![]() |
![]() |
|
Sport i szkolenie Wilczaki jako psy użytkowe - jak je szkolić, jak uczyć kolejnych elementów, informacje o zawodach i seminariach... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#1 | |
ngi dhla
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
|
![]() Quote:
Moich rodziców Beryl zna bardzo słabo, to dla niego praktycznie obcy ludzie. I jednego i drugiego zaatakował gdy nieopatrznie znaleźli się w tym samym czasie na terenie jaki Beryl uznawał za swój rewir. Obydwa ataki udało się przerwać bezkrwawo. Adrenalina była, ale ona ma chyba trochę inny wpływ niż napisałaś. Nie myśli się niejasno... wogóle się nie myśli... się działa szybciej niż się zdąży pomyśleć. Co do placu... hm... każde szkolenie próbuje się warunkami zblliżyć do naturalnych. Zmienia się metody, otoczenie i pozorantów. Oczywiście nie daje to 100% pewności, że identycznie zadziała to w warunkach bojowych ale każdy trening ma pomóc w "zautomatyzowaniu" działania, żeby mogło zafunkcjonować także w stresie o maksymalnym natężeniu. A wilczak, jak to wilczak (pies autystyczny specjalnej troski), nigdy nie wiesz co mu za chwilę strzeli do łba. Po jakimś czasie jesteś po prostu przeczulony. Nie masz normalnych spacerów. Musisz być cały czas w gotowości, musisz widzieć więcej i słyszeć więcej... już mi się nawet padlinę zdarzyło szybciej wyczuć :-)) I to nie jest narzekanie, to proza życia, której już nie zamienię na wiernopoddańcze spojrzenie labka czy innego onka. Burasie: nastraszyliśmy już Polaka czym tylko się dało, a on się nie daje :-) Musi się sam z tym zmierzyć a my mu kibicujmy. Jak to chyba kiedyś pisała Margo... bywają super przygotowani i zaznajomieni z tematem ludzie, którzy nie wytrzymują z wilczakiem roku, jak i świerzonki, które bardzo dobrze sobie radzą.
__________________
Surman suuhun Last edited by netah; 23-02-2014 at 07:01. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]() Quote:
Po drugie; rodzice to jednak nie bandziory. Jeśli to prawda, co piszemy, słyszymy i czytamy o wilczakach, one bardzo dobrze potrafią ludzi "czytać". Może po prostu w pewnym momencie do Beryla dotarło, że oni nie stanowią zagrożenia i odpuścił. W przypadku bandziora, mogłoby być inaczej. Oczywiście to tylko moje "głośne myśli" i jeden z możliwych wg mnie scenariuszy. W każdym razie postawiłabym tezę, że podejście normalnego, stabilnego wilczaka do człowieka (w tym atak) różni się od jego podejścia do zwierząt. Dla normalnego, stabilnego wilczaka człowiek jest jednak pewnym "tabu" i musi się (ten człowiek) dość mocno "postarać, żeby wilczak zaatakował go "na serio i do końca"... Każdy z nas chyba był świadkiem, jak jego pies w różnych (nie zawsze dla nas jasnych okolicznościach) kogoś postraszył. Można to nazwać atakiem. Ale też nie łączyło się to z określonymi konsekwencjami. Kończyło się to np. chwytem za rękę, albo w ostateczności za... tyłek, ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
![]() Quote:
Ponieważ >Polak1971< i tak będzie miał wilczaka, pozostaje nam przekazać jak najwięcej informacji z czym może się spotkać. To kwestia... sumienia. ![]() .... Netah napisał o reakcji Beryla na Jego Rodziców, ale nie dodał, GDZIE ataki Beryla miały miejsce i w jakiej sytuacji. Dla mnie każdą taką sytuację /z wilczakiem w roli głównej/ należy oceniać indywidualnie. I właśnie to u wilczaków jest paskudne: to są tacy cholerni indywidualiści, że czasami człowiek wymięka. Szablonu nie ma i dlatego wilczak w domu, to jeden wielki test. Z tym, że wilczak nas wyczuje błyskawicznie, ale my jego.... niekoniecznie. My się go uczymy całe życie i i tak nie napiszemy o nim jakiegoś "pewnika". Nie wsadzimy go w szablon i zasady.... To tak jak nie ma "szablonu", czym wilczaka motywować przy szkoleniu... jeden zrobi wszystko dla śmierdzącego serca wołu, a drugi za mizianie po jajkach i obecność pluszowego łosia na placu szkoleniowym. Reguła u wilczaka? Reguł brak! (*) ![]() ![]() ![]() ... (*) -Ozzika, który miał rok, chciała "zjeść" dorosła suka. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Junior Member
|
![]()
a mnie ciekawi jak to się skończyło ?
|
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
ngi dhla
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
|
![]()
__________________
Surman suuhun |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Junior Member
|
![]()
Ha........
pomijając "moje chore ambicje" na początku jak dałem się namówić na kolejnego psiaka w domu ...... . Owczarek odpadł ze względu na zbyt wielkie przywiązanie i .... i powiedziałem iż więcej NIGDY ( ale jak to się mówi nigdy nie mów nigdy ![]() ![]() A jednak ...... . ale wracając do tematu ( do tematu , bo często tematy kończą się zmianą tematu ) Moim zdaniem można ......... . Tylko trzeba mieć ŁEB i wiele cierpliwości rozumu itd. itp. ....... ![]() ![]() Mówię że można i mogę to "udowodnić" ale jak wstawię fotkę to wszyscy mnie "tu zjedzą" a jeszcze po temacie " zaraz mnie trafi ...." gdzie potępiono myśliwych . ........ |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
![]() Quote:
![]() Ja się chciałam dopisać w temacie myśliwych, że potępiać tak do końca nie planuję /oprócz tępienia fanów mordu drapieżników/, bo bardzo sobie jednak chwalę walory smakowe dziczyzny /nabywanej jak najbardziej legal/... ...ale spękałam... ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Junior Member
|
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ale atmosferę bym trochę podgrzał ![]() ![]() ![]() ![]() i pod ścianą bym się znalazł ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() a co tam . oberwało by mi się jako staremu / byłemu leśnikowi . niestety nie myśliwy . jest to klika zamknięta to kolko staruszków , elit itp. . ![]() a że mam dojście i możliwości to czasami wybieram się na "trening" lub dostane ochłapy |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|