![]() |
![]() |
|
Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#1 |
Junior Member
Join Date: Jun 2010
Location: Lublin
Posts: 298
|
![]()
... .
Last edited by Z LASÓW LOTHLORIEN; 09-10-2012 at 22:06. |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 | ||||
Member
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
|
![]() Quote:
Quote:
I wybacz... Ty jej chciałaś umilić? Quote:
Quote:
Ola- z tego co przeczytałam rozumiem, że jestem współwinna całej sytuacji. To poważne zarzuty. Przyznajesz, że Twój pies cierpi i wydaje mi się, że próbujesz tu na forum udowodnić, że jestem za to po części odpowiedzialna. Jeżeli dobrze Cię zrozumiałam bardzo proszę Cię o rozmowę (prywatnie, nie na forum), a jeżeli źle zrozumiałam Twoje słowa- proszę wyjaśnij to tutaj. |
||||
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Junior Member
Join Date: Jun 2010
Location: Lublin
Posts: 298
|
![]()
Rybka,
ok, trochę mnie poniosło, ale sama przyznałaś, ze masz do mnie niechęć, którą odczuwałam od dawna, nie mniej jednak - uważam, że Jesteś współwinna - mieszkasz z Martyną, byłyście razem w hotelu. O sprawie wiesz tyle co i ona (czyli nie wiele), a gdybyś miała odmienne zdanie to zapewne skontaktowałaś się ze mną, zapytała jakie są fakty, o sprawie wiesz nie od dziś. Widać też, że nie wykazałaś chęci zainteresowania jak mogłabyś mi pomóc. Nigdy nie napisałam że chce oddać Zire na "kilka miesięcy". Jesteś starsza, mądrzejsza, wiedziałaś dobrze czym może poskutkować zachowanie Martyny. Ponieważ obie wiedziałyście co się dzieje i obie pojechałyście do hotelu, uważałam, że oczywiste jest, iż macie takie samo zdanie w tej sprawie. Fakt, Ty się w taj kwestii publicznie nie udzielasz i można wywnioskować, ze jesteś obojętna na ten temat, więc być może mnie poniosło wrzucając Was obie do jednego worka. Być może! Nikomu już nie ufam! Ps. Groźba o tym, że już więcej nie zobacze psa nie padła od Ciebie, fakt, bo od Twojej siostry.
__________________
Pierwszy cios musi być mocny... zaoszczędzi ci to wielu następnych. ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 | ||
Member
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
|
![]() Quote:
Quote:
O sprawie wiem od dwóch dni. Próbowałam z Tobą rozmawiać. Oprócz zarzutów o bierność i brak zainteresowania (przy próbie rozmowy z Tobą z mojej inicjatywy!), oraz ponownego potwierdzenia, że jestem winna sytuacji i niedoszłą złodziejką psów niczego więcej się nie dowiedziałam. Nie byłaś zainteresowana czy mogę do Ziry podjechać, czy mogę wziąć ją na spacer, czy mogę jakoś pomóc w tym, żeby przestała chudnąć, czy mogę załatwić jej jakiś kąt do czasu aż znajdziesz jakieś wyjście z tej sytuacji. Jakoś wielu właścicieli wilczaków potrafi do mnie zadzwonić jak ma problem. A ja nie odmawiam pomocy jeżeli pomóc umiem/mogę (poza jednym razem- ale to nie była potrzeba pomocy tylko chęć wykorzystania). Pierwszy raz spotykam się z zarzutem o bierność i brak zainteresowania. Tym bardziej, że odwiedziłam Twojego psa w hotelu, byłam z nim na spacerze i interesowałam się czy niczego nie potrzebuje. |
||
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Kawał ch*ja
|
![]()
'[...]godność, poczucie wartości w ludziach, zaufanie, wiare w samego siebie, a nawet towarzysza doli i niedoli'
OK, po kolei. 'Godność' - piękne słowo, ale czy na pewno wiesz czym jest? Chyba nie bardzo skoro bez skrupułów potrafisz wykorzystywać 'najbliższe' osoby, a gdy kończy się tzw. dobrobyt zostawiasz te osoby na pastwę losu, (Nie tylko o sobie mówię) a teraz oczekujesz współczucia czy pomocy? Gdyby Ci zależało na zwierzętach tak bardzo jak pięknie potrafisz pisać, to ZANIM Zira, Reiko czy Triss wylądowały w hotelu rozesłałabyś wiadomości do znajomych z prośbą o pomoc, a jestem pewien, że takową byś otrzymała. Dalej, 'zaufanie': o tak, piękne słowo, doprawdy bardzo piękne. Ale po wszystkich Twoich kłamstwach oraz matactwach... 'Wiara w samego siebie, a nawet towarzysza doli i niedoli' - widać, 'the faith is strong in this one', skoro tak bardzo wierzyłaś w siebie, że postanowiłaś do samego końca nic nikomu, albo prawie nikomu nie mówić, o tym że Zira została w hotelu, a po jakimś czasie o ile dobrze doczytałem, nie było ŻADNYCH wieści od Ciebie, z zapłatą za pobyt suki tam też zwlekałaś, a raczyłaś się odezwać dopiero wczoraj, albo przedwczoraj - tak się zachowuje odpowiedzialny właściciel? Serio, zanim zaczniesz jechać po Martynie, Kasi albo Agnieszce za to, że postanowiły nagłośnić sprawę - zastanów się, czy Twoje sumienie jest nieskazitelnie czyste, zrób rachunek sumienia, etc. Póki co tyle ode mnie, za niespójność i ewentualne błędy obwiniam zmęczenie. Edit: Tak, jestem subiektywny jak cholera. Edit2: Zapomniałbym - całe szczęście, że Ania wzięła chociaż Reiko, szkoda tylko, że nie wypaliło z Zirą.
__________________
Czarna Helena hoduje bluszcza, sadzi begonie w donice, tylko na stadion nikt jej nie wpuszcza, bo się jej boją kibice. Czarna Helena ma dużo wdzięku, i innych zalet ma parę: wianek na głowie, badylek w ręku, a przed nią bieży owczarek. Last edited by God Of War; 10-10-2012 at 03:00. |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Junior Member
Join Date: Sep 2006
Posts: 159
|
![]()
Ludzie wystopujcie proszę, nie osądzajcie, nie dokopujcie. Jeśli możecie pomóc – pomóżcie, jeśli nie możecie to zostawcie to tym, którzy próbują/ustalają sposoby rozwiązania i naprawdę chcą zmienić sytuację psa.
Człowiek w stresie/trudnej sytuacji życiowej/rozpaczy zachowuje się dla postronnych irracjonalnie, zaczepnie, agresywnie, ale to nie powód do atakowania go, czepiania się słów i wstawiania definicji znanych nam pojęć. Sytuacji to nie rozwiązuje a pozostawia niesmak i poczucie jeszcze większej przegranej i to przegranej wszystkich, Opiekunki, Hodowczyni i najgorsze - bezbronnego Psa. PS Temat dotyczy nie tylko odpowiedzialności za psa, za człowieka, jest jeszcze jedna - odpowiedzialność za słowa, które się łatwo rzuca, trudno wybacza i nigdy nie da cofnąć tych wypowiedzianych/napisanych…. |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Kawał ch*ja
|
![]()
To co piszesz miałoby sens, gdybyś jednak poznał osobę, która jest tak wielce poszkodowana, a która sama nie miała żadnych zahamowań, żeby oszukiwać, okłamywać, obgadywać za plecami oraz wykorzystywać osoby, które były jej bliskie, zmieniłbyś nastawienie. Szkoda jedynie zwierząt, które ucierpiały.
__________________
Czarna Helena hoduje bluszcza, sadzi begonie w donice, tylko na stadion nikt jej nie wpuszcza, bo się jej boją kibice. Czarna Helena ma dużo wdzięku, i innych zalet ma parę: wianek na głowie, badylek w ręku, a przed nią bieży owczarek. Last edited by God Of War; 10-10-2012 at 13:11. |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|