Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Różne

Różne O wszystkim co jest związane z CzW

 
 
Thread Tools Display Modes
Old 18-05-2012, 15:51   #10
Lupusek
Junior Member
 
Lupusek's Avatar
 
Join Date: Mar 2004
Location: Masuria
Posts: 488
Send a message via Skype™ to Lupusek
Default

Quote:
Originally Posted by spadzista View Post
pierwszym sitem jest to, że psy są wysterylizowane
drugim że wiesz o chorobach czy wadach
kolejnym - nikt nie ma zysku z pozbycia się psa i nie ma takiego sztywnego limitu czasowego jak u szczeniaków więc proces adopcji może trwać dłużej

i nie wykluczam, że czasem jest na zasadzie "nie podobasz mi się i już" ale te fundacje prowadzą ludzie o wielkim sercu a nie businessmani, traktują psy jak swoje dzieci i jak im się ktoś nie podoba to nie i już

kolejnym etapem jest wizyta domowa
jeżeli masz psy to poznanie z Twoimi psami a czasem z Twoim wetem :-)

AwP rejestruje chipy na siebie, żeby w razie nieodpowiedzialności nowych właścicieli pies trafił z powrotem do fundacji...

Weźmy po kolei:
1. sito w postaci wysterylizowanych psów - na czym polega to "sito"? Przecież to nie jest czynnik związany z przyszłym właścicielem, tylko z psem...
2. wiedza o chorobach lub/i wadach - tak samo jak wyżej - to dotyczy psów, nie przyszłych właścicieli;
3. czynnik czasu rozumiem i jak najbardziej pasuje do kategorii "sito", a także do sytuacji hodowców - przyszły właściciel szczeniaka czeka na niego czasami rok i dłużej; w przypadku hodowli nie ma lub nie musi być "sztywnego limitu czasowego" - to od hodowcy zależy, kiedy zdecyduje się wydać szczeniaka
- kwestia finansowa - wielokrotnie i w różnych dziedzinach to sprawdziłam: jak dajesz coś ludziom za darmo, to często trudno im docenić to, co dostali; jeśli muszą zapłacić, to bardziej szanują to, za co zapłacili. Wiem, że to smutny fakt, ale tak już jest - tak działa większość ludzi. Więc oddawanie psów za darmo nie jest do końca dobre i może przynieść niekorzystny efekt.
4. kolejny argument też pasuje do niektórych hodowców - mam nadzieję, ze do większości hodowców wilczaków - oni też traktują swoje psy jak rodzinę; stąd zdarza się, że wybierają lub odrzucają przyszłych właścicieli psów na podobnej zasadzie, jak ludzie o wielkich sercach z fundacji;

Szczerze mówiąc, trochę mnie rozczarowałaś. Spodziewałam się konkretnych metod, być może testów, a może po prostu przedstawienia procedury adopcyjnej. A to tzw. "sito", o którym piszesz to przecież oczywiste sprawy - nic nowego.

I jeszcze jedno: odnoszę wrażenie antagonizowania hodowców psów i fundacji pomagającym psom. Moim zdaniem, takie przeciwstawianie jest niestosowne. Są różni hodowcy psów, są też różne fundacje... Nie powinno się wszystkich wrzucać do jednego worka, a już na pewno nie stawiać tych worków na szalkach naprzeciw siebie...
__________________
Lupusek jest offline   Reply With Quote
 


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 09:31.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org