Kaganiec jaki i gdzie

[Grin]

Dzięki bardzo za rady.

Originally Posted by Gia

Grin, jeśli możesz się wstrzymać, to ja mam kaganiec fizjologiczny dla ON-ka, nieużywany - na Kalinke był za duży Może akurat Wam spasuje? Jest czarny.

Mogę się wstrzymać, jasne. Dobrze by było, gdyby go ze mną przymierzył ktoś, kto wie, jak taki kaganiec powinien "leżeć".

[Rona]

Originally Posted by Grin

Mogę się wstrzymać, jasne. Dobrze by było, gdyby go ze mną przymierzył ktoś, kto wie, jak taki kaganiec powinien "leżeć".

U nas zdał egzamin plastikowy marki EUROFAG rozmiar 9 nabyty w najbliższym sklepiku zoologicznym. Sucz wygląda w nim "przekonywająco" , choć jest leciutki i pozwala jej swobodnie otwierać pysk i ziać do woli.
https://lh6.googleusercontent.com/_b...rwca%20612.jpg

[jefta]

Ja dla suki mam Chopo husky pies. Powlekany. Bardzo lekki ale mocny. Z ipo-sklep.pl

[Gia]

Originally Posted by Grin

Dzięki bardzo za rady.

Mogę się wstrzymać, jasne. Dobrze by było, gdyby go ze mną przymierzył ktoś, kto wie, jak taki kaganiec powinien "leżeć".

Jak będę jechać do rodziców, to się umówimy wezmę go ze sobą i przymierzymy - teraz już wiem, jak ma leżeć

[Gia]

Oooo, dokładnie taki i z tego samego sklepu jest ten mój "za duży" kaganiec, jak Jefa wstawiła

[MagdaW]

Liskamm ma taki sam jak Imbus, tylko że rozmiar dla Dobermana psa

[Galicja]

My przeszliśmy przez szereg kagańców ....wszystkie prędzej lub później były ściągane, łamane...itd aż w końcu trafiłam na kaganiec używany przez służby mundurowe, jest to kaganiec obronny i w dużym skrócie ma służyć do tego by pies swobodnie mógł obijać nim delikwenta sobie nie robiąc krzywdy. Jest to jedyny kaganiec który może nosić Inti, inne przestają istnieć

[Rona]

Cały szkopuł polega na tym, żeby psa nauczyć noszenia kagańca. Z naszą burą poszło łatwo - kiedy miała coś 6 mies. zrobiliśmy kilka prób w domu po 2 - 10 minut, a potem na "głęboką wodę" - czyli godzinna jazda tramwajem w kagańcu Chopo (suka husky lekko rozgięty) na czczo + pyszne smaczki. Chopo znakomicie nadaje się do nauki, podobnie jak ten od Imbusa/Liskamma, bo łatwo pakować do nich smaczki w czasie ćwiczeń

Wydaje mi się, że psa warto nauczyć noszenia kagańca kiedy jest jeszcze szczeniakiem, bo w każdej chwili i tak można z niego zrezygnować, a trudniej przekonać do niego dorosłego psa.

[atah]

Originally Posted by Rona

łatwo pakować do nich smaczki w czasie ćwiczeń

.

W skórzanych kagańcach dobrze jest wyciąć nożyczkami przednie paski - pies ma "wolny" nos i można właśnie smaczki podawać

[evel]

Originally Posted by Rona

Cały szkopuł polega na tym, żeby psa nauczyć noszenia kagańca. Z naszą burą poszło łatwo - kiedy miała coś 6 mies. zrobiliśmy kilka prób w domu po 2 - 10 minut, a potem na "głęboką wodę" - czyli godzinna jazda tramwajem w kagańcu Chopo (suka husky lekko rozgięty) na czczo + pyszne smaczki. Chopo znakomicie nadaje się do nauki, podobnie jak ten od Imbusa/Liskamma, bo łatwo pakować do nich smaczki w czasie ćwiczeń

Podpisuję się w pełni, zwłaszcza z tymi smaczkami - chyba w żadnym kagańcu tak swobodnie nie można psa futrować żarciem jak w fizjologu

Chciałam jeszcze poruszyć jedną kwestię, która na innym forum wywołała niemałą burzę z banami włącznie Kagańce Maszer i Chopo, choć niby takie same, troszkę się różnią - ta skóra wykorzystywana do pasków jest różnej jakości, przez co teoretycznie te drugie wydają się być dłużej żywotne

Osobiście od roku mam Chopo, jestem bardzo zadowolona z niego, chociaż na początku trudno jest się przyzwyczaić do "wiadra" na psie