Wargi (fafle)

[Wonderfull Wolf ES]

Dzięki Margo za odpowiedz
Obserwuję Młodą i zdjęcia które zamieściłaś i zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz. Jak się ma nastrój do ułożenia fafli?
Ja tutaj fotki Wondery w sumie w normalnej kondycji i fafle są opadające:



Mam też zdjęcia Banera (Tannina) i Tabrisa i Ci mają fafle przylegające:







Mam też Młodą, która ma wydawałoby się fafle zgodnie:


czy np na tym:



w tej chwili jak na nią patrzę - jesteśmy po 1,5h spacerze i Młoda już nie sapie tylko sobie łazi przy mnie, to fafle ma napięte i przylegające.
Kiedy w takim razie wygląd fafli jest "miarodajny" ????

[z Peronówki]

Originally Posted by Wonderfull Wolf ES

w tej chwili jak na nią patrzę - jesteśmy po 1,5h spacerze i Młoda już nie sapie tylko sobie łazi przy mnie, to fafle ma napięte i przylegające.
Kiedy w takim razie wygląd fafli jest "miarodajny" ????

Tzn tak - ja osobiscie "ostatecznie" fafle oceniam u psow w wieku 3-4 lat... Czyli wtedy gdy rozwoj konczy glowa... (wczesniej psy zwykle tylko "wydaja sie" dorosle).

A miarodajnosc...? Ciezko podac jakas skale... Moze powiedzmy tak: "zerknij jakie fafle ma najczesciej".

Bazujac na wilkach to maksymalny "zwis" warg u "wyluzowanego" wilka (jaki znalazlam) to:


I chyba do czegos takiego warto by bylo "dobic" u wilczakow...

[Wonderfull Wolf ES]

Ok, to mam w miarę jasność. Poczekam do 4 lat i jak się nic nie zmieni, to fafle ma zbyt opadające. Dzięki Margo za wyjaśnienia!!!!!

[jaskier]

Originally Posted by Wonderfull Wolf ES

Ok, to mam w miarę jasność. Poczekam do 4 lat i jak się nic nie zmieni, to fafle ma zbyt opadające. Dzięki Margo za wyjaśnienia!!!!!

Ha, o zwisających faflach i ja coś wiem I też czekam, może z czasem trochę się wysuszą

[Wonderfull Wolf ES]

Originally Posted by jaskier

Ha, o zwisających faflach i ja coś wiem I też czekam, może z czasem trochę się wysuszą

Ah te nasze wilczaczki Tobie zostało więcej czasu, nam zegar tyka szybciej

[Gaga]

I co to będzie, co to będzie..olaboga!!!

[Wonderfull Wolf ES]

Originally Posted by Gaga

I co to będzie, co to będzie..olaboga!!!

molos będzie

[jaskier]

Originally Posted by Gaga

I co to będzie, co to będzie..olaboga!!!

Bo ja wiem... chyba bez jakiejś chirurgi kosmetycznej się nie obędzie

Ps. Ludzie skracają i farbują ogony, sprowadzają jajka, więc czemu warg nie zrobić?

[z Peronówki]

Originally Posted by Wonderfull Wolf ES

Poczekam do 4 lat i jak się nic nie zmieni, to fafle ma zbyt opadające.

NO i... Wiesz co nasze psy sadza o wzorcu...? TO:






A tak serio - wady warto znac, aby:
- sedziowie nie przekonywali nas, ze wady naszych psow sa ich zaletami, a zalety wadami
- inni nie wciskali nam kitow

A maja one znaczenie w sumie jedynie, gdy chcemy hodowac... Bo jak widac jedynie znajac plusy i minusy psow mozna dobrze dobrac pare hodowlana (aby wad ojca nie powielala matka, bo wtedy pewnie wystapia u szczeniat w wiekszym nasileniu)

[jaskier]

Originally Posted by z Peronówki

NO i... Wiesz co nasze psy sadza o wzorcu...? TO:

A tak serio - wady warto znac, aby:
- sedziowie nie przekonywali nas, ze wady naszych psow sa ich zaletami, a zalety wadami
- inni nie wciskali nam kitow

A maja one znaczenie w sumie jedynie, gdy chcemy hodowac... Bo jak widac jedynie znajac plusy i minusy psow mozna dobrze dobrac pare hodowlana (aby wad ojca nie powielala matka, bo wtedy pewnie wystapia u szczeniat w wiekszym nasileniu)

No pewnie, bo pies ma to gdzieś I właściciel, który wziął psa na przyjaciela, też powinien mieć to gdzieś. Ale nic nie szkodzi, jeżeli jest się ciekawym, jeżeli chce się zrozumieć wzorzec. W takiej sytuacji nie obędzie się bez krytycznego spojrzenia na własnego burego

[Gaga]

Originally Posted by jaskier

. W takiej sytuacji nie obędzie się bez krytycznego spojrzenia na własnego burego

Tylko podpowiem z wlasnego doświadczenia: OSTROŻNIE! bo łatwo się zapędzić i we własnym psie widzieć same wady (Margo z Przemkiem coś o tym wiedzą)

[jaskier]

Originally Posted by Gaga

Tylko podpowiem z wlasnego doświadczenia: OSTROŻNIE! bo łatwo się zapędzić i we własnym psie widzieć same wady (Margo z Przemkiem coś o tym wiedzą)

Najgłupsze jest to, że te nietypowe cechy się 'wadami' nazywa. To słowo ma negatywny wydźwięk, podczas gdy zgodność ze wzorcem dla przeciętnego właściciela ma małe znaczenie. I pewnie mało kto obraził by się, za wytknięcie jego psu, że ma pewną nietypową cechę. Ale wskazanie WADY już ciężko przełknąć