Spotkanie wilczakowców w Łodzi :)

pb_lobo · 15-08-2012, 18:24

my w centrum (?) , mamy nocleg blisko filmowki. Pawel i Szarn tez sa chetni

Karina · 15-08-2012, 18:41

A czy Paweł proponował już miejsce spotkania? Bo jeśli Łagiewniki to my odpadamy

Jak by dało radę gdzieś bliżej to byłoby super...

pb_lobo · 15-08-2012, 18:54

nie,jeszcze mamy sie zdzwaniac

Kejsa · 15-08-2012, 19:40

Jeśli nie pojedziemy nad morze to też z Lubym chętnie się pojawimy

pb_lobo · 17-08-2012, 11:05

my jestesmy na ul.nawrot, ale mozna psy puscic nie daleko stad na tylach parkow zrodliska, a Karina gdzie Ty proonujesz ? nam by pasowalo jakos ok poludnia

airmatys · 17-08-2012, 13:36

Bliza - w cieczce
Luby - nad morzem
Acriter - zwarty i gotowy
Sharn - zwarty i gotowy
Lestat na ścieżce wojennej z Acriterem - Krzysiek monitoruje wątek, podejmie decyzję i da znać
Ilma - nie mogę się dodzwonić
Braterstwo Wilczaków - Daniel pracuje, pod wieczór ok 18 byłoby mu łatwiej
Radochna - Karina pewnie śledzi watek zatem sama się określi.

Moim zdaniem puszczanie psów na tyłach jakiegokolwiek parku w Łodzi, tudzież na jakiś skwerkach jest niczym rosyjska ruletka, z tym, że tylko w jednej komorze nie ma naboju, tym bardziej, że spotkają się psy, które nie mają poukładanych wzajemnych relacji (oprócz Acritera i Lestata -oni mają jastność sytuacji - zjeść się nawzajem, Acritera i Sharna -sztama). No i robi się do tego samczo bardzo.
Moja sugestia jest taka:
jeśli psy mają wybiegać się luzem (przy założeniu, że się dogadają i przy stosunkowo niewielkim poziomie stresu dla nas) to pozostaje wyjazd poza miasto. Mamy przećwiczonych trochę miejscówek w okolicy.
Propozycje:
Kiełmina - okolice Strykowa
Michałówek - okolice Strykowa
Babice - okolice Lutomierska
Wszystko ok 20km od centrum miasta.
Ale zaznaczam, że to co powyżej tylko przy założeniu, że wilczaki się dogadają.

W przeciwnym wypadku pozostaje w mojej ocenie spacer "smyczowy" co też może nieść ze sobą wartość edukacyjną.
Beata, istnieje jeszcze opcja spaceru z każdym z wilczaków z osobna(to się naspacerujesz

)
Tak czy inaczej, jestem zdania, że spacer ma być pozytywną sytuacją dla dwu i czteronożnych jednocześnie. Idę na każdy układ spełniający to założenie.

pozdrawiamy
Paweł & Sharn

spadzista · 17-08-2012, 13:56

jeżeli luz a nie smycz to apeluję: SAMCE W KAGAŃCE !
to nam trochę stresu odejmie

15-08-2012, 18:41	#2
Karina wilczakowa mamuśka ;) Join Date: Dec 2009 Location: Łódź Posts: 497	A czy Paweł proponował już miejsce spotkania? Bo jeśli Łagiewniki to my odpadamy Jak by dało radę gdzieś bliżej to byłoby super... __________________ Munia - Munia z rodu Potworas

15-08-2012, 19:40	#4
Kejsa Junior Member Join Date: Nov 2011 Location: Łódź Posts: 70	Jeśli nie pojedziemy nad morze to też z Lubym chętnie się pojawimy __________________ Diachel Welkoscyrz (Luby)

15-08-2012, 18:24	#1
pb_lobo Junior Member Join Date: Mar 2011 Location: Gdynia Posts: 77	my w centrum (?) , mamy nocleg blisko filmowki. Pawel i Szarn tez sa chetni

15-08-2012, 18:54	#3
pb_lobo Junior Member Join Date: Mar 2011 Location: Gdynia Posts: 77	nie,jeszcze mamy sie zdzwaniac

17-08-2012, 11:05	#5
pb_lobo Junior Member Join Date: Mar 2011 Location: Gdynia Posts: 77	my jestesmy na ul.nawrot, ale mozna psy puscic nie daleko stad na tylach parkow zrodliska, a Karina gdzie Ty proonujesz ? nam by pasowalo jakos ok poludnia

17-08-2012, 13:36	#6
airmatys Junior Member Join Date: Jan 2011 Location: Łódź Posts: 34	Bliza - w cieczce Luby - nad morzem Acriter - zwarty i gotowy Sharn - zwarty i gotowy Lestat na ścieżce wojennej z Acriterem - Krzysiek monitoruje wątek, podejmie decyzję i da znać Ilma - nie mogę się dodzwonić Braterstwo Wilczaków - Daniel pracuje, pod wieczór ok 18 byłoby mu łatwiej Radochna - Karina pewnie śledzi watek zatem sama się określi. Moim zdaniem puszczanie psów na tyłach jakiegokolwiek parku w Łodzi, tudzież na jakiś skwerkach jest niczym rosyjska ruletka, z tym, że tylko w jednej komorze nie ma naboju, tym bardziej, że spotkają się psy, które nie mają poukładanych wzajemnych relacji (oprócz Acritera i Lestata -oni mają jastność sytuacji - zjeść się nawzajem, Acritera i Sharna -sztama). No i robi się do tego samczo bardzo. Moja sugestia jest taka: jeśli psy mają wybiegać się luzem (przy założeniu, że się dogadają i przy stosunkowo niewielkim poziomie stresu dla nas) to pozostaje wyjazd poza miasto. Mamy przećwiczonych trochę miejscówek w okolicy. Propozycje: Kiełmina - okolice Strykowa Michałówek - okolice Strykowa Babice - okolice Lutomierska Wszystko ok 20km od centrum miasta. Ale zaznaczam, że to co powyżej tylko przy założeniu, że wilczaki się dogadają. W przeciwnym wypadku pozostaje w mojej ocenie spacer "smyczowy" co też może nieść ze sobą wartość edukacyjną. Beata, istnieje jeszcze opcja spaceru z każdym z wilczaków z osobna(to się naspacerujesz ) Tak czy inaczej, jestem zdania, że spacer ma być pozytywną sytuacją dla dwu i czteronożnych jednocześnie. Idę na każdy układ spełniający to założenie. pozdrawiamy Paweł & Sharn

17-08-2012, 13:56	#7
spadzista the Bright Side of Wild Join Date: Aug 2009 Location: himalaya Posts: 181	jeżeli luz a nie smycz to apeluję: SAMCE W KAGAŃCE ! to nam trochę stresu odejmie