![]() |
![]() |
|
Adopcje Psy szukające nowego domu: rasowe wilczaki, ale i "wilczakopodobne" psy z polskich schronisk.... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#1 |
Member
|
![]()
Wiem że nie jest to rozwiązanie ale może taka klatka wam pomoże i uchroni sunię przed zabiciem się .
http://www.omegaanimalsport.pl/aktua...oducent,1,1,11 |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Senior Member
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
|
![]()
Ja mam taką myśl, bardziej faktycznie myśl do rozważenia.
Macie sytuację bardzo trudną, tym bardziej, że w domu jest dzieciątko. Skoro sytuacja ciągle się powtarza, to może być kiedyś tak, że matka stanie przed wyborem: pilnowanie dziecka, czy pogoń za uciekinierką ![]() Gdyby jednak behawior nie dał rady (nie każdy daje radę z wilczakami), to może warto też rozważyć przygarnięcie drugiego, czterołapnego towarzysza - jakiegoś niewielkiego stróża i z nim zamykać suczkę - poczucie więzi z drugim psiakiem powinno załagodzić smutek spowodowany rozstawaniem. Tylko, że tu znów dochodzi wychowywanie malucha.... ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Junior Member
|
![]() Quote:
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Junior Member
Join Date: Jul 2010
Location: Jelenia Góra
Posts: 68
|
![]()
Witam serdecznie. Jeżeli mogę kilka słów.
Opisana sytuacja wymaga pilnej pomocy fachowca. Nie eksperymentujcie z metodami w celu pozostawienia psa samego w domu. Każda następna sytuacja może skończyć się tragicznie. Stosowanie farmakoterapii bez treningu behawioralnego nie przynosi skutków. Wymagana jest współpraca behawiorysty wraz lek.wet. W Waszym wypadku może okazać się że występuje klaustrofobia połączona z lękiem separacyjnym i klatka powoduje tylko nawarstwienie się problemów. Pilnie skontaktujcie się z fachowcem !
__________________
www.psicholog.eu |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Junior Member
|
![]()
Behawiorysta jak najbardziej tak, tylko czy zna ktoś może sprawdzoną, konkretną osobę? My w naszych poszukiwaniach spotkaliśmy się z weterynarzami, treserami, które albo nie wiedziały nic o rasie albo miały bardzo skrzywiony obraz i sama rozmowa wystarczyła, abyśmy zrezygnowali ze współpracy. W Internecie jest sporo ogłoszeń, jednak specjalnie pytamy na Wolfdogu, bo może jest ktoś sprawdzony...
Klatki bardzo byśmy nie chcieli... Co do drugiego psa to zastanawiamy się nad tym. Jednak to poważna decyzja. Jeśli drugi pies to bardzo byśmy chcieli (może błędnie), aby był to wilczak... ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Junior Member
Join Date: Jul 2010
Location: Jelenia Góra
Posts: 68
|
![]()
Masz rację słowo wilczak i zonk.Spróbuję coś znależć. Gdzie mieszkacie?
__________________
www.psicholog.eu |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Junior Member
|
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
VIP Member
|
![]()
To ja Wam dodam kamyczek do tego zastanawiania się. U nas drugi pies zupełnie nie wpłynął pozytywnie na zostawanie w domu. A była to spokojna suka, która była wcześniej niż Chey i nie miała najmniejszych kłopotów z byciem w domu bez nas.. Zatem nie jest to żadną gwarancją. Powiem więcej-co jeśli drugi nauczy się zachowań od Furii? Jeśli to będzie szczeniak to macie duże szanse na przejęcie zachowań chyba, że adopcja dorosłego, sprawdzonego, spokojnego? Co z kolei przy maleńkim dziecku też nie jest super rozwiązaniem.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Junior Member
Join Date: Jul 2010
Location: Jelenia Góra
Posts: 68
|
![]()
Skarżysko Kamienna lek.wet. Remigiusz Cichoń www.dog.com.pl biegły sądowy behawiorysta.
__________________
www.psicholog.eu |
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Call Me Sexy Srdcervac
|
![]()
Agnieszka Boczula http://www.aki.pl/
u nas drugi pies nie pomógł nic a nic. 6 letnia beaglielka od maleńkości zostająca bez problemu (a nawet z radością, że spokój będzie) zaczęła kopiować problemy |
![]() |
![]() |
![]() |
#11 | ||
VIP Member
|
![]() Quote:
![]() Quote:
Nie kupujcie klatki - to co jest oferowane w roznych sklepach jest dobre dla szczeniakow i psow, ktore zostaja same, ale nie dla doroslego wilczaka, ktory POSTANOWI sie wydostac. Najlatwiej jest zamowic klatce spawana w profili metalowych. Najlepsze bylyby okragle. Klatke metalowa, nieskladana i ciezka. I prosta do bolu. Pies po prostu nie ma prawa sie z niej wydostac. No i taka klatka sie nie zrani. A wilczak, ktore wie, ze nie wyjdzie to wilczak...spokojny, bo "pogodzony" ze swoim losem. Wtedy mozna zrobic nauke zostawania.... Z czasem (predzej czy pozniej) bedzie mozna z niej zrezygnowac. Chodzi o to, ze teraz Furia nauczyla sie, ze jak sie postara to sie wydostanie, wiec probuje i probuje... Potrzebuje wiec zamkniecia, ktore ta pewnosc u niej zachwieje/zlikwiduje...
__________________
|
||
![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Junior Member
|
![]() Quote:
Furia wydostała się z klatki ostatnim razem w czerwcu ubiegłego roku...zostawała w niej do marca 2010r., i ciągle próbowała się wydostać często się przy tym raniąc!!!, a na dodatek wyła i wyła... słyszeliśmy ją 200m przed blokiem, mimo zamkniętych okien (to pewnie przez stare budownictwo ![]() W nowym domu Furia póki co nie wyła tak namiętnie... ma dużo miejsca, więc zajmowała się niszczeniem oraz amatorsko spadachroniarstwem bez używania spadochronu, czyli skokiem przez słynny już balkon... Ehhh... Pozdrawiam ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
VIP Member
|
![]()
Nie sądzę, ja zrozumiałam, że klatka owszem, ale klatka PEWNA, z której pies nie ma szansy się wydostać. Behawiorysta (we współpracy z lekarzem) mogą próbować pomóc łącząc farmakologię ze zmianą warunków zachowań, i psich i Waszych.
To są diabelnie złożone sytuacje i osobiście wiem, jak ciężko w chwilach stresu znaleźć najlepsze wyjście, tym bardziej że każdy pies reaguje trochę inaczej, a nasze emocje szaleją ![]() Ale wspominane przypadki (Cayo, wcześniej Imbusa, Cheya i innych) pokazują, że się udaje. Tylko to jest misja jak w filmach: wszystkie siły rzucone są na planowanie, konsekwencję i wytrwałość. Trzeba założyć, że taka akcja to praca na kilka miesięcy, nie poganiać czasu i zaufać fachowcom (jeśli zmuszeni jesteśmy korzystać z ich pomocy). Może źle myślę, źle skoro teraz Furia jest po operacji, czyli ma zapewne ograniczone możliwości ruchu, to może właśnie teraz klatka (już taka porządna, docelowa) powinna się znaleźć w użyciu? Ale nie traktujcie tego jako rady-ufam, że z pomocą wskazanych specjalistów dacie radę. Jak ona się w ogóle czuje? |
![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Junior Member
|
![]() Quote:
Co do obecnego stanu Furii to dziewczyna nie chce nam jeść. Jeśli już coś zje to samo mięso i to też niewiele ![]() Uczy się chodzić z nową nogą i wiem, że to nieładnie... ale kulamy się ze śmiechu jak jej się coś pomyli i ta zagipsowana noga "idzie" pierwsza ![]() ![]() ![]() Mamy dziś kontrolę u weta także zobaczymy. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
VIP Member
|
![]()
Dobra, to taka jak opisała Margo. Nasza spawana poszła w drzebiezgi, ale zakładam, że jednak istnieje różnica siły między Cheyem i Furią
![]() Chyba najważniejszy jest w tej chwili czas, czyli jak najszybciej zacząć działać z behawiorystą i wetem oraz w domu. Bo droga przed Wami może być długa, a złych doświadczeń już raczej wystarczy. |
![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Junior Member
|
![]() Quote:
http://www.zooplus.pl/shop/psy/trans...pokojowe/98009 nasza stara klatka wygląda niej więcej tak: http://www.zooplus.pl/shop/psy/trans...sportowe/32926 |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Call Me Sexy Srdcervac
|
![]()
nie poradziliśmy sobie jeszcze. dziś jest dopiero 17 dzień odkąd Sexy zostaje jako tako sama. szampana otworzę dopiero po 1017 dniach
![]() Metoda? szokoterapia. wyprowadzka z łóżka do MOCNEGO zewnętrznego kojca. skorzystałam z rady jakiegoś zaprzęgowca danej w zupełnie innej sprawie i z innym psem-pies powinien mieć wyraźnie podzieloną dobę na trzy niezależne części: praca, rozrywka i odpoczynek. mamy dokładnie ustalone godziny od-do. jesli jest jakies przesuniecie czasowe z powodow niezaleznych odemnie to suka szczeka albo skacze na kraty, ale nie ma juz dawnej paniki (piana z pyska, dyszenie, chwianie na nogach, rozszarpywanie wszystkiego wokoło, itd). uczylam wczesniej małymi kroczkami zostawania na łańcuchu i tylko poglebilam problem. dodatkowo pare razylancuch puścil i nauczyl suke probowac walczyc bo moze sie jescze raz uda. kojec (calodobowy) narazie się sprawdza. |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|