Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Sport i szkolenie

Sport i szkolenie Wilczaki jako psy użytkowe - jak je szkolić, jak uczyć kolejnych elementów, informacje o zawodach i seminariach...

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 11-02-2014, 22:23   #1
polak1971
Junior Member
 
polak1971's Avatar
 
Join Date: Jan 2014
Posts: 51
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Niekoniecznie. DOBRY trener najpierw robi posłuszeństwo na satysfakcjonującym poziomie, a później dopiero obronę. Obrona bez posłuszeństwa to nieporozumienie. Albo zabawa w skakanie i gryzienie rękawa, ale ciężko to naprawdę nazwać obroną;/ Kłopot w tym, że zajęcia z "obrony" są dobre widowiskowo i dobrze się je sprzedaje:P

p.s. do polak1971: zwyczajowo nie propagujemy naszej ulubionej rasy do myślistwa:/
a dlaczego nie propagujecie, przecież to jego naturalne zajęcie?

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Brak akceptacji dla mordowania dla sportu to jedno, fakt, że psy żyją pod naszymi dachami i nie muszą polować, aby żyć, to drugie. Pierwsze w zupełności wystarczy.
Czy wszyscy jesteście zadeklarowanymi przeciwnikami łowiectwa czy tylko Ty? Łowiectwo to nie mordowanie dla sportu. Zasada w łowiectwie jest prosta musisz dać przyrodzie "łowisku" przynajmniej tyle ile z niej bierzesz.Śmierć w każdym ekosystemie jest czymś naturalnym elementem cyklu życia. Śmierć sarny z ręki myśliwego jest o wiele mniej bolesna niż np. upolowanie jej przez wilka czy rysia. Polowanie to tylko jeden z elementów łowiectwa i nie najważniejszy postawą jest dbanie o powierzony ekosystem. Nie wiem z jakich myśliwych spotkałaś w życiu być może masz złe doświadczenia. Szanuję Twoją opinię ale pozostanę przy swoich

Last edited by Wonderfull Wolf ES; 11-02-2014 at 23:39.
polak1971 jest offline   Reply With Quote
Old 12-02-2014, 11:37   #2
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by polak1971 View Post
Czy wszyscy jesteście zadeklarowanymi przeciwnikami łowiectwa czy tylko Ty? Łowiectwo to nie mordowanie dla sportu. Zasada w łowiectwie jest prosta musisz dać przyrodzie "łowisku" przynajmniej tyle ile z niej bierzesz.Śmierć w każdym ekosystemie jest czymś naturalnym elementem cyklu życia. Śmierć sarny z ręki myśliwego jest o wiele mniej bolesna niż np. upolowanie jej przez wilka czy rysia. Polowanie to tylko jeden z elementów łowiectwa i nie najważniejszy postawą jest dbanie o powierzony ekosystem. Nie wiem z jakich myśliwych spotkałaś w życiu być może masz złe doświadczenia. Szanuję Twoją opinię ale pozostanę przy swoich
A ja troche wloze kij w mrowisko i sie z Toba zgodze...
Jesli mowimy i teorii, a nie o tym jak czesto wyglada praktyka...

Generalnie mozna mnie zakwalifikowac do grupy osob przeciwnych polowaniom, ale tez nie oszukujmy sie: nie jest to takie czarno-biale...
W Polsce wizerunek mysliwego tworza pijane polglowki strzelajace do wszystkiego co sie rusza... Lanserzy, ktorzy siegaja po bron, bo to samo robi pan radny, czy pan posel... Ktorzy maja gdzies rownowage biologiczna, czy same zwierzeta....
Odrzuca mnie to, jak i kazda zwiazana z tym forma sadyzmu, jak szczucie psow na zwiazane zwierzaki, aby te pocwiczyly instynkt lowiecki...

Ale znam tez mysliwych "z powolania". Ktorzy doniosa na bylego kolege, bo z pelna swiadomoscia strzelil do chronionego wilka. Ktorzy nie pozwola na ostrzal najlepszych jeleni za placami selekcjonera. Ktorzy do tematu podchodza z sercem...

Sprawa zabijania. Jestem miesozerca... Moje psy tez. Koty jeszcze bardziej. Ale ma dla mnie znaczenia jak zyly zwierzeta i to, aby nie cierpialy. Jesli mam wybierac miedzy dziczyzna - zwierzetami, ktore mialy to szczescie zyc na wolnosci. A miesem z ferm, gdzie zwierzaki trzymane sa zwykle w zlych lub strasznych warunkach to wybaczcie... wybor jest bardzo latwy...

A sprawa jak umieraja zwierzeta. Smierc z reki mysliwego, a smierc w rzezni niewiele sie roznia... Moze tu nawet przewage maja mysliwi, bo wiadomo, ze u nich liczy sie czysty strzal. A w rzezniach... Uboj kurczakow...to trudno opisac... Bydlo? Jak byl sadystyczny uboj rytualny tak jest... mimo zakazow... w imie jakiejs durnej religii...
Mimo tego kupno wolowiny, czy kurczaka w sklepie nikogo nie odrzuca...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 12-02-2014, 11:56   #3
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Margo ale tu nie chodzi o samo myslistwo, tylko pytanie czy ktos majacy pierwszy raz wilczaka sobie z nim poradzi? Czy bedzie mial sile i konsekwencje by go dobrze poprowadzic.

Ja do myslistwa nie podchodze jakos z emocjami, owszem wkurza mnie troche to dziwne chwalenie sie i robienie sobie fotek z trupami, ale badzmy szczerzy sporo naszych wilczakow zazera sie sarenkowymi (lub innej zwierzyny) miechem, koscmi czy kopytkami, no bo jak juz nie zyje to przeciez nie powinno sie zmarnowac a dla wilczaka to radocha.
Mnie absolutnie nie chodzi o kwestie etyczne, po prostu uwazam ze wilczak do polowania moze byc nieodpowiedni, moze w ogole olac zwierzyne i poleciec za ta zywa a nie martwa, no a do tego wilczaki w pewnym wieku nie znosza obcych psow, wiec jesli taki znajdzie sie w lesie to wilczak predzej mu tylek przetrzepie niz zainteresuje sie zwierzem. Owszem to sa rzeczy do wypracowania, moze sie udac, ale moze to byc totalne fiasko.... i co wtedy robic, jak sie okaze ze pies jest zupelnie nieprzydatny?
__________________
Ja & Urciowaty

Last edited by avgrunn; 12-02-2014 at 21:31. Reason: maly edit :)
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 12-02-2014, 12:01   #4
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by avgrunn View Post
to ze wilczaki w pewnym wieku nie znosza obcych psow, wiec jesli taki znajdzie sie w lesie wilczak predzej mu tylek przetrzepie niz zainteresuje sie zwierzem
Tu trafilas w sedno... To jest jeden punkt. Drugi to reakcje ludzi na "wilka" latajacego po lesie...

Tylko ze, poprawcie mnie jesli sie myle, ale posokowce to nie psy biegajace po lesie (te ktore znam nie puscilabym luzem, bo pojda w dluga ignorujac wlasciciela ), ale takie, ktore na smyczy ida po krwi postrzalka... To po prostu inna forma tropienia uzytkowego.
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 12-02-2014, 12:16   #5
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Quote:
Originally Posted by z Peronówki View Post
Tylko ze, poprawcie mnie jesli sie myle, ale posokowce to nie psy biegajace po lesie (te ktore znam nie puscilabym luzem, bo pojda w dluga ignorujac wlasciciela ), ale takie, ktore na smyczy ida po krwi postrzalka... To po prostu inna forma tropienia uzytkowego.
Wszystko zalezy od tego jak to sie odbywa, popatrzylam na kilka filmikow na youtube i psy sa zarowno puszczane i uczone sygnalizowania zwierzyny jak i prowadzone na smyczy. Pytanie co sie wybierze. Oczywiscie nikomu nie jestem w stanie zabronic wziecia wilczaka jako psa do myslistwa, ale moim zdaniem jest tyle ras do tego predysponowanych ze to az bez sensu.
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 12-02-2014, 13:45   #6
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by avgrunn View Post
Oczywiscie nikomu nie jestem w stanie zabronic wziecia wilczaka jako psa do myslistwa, ale moim zdaniem jest tyle ras do tego predysponowanych ze to az bez sensu.
Dokładnie jak branie wilczaka i napinanie się na dogoterapię, ratownictwo itp....ileż to już dyskusji się na ten temat przewaliło, ileż fochów, że jako to? Dlaczego mi podcinacie skrzydła....i zawsze kończy się tak samo.
Jefta może powiedzieć co to znaczy napinać się na IPO z wilczakiem, może, bo to zrobiła. Margo rozsądnie odradziła (lata temu) wilczaka osobie, która planowała swoją karierę jako instruktor IPO i która musiała do tego celu samodzielnie doprowadzić własnego psa....na szczęście wybrała malinę
Po to są stworzone rasy wraz z ich predyspozycjami, aby nie było potrzeby wyważania otwartych drzwi.
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。

Last edited by Gaga; 12-02-2014 at 14:27.
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 12-02-2014, 19:25   #7
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default

Witaj, >polak1971<!
Ja Ci powiem tak....
mamy tak "popierniczoną" rasę, że cholera wie, czy wilczak by Ci się w polowaniach nie sprawdził....
Uchylę "rąbka tajemnicy" i powiem, że nasze psy -nawet po szkoleniach -w lesie bywają niebezpiecznie skuteczne...
Jeśli chcesz mieć wilczaka do polowań, będziesz chyba pierwszym wilczakowcem stającym na tej "obcej ziemi"....
Ale zanim weźmiesz wilczaka, musisz mieć cholernie dobre rozeznanie w rasie /i liniach/.
A gdy już szczeniaka będziesz miał, to najprawdopodobniej będziesz musiał od pierwszego dnia profesjonalnie wziąć się za szkolenie /nie godzinka-dwie w tygodniu /. A do tego będzie Ci potrzebna ogromna wiedza o:
-charakterze tych psów /u nich zawsze musisz liczyć się z niesubordynacją... i nie dlatego, że są nieposłuszne czy trudne w ułożeniu... one -powiem "skrótem" -myślą ... i myślą nie zawsze tak, jak chciałby człowiek /
-prawdziwych i odpowiednich dla wilczaków metodach szkoleniowych
-SOBIE ....będzie "krew, pot i łzy", gdy znowu Ci spyli do lasu, gdy zagryzie sarnę, a Ty puściłeś go na zająca, gdy wpałaszuje Ci postrzałka i wróci do Ciebie uwalany krwią i odchodami ofiary... tak... wtedy wiedza o sobie będzie Ci potrzebna... i mądrość w postępowaniu.
...
Ale ogólnie... jeśli myślisz o prawdziwym myślistwie a nie o epatowaniu morderstwem dla maleńkiej ludzkiej satysfakcji, to czemu nie?!...
...
Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę, że jeśli będziesz miał polującego wilczaka, to każdy akt kłusownictwa i każdy mord zrobiony przez bezpańskie psy zrobi z Ciebie "wroga publicznego nr.1" na Twoim terenie?... I może skończyć się tak, że Ci psa ktoś "odstrzeli" /dla leśnika, który słyszał o wilczakach, Twój wilczak będzie od razu "pod lupą"/....

Last edited by Puchatek; 12-02-2014 at 20:06.
Puchatek jest offline   Reply With Quote
Old 12-02-2014, 21:52   #8
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by avgrunn View Post
Oczywiscie nikomu nie jestem w stanie zabronic wziecia wilczaka jako psa do myslistwa, ale moim zdaniem jest tyle ras do tego predysponowanych ze to az bez sensu.
To teraz takie dwie ciekawostki...
Lajki zachodniosyberyjskie znasz. To psy mysliwskie. W Rosji nadal krzyzuje sie je z wilkami Niektore z tych ktore uzywa sie na polowaniach to F1 i F2...
(ale faktem jest, ze warunki sa tam inne, no i nie spotyka sie tam obcych psow spacerujacych po lesie )



Gdzies mialam przedwojenny artykul o hodowli psow mysliwskich opowiadajacy o tym jakie korzysci w uzytkowosci psow przynosi skrzyzowanie ich z wilkami... Kiedys go znajde, zeskanuje i dam tutaj...
Obala to teorie zarowno o tym, ze psy od tysiecy lat nie maja nic wspolnego w wilkami, jak i o uzytkowosci mieszanek...

Nie chodzi mi o robienie reklamy wilczakow jako idealnych psow mysliwskich. Ale maja cechy, ktore powoduja, ze sprawdza sie w pracy.

Wilczaka szkolila kiedys nasza znajoma z Niemiec - na potrzeby polowan kupila gonczego finskiego (Suomenajokoira). CzW szkolila przy okazji "dla zabawy", ale w pracy bil gonczego na glowe. Dlugo zalowala, ze nie pozwolono jej podejsc z nim do egzaminow zarezerwowanych tylko dla ras mysliwskich...
W polowaniach na Orawie wilczaka uzywal Jozef Straka. Przychodzili do niego po prosbie znajomi mysliwi, gdy ich kopovy zawiodly. Wilczak byl niezawodny...
Jesli sa zarzuty wobec CzW to raczej, ze sa zbyt skutecznymi mysliwymi...

Norowca sie z wilczaka nie zrobi... Aporter z niego fatalny. Ale tropienie ma w zylach i obojetne jest, czy idzie po sladzie czlowieka, czy zwierzaka... Zasady obowiazuja dokladnie takie same...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 12-02-2014, 22:20   #9
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Jedna jaskolka wiosny nie czyni. Bede wiec obstawiac przy swoim, tym bardziej ze nie wszystkie wilczaki sa swietne w tropieniu.

Polak1971 napisales Gadze taki dlugi tekst, a ja wciaz nie wiem jak chcesz poprowadzic z wilczakiem tropienie i o jaka obrone Tobie chodzi.
__________________
Ja & Urciowaty

Last edited by avgrunn; 12-02-2014 at 22:22.
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 20:35.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org