Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wychowanie i charakter

Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, ....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 04-04-2012, 19:24   #1
anula
czuły barbarzyńca
 
anula's Avatar
 
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
Default

Predator
Chcesz rady, czy konfrontacji? Nie rozumiem... Zakladajac taki temat wnioskuje, ze chcesz rady. Wiec wysluchaj SPOKOJNIE innych osob. Proponuje posluchac, co inni maja do powiedzenia, nie obrazajac sie z byle powodu. Przeciez i tak zrobisz, co Ci serce dyktuje - chociaz przy okazji masz mozliwosc poznac doswiadczenia innych osob, a to wg mnie jest cenne - nawet, jesli w Twoim przypadku nie znajdą zastosowania.
Ja niestety na niektore z moich pytan zadanych na tym forum nie uzyskalam odpowiedzi - trudno, widac dla innych moj problem jest nieistotny. Ale nie obrazam sie o to.
Wracajac do tematu - bardzo sporadycznie, ale czasem idziemy z psem do sklepu w naszej miescinie. Wystarcza komenda "zostan", wycwiczona na szkolce. Komenda "czekaj" pewnie jest lepsza, z powodow, o jakich pisala Agni. Na szczescie nie zdarzylo nam sie (odpukac) przegryzienie smyczy pod sklepem...
Zycze Ci WIELKIEJ pociechy ze swojego psiura - i pokładów cierpliwosci, bo tej nigdy zbyt wiele przy wilczaku
anula jest offline   Reply With Quote
Old 04-04-2012, 20:12   #2
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by anula View Post
Ja niestety na niektore z moich pytan zadanych na tym forum nie uzyskalam odpowiedzi - trudno, widac dla innych moj problem jest nieistotny.
Istnieje też opcja, że zadałaś trudne pytania, na które nikt nie umie odpowiedzieć, za wysoko podnosisz poprzeczkę po prostu Ja tam będę się trzymać tej wersji

Predator-ja pass, powodzenia w szkoleniu (TFU! tresurze) psa.
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 04-04-2012, 20:22   #3
anula
czuły barbarzyńca
 
anula's Avatar
 
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Istnieje też opcja, że zadałaś trudne pytania, na które nikt nie umie odpowiedzieć, za wysoko podnosisz poprzeczkę po prostu Ja tam będę się trzymać tej wersji
Gaga, pytanie o zywienie albo suplementacje psa podczas zlamania nie jest niczym niezwyklym. Ale nic to, jutro mamy konsultacje u dr Sterny, wiec dowiem sie (mam nadzieje) wszystkiego
No a pytania dotyczace interpunkcji... spuscmy na nie zaslone milczenia...
anula jest offline   Reply With Quote
Old 04-04-2012, 20:35   #4
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by anula View Post
Gaga, pytanie o zywienie albo suplementacje psa podczas zlamania nie jest niczym niezwyklym. Ale nic to, jutro mamy konsultacje u dr Sterny, wiec dowiem sie (mam nadzieje) wszystkiego
No a pytania dotyczace interpunkcji... spuscmy na nie zaslone milczenia...
No tak, miałam na myśli pytanie o żywienie po złamaniu To o interpunkcję jest pytaniem zbiorowym, nie zasługującym na odpowiedź, zatem..zasłona
No ja rzeczywiście wierzę w to, że przypadek urwania nóżki jest (na szczęście w sumie) tak sporadycznym przypadkiem, że wiedza o suplementacji może być znikoma. Bo....ilu wetów po babeszji zaleca dietę dla "nerkowców" i powtórne badania po 2 i 4 tygodniach po chorobie? Chce przez to powiedzieć, że takie pytanie też mogłoby pozostać bez odpowiedzi.
Za to na przyszłość będzie wiadomo do kogo udać się z takim pytaniem jak Ty zadałaś (przykro, że takim kosztem tylko) . A i jak sama z ciekawości na najbliższym spacerze zapytam co zaordynował dr. Sterna.
Tymczasem zdrówka dla najlepszego dorosłego kumpla Cheya!
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 04-04-2012, 20:14   #5
Predator
Junior Member
 
Predator's Avatar
 
Join Date: Jul 2011
Posts: 166
Default

anula ja się nie obrażam po prostu nie lubię off topów od samego początku. Zadałem wydawało mi się proste pytanie i myślałem, że może ktoś opisze sekwencje w stylu: wydaj komende do nogi -> pies przyjdzie -> w momencie kiedy podejdzie natychmiast daj nagrodę. Natomiast dostałem rady o NIE ZOSTAWIANIU psa. Gdybym oczekiwał takiej rady to bym napisał: "poradźcie mi proszę czy rozsądne jest zostawianie psa przed sklepem bo sam nie wiem". W związku z tym nie dziw się mojej kąśliwości (niech nikt jej nie bierze do siebie wbrew pozorom) skoro są 2 strony o niczym i prawie każdy mi próbuje udowodnić, że za każdym rogiem czyha śmierć a jeśli tego nie rozumiem to mnie jeszcze wilczak pokory nie nauczył... w tym aspekcie ciekawi mnie jak niektórzy w ogóle mogą wychodzić z domu (pytam poważnie) - przecież codziennie jest tyle wypadków, morderstw, porwań, gwałtów.

ps. na własne oczy widziałem 2 wilczaki które grzecznie zostały przed budynkiem i jakoś nie przegryzały swoich smyczy, nikt ich nie porwał, żadne dzieci nie spaliły im futra itp
Predator jest offline   Reply With Quote
Old 04-04-2012, 20:26   #6
anula
czuły barbarzyńca
 
anula's Avatar
 
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
Default

Quote:
Originally Posted by Predator View Post
ps. na własne oczy widziałem 2 wilczaki które grzecznie zostały przed budynkiem i jakoś nie przegryzały swoich smyczy, nikt ich nie porwał, żadne dzieci nie spaliły im futra itp
To pewnie jednym z nich byl Bies
Masz mlodego psa, a to plastelina, z ktorej mozesz ulepic wszystko. No, prawie wszystko...
anula jest offline   Reply With Quote
Old 04-04-2012, 20:42   #7
Predator
Junior Member
 
Predator's Avatar
 
Join Date: Jul 2011
Posts: 166
Default

Quote:
Originally Posted by anula View Post
To pewnie jednym z nich byl Bies
hehe to jest ich jednak więcej Biesa nie znam...
Quote:
Originally Posted by anula View Post
Masz mlodego psa, a to plastelina, z ktorej mozesz ulepic wszystko. No, prawie wszystko...
też tak uważam... według mnie jeśli pies "przegina" to najzwyczajniej to wina właściciela i braku reguł a nie psa i nie ma co zwalać, że to wilczak czy inna trudna rasa. Pamiętasz moje pytanie na forum o oduczeniu wskakiwania do łóżka? Ludzie pisali, że nie dali rady, że ciągle im włazi lub próbuje... U mnie od BARDZO długiego czasu mały nawet nie pomyśli aby spróbować łapę na tapczanie położyć - widać po prostu zaakceptował zasady ustanowione w moim domu. Zapewne wie też co go czeka jeśli przegnie... woda i elektrody hehe to żart normalnie będzie gorzej

No a jeśli w pewnym momencie mu się odmieni czyli po waszemu będzie chciał mnie uczyć pokory to będzie to dla niego jak zderzenie ze ścianą a sposób jakiś na pewno znajdę na niego....

Bajka, Angi - oczywiście, że to przemyślę dziękuję za radę.

Pozdrawiam

Last edited by Predator; 04-04-2012 at 20:58.
Predator jest offline   Reply With Quote
Old 04-04-2012, 21:06   #8
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

U nas sucz również zostaje pod sklepem (osiedlowy market brak kontroli wzrokowej psa) na komende zostań i nie ma z tym problemów, którą ćwiczyliśmy w szkółce a później sami. Moim zdaniem niema co straszyć kradzieżami psów czy też podpaleniami i innymi takimi, jeżeli pies jest dobrze zsocjalizowany i wyrównany psychicznie to żaden problem, nie twierdze że Aszczur lubi zostawać pod sklepem bo zdaje sobie sprawe że jest to dla niej dyskomfort. Także ćwiczyć jeszcze raz ćwiczyć i sie nie bać no chyba że mieszkacie w wawie to sie bójcie
To pisałem ja Witek
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND
Witek jest offline   Reply With Quote
Old 04-04-2012, 21:17   #9
anula
czuły barbarzyńca
 
anula's Avatar
 
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
Default

Quote:
Originally Posted by trunksia&witgor View Post
chyba że mieszkacie w wawie to sie bójcie
Witek, nie strasz ludzi i psów W-wą, poproszę - to miasto, jak każde inne - to tak, jakbym ja straszyła Wrockiem alb Katowicami... Albo Poznaniem czy Białymstokiem
popatrz tylko na nasze psacery - są ponad podzialami
anula jest offline   Reply With Quote
Old 04-04-2012, 21:26   #10
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by trunksia&witgor View Post
U nas sucz również zostaje pod sklepem (osiedlowy market brak kontroli wzrokowej psa) na komende zostań i nie ma z tym problemów, którą ćwiczyliśmy w szkółce a później sami. Moim zdaniem niema co straszyć kradzieżami psów czy też podpaleniami i innymi takimi, jeżeli pies jest dobrze zsocjalizowany i wyrównany psychicznie to żaden problem, nie twierdze że Aszczur lubi zostawać pod sklepem bo zdaje sobie sprawe że jest to dla niej dyskomfort. Także ćwiczyć jeszcze raz ćwiczyć i sie nie bać no chyba że mieszkacie w wawie to sie bójcie
To pisałem ja Witek

Witek, u mnie to (przyznaję) kwestia jakiejś schizy. A co! Wolno mi ta sama schiza nie pozwala mi wchodzić na zamarznięte jeziora (zamarznięte odnogi Wisły są wyjątkiem ), chcę przez to powiedzieć, że każdy ma swoje za uszami. Moi znajomi nie wchodzą po ciemku do lasu, a ja tak, nie lubią ze mną pływać w ostrych przechyłach, bo mają śmierć w oczach-ale nie mamy nawzajem z tym problemu. Jak napisałam wcześniej-dobrze jest znać swoje "strachy" i samemu decydować na co się godzimy i czego unikamy.
A ja się tak bałam tych bandziorów, że aż się z Warszawy wyprowadziłam o! Normalnie nie dało rady spać spokojnie
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 04-04-2012, 22:15   #11
Trustno1
Junior Member
 
Trustno1's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Posts: 85
Default

Jeśli mogę wtrącić swoje trzy gorsze, to po kilku przegryzionych smyczach przez mojego psa zakupiony został taki wynalazek: Nie jest to ani super wygodna, ani poręczna rzecz, ale jako pomoc doraźna przydatna i zapewniająca mimo wszystko większe bezpieczeństwo psu (czy to pod sklepem czy w innej sytuacji).
Uprzedzając pytania - smycz ta została dość szybko odłożona w kąt na rzecz zwykłej taśmowej składanej na pół, kiedy Figa przestała mieć zapędy do samoczynnego uwalniania się z uwięzi i nauczyła się spokojnie czekać kilka minut pod sklepem. (Inna sprawa, że przegryzała smycze skórzane, nylonowych już nie.)

I takie pytanie luźno związane z tematem - a nie macie problemów - zwłaszcza w większych miastach - z kagańcami? A raczej ich brakiem? Bo zakładam, że skoro niektórzy podnoszą temat przegryzania smyczy, to ich psy nie zostają same w kagańcu. Nikt się do Was nie przyczepił?

Z moich 14 lat z psem (jednym to jednym, no i nie wilczakiem, ale dość trudnym mimo wszystko - i pierwszym, więc i naznaczonym błędami młodości i niedoświadczenia) powiem, że najbardziej spodobał mi się przeczytany wiele, wiele lat temu w "Przyjacielu Psie" chyba tekst, że jeśli ktoś naprawdę kocha swojego psa, to znajdzie czas na spacer z nim, a zakupy zrobi oddzielnie, a nie weźmie psa na zakupy, w ramach oszczędności czasu.
Rozumiem to oczywiście tak, że wskoczenie na chwilę do sklepiku po coś do picia w czasie spaceru nie jest grzechem, ale nie zabieramy psa na zakupy w stylu: z mieszkania do sklepu, ze sklepu do mieszkania, koniec.
Bo mi psa szkoda nie z powodu tych wszystkich strasznych rzeczy, jakie mogą go spotkać, a dlatego, że się zwyczajnie nudzi i stresuje jednak.

A jeśli chodzi o kaganiec, to pytam specjalnie, bo ja się nie tyle bałam, że mi psa ukradną, a że ktoś ją sprowokuje (pijany facet, dzieciak - nawet w dobrej wierze) i skończy się to ząbkami wbitymi w czyjąś rączkę. Owszem - to wina zbyt słabej socjalizacji, że nie byłam pewna zachowania Figi wobec obcych (chociażby dlatego, że była bardzo lękliwa i atakowała ze strachu), ale nie zmienia to faktu, że wychodzę z ostrożnego założenia, że pies to jednak wciąż tylko pies, i nawet najlepiej zsocjalizowany jest w pewnym stopniu nieprzewidywalny (ludzie są nieprzewidywalni, więc co dopiero zwierzęta) - a o ile kradzież psa jest "tylko" stratą psa (tragiczną, której nie umiem sobie wyobrazić), to dotyka ona tylko nas, ale jeśli nasz pies coś komuś zrobi (okaleczy dziecko np.) to już jest dużo gorzej...


Predator - podoba mi się Twoje podejście Jest - moim zdaniem - rozsądne i odpowiedzialne.
Trustno1 jest offline   Reply With Quote
Old 04-04-2012, 20:14   #12
Agni
Junior Member
 
Agni's Avatar
 
Join Date: Nov 2010
Posts: 182
Default

Zgadzam się z tym co napisała Bajka, że dobry szkoleniowiec i dobre psie przedszkole jest nie do przecenienia. Może zastanów się nad tym. W przedszkolu takie elementy jak zostawanie przy "paliku" na pewno będą ćwiczone. Ja ze swojej strony radzę nie zaczynać od ćwiczeń pod sklepem tylko na swoim terenie i na placu ćwiczeniowym. Jak pies opanuje już sztukę zostawania to próbować pod sklepem.
__________________

Domino
Agni jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 16:36.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org