Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wychowanie i charakter

Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, ....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 26-03-2013, 12:40   #1
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Quote:
Originally Posted by Wercyngetoryks View Post
Czy dobrze rozumiem, że u Wilczaka nie da się ustawić pozycji raz na zawsze? Wiadomo jak jest młody, to będzie próbował, kombinował i sprawdzał. Kiedy dorośnie też?
Dopytuje bo wiadomo owczarek przy Wilczaku to anioł, z tego co tu wyczytałam. Burczenie przy misce? Jakie burczenie? Miska jest mamy i skoro dała, może i zabrać, może w niej grzebać, a nawet jeść To samo z kością.
Kombinuja zawsze, bo a moze sie uda
Z burczeniem to roznie w zaleznosci od tego co sobie kto wypracuje, u nas nie ma burkow przy misce, nigdy nie bylo.
Z koscia sie zdarzalo ale szybko sobie wyjasnilismy sprawe. Jak cokolwiek trzeba z ryjka zabrac to sie nie cackam, wiec problemow nie ma.
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 26-03-2013, 12:49   #2
Wercyngetoryks
Junior Member
 
Wercyngetoryks's Avatar
 
Join Date: Jan 2013
Location: Rudawa / małopolskie
Posts: 121
Default

Quote:
Originally Posted by avgrunn View Post
Kombinuja zawsze, bo a moze sie uda
Z burczeniem to roznie w zaleznosci od tego co sobie kto wypracuje, u nas nie ma burkow przy misce, nigdy nie bylo.
Z koscia sie zdarzalo ale szybko sobie wyjasnilismy sprawe. Jak cokolwiek trzeba z ryjka zabrac to sie nie cackam, wiec problemow nie ma.

No, ok. A z tą kością to jak mu wyjaśniłaś? Zabrałaś i poszłaś sobie, czy może trzeba było potrząsnąć?
__________________
Wercyngetoryks jest offline   Reply With Quote
Old 26-03-2013, 12:58   #3
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by Wercyngetoryks View Post
No, ok. A z tą kością to jak mu wyjaśniłaś? Zabrałaś i poszłaś sobie, czy może trzeba było potrząsnąć?
W tym topicu nie ma chyba sensu powielać tego, co było już tu pisane "kilometrami". Zajrzyj do działu "wychowanie i charakter" http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=29 tam są topiki, które Cię interesują (niekoniecznie najnowsze)
Dodam tylko, że temat "wilczak i kość", to nie jest raczej jednorazowa kwestia "wytłumaczenia mu", to bardziej sposób postępowania wdrażany od małego.

Last edited by Grin; 26-03-2013 at 13:00.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 26-03-2013, 13:00   #4
Wercyngetoryks
Junior Member
 
Wercyngetoryks's Avatar
 
Join Date: Jan 2013
Location: Rudawa / małopolskie
Posts: 121
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
W tym topicu nie ma chyba sensu powielać tego, co było już tu pisane "kilometrami". Zajrzyj do działu "wychowanie i charakter" http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=29 tam są topiki, które Cię interesują (niekoniecznie najnowsze)
Dzięki! Zajrzę
__________________
Wercyngetoryks jest offline   Reply With Quote
Old 26-03-2013, 13:13   #5
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Quote:
Originally Posted by Wercyngetoryks View Post
No, ok. A z tą kością to jak mu wyjaśniłaś? Zabrałaś i poszłaś sobie, czy może trzeba było potrząsnąć?
Tzn kazdy ma swoj sposob, jedni wymieniaja kosc na jakis przysmak, u nas sie nie dalo bo albo kosc albo nic. Jak pierwszy raz burknal to kosc zabralam, poczekalam, znow dalam, jak chcialam zabrac i burknal to znow zabralam polazilam z nia, znow dalam i tak do momentu az sam oddal bez gadania, wtedy szybciutko mu oddalam i zostawilam w spokoju do kolejnego razu. Kolejnego razu nie bylo oddal bez burczenia, wiec szybko mu dalam. Tylko ze u niego ulubiony sposob jedzenia kosci to gdy ja trzymam ja a on sobie obgryza, czyli robie u niego za podporke. Ale to tez dobry sposob by psu pokazac ze nie jestesmy zagrozeniem dla jedzenia, czyli jakby jesc z nim czy to kosc czy cos z michy. Moim zdaniem lepiej jest nie zostawiac wilczaka z zarciem sam na sam, najlepiej krecic sie obok, pozmywac naczynia, cos poukladac, przejsc kolo michy kilka razy, moze cos do niej dodac moze wziac troche jedzenia i nakarmic z reki. Uro lubi jak ja jestem obok gdy on je, nie lubi gdy go zostawiam samego, a po jedzeniu zawsze przyjdzie i podziekuje


Edit:no tak moglam wyslac do odpowiedniego watku.

Grin u nas walki z zarciem nie ma, bo dla Ura zarcie nie jest najwazniejsze na swiecie
__________________
Ja & Urciowaty

Last edited by avgrunn; 26-03-2013 at 13:16.
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 29-03-2013, 11:03   #6
GRABA
Senior Member
 
GRABA's Avatar
 
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
Default

Quote:
Originally Posted by avgrunn View Post
Tylko ze u niego ulubiony sposob jedzenia kosci to gdy ja trzymam ja a on sobie obgryza, czyli robie u niego za podporke. Ale to tez dobry sposob by psu pokazac ze nie jestesmy zagrozeniem dla jedzenia, czyli jakby jesc z nim czy to kosc czy cos z michy
A ja przyznam, że początkowo myślałam, że tak tylko jest z wilczakami.
Tj., że się robi za ich niech będzie /a co tam.../"sługę"
Okazało się, że mój tajec pod tym względem jest taki sam....., kosteczki
i owszem /nawet wreszcie na surowe się zdecydował/ ale też tylko z "trzymadełkiem" - czyli znowu ja do znudzenia)))
__________________

http://darwilka.blogspot.com/

GRABA jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 20:29.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org