member
Join Date: Jan 2014
Posts: 3
|
![]()
Witam. My również mieliśmy problem z pożeraniem michy w dwie sekundy. Uczyliśmy poprzez karmienie z ręki. I mogła jeść tylko gdy otworzyłem dłoń i podsunąłem pod pysk. Gdy sama chciała sobie wziąść to ręka była zamknięta. Trochę bólu kosztowało Ale zadziałało
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Junior Member
Join Date: May 2015
Location: Warszawa
Posts: 7
|
![]()
Dzięki za rady!
Btw oczywiście wiem, że jako szczeniak ma prawo do różnych zachowań i wiem doskonale, że najlepszy jest mój upór. Nie jest to mój pierwszy pies, ani pierwszy szczeniak w domu. Nie wybiorę się na szkolenie, bo nie mam ani czasu ani pieniędzy na takie przyjemności. Postanowiłam, że dotrę się z suką sama ![]() ![]() Sikanie mamy już opracowane - umie zasygnalizować mniej więcej, że sie przymierza do czegoś - jest ok. Ze spacerami przy ulicy, w mieście nadal jest "problem" bo łapie ją panika, ale zobaczymy z czasem, czy nie odpuści samo z przyzwyczajenia i oswojenia. Bez smyczy jak chodzimy to nie waruje już na widok roweru czy kobiety z wózkiem. A co do szalenstwa... ma juz jakis plan dnia, wie jak wygląda dzien roboczy, pozwalamy jej na wariactwa z koleżanka jak jesteśmy po uczelni/pracy. ALE dalej mamy mały problem z jej skupieniem. Mimo żarłoczności nie idzie tresura na smakołyki. Jest tak przejęta jedzeniem, że ma totalnie w nosie czego się chce, co się mówi i co się robi. Walczymy z tym na zasadzie: jest smakołyk - dostaje jak się uspokoi i przestanie skakać. Na razie nie ma mowy o żadnym siad, czy stój, chociaż na spacerach wałkuję to bez żadnych nagród (na smyczy). jest jednak plus! Uczy się więcej poprzez obserwowanie naszych relacji z 2 psem. Np zaczyna łapać co znaczy "stój" na spacerze (bez smyczy). Uroki posiadania psiej "starszej siostry" ![]() Jestem osobą upartą na amen ale nie wiem czy czasem ona nie jest bardziej.. Czuję się tak, jakbym walczyła z 2-3 latkiem, który mnie testuje cały czas ![]() A z kuchnią wie doskonale, że nie wolno, ale ten śmietnik... ten cudowny śmietnik... stara się czekać przed drzwiami do kuchni, a jeśli już w niej jest to siada i czeka. Nie ma już skakania po meblach i ściągania wszystkiego jak leci - wie to, bo na każdy szmer już się wycofuje itp ![]() Poza tym, jest kochana. Nie jest kłębkiem "wad", niesamowite jest dla mnie to, jak trzyma się blisko, wraca gdy sie oddalamy, wraca do domu --> przez przypadek zaliczyła skok z parteru na trawnik w czasie zabawy z druga suką, te moje 15sec w kuchni, by zamknąć kran... zbyt wiele! - kiedy doleciałam do drzwi, to już stała i drapała bo chciała wejść ![]() Z dziećmi nie ma problemu raczej, czasem im "przeszkadza" w zabawie, ale to nie jest jakieś problematyczne... No i nie niszczy mebli! Kości wystarczają jej w zupełności, kapcie i buty całe! Czasem zdarzy jej się coś skraść (np adidaska) ale to tylko po to, żeby poprzestawiać coś na swoją modłę. |
![]() |
![]() |
![]() |
Tags |
koncentracja, szczeniak, szkolenie |
|
|