Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Żywienie i zdrowie

Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 20-02-2013, 22:08   #1
Wonderfull Wolf ES
Senior Member
 
Wonderfull Wolf ES's Avatar
 
Join Date: Feb 2010
Location: Warszawa
Posts: 1,337
Default

Quote:
Originally Posted by ira.s View Post


Ja nie tyle się tych fizycznych kontuzji obawiam (choć złamana noga może być przez kilka nawet miesięcy sporym utrapieniem dla dotychczas żywiołowego czworonoga), co wszelkiego typu przypadłości sercowo-nowotworowych (te o podłożu neurologicznym, o których enigmatycznie wspomniałaś też nie nastrajają zbyt optymistycznie), które właśnie wprost wpływają na pogorszenie aktywności CsV do poziomu "kanapowca".
Z sercami myślę, że jest jednak bardzo dobrze wśród CsV.
Moja suka cierpi na przypadłość bliżej nieokreśloną, prawdopodobnie o podłożu neurologicznym (jest o tym wątek jakbyś był zainteresowany).
Mimo tego zdecydowanie nie stała się kanapowcem. Fakt, trochę wydoroślała, albo bardziej sam siebie oszukuję Miewa ataki, ale na co dzień żyje dokładnie tak samo jak żyła.
Serducho też ma jak dzwon. Teoretycznie okaz zdrowia, praktycznie - nie wiadomo do końca

Quote:
Originally Posted by jefta View Post

Np w Polsce katow sie nie mierzy i wyniki sa bardziej uznaniowe. Ale biodra A i B to biodra zdrowe
Nam mierzono kąty przy ocenie stawów
Wonderfull Wolf ES jest offline   Reply With Quote
Old 20-02-2013, 22:14   #2
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

Quote:
Originally Posted by Wonderfull Wolf ES View Post

Nam mierzono kąty przy ocenie stawów
Nam nie! i nie zidentyfikowano psa
__________________
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 20-02-2013, 22:53   #3
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by Wonderfull Wolf ES View Post
Z sercami myślę, że jest jednak bardzo dobrze wśród CsV.
Moja suka cierpi na przypadłość bliżej nieokreśloną, prawdopodobnie o podłożu neurologicznym (jest o tym wątek jakbyś był zainteresowany).
Mimo tego zdecydowanie nie stała się kanapowcem.
O to, to! Mnóstwo schorzeń nie eliminuje psa z życia, co najwyżej szarpie po kieszeni i wymaga myślenia, co wolno, czego nie. Powiedzmy sobie szczerze, fakt, że wilczak to spory pies, rzutuje na wyskośc kosztów. Badań, leczenia....
Ostatnio musieliśmy buremu usunąć złamanego kła i taka imprezka to 400 zeta. Przy psie wielkości jamnika ten koszt byłby zdecydowanie mniejszy. I tak jest ze wszystkim.

Alergie bywają nie tylko pokarmowe. Fakt występowania alergii (nie tak w końcu rzadkich) trochę mnie zdziwił. Spodziewałam się cyborgów, a tu wyszły delikatne istotki Chyba to cecha osobnicza, u nas jakoś nigdy się nie przytrafiło, ale nawet na forum znajdziesz tematy o wysypkach, uczuleniach, zaczerwienieniach itp.

Wilczaki maja niesamowitego powera, są wyposażone w niezwykłe siły witalne, co IMHO trochę zaburza prawdziwy obraz stanu ich odporności fizycznej i zdrowotnej.
Pamiętam jak Wonderka postanowiła sobie wbić dzidę w pierś, zabolało okrutnie, ale nie wyłączyło jej całkiem z zabawy. Wyglądało to trochę tak, jakby ciało chciało nadążyć za duchem. Boli? No boli, ale jest imprezka więc do przodu!
Znane są przypadki, gdy pies ze zdiagnozowaną ciężką dysplazją robił egzamin SVP.
I to nam utrudnia życie, bo pies nie pokaże, a my nie wiemy, że coś go bardzo boli
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 20-02-2013, 23:17   #4
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

U nas układ pokarmowy jest najsłabszym ogniwem. Jak się zapomnę (a po beaglach dla których wszystko co przejdzie przez gardziel jest jadalne i nieszkodliwe latwo sie zapomnieć) to jest sraczka i rzygaczka. Dobrze, ze chociaż nie jest śmieciarzem i da się jakoś kontrolować co je
__________________
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 20-02-2013, 23:52   #5
makota
Member
 
makota's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
Default

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
U nas układ pokarmowy jest najsłabszym ogniwem. Jak się zapomnę (a po beaglach dla których wszystko co przejdzie przez gardziel jest jadalne i nieszkodliwe latwo sie zapomnieć) to jest sraczka i rzygaczka. Dobrze, ze chociaż nie jest śmieciarzem i da się jakoś kontrolować co je
To co prawda trochę OT, ale... serio.... mnie Nitka wciąż zadziwia tym, jakie rzeczy jest w stanie strawić bez najmniejszych nawet dolegliwości trawiennych
A ona jest tylko pół(pseudo)beaglem przecież!
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013
makota jest offline   Reply With Quote
Old 21-02-2013, 13:24   #6
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by ira.s View Post
o jakieś inne dolegliwości uczuleniowe u niej niesamowicie trudno (pomimo, że jest wielkim smakoszem nie tylko wszelkich znaleźnych w lesie, bądź w parku potraw ludzkich, ale również żadnej dziczyźnie, czy sarninie wyszperanej w ściółce leśnej nie przepuści)
Na mój rozum jest mała szansa, żeby pies nabawił się alergii po tym, co znajdzie w lesie (w sensie "naturalne truchła"). Szybciej już po suchych karmach, do których dodaje się np. zbóż, a które jak najbardziej albo same alergizują, albo mogą się przyczyniać do reakcji alergicznych na inne składniki, no i których składu nigdy tak do końca nie możemy być pewni - jesteśmy skazani na wiarę w uczciwość producentów.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 21-02-2013, 19:48   #7
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by ira.s View Post
mógłbym Cię prosić o jakieś linki do nich, co bym nie błądził po omacku?
Dział Zdrowie i żywienie
masz tam i opisy Pawła o Wonderce i temat o alergii i inne.

Quote:
Alergia bowiem alergii nierówna
Oczywiście! Ale dam Ci prosty przykład: pies się drapie, wydrapuje futro, na skórze pojawiają się zmiany...z powodu kontaktu z podłogami, umytymi wcześniej jakimiś płynami. Zgadzam się, że chemia gospodarcza, której używamy, jest niezłym zajzajerem, ale z drugiej strony - przecież nie wszystkie psy się uczulają. Podatność na uczulenie świadczy o mniejszej odporności organizmu. Bynajmniej nie twierdzę, że wilczaki są słabą, chorowitą rasą, szalenie daleko im do takich shar-peiów, które utrzymują wetów przez całe swoje życie.




Quote:
Jednym słowem psy na naturalnym "adrenalinowym" dopingu... choć z Twojego barwnego opisu wynika, jakby wilczaki miały "nadczynność nadnerczy", analogicznie jak huskie "syndrom ADHD"
Też bym nie stawiała wilczaków na szczycie piramidy 'twardzieli' ale z doświadczenia wiem, że mazgajami to nie są
Z tego wątku mi wychodzi, że reprezentują porządną, psią średnią (i o to chyba chodzi?)

Quote:
Originally Posted by netah
Podatność na kontuzję to jednak chyba co innego niż "chorowitość", więc nie mieszałbym tego do aktualnego wątku.
Ale co do zasady zgoda, aktualnie Berylowi zarasta dziura w łapie po Imbusowym kle (sam jest sobie winien), ale godzinę po "kontuzji" zapominał o niej w momencie pojawienia się dziewczynek z Lupuska.
Zaczepiłam temat ogólnie, bo gdzieś zaczął się rysować obraz wilczaka "sawieckaja stal - gniotsia, nie łamiotsia" A to nie do końca tak

Quote:
Originally Posted by netah
Nie mam wiedzy ile ważył, ani jaki Chey jest wielki, a było by to dość pomocne w ocenie informacji o zapasieniu i zrzuceniu 6 kg. :-)
Beryl przy domowym mierzeniu kłębu ma ok. 68 cm przy aktualnej wadze w granicach 38 kg.
Jego prawidłowa waga (w kwiecie wieku, nie wiem czy na starość nie powinna być mniejsza-ale to niebawem sprawdzę) to 44-45kg (żeberka pod skórą, ale nie na wierzchu). Kolega Księciunio raczył był przybrać na wadze do poziomu 53 kg W listopadzie powiedzieliśmy, że dosyć tego, i się udało!
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 26-02-2013, 00:06   #8
anula
czuły barbarzyńca
 
anula's Avatar
 
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
Default

Quote:
Originally Posted by Wonderfull Wolf ES View Post
Nam mierzono kąty przy ocenie stawów
A ja sie troszke wkurzylam, bo świeciłam psa w tym samym Multiwecie krotko po Wonderze i krotko przed Larsiakiem, a pomiarów kątów nie miałam na focie! Wiec się przejechałam do lecznicy i poprosiłam - wet zrobił oczy jak spodki, że się o to dopominam, a potem pogrzebał w archiwum i grzecznie pomierzył te cale norbergi- za co jestem mu bardzo wdzięczna - dobrze to świadczy o lecznicy, że spełnia takie fanaberie dawnych pacjentów...
anula jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 17:57.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org