Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Z życia wzięte....

Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 15-06-2010, 22:07   #1
anula
czuły barbarzyńca
 
anula's Avatar
 
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
Default

Niestety, musialabym sie chyba wyprowadzić do miasta, zeby nie spotykac takiej ilosci padliny na trasie spaceru. Nie jestem w stanie cenzurowac kazdej kepy traw - trudno, potraktuje to jako naturalna szczepionke. A dzisiaj Biesiątko zanocuje na dworzu, niestety... Wynagrodzę mu w spacerach jutro
(zapach czegoś o nazwie ŻWACZE jest rownie paskudny, ale spróbuję, tylko czy 4-miesięczny gnojek może takie coś już jeść?)
anula jest offline   Reply With Quote
Old 15-06-2010, 22:27   #2
DORA
Member
 
DORA's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Posts: 993
Default

Oj, to sie skubaniutki wdal w tatunia
Na szczescie szybko mu takie zachowanie przeszlo i teraz to fajny chlopak z niego wyrósl
Fakt,ze oczy trzeba bylo miec naokolo glowy i cos smacznego zeby odwrocic uwage od smierdziocha na ziemi.
My bralismy na spacerki gotowana wolowinke albo malutkie kawaleczki parowki.
Powodzenia
I jeszcze jedno zapomnialam dodac-najsmaczniejsze byly rozjechane wysuszone kilkudniowe zabska ktore nie raz wytrzasalismy Jotunkowi z paszczy

Last edited by DORA; 15-06-2010 at 22:30.
DORA jest offline   Reply With Quote
Old 16-06-2010, 07:52   #3
btd
złośliwy krasnolud
 
btd's Avatar
 
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
Default

Żabie sushi - potwierdzam, wyjątkowo smakowe.

Eau de zdechłe glizdy dobre są za uszkami, przynajmniej u wilczakowej panienki :-D
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu [']
btd jest offline   Reply With Quote
Old 16-06-2010, 08:12   #4
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by anula View Post
(zapach czegoś o nazwie ŻWACZE jest rownie paskudny, ale spróbuję, tylko czy 4-miesięczny gnojek może takie coś już jeść?)
To "coś" o nazwie żwacze, to nic innego jak... krowie żołądki. Tyle że w sklepie można je nabyć w "cywilizowanej" suszonej formie.
Myślę, że spokojnie można dawać, ale nie rób sobie wielkich nadziei, choć z tego co pamiętam, były wypowiedzi, że to pomagało.
Aha, jest jeszcze jakiś "wynalazek" w tabletkach - Rumen Tabs się chyba to nazywało, wyciąg ze żwacza, czy coś takiego. Niektórzy to chwalili, myśmy nie próbowali.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 16-06-2010, 09:04   #5
Palpatine
Junior Member
 
Palpatine's Avatar
 
Join Date: Aug 2009
Location: Wolne Miasto Gdańsk
Posts: 212
Default

No niestety wszystko co opisujesz to typowe zachowania szczeniaka. Dla pocieszenia Ci powiem, że nasz 7 miesięczny jeszcze z tego nie wyrósł. O ile gdy jest na smyczy to kupki omija szerokim łukiem, o tyle gdy jest spuszczony to zjedzenie kupy to jak sukces w polowaniu. Rumen Tabs i żwacze nie pomogły, nawet się zastanawiałem czy przypadkiem nie zrobić badań krwi, ale skoro wszyscy piszą, że to naturalne to nie pozostaje nic innego jak uzbroić się w cierpliwość.
Dobra strona jest taka, że jak pies zostaje sam w domu i zdarzało mu się zrobić "dwójeczke" to zawsze po sobie sprzątał. Ot czysty pies!
Palpatine jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 14:22.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org