Male dziecko i wilczak

[Joanna]

Podwójna kontrola stanu pieluchy:

Co w trawie piszczy


Nadal nie mogę się nadziwić, jak bezboleśnie Eurypides przyjął mojego huncwota


O! Znalazłem ogon!


Sierściucha ci się zmierzwiła.

[anula]

Taki duzy ten huncwot i ciągle nosi pieluchę?

[Joanna]

Originally Posted by anula

Taki duzy ten huncwot i ciągle nosi pieluchę?

Ano ;( Polegli i rodzice i dziadkowie. U rodziców brak namiętności do prania a u dziadków brak - (zakładam optymistycznie) - determinacji do udowodnienia, jak to się znają na dzieciach. Efekt - liczymy że przed ślubem (swoim) wyrośnie.
Edit - Dzięki Anula - marnie u mnie z niemieckim :/

[anula]

wg Kopalinskiego:
huncwot szelma, nicpoń, gagatek, urwis, hultaj.
Etym. - nm. Hundsfott '(pierw. tchórz, bezwstydnik) łajdak, szubrawiec'; Hund 'pies'; Fott 'srom'; na wzór łac. cunnus canis.

Oj Joanna, nie mow na wlasne dziecko huncwot, bo to nieladnie
Tak samo, jak "kiep"

A synek śliczniusi, laski będą mdleć

[Konrad:)]

Originally Posted by Joanna

Nadal nie mogę się nadziwić, jak bezboleśnie Eurypides przyjął mojego huncwota

Joasiu,
a co powiesz na tę fotkę? Widzisz jak na małej rączce Igora zaciskają się wielkie zębiska Eurysia



.... a tu jeszcze Młody "zarobił z główki" ( nawet podwójnie - ale Rodzicielce wolno)



Eury wziął mały rewanż za wyszarpany ogon....



.... Igi przeżył i ma się dobrze...



Chłopaki zakumplowali się mocno i bardzo im razem "do twarzy"

[Joanna]

Originally Posted by Konrad:)

Joasiu,
a co powiesz na tę fotkę? Widzisz jak na małej rączce Igora zaciskają się wielkie zębiska Eurysia

Nie, nie widzę! I nie chcę widzieć! Idę Igiego wywlec z łóżeczka i policzyć łapki. Coś musiałam przeoczyć!

[Konrad:)]

Originally Posted by Joanna

Coś musiałam przeoczyć!

Nie będzie zabawy w koci koci łapci

[Joanna]

Originally Posted by Konrad:)

Nie będzie zabawy w koci koci łapci

A tak na poważnie to pragnę zauważyć, że męska solidarność działa nawet międzygatunkowo - wystarczy, że Dewi poliże lub dotknie nosem Igora - ten wrzeszczy jakby odgryzła mu głowę. A tu proszę - Eury łapie za rękę i NIC

[Konrad:)]

Originally Posted by Joanna

A tak na poważnie to pragnę zauważyć, że męska solidarność działa nawet międzygatunkowo - wystarczy, że Dewi poliże lub dotknie nosem Igora - ten wrzeszczy jakby odgryzła mu głowę. A tu proszę - Eury łapie za rękę i NIC

Igi chłopak bystry, wiedział że Euryś chce go tylko podnieść i uwolnić z... ramion troskliwych...

[Galicja]

Joasia...ale co Wy robiliście w tej trawie??? bo patrzę na zdjęcia i jakoś nic mi nie przychodzi do głowy...