![]() |
![]() |
|
Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#1 |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
![]()
Niestety, musialabym sie chyba wyprowadzić do miasta, zeby nie spotykac takiej ilosci padliny na trasie spaceru. Nie jestem w stanie cenzurowac kazdej kepy traw - trudno, potraktuje to jako naturalna szczepionke. A dzisiaj Biesiątko zanocuje na dworzu, niestety... Wynagrodzę mu w spacerach jutro
(zapach czegoś o nazwie ŻWACZE jest rownie paskudny, ale spróbuję, tylko czy 4-miesięczny gnojek może takie coś już jeść?) |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 993
|
![]()
Oj, to sie skubaniutki wdal w tatunia
![]() Na szczescie szybko mu takie zachowanie przeszlo i teraz to fajny chlopak z niego wyrósl ![]() Fakt,ze oczy trzeba bylo miec naokolo glowy ![]() My bralismy na spacerki gotowana wolowinke albo malutkie kawaleczki parowki. Powodzenia I jeszcze jedno zapomnialam dodac-najsmaczniejsze byly rozjechane wysuszone kilkudniowe zabska ktore nie raz wytrzasalismy Jotunkowi z paszczy Last edited by DORA; 15-06-2010 at 22:30. |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
złośliwy krasnolud
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
|
![]()
Żabie sushi - potwierdzam, wyjątkowo smakowe.
Eau de zdechłe glizdy dobre są za uszkami, przynajmniej u wilczakowej panienki :-D
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu ['] |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]() Quote:
![]() ![]() Myślę, że spokojnie można dawać, ale nie rób sobie wielkich nadziei, choć z tego co pamiętam, były wypowiedzi, że to pomagało. Aha, jest jeszcze jakiś "wynalazek" w tabletkach - Rumen Tabs się chyba to nazywało, wyciąg ze żwacza, czy coś takiego. Niektórzy to chwalili, myśmy nie próbowali. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Junior Member
Join Date: Aug 2009
Location: Wolne Miasto Gdańsk
Posts: 212
|
![]()
No niestety wszystko co opisujesz to typowe zachowania szczeniaka. Dla pocieszenia Ci powiem, że nasz 7 miesięczny jeszcze z tego nie wyrósł. O ile gdy jest na smyczy to kupki omija szerokim łukiem, o tyle gdy jest spuszczony to zjedzenie kupy to jak sukces w polowaniu. Rumen Tabs i żwacze nie pomogły, nawet się zastanawiałem czy przypadkiem nie zrobić badań krwi, ale skoro wszyscy piszą, że to naturalne to nie pozostaje nic innego jak uzbroić się w cierpliwość.
Dobra strona jest taka, że jak pies zostaje sam w domu i zdarzało mu się zrobić "dwójeczke" to zawsze po sobie sprzątał. Ot czysty pies! ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|