![]() |
![]() |
|
Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#1 | ||
VIP Member
|
![]() Quote:
![]() ![]() Quote:
Sama zawsze mowie "swoim" aby jesli cos sie dzieje pisali na forum, albo tu, albo na stronie hodowli. I nie chodzi o "pozbywanie sie problemu", ale sam fakt, ze do kazdego problemu mozna podejsc na rozne sposoby, a dodatkowo "co dwie glowy to nie jedna" ![]() Druga sprawa - bywalo, ze hodowca dawal rade, ale byla(by) ona fatalna w skutkach... (to oczywiscie nie o Adze ![]() ![]()
__________________
|
||
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Call Me Sexy Srdcervac
|
![]()
Ja jestem zdania ze hodowca powinien jak najmniej ingerowac w wychowanie szczeniakow bo to nie sa jego psy. Wlasciciele maja swoje wyobrazenia, metody i oczekiwania i uwazam ze poza podstawowa socjalizacja hodowca nie powinien szkolic nie swoich psow.
np? Ja osobiscie bylabym zla za oduczanie gryzienia smyczy czy odpychanie od miski ale zachwycona rozruszaniem ganiania mopa. Dla innego wlasciciela byloby to niedopuszczalne... Co innego rada z ktorej mozna skorzystac lub nie a co innego wychowywanie cudzego psa na swoja modle. |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
VIP Member
|
![]() Quote:
Zapytaj Margo o pierwsze miesiące Jolly w domu, nie jestem pewna, że chciałabyś dostać takiego szczeniaka, którego dopiero musisz uczyć człowieka, dotyku i kontaktu ![]() Poza tym można chyba wyciągnąć jakąś statystyczną średnią oczekiwań, do których (moim zdaniem) należy akceptacja ingerencji człowieka w bezpośrednią strefę psa. Dla mnie np. ważniejsze od eksterieru jest to, na ile szczeniak jest zsocjalizowany, nauczony pewnych rzeczy i świata. A tego oczekuje od hodowcy właśnie ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Member
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
|
![]()
Polemizowałabym...
|
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
VIP Member
|
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]()
Jeszcze przed przywiezieniem Łowcy do domu dostaliśmy od Margo (mniemam, że nie tylko my) długaśnego maila, którego większą część zajęła lista potencjalnych problemów, jakich możemy się spodziewać.
![]() Dzięki temu, gdy część z tych problemów faktycznie zaczęła się pojawiać, raz że nie było to dla nas zaskoczeniem, dwa - mieliśmy czas aby już wcześniej, przynajmniej teoretycznie przygotować się do zaradzenia im lub nawet im zapobiegać. Myślę, że to niezła metoda - nie jest to ingerowanie, lecz zwrócenie uwagi, a od nas zależy jak i w jaki sposób do tego podejdziemy. Co do tego, że dobrze się dzielić problemami choćby na forum, zgadzam się jak najbardziej. Hodowcy (mówię ogólnie, nie tylko o tych wilczakowych) nie są alfami i omegami i sami nie raz popełniają karygodne błędy, a ich wiedza na temat szkolenia i wychowanie jest niekiedy niestety marniutka. Inna sprawa, że przez internet, czy w ogóle na odległość często trudno jest pomóc. Słowa i sytuacje mogą być zrozumiane różnie, czasem opacznie. Wg mnie godzinna konsultacja na miejscu "akcji" czasem może dać więcej niż kilometry postów. Tak mi się przy najmniej wydaje. ![]() Last edited by Grin; 26-06-2011 at 22:23. |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Junior Member
Join Date: Sep 2006
Posts: 159
|
![]() Quote:
Forum powinno być traktowane jako wskazówka lub informacja, że u nas sprawdziła się „taka metoda” a wtedy ja znając psa, mieszkając z nim pod jednym dachem wiem czy zasugerowany sposób sprawdzi się u mnie czy nie. Przykładem może być obroża elektryczna – Psicholog pisał o oduczeniu psa jedzenia z miski i wykradaniu kanapek dzieciom - ja o tym nie pomyślałam jako o „skutku ubocznym”. Ale przed jej zastosowaniem powstrzymała mnie przede wszystkim znajomość psa i wiedza, że ból i strach przerodzą się u niego w jeszcze większą agresję oraz tekst z przeszłości: „jeśli pies nie zareaguje na obrożę, albo po impulsie wstanie i odwróci się do ciebie z zębami, to możesz go już tylko uśpić...” Dlatego tak ważne jest dzielenie się swoimi przejściami i problemami, wtedy ktoś wrzuci coś od siebie i zamiast na pewniaka korzystać z „prądu” ktoś się zastanowi czy warto. Jako jedna z nielicznych osób, która miała problemy z psem proszę: Niech wreszcie forum będzie skarbnicą wiedzy. Jeśli to możliwe Margo, Rona, Gaga, Szasztin i inni nie wymienieni z nicka - zamieśćcie na forum Waszą "wymianę mailową-poradnik" dotyczącą napotykanych problemów, zniszczeń w nowym domu, wycia i innych "ciekawych" sytuacji, nie zostawiajcie tego tylko dla wąskiego grona. ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
|
|