Ja Fennelowa odradzam. Najlepiej nie brac do reki i nie narobic sobie klopotow.
no co Ty, aż tak ? czemu? pytam z ciekawości, bo mnie ta książka "nie popsuła" a sprawiła, że zacząłem chcieć wiedzieć więcej nie upieram się przy jej zawartości merytorycznej, ale żeby kłopotów narobiła. Zaciekawiłem się