Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Off topic

Off topic O wszystkim i o niczym - sposób na miłe spędzenie czasu...

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 14-02-2011, 12:28   #1
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Nie ma żadnych obostrzeń w kwestii kantarka. Szczególnie na górskich odcinkach, gdy trasa prowadzi dość ostro w dół ciągnący pies może grozić połamaniem nóg.
Można sobie z tą sytuacją radzić na kilka sposobów:
1) Olać połamane nogi i wykorzystać spadek terenu aby nadrobić stracony czas na wspinanie się pod górę (stosowane przez wielu );
2) Powiedzieć psu "wolniej"; pies idzie wolno;
3) Odpiąć psa z pasa i przypiąć linę do obroży; powiedzieć "noga", pies idzie przy nodze;
3) Oddać psa mężowi, niech on się z nim męczy;
4) Jeżeli żadna z powyższych metod nie skutkuje, można posłużyć się kantarkiem
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 14-02-2011, 13:19   #2
szasztin
Senior Member
 
szasztin's Avatar
 
Join Date: Nov 2006
Location: Sopot
Posts: 1,787
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
Nie ma żadnych obostrzeń w kwestii kantarka. Szczególnie na górskich odcinkach, gdy trasa prowadzi dość ostro w dół ciągnący pies może grozić połamaniem nóg.
Można sobie z tą sytuacją radzić na kilka sposobów:
1) Olać połamane nogi i wykorzystać spadek terenu aby nadrobić stracony czas na wspinanie się pod górę (stosowane przez wielu );
2) Powiedzieć psu "wolniej"; pies idzie wolno;
3) Odpiąć psa z pasa i przypiąć linę do obroży; powiedzieć "noga", pies idzie przy nodze;
3) Oddać psa mężowi, niech on się z nim męczy;
4) Jeżeli żadna z powyższych metod nie skutkuje, można posłużyć się kantarkiem
Dobre !!! zwłaszcza z mężem

U nas sprawdza sie w górach - jak przy ostym zejściu pies idzie za przewodnikiem. Jest to pomysł Przemka i juz wiele razy sie sprawdził.
szasztin jest offline   Reply With Quote
Old 14-02-2011, 13:49   #3
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Ja stosuję jeszcze inną metodę (jak nie ma męża w pobliżu ). Kantarka psu nie zakładam w górach, bo boję się (być może irracjonalnie), że swoim jakimś niezdarnych ruchem przy niezdarnym gramoleniu się przez bardzo kamieniste i skaliste szlaki zrobię mu krzywdę. Pies jest co prawda o niebo zwinniejszy od nas, ale bywały już momenty, gdy sam musiał chwilę pogłówkować, jak pokonać dany fragment.
W najtrudniejszym terenie, gdy nie da się iść z psem przy nodze, puszczam go przodem (lina ma chyba ze 3 metry, więc ma pole do manewru), czekam aż on pokona niebezpieczne miejsce, potem mówią mu "stój" i wtedy ja się gramolę. Na szczęście komendę "stój" ma nieźle opanowaną.

Last edited by Grin; 14-02-2011 at 16:13.
Grin jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 07:30.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org