|
|
|
|||||||
| Różne O wszystkim co jest związane z CzW |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
#19 | |
|
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
Quote:
Ale spróbuję ![]() Powiem tak - ja wilczaka niestety jeszcze nie posiadam, więc doświadczenia jako właściciel nie mam ŻADNEGO. Niemniej jednak przez te wszystkie lata czekania wystarczająco dużo się dowiedziałam, by mieć wyrobione zdanie na temat trudności tej rasy. Dlatego zdecydowanie popieram stwierdzenie, że nie jest to pies dla każdego (gdyby ktoś miał wątpliwość co do mojego stanowiska w tej kwestii). I nie chcę ani nikogo przekonywać, ani nikomu wmawiać, że jest to zwyczajny piesek na kanapę. Jestem pewna, że wilczak w rękach przeciętnego polaka, nie robiącego z psem nic poza karmieniem go, stałby się swego rodzaju "bestią". Ale jestem zwyczajnie ciekawa, jak zachowałby się wilczak w rękach doświadczonego psiarza, który psami się zajmuje zadowalająco - tj. szkoli je na własną rękę i w miarę potrzeb (nie w żadnej szkole), wychowuje (czyli jest konsekwentny, jasno określa zasady współżycia z psem itd.), codziennie wyprowadza na spacery, zwraca uwagę na socjalizację, zna psią psychikę itd. itp., ALE nie wie, że wilczak to 'wilczak'. Czyli wychowuje go tak, jak każdego innego psa - na przykład nie zakłada "z góry" problemów z lękiem separacyjnym i innych typowo wilczakowych problemów. Ciekawa jestem co by z takiej 'konfiguracji' wyszło? Bo jak już pisałam - statystycznie można przypuszczać, że takie wilczaki gdzieś na świecie egzystują ![]() A nuż są może jakieś przypadki zachowujące się jak "normalny pies"? I żeby nie było wątpliwości, to powtórzę się jeszcze raz - ja jestem zdania, że wilczak to poważne wyzwanie i mam wielki szacunek do wszystkich właścicieli, którzy z wilczakami sobie radzą, bo wiem, że to niełatwe. Niemniej jednak czasem gdzieś w głębi czaszki kołacze mi się taka myśl, czy to nie jest trochę tak, że sami dobudowujemy dramaturgii wilczakom?* *(choć najprawdopodobniej ta myśl, to system obronny mojego organizmu przed strachem związanym z przyszłym posiadaniem wilczaka Mam nadzieję, że choć troszkę wyjaśniłam o co mi w tych przypuszczeniach chodzi |
|
|
|
|
|
|